Badyl

http://pl.youtube.com/watch?v=LIm689xHMzk przyjemny filmik...

Kawasaki jebnij w krzaki! KTM i Yamaha, firmy przodujące, albo Honda... I nie piszę tego dlatego, że lubie te marki, a na własnej skórze kawasaki poznałem, tak samo z KTM, Yamahą i Hondą. Z tego wszystkiego KTM i Yamaha były najlepsze.

Powiem, że DRZ nawet w ciężkim terenie daje radę, przykładem może być Enduromaster, który lata wszędzie. Jego DRZ wjedzie wszędzie i z wyjazdem też nie ma problemu :icon_twisted:

Białego znam ;] razem na bazarach sprzedajemy, często z nim jeździłem dopóki miałem moto, to dzięki niemu wykonałem skok na rampie, on potrafi wszystkich do wszystkiego nakręcić ;) Jeśli chodzi o słabszy motocykl dla mnie to raczej nie, dlatego że DT 80 zajeździłem 4 razy, ale to nawet nie ma o czym mówić, YZ 125 zajeździłem 2 razy :lalag:(niby mam 16 lat, ale 196cm wzrostu i 100kg wagi) Miałem okazje jeździć na YZ 250F i przyznam że sprzęt w miarę mocny ale szybko się można przyzwyczaić do mocy. Jeździłem na WR 426F mojego szwagra troszke i uznałem że łagodniej oddaje moc niż YZ, bo jeździłem właśnie na YZecie Białego. Za to KTM SX 520 Czarczi'ego z forum był dla mnie troche za za za za za...mocny. A że ja częściej jeżdżę w enduro - żwirownie, bagna, lasy, rzeczki itp i na tor wpadam sporadycznie to chyba lepiej WR, bo i asfaltem mozna gdzies przeskoczyć. A chciałbym zapytac jak z kosztami utrzymania, tzn, nie chodzi mi tu o kapitalny remont, a o regulacje zaworów, wymiana łańcuszka rozrządu, jakie to są koszta... EDIT: A co powiecie na temat WR 400? warte uwagi? duzo słabszy od 426? mniej/bardziej awaryjny?

Jackuzy, Twoja Yamaszka na nowe sprzęgło a mój garaż na nową Yamaszkę, ale nową w sensie że używaną ale nową dla mojego garażu :) chciało by się pojeździć, a pieniążków jeszcze na moto nie ma... Nie znacie kogos w woj. łódzkim kto ma WR 400f? Chciałbym się przymierzyć do takiego sprzęta, ale najlepiej jak się człowiek przejedzie.

chcialbym zapytac o YZ/WR 426f, zalety, wady, remonty, koszta utrzymania, przede wszystkim chodzi mi o silnik, bo licze sie z kosztami napędu, klocków cham., opon itp.

Powiem Ci Tomski, że mi np. lepiej się robi podjazdy na siedząco, nie mówie o hopach czy innych, ale jakiś podjazd na żwirowni to zawsze robiłem na siedząco. P.S.: żeby nie bylo OT, to mój ulubiony filmik: http://pl.youtube.com/watch?v=mFP3ifFHZHc

Tomski, właśnie o coś takiego chodzi,jak widzę po tym filmiku to trzeba lekko do tyłu się przesunąć i więcej gazu :]

Leon też niby zawsze mówi, że jak widzisz przeszkodę to łycha do końca, ale ja jakoś nie mogę się do tego przekonać. Może zawsze było za mało mocy...ale i strach... Teraz się nastawiłem na WR/YZ 426, więc mocy będzie pod dostatkiem.

Powiedzcie mi jak przelatywać po muldach, po kilku na raz, taki ciąg :icon_mrgreen: Bo albo jade wolno i płynę tak jakby po nich, albo próbuje skakać z jednej na drugą, ale to zazwyczaj kończy się wbiciem w kolejną. Czy jest to wina zbyt małej prędkości?

Temat o kaskach: http://forum.motocyklistow.pl/Kaski-i-gogl...oss-t31836.html

Do tego trzeba pamiętać żeby wcisnąć sprzęgło zanim sie wciśnie hamulec, bo lądowanie na wyłączonym silniku na biegu nie jest przyjemnie...strasznie później jajka bolą...

oj, trzeba jakiś motórek kupić bo mnie nosi ostatnio, a i chetnie bym wystartowal w jakims CC...

Wydaje mi się, że skoro ta pompa jest teraz skręcona, silnik jest przez to słabszy i mniej pali :flesje: ale nie wiem, wiem że moja pali 16 gazu jak się ją ciśnie :buttrock:

eee, chyba jakas glupota, jakby nie zaplacili to by nie nie dostali nic... a poza tym to chyba byly pierwsze zawody w Nowosolnej, tak?

Też bez przesady, chodzi o taką normalną jazdę, 3-4tys. obr. przy przyspieszaniu

No właśnie tak mu sie zrobiło po regeneracji tej pompy, no i oczywiście bez ciskania do czerwonego pola...

2.5 tds....

No dokładnie, chodzi o pompe wtryskową i wiem ze w betkach usterka tej pompy to częsty przypadek, nawet jeśli chodzi o znajomych. Teraz u tego koleżki co zrobił pompe to spalanie spadło z 12l w mieście do 7-8, samochód nie zostawia za sobą chmury czarnego dymu, ale jest minimalnie słabszy.

Przegrzanie każdej BMW to ryzyko uszkodzenia głowicy. A co do 2.5tds to dużym minusem jest pompa paliwa, która w wiekszości tds-ów musi je*nąć. Nowa pompa to koszt paru ładnych tysięcy a regeneracja w okolicach 1500zł. Znajomy 2 razy już regenerował, tyle że w piątce e34, pierwszy raz wiosną, ale tak regenerowali ze sie zesrało w październiku, a teraz zrobił w jakimś porządnym warsztacie i dostał niby gwarancję... P.S.: Do sprzedania jest :icon_mrgreen: BMW 525 TDS

Z okazji Świąt i zbliżającego się wielkimi krokami Nowego Roku życzę wszyskim Enduromaniakom - Leśnym Ludkom wszystkiego co najlepsze, zdrowych, wesołych oraz spędzonych w rodzinnym gronie świąt Bożego Narodzenia, wielu terenowych prezentów i hucznej zabawy sylwestrowej! Do zobaczenia na leśnych dróżkach, żwirowniach, bagnach, torach, górach, piachach, rampach itd.! :buttrock: :notworthy: :eek:

Dorobiłem również taki ściągacz, to jest na lewym gwincie, taki sam gwint jak w magnecie w DT 125. Kosztowało mnie to 1 dzień oczekiwania i 15zł.

Może się gdzieś ustawimy na weekend? np. Nowosolna

tu jest dobra stronka z tapetami i niektore zdjecia są naprawde kozak http://www.smugmug.com/popular/Motorcycles...4#46769644-A-LB na przykład: http://www.smugmug.com/popular/Motorcycles...#166611501-A-LB czy też... http://www.smugmug.com/popular/Motorcycles...#139814785-A-LB

no wlasnie! wez po uwage ze rozmawiasz z najlepszymi z najlepszych! no dobra, sorry za skromność;p a tak na serio to chetnie bym sie przejechal i zobaczyl sam jak tam jest