Skocz do zawartości

danielpotas

Forumowicze
  • Postów

    1743
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez danielpotas

  1. Łoooo zgapiłem się.Gratulacje, ładne sprzęcicho.
  2. Ja sobie kupiłem kiedyś fele stalowe przez internet(nowe).Okazało się że jedna jest krzywa i zostałem w czarnej.........Fele najlepiej kupować u kogoś kto od razu wyważy koła.Wtedy jest szansa na wymianę.
  3. Nie wolno mieć szyny z PKP bez papieru a za to wolno mieć szynę kolejową. ;)
  4. Teoretycznie sprzedawca ma rację ,zasady powinny działać w dwie strony.Pytanie tylko czy nie jest to cwaniak który wykiwał wiele osób i trafiło na niego. Myśle że komentarze u tego sprzedawcy mogły by uchylić rąbka tajemnicy.Choć nie do końca są wyznacznikiem opinii. Jak to mówią: "Jak sie ma miękie serce to trzeba mieć twardą dupę"-czy jakoś tak.
  5. Takie cuda są stosowane np.w ciągniczkach ogrodniczych.Ze zdjęcia wygląda na nie duży. Chociaż po tym kluczu to wnioskuję że jest jak na ten typ filtra to jest bardzo mały.
  6. wygląda na filtr powietrza.Od spodu brakuje dekla z olejem(chyba).
  7. No przecież pisze że jeżeli numery silnika się potwierdzą to zatwierdzą rejestracje a tym samym błędny VIN.A silnik był zmieniany i dupa zbita.
  8. Normalnie jak wcisniesz hamulec to przełącznik wyłącza prąd .Jak styki zewrą to go hamulcem nie zatrzymasz chyba że są słabe akumulatory. Styki zwierają jak są przypalone albo jak napęd jest obciążony na maxa przy niskiej prędkości jazdy tak jak w moim przypadku.Auto sie przechyliło pod obciązeniem i wózek ciągnął po woli pod górkę.To tak w dużym skrócie.
  9. Styczniki odpowiedzialne za napęd.Jak się spieką to wózek jedzie sam.Co prawda można rozłączyć zasilanie od akumulatorów ale pod warunkiem że jest pod ręką.
  10. To jest wszystko nic,ja ładnych pare lat temu sprzedawałem wózek widłowy elektryczny.Klient przyjechał po niego za małą ciężarówką a ja miałem za mały wózek do załadunku tamtego.Postawiłem widlaka na pace na kraju a że auto za liche wpadliśmy na pomysł aby nim przejechać po pace. No i stało się najgorsze ,w trakcie jazdy zwarły styki.A że burty były otwarte będąc w podbramkowej sytuacji byłem zmuszony wyskoczyć z niego pozwalając aby spadł z auta. Widok był nie do pozazdroszczenia.Wózek leży na plecach,kwas z aku się leje,odważnik pęknięty.Kolo patrzy na mnie ja na niego,łzy w oczach. Po dojściu do siebie postawilsmy go na koła no i test,chodzi! Pytam gościa czy jest jeszcze zainteresowany kupnem a on po chwili namysłu mówi że tak.No cóż procedura od nowa..................no i wziął. Lepszego kupca już chyba w życiu nie będę miał.
  11. Od kiedy zaczęli szyć w Pakistanie czy gdzieś tam to jakość poleciała w dół . Pierwsza jak miałem to była zrobiona porządnie a ta druga była już z importu.Miała tańsze zamki i wykonana była nie dokładnie i raziła oszczędnościami.
  12. To nic, sa wyrozumiali.pokochają jak swoje. :biggrin:
  13. Eeee tam......od 18 miesięcy już jest zajebiście.Najgorsze jest pierwsze pół roku.
  14. Gratulacje!Przeciąłeś pępowinę ? :)
  15. Z tym denaturatem do ON to przesadziłeś,dykte to się leje do benzyny jak jest woda a nie do ON.
  16. Musi być spełniony jeszcze jeden warunek,dobre paliwo.U mnie przy -17 on zrobił się jak mleko i pojawiły sie grudki lodu .A zalałem na Bliska-iej.Gdzieś słyszałem że specyfikacja przewiduje zdatność ON do -20.
  17. Pajac nie pajac ale znany jest.A jak wiadomo w poszukiwaniach rozgłos jest pomocny.Dopóki nie ma następcy pozostaje cieszyć się tym co jest.
  18. Myślisz ,że można odczuwać święty spokój po zaginięciu własnego dziecka?Normalną Matkę taka tragedia gnębiła by przez całe życie.Nie spała by a szukała własnego dziecka choćby na końcu świata.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...