Także jestem posiadaczem RC8 i to już drugi egzemplarz, aktualnie ma przejechane 3200km, poprzednim przejechałem ponad 28tyś i poza atrakcjami z odkręconym mocowaniem tablicy i wymianą wentylatora chłodnicy padł po 22tyś nie było absolutnie kłopotów. Zdecydowanie nie oszczędzałem motocykla bywałem na torze i poza standardowymi przeglądami wymianą opon i napędów nic nie trzeba było dokładać. Moto ma swoje wady ale myślę że największą rekomendacją jest to że po trzech latach kupiłem nową sztukę. Pozdrawiam wszystkich zwolenników V-ek.