-
Postów
696 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Marta69
-
Młody chłopak, motocyklista nie żyje ;( :(
Marta69 odpowiedział(a) na Xelibri temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ziomek ilu ludzi tyle opinii i nie warto się przejmować tymi bezmyślnymi. Ludzie często piszą o czymś o czym nie mają najmniejszego pojęcia. Jak sobie pomyślę że mogłam skończyć tak samo to słabo mi się robi. Szkoda chłopaka. -
Raczej nie, jutro będzie rzeczoznawca to się dowiem co i jak. Ale z tego co widziałam to wygląda raczej jak kupka połamanego plastiku. Tylko kierownica wygląda w miarę `skuterowo` ;P taaa. ;P uważajcie na siebie ludki :wink:
-
Dobrze że skończyło się tylko na obolałej kostce. U mnie było lekko gorzej. I chyba cieszę się że znalazł się chłopak który kazał mi usiąść zadzwonił po pogotowie itd. Więc są jednak ludzie którzy potrafią pomóc bezinteresownie w kryzysowych sytuacjach. :flesje: Moto się poskłada (mój skuter niestety nie ;P) A osła z jeepa to powinno się położyć na ulicy i przewrócić na niego jego własne auto tak jak moto spadło na ciebie :wink: Trzymaj sie :wink:
-
Dokładnie. Ja po wypadku chciałam wtargać skuter na chodnik ... czego kompletnie nie pamiętam. I podobno wcale nie chciałam pogotowia. Ale teraz wiem że jest to NIEZBĘDNE!!
-
Bede miała motywacje żeby WSKę naprawiać ;P chociaż nie wiem czy na nią wsiądę szybko.
-
Nie było koników. I na żadnego faceta też się nie zagapiłam ;P Co prawda nie pamiętam jak to się stało , ale jakbym się zagapiła - to na jakiegoś fajnego, a gdyby był fajny to bym go zapamiętała ;PP A tak serio to nie będę się usprawiedliwiać bo nic nie pamiętam. Powiem wam tylko tyle że uważam że każdemu może się to zdarzyć. !
-
Bez poczucia humoru bym tam sfiksowała ! Babcie oglądające TV trwam, jedna przez pół nocy wrzeszczała `Maaarciiin` ... ;P Jedzenie na które nawet nie miałam siły patrzeć. Ale temat pobytu w szpitalu to dobry materiał na książke :wink:
-
W sumie nie wiem ;P Widziałam szczątki swojego `Szerszenia`... I trochę się przeraziłam . Aż dziw że jestem w całości. A jak leżałam w szpitalu i słyszałam za oknem bzzyki to mnie szlag trafiał i biegałam z tą cholerną kroplówką do okna. ;P Więc chyba jest okey.
-
Łaa to teraz mogę się wykazać. Moim najgorszym wypadkiem było ... wjechanie w cadillaca. Tylko ja mam takiego farta. Skuter skasowany , a ja ze wstrząśnieniem mózgu w szpitalu. I to pod koniec wakacji, przed klasą maturalną...
-
dadeq fajna jest droga jak się jedzie z Gdyni na Koleczkowo > Kielno i tamte okolice ;P zanim zabiłam swój skuter (i siebie prawie przy okazji ;)) byłam tam zdjęcia porobić i calkiem przyjemna okolica.
-
Mama raczej sceptycznie do tego podchodzi, tata nic jeszcze nie wie. Ale wydaje mi się że w przyszłym sezonie znów wsiądę na dwa kółka - jeśli dam radę fizycznie. Przynajmniej taką mam nadzieję. pozdrawiam ;)
-
Pierwsze co napiszę to - uważajcie na siebie!! No i tak jak wyszłam z domu w poniedziałek koło 16 - tak wróciłam dzisiaj godzinkę temu. W poniedziałek stwierdziłam że korzystając z ładnej pogody gdzieś sobie pojadę... I to by było tyle z tego co pamiętam. Wiem od policjanta że wypadek był z mojej winy bo wyjechałam z podporządkowanej prosto w cadillaca jakiegoś duńczyka (jak już w coś przywalić to nie byle co) ;P Najgorsze jest to że nic nie pamiętam - nie wiem czy nie zauważyłam znaku, czy zasłabłam... Pojęcia nie mam. Pamiętam urywkami - sam dźwięk rozwalanego plastiku - moment uderzenia i nic więcej. Potem jakiegoś chłopaka z zieloną smyczą (jeśli czyta to wielkie dzięki dla niego) który kazał mi usiąść , zadzwonił po pogotowie. Pamiętam że chciałam wtargać skuter (w sumie to jego resztki) na chodnik żeby nie tamować ruchu. Podobno nawet jeszcze zadzwoniłam do mamy że ma po mnie przyjechać ! ;P Potem mnie zaćmiło, wiem że w totalnym szoku macalam się w karetce i na podstawie materiału przypomniałam sobie że rano na zakupach byłam ;P Obudziłam się potem w szpitalu - w koszulce na ramiączkach - zimno jak cholera. Czułam sie jak w prosektorium i nawet to chyba powiedziałam bo jakiś sanitariusz mi odpowiedział że tam jest zimniej. Ruszać się nie mogłam bo założyli mi jakiś cholerny kołnierz, podłączyli do kroplówki... Ogólnie nie było ciekawie. Dodam że zawsze, ale to zawsze - gapiłam się na znaki i stosowałam zasadę ograniczonego zaufania... Więc tymbardziej napiszę jeszcze raz - uważajcie na siebie !! Mój sezon skończył się wstrząśnieniem mózgu i kolejnym tygodniu w łóżku żeby nie przeciążać kręgosłupa.
-
Ile nawineliscie już w tym sezonie???
Marta69 odpowiedział(a) na Marcin Neo temat w Motorowery/Skutery
Bezawaryjnie 1 281 km. I na tym zakończył się mój sezon. -
Moim zdaniem to wygląda śmiesznie. Taka tandeta...
-
No to moim zdaniem warto wziąć tą Honde ;P Hehe i też klasa maturalna tak jak ja ;P pozdr.
-
No dokładnie tak jak Karzeł napisał - powiedz ile kasy chcesz na to poświęcić to łatwiej będzie coś wymyśleć. Jeśli nie chcesz się bawić na dzień-dobry w naprawy (nie wiadomo ile cie to może wynieść) to ten pierwszy moto bym odpuściła ;P pozdrawiam z gdyni :(
-
Nie ma sprawy ;P Tylko niech potem nikt na mnie nie krzyczy :clap: Jeśli jest dobrze zrobione to nie ma bata żeby się żadne nie podobało =PNie ma niefotogenicznych ludzi, są tylko źle zrobione zdjęcia :cool:
-
Czyli na przykładzie Scorpiona widze że jak się pojawię na tej Zaspie to lepiej uważać z aparatem :) Dobrze wiedzieć wcześniej niż później ;P pozdrawiam ;)
-
Kuba szybki jesteś ;) A zdjęcia robił Scorpion ze skuterów3miasto :) Już Adze wysyłałam link do tych zdjęć jakiś czas temu.
-
Ten tył ma służyć za takie `pseudo-ortopedyczne` oparcie ? Czy to tak specjalnie jest żeby pasażer siedział w dość oryginalnej pozycji ? Bo ja chyba tego nie rozumiem.
-
Jakbyś znalazł jakiś filmik to chętnie to zobaczę a można się cofnąć do przodu ? :)
-
A jego laska powinna być przynajmniej w 35% z silikonu.
-
Macie na myśli to że ludzie najpierw się deklarują a potem to odwołują ? Jeśli dobrze rozumiem.
-
dżizas ... jakie pstrokate. ;)