b_rak

Witam. Poszukuje informacji na temat tych "125". Przeszukałem już wiele ofert i mój wybór kieruje się w stronę tych dwóch maszyn. Zacznę od hondy. Plusy: Po pierwsze cena - 13000 za nowy sprzęt to naprawdę niewiele. Po drugie serwis - firma Best Bike w Bydgoszczy. Minusy: Silnik - 4-suw w 125 to nie najlepsze wyjście. Po drugie rozmiary - !podobno! mała, ale niedługo jadę do salonu, będę oglądał. Cagiva. Plusy: Silnik - w roczniku '05 zastosowano silnik z Mito :twisted: . Wygląd - klasyczny naked z krótkim tyłem i szerokim bakiem - miodzio !! Cena 16500 to także nie za dużo. Wady: Serwis - BARDZO PROSZĘ O DANE SALONU CAGIVY W WOJ. KUJAWSKO-POMORSKIM ORAZ SĄSIADUJĄCYCH. Części - podobno duży problem z czsciami. Po trzecie charakterystyczny "pierd" no ale cóż dwusuw to 2 suw. Proszę o wasze opinie. Wiem, że dużo na forum było o CBR, więc chcę abyście kierowali swoje uwagi pod kierunkiem Raptora.

Witam. Mam mały problem. Mój skuter bierze zdecydowanie za dużo oleju. Po dłuższym postoju (ok. 2h) na świecy zbiera się dużo oleju. Natomiast jak jest zimny to kopci jak hmm.. (dużo). Czy ktoś z Forumowiczów wie, gdzie znajduje się "cuś" od regulacji mieszanki?? Mój skuter to Gilera Stalker 1998 r. chłodzony powietrzem. Jeżdżę na Castrolu SuperTT. Proszę o pomoc.

Ciekawe skąd oni wzięli tą oponę??

[*] aż się łezka w oku zakręciła :cry:

Jeżeli zależy ci na osiągach to yamaha, ale jak już było powiedziane bardzo niewygodna dla pasażera. Speedfight... Ładny desing, osiągi troche słabsze, ale ja bym go wziął. Części do tuningu nie brak i jest też wersja 206wrc, w Yamasze jest Race replica.

Jeszcze najgorsze jest to, że wyszedł po 48h. Powinni mu zabrać prawko na całe życie i płacić za szkody. I jeszcze niech mu dowalą odszkodowanie 200000 zł. (słownie dwieście tysięcy zł.)

U nas żadnego problemu nie ma. Ja mam 15 lat i skuter zarejestrowany na siebie ;)

Podobno lipa - nic nie dodają. W którymś "Auto świecie" był test jak się sprawuje w samochodach. I co? Żadnej różnicy

Na obrazku jest napisane "rower" ale to tyczy się też motocyklistów :D

A czy zarejestrowanym pierdzipędem (skuterem) można sobie tak od czasu do czasu po lesie śmignąć??? (oczywiście po drodze)???

Fajna MZ-tka gratuluję pomysłu :D

To znowu ja ;) Jeżeli chodzi o wydech to firma LeoVince ma taki ale za 1785 złociszy. Dostępna jest wersja z homologacją i "racing" Polski importer : www.marexmotor.pl

Nie warto!!!

To jest chyba ten starszy model. Ma charakterystyczne łączenie półkul skorupy przez środek. Moim zdaniem opinie na jego temat są grubo przesadzone. Mój zaliczył szlif po burtniku i ma tylko parę rys.

Rs 125 jest chyba trochę większa...

A ja mam problem. Niedługo kupujęsprzęta (CBR125) i już sam nie wiem co wybrać. Najpierw chciałem Nitro N500V/N510V. Ogólnie mi się podobają. Potem wpadł mi w oko Uvex Boss 2000. Cena podobna i w ogóle. Potem Shark S500 air- zaje***ty wygląd. Potem już Shark S800- cena nawet trochę niższa od S500 air. Ciekawe co teraz przyjdzie mi do głowy??? Boję się, żę niedługo najdzie mnie ochota na Arai :D Ogólnie chodzi o to, czy im droższy kask tym większe bezpieczeństwo?? Bo przecież trochę śmiesznie porównywać Nitro N500V do Sharka S800. A jaki Wy polecacie kask. Taki z antifogiem, wyjmowalnym wnętrzem, noskiem, w miarę tani <750 zł i w ogóle bezpieczny. Proszę o pomoc!!!

Irkowi oczywiście gratuluję!! Jeszcze niedawno śmigał w Boxer Cup, ale zmienili klasę i teraz śmiga na BMW K1200R. Jeżeli zaś chodzi o podium to pożyjemy zobaczymy....

Gratulacje. R6 to fajny sprzęt , a w wersji Rossi dostajesz jeszcze coś od mistrza. Brawo

Jeżeli dość drogi motocykl - 10% zawsze się przyda, jeżeli dobry kask - też się przyda. Jeżeli mieszkasz daleko od salonu - nie musisz się tłuc nowym moto. Jednak zanieś wycenę do konkurencji - zawsze można spróbować zarobić więcej.

Jeżeli nie chcesz robić A1 to kup RS 50 i pomęcz się to pięć miechów, a później wymień na coś większego. Tak wyjdzie lepiej niż kombinowanie z dławieniem "125"

Teraz ten tył jest trochę podobny do Ducati Monstera

:) Szkoda faceta.. Ja słyszałem o facecie, którego zabiła spadająca z ciężarówki krowa...

No mi się podoba ta puszka od piwa jako NOS :)

Ja jak wyrabiałem karte, to następnego dnia po praktyce karta czekała na mnie w sekretariacie. A dyrektora lepiej nie męczyć, bo nikt nie lubi być pouczany...

Kask to podstawa. Mój kumpel miał wypadek przy małej prędkości ok. 30km/h (na moim moto :D ) i zarył głową w burtnik. Gdyby nie kask to.... PS. Ten kask to był Tornado ;) i jeszcze do tej pory służy :D