Marta69

też mi się tak skojarzyło jak zobaczyłam. Ale design ma całkiem sympatyczny =) Chociaż z tą ceną to nie wiem...

Ło mamo. Toż to jest straszne. Ani to wygląda ani nic. Poza tym , nie wiem jak wam, ale mi się od zawsze hulajnoga kojarzyła z tym że trzeba tą nogą machać :cool: A tu trzeba machnąć chyba tylko po to żeby odpalić silnik `na kopa`. Jak dla mnie kicha totalna. :icon_biggrin:

[*]

Mi 280 do odblokowania :banghead: Potem już pójdzie wszystko szybciej. :icon_biggrin: :cool:

Moto/motorower zawsze się opłaca kupić jeśli masz kasę, warunki i wiesz że kochasz jeździć. Tymbardziej jeśli wiesz ze będziesz miał mało czasu na jazdę - to każda ta wyrwana chwila będzie większą radochą. Skoro tak to nie widzę problemu :icon_biggrin:

Jakby się pojawił taki temat , lub pomysł wypadu to ja się na to piszę :icon_biggrin: Póki co na soczek bo dowód będzie we wrześniu. ps. Jak się w tym Gdańsku nie zgubię :cool:

"nie posiada papierów ale jest legal" A dziewczyna zaprasza do łUżka... Gratuluje =) :icon_biggrin:

Stiopa Ty sobie zdajesz sprawę z niebezpieczeństwa jakie niesie za sobą jeżdżenie bez świateł. Ja też i większość motocyklowej braci jak sądzę. Ale taki 13-14 latek ? Niesądze żeby wszyscy o tym wiedzieli. Poza tym na takich kursach jakie są na karte motorowerową zwraca się uwagę na znaki, krzyżówki... =/ niestety

Ja Haydenowi kibicuję od zeszłego sezonu w sumie =P I cieszyłabym się bardzo gdyby wygral w tym roku Moto gp. Co do Valentino koleś ma klasę, był (i poniekąd jest nadal) najlepszy i nie da rady tego przeskoczyc. Ale co jak co - Haydena mogli by częściej pokazywać :lapad:

Równo 710 km :lapad: po wypadzie do Jastrzębiej Góry. Pierwsza dłuższa trasa. I z głupim wypadkiem, uszkodzone lusterko i ... szkoda gadać. Byle do tysiaka =)

Assz sorry za pomyłke. :cool: No cóż będę jutro kombinować =/ Ale cienko to widzę.

Fotki : Prawy w całości i lewy w całości. Widok w prawym i widok w lewym. Prawy z bliska i lewy z bliska

Waldek próbowałam... Na różne spodoby =/ Później spasowałam bo nie chciałam go zupełnie urwać. Jakby nie było musiałam jakoś z Władysławowa dojechać do Gdyni =//

Groszek złotko uwierz mi że gdybym miała do kogo się z tym zwrócić z pewnością nie zaśmiecałabym forum. Niestety nie mam ani taty ani brata, ani nawet cholernego sąsiada który by się znał...

Mi też lewe głównie wystarcza ale jednak wolałabym mieć sprawne oba... I nie wiem co z tym zrobić ;/

No właśnie. Zaliczyłam dzisiaj swój `pierwszy raz` =/ W szoku jestem do teraz, chociaż stało się to z dwie godziny temu. Postawiłam skuter na nóżce centralnej, na beznadziejnym gruncie. W zasadzie to moja wina bo nie sprawdziłam `miękkości` podłoża. Ale to nie jest najistotniejsze... Problem w tym że spadł mi na prawą stronę - poleciał centralnie na prawe lusterko i hamulec. Trochę jakby się na nim zaparł, co poniekąd uratowało plastiki, które na szczęście nie ucierpiały. Za to wspomniane lusterko wygięło się w kosmos i nie mogę go nijak ustawić. Wygięło się nie lusterko samo w sobie tylko ta `nóżka?` (nie wiem jak to nazwać)... Spanikowałam i jechałam z takim, nic w nim nie widząc, odwracając się do zmiany pasa... Ale teraz nie wiem co z tym zrobić. Próbowałam to lekko przekręcić, odgiąć, ale nie dało rady, a mocno się boję to szarpnąć żeby nie spieprzyć jeszcze bardziej ;/ Pomózciee...

Też mi się taka kasa wydaje przegięciem za karte motorowerową. Poza tym skoro mówisz że jeździsz od 4 lat to musisz mieć jakieś doświadczenie. Więc nie rozumiem twoich obaw z tym `i nic nie umieć`

Jaki zakręt masz na myśli jeśli chodzi o Gdynie? Zwracałabym na nim może większą uwagę wiedząc że zdarzają się tam takie wypadki. A druga sprawa z tymi `gangami skuterowymi`. Tu w pewnym sensie masz rację. Grupa gówniarzy chcących popisać się przed sobą nawzajem, zupełnie bez wyobraźni. Wiem, przerabiałam taką wściekline na rowerze dawno temu. Ale nie potrafie zrozumieć jednej rzeczy... Na podstawie jednego wypadku większość stwierdza że to wina młodego wieku. Ale kiedy (powiedzmy że w podobny sposób) ginie starszy motonita - nikt nie mówi ile ma lat. Wtedy lecą argumenty - że bez wyobraźni, że szarżował i nie wiadomo co jeszcze... Jedno jest pewne , mimo wszystko szkoda dziewczyny.

[*] Co za ku**s w tym tirze który się nie zatrzymał... Szkoda dziewczyny...

A już myślałam że tylko ja mam jakieś skrzywione skojarzenia :wink: :biggrin:

Dokładnie =/ Do tej pory się zastanawiałam co z takimi idiotami robić i pomysł z drzwiami mi się podoba. Zdarzyłoby mi się przez takie coś zaliczyć glębe =/ Na szczęście się udało.

Mnie pewnie czeka to samo w przyszłym tygodniu :biggrin:

Ten ostatni faktycznie jest straszny. Te migawki są okropne...

No tak jak już ktoś pisał wcześniej; to okrutne ale za głupotę właścicieli cierpią zwierzaki. :icon_mrgreen:

A ja nadal niecałe 600 :icon_mrgreen: Ale tak to jest jak się nie ma znajomych z motocyklowymi zapędami i samej śmiga :icon_mrgreen: