Adiii

W końcu przyszła mi nowa guma, jest o wiele lepiej. Dzisiaj poleciałem poćwiczyć i po godzinie zacząłem powoli przycierać slajder. Myślę, że to bardziej kwestia psychiki niż techniki. Małymi kroczkami osiągam swój cel. Oto filmik kiedy jeszcze nie mogłem zejść do ziemi: http://www.youtube.com/watch?v=Txyf6Tmfo0k Czy moja pozycja na moto jest prawidłowa? Czy to po prostu kwestia słabej psychy? :D Pozdrawiam!

Zmiana była wymuszona - z przodu mam kwadratową, sparciałą 7 letnią oponę. A rozmiar 90/80 bo mniejszego po prostu nie ma. W poniedziałek zakładam i zobaczymy, mam nadzieje że nie będę musiał kupować 110 na tył. Jak tylko zrobi się pogoda to lecę ćwiczyć.

Zauważyłem, że większość osób które latają po winklach na małej cebrze mają opony z szerokością 100/120. Moje pytanie polega tylko na tym, czy mogę wsadzić 90/100 czy muszę zmienić obie opony na 90/110 aby różnica szerokości wynosiła te 20 jednostek.

no tak, ale seryjnie różnica szerokości to 20 jednostek, natomiast po mojej zmianie będzie to tylko 10 jednostek. Nie wpłynie to negatywnie na sterowność? Tylko oto mi chodzi. Nie mam zbytnio siana aby wymieniać tył na 110, poza tym tylna oponka jest w całkiem dobrym stanie :)

Wracając do tematu opon które też są bardzo ważne zauważyłem że z przodu mam 6-letnią - popękaną i kwadratową gumę, natomiast z tyłu całkiem świeżą pirelli mt75 - na takiej gumie startują zawodnicy w cbr125 cup. Seryjne rozmiary opon to: przód: 80/90/17, tył: 100/80/17 chcę wymienić przednią oponę na pirelli mt75, ale jest problem bo nigdzie nie ma rozmiaru 80/90/17. Czy mogę założyć 90/80/17? To najmniejszy rozmiar jaki udało mi się znaleźć.

Dzięki za rady. Analizując swój filmik zauważyłem, że pochylenie moto jest kiepskie i nad tym muszę popracować. Piszecie, że kolano niepotrzebne, ale jak inaczej poznać że zamknąłem opone? Wydaje mi się, że jeśli wszystko będę robił dobrze to te dwie rzeczy będą od siebie zależne. Jednym słowem, nie kombinować z pochyleniem ciała, a ćwiczyć pochylenie motocykla - dobrze mówię? Przy najbliższej okazji nagram jakiś lepszy filmik.

Tak jak napisałem wcześniej - na parkingu spędziłem kilka godzin i już brak mi pomysłów co mogę robić źle To mój filmik http://www.youtube.com/watch?v=n6PRYnGyw-s Mam mętlik w głowie, pochylenie moto wydaje się duże, na granicy przyczepności, a jednak nawet nie przytarłem kolana. Nie chodzi tutaj tylko o to aby przytrzeć slider, ale jak najszybciej pokonać zakręt. Teraz nawet nie wiem jak ćwiczyć, jaką pozycje zająć :blink:

Właśnie oto pytam czy taka pozycja jest poprawna, czy to ma sens. Ale jeśli nie kolano, to jak inaczej?

To nie są problemy tylko chęć poznania techniki jazdy na moto. Wiem, że podchodzę do sprawy troszkę inaczej niż inni, ale to chyba nie powód żeby robić ze mnie wariata :rolleyes:

Witam, jestem młodym, niedoświadczonym "motocyklistą" - jeżeli można mnie tak nazwać. Dosiadam CBR125, właściwie na moto zrobiłem już koło 20tys km więc jakieś tam doświadczenie jest. Zanim wsiądę na coś większego dałem sobie jedno konkretne zadanie - nauczyć się latać na kolanie. Bez tego nawet nie myślę o przesiadce chociażby na 250, bo to nie ma dla najmniejszego sensu. Wyrobiłem już (?) pozycję na moto, gdzie ma być skierowana głowa, zadbałem o odpowiednie ciśnienie w oponach i tak dalej. Zdaje sobie sprawę, że żadne słowa nie zastąpią treningu, ale po kilku godzinach spędzonych na placu brak mi po prostu pomysłów co mogę robić źle. Brakuje mi dosłownie 2-3cm do ziemi, ale naprawdę poddaje się. Przeglądając jutuba natrafiłem na filmy, które są idealnym przykładem do moich pytań, mianowicie: 1.http://www.youtube.com/watch?v=dfrDU1nSSwI Czy ułożenie stopy jest poprawne? Wielokrotnie zamiast szlifować sliderem szlifowałem butem - było to bardzo wkurzające. 2. http://www.youtube.com/watch?v=qKh3s4_9NjM od 1.55 na filmiku widać jak facet ma tyłek prawie że w powietrzu, tzn zapiera się tylko kantem lewego pośladka skręcając w prawo. U mnie pozycja tyłka jest troszkę inna, mianowicie siedzę na moto całym półdupkiem - być może dlatego brakuje mi tych kilku centymetrów do zrobienia pięknej ryski na sliderze? :) Pozdrawiam!

Z baku wychodzi kranik i dwa wężyki o których mowa. Wygląda to tak: LINK: http://imageshack.us/photo/my-images/43/asdfmt.jpg/ Jak widać wężyki idą centralnie z dołu zbiornika. Wydaje mi się to troszkę dziwne jeżeli to mają być opary które skraplają się wokół korka wlewu - jakim sposobem opary przeszły z korka do dołu zbiornika przez zalane paliwo? Jakiś specjalny kanał jest w baku? (pytam z ciekawości). Generalnie wszystko się zgadza, bo: - kapie tylko jak stoi na słońcu, nigdy nie kapało w garażu - problem pojawił się gdy zrobiło się ciepło przeszukując google znalazłem tylko jeden podobny temat: http://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=21&t=10232 Czyli nie przejmować się tym?

Witam, zauważyłem dość nietypowy problem w cbr 125, mianowicie od czasu kiedy zrobiło się ciepło, na postoju po 3-4h pojawia się niewielka plama pod moto. Plama pochodzi z wężyka, który jest podłączony do baku i wypuszczony na zewnątrz (mam dwa takie wężyki, ale tylko z jednego cieknie paliwo). Wężyk ten to najprawdopodobniej odpowietrzenie baku, choć mogę się mylić. Czemu kapie paliwo z tego wężyka, jak to naprawić?

Aaa... myślałem że chodzi bardziej o środek - jakiś osad, kamień czy coś w ten deseń. Z zewnątrz chłodnica czysta jak łza ;)

W jaki sposób sprawdzić chłodnice? Jedyne co mi przychodzi na myśl to przedmuchać kompresorem.

Wymieniłem płyn chłodniczy na "letni" - tak jak myślałem bez rezultatów. Zajrzałem przy okazji do filtra i gaźnika - wszędzie czyściutko. Na forum cbr125 dowiedziałem się, że wentylator załącza się dopiero przy 4 kresce, więc spoko. Nic innego nie przychodzi mi do głowy - widocznie po prostu tak ma być. Generalnie nawet podczas dłuższej jazdy na maksymalnej prędkości temperatura nie wychodzi poza drugą kreskę. "Problem" występuje tylko na postoju i niskich prędkościach. Maksymalnie zagrzałem cebre jadąc przez las na 1 biegu ok. 2km przy 30*C - wtedy wskazówka prawie doszła do 3 kreski. W skrócie rzecz ujmując mam jeszcze bardzo dużo zapasu, ale cała ta akcja jest na wszelki wypadek. Nie wiem czy możemy w ogóle używać zwrotów letni/zimowy określając płyn chłodniczy. Na stacjach benzynowych jest jeden rodzaj płynu do -35*C i tyle. Nie ma podziału na letni/zimowy - to nie płyn do spryskiwaczy ;p Moto oczywiście garażowane ;)

ok dowiedziałem się, że wentylator włącza się dopiero na przedostatniej kresce. Jakim sposobem zbić temperature? Za godzinkę zmienię płyn. Może coś z olejem silnikowym? Zalany pólsyntetyk 10w40 więc teoretycznie jest odporny do 40*C ale może stracił swe właściwości?

Drugi czujnik również używany. Dysponuję całym kompletnym układem chłodzenia także wymiana całego wentylatora to żaden problem. Przy starym czujniku zrobiłem test - grzałem go ok. minute palnikiem i przytknąłem do chłodnicy - dopiero po takiej akcji wentylator się załączył. Nawet nie wiem jaką temperature musiał osiągnąć czujnik ale zakładam że baaaardzo wysoką. Po południu wymienię płyn na "letni" i zobaczymy. Generalnie pobliscy mechanicy mówili mi że płyn letni to bzdura, chwyt marketingowy. Sam nie wiem co o tym myśleć, kiedyś w skuterku zalałem deszczówki i nie było różnicy w temperaturze. Dla świętego spokoju wymienię.

Witam, zrobiło się ciepło i zauważyłem, że cebra nie za bardzo sobie radzi z taką temperaturą. Sprawa jest prosta - jest skala na 5 kresek. Na forum poświęconym mojemu modelowi wszyscy piszą że nawet przy największych upałach wskazówka temp. nie wychodzi poza drugą kreskę, natomiast u mnie przy dłuższym postoju na wolnych obrotach zaczyna dochodzić do trzeciej kreski. No więc wszystko wskazuje na wentylator - ale czy na pewno? Tutaj pierwsze pytanie - czy ktoś wie przy której kresce powinien załączyć się wentylator? Przeszukując internet znalazłem tylko jeden post na którym nie wiem czy mogę się opierać. Osobiście co mi przychodzi do głowy: - czujnik temperatury - wymieniony - bez rezultatów - termostat - coś nie tak z kablami od wentylatora Wentylator działa, ponieważ jak przytknę zworkę (z czujnika) do masy to wentylator się włącza. Tak jakby czujnik był walnięty ale tak jak napisałem - wymieniłem na drugi i dalej lipa. Układ nie jest zapowietrzony. Jutro zmienię cały wentylator na drugi i sprawdzę te kable. Jest jakiś sens wymiany płynu zimowego na letni? Proszę o jakieś rady. Dodam, że nie znalazłem w serwisówce przy jakiej temp. zaczyna pracować wentylator. Pozdrawiam.

Tzn wolnych obrotów nie ma, jak widać na filmie, skuter po puszczeniu manetki od razu gaśnie. Natomiast nawet na przykręconej śrubce od składu mieszanki można podtrzymać silnik na obrotach co mnie bardzo zdziwiło. Po wykręceniu ssania i odpaleniu silnika nic się nie dzieje, ta mała przepustnica z iglicą stoi tak jak stała. Zauważyłem, że się szybko grzeje. Dzisiaj zobaczę jaki świeca ma kolor i zmienię tą dyszę.

Wymiana dyszy głównej + regulacja i nic więcej. Później jak gaźnik przestał reagować na "śrubki" to rozebrałem go na części pierwsze, przedmuchałem kompresorem i złożyłem. Niestety nic to nie dało.

Witam, sprawa jest taka, że razem z kumplem usiłujemy doprowadzić jego wehikuł do ładu. W tamtym roku mimo mojego sprzeciwu wymienił filtr powietrza na stożkowy i od tego czasu zaczęło się wszystko psuć - skuter nie trzymał obrotów, ciężko odpalał, trzeba było codziennie regulować gaźnik. Wymieniona została bodajże dysza główna na większą i jakoś to chodziło. Pewnego dnia skuter znowu nie trzymał obrotów i dodatkowo nie reagował na regulacje śrubkami. Tak pozostało do dnia dzisiejszego. Wywaliłem stożek, zamontowałem seryjny filtr powietrza, niestety nic to nie zmieniło, skuter w ogóle nie reaguje na regulacje śrubkami. Oto film ukazujący pracę silnika: http://www.youtube.com/watch?v=03tUPR48Vgk jak widać, aby podtrzymać go przy życiu trzeba ciągle operować manetką. Ponadto zauważyłem, że brakuje tutaj jakiegoś wężyka. Niestety nie jestem w stanie zlokalizować gdzie on ma być podłączony. Może jest to po prostu odpowietrzenie? LINK: http://img208.imageshack.us/img208/6935/eeeerj.jpg I jeszcze takie pytanko - jak sprawdzić czy ssanie automatyczne działa poprawnie?

Jeździłem różnymi motocyklami w klasie do 125cc i żaden nie miał takiego luzu. Miałem okazje sprawdzić luz klamki w takich motocyklach jak: - DT50cc - EXC 125 - CBR 600cc - Fazer 600cc - R1 i żaden nie miał aż tak dużego luzu! Zazwyczaj klamka napięta do oporu.

Witam, pytanie niby proste - jaki powinien być luz klamki sprzęgła CBR125R? Pytania by nie było, gdyby nie kosmiczne znalezisko w serwisówce, bowiem ta podaje, że luz powinien mieć 1-2cm! To chyba lekka przesada, albo ja coś źle wyczytałem. W życiu nie widziałem moto, które ma 1-2cm luzu na klamce. Link do foto z serwisówki: http://img52.imageshack.us/img52/1264/luzklamki.jpg Dodam, że gdy zminimalizuję luz do ~5mm to sprzęgło łapie dopiero pod sam koniec i ciężko je wyczuć, natomiast gdy ustawię na 1-2cm to normalnie łapie od środka. Mam 100% pewność że sprzęgło nie jest zużyte także nie bierzcie tej opcji pod uwagę. Pozdrawiam!

Chyba sam nie wierzysz w to co napisałeś. Gaźnik wyregulowałem samemu, silnik odpala i chodzi jak marzenie. Ładnie wchodzi jak i schodzi z obrotów. Czego chcieć więcej?! Mechanik chyba by mnie wyśmiał jakbym mu podstawił wyregulowany gaźnik na regulacje. Może Ty byś oddał moto w takim stanie, ja nie. Chciałem tylko zasięgnąć porad jak poznać tą "odpowiednią mieszankę", ale Pan Piotr podsunął mi myśl, że nawet na takie rzeczy znajdę odpowiedź w serwisówce. Mieszanka wg s.manual powinna być odkręcona o 1 i 3/4 obrotu - i o to mi właśnie chodziło.

Oto mi chodziło, wielkie dzięki panowie. Jutro jak będzie pogoda to zobaczę jak hasa pod obciążeniem. Pozdrawiam.