Skocz do zawartości

Wróbel

Forumowicze
  • Postów

    200
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wróbel

  1. Moim zdaniem nie ma sensu tak kombinować. Lepiej się pomęcz jeszcze na tych mniejszych furach, albo kup sobie tak jak tu b_rak powiedział jakąś 50ccm. A co do rejestracji na 50 to nielegalnie za łapówe podejrzewam, że byś znalazł chętnego - głównie to o przegląd chodzi, gdzie Ci wbiją pojemność 50ccm. A jeśli byś chciał legalnie to nie ma takiej opcji, bo motorower to pojazd o pojemności 50ccm i konstrukcji przystosowanej do prędkości max 45km/h. Więc legalnie tego nie załatwisz. A poza tym zastanów się czy warto jest kombinować, rejestrować na pięćdziesiątkę - pomyśl. Wszystko będzie dobrze dopóki nie będzie jakiejś kraksy (odpukać oczywiście) - wtedy zacznie się ciąganie - że to nielegalnie zarejestrowane, że nie miałeś prawa poruszać się tym pojazdem. Pamiętaj. Wszystko jest dobrze, dopóki jest dobrze. Ja bym na Twoim miejscu na pewno nie kombinował z rejestracją na 50ccm. Za duże ryzyko, a poza tym Policja może skierować pojazd na badanie techniczne, gdy zachodzi podejrzenie, że faktyczne dane nie odpowiadają wpisanym w dowodzie rejestracyjnym - i co wtedy? Radzę nie kombinować - zrobisz jak zechcesz. Pozdrawiam, Marcin
  2. Wiesz, to dla mnie trochę dziwne myślenie - motocykl kupię, ale nie zarejestruję bo nie będę miał kasy. Przecież to bezsens. Jak mam kasę na kupno to mam i na zarejestrowanie. Pozdro, Marcin
  3. Ok. Tak pewnie zrobię. Dzięki wszystkim za rady. Pozdro, Marcin
  4. Hej! Moim zdaniem niepotrzebnie uciekałeś - 1. Mogłeś sobie coś zrobić - w nerwach i pośpiechu popełnia się głupie błędy. 2. Po prostu po co?? Jeśli motocykl ma światła itp, ogóllnie homologacje, powinieneś go zarejestrować (takie moje zdanie) i mieć spokój, tymbardziej, że masz prawko. A co do tematu to jeśli jeździsz po drogach państwowych to mogą Ci dać mandat itp - pamiętaj, że droga w lesie też może być drogą państwową i przeważnie taką jest. Pozdro, Marcin
  5. Czyli uważacie, że nie jest jeszcze konieczna wymiana oleju i simeringów?? Mimo to, że zawieszenie nie pokazuje śladów zużycia?? Pozdro, Marcin
  6. Powiem krótko...Masakra...Może trzeba jakieś pieniądze dla tego motocyklisty?? Myślę, że chętni, żeby coś wpłaćić by się znaleźli..Ja oczywiście też... Pozdrawiam
  7. To znaczy, nie chciałem, żeby mnie zrozumiano źle - moje zawieszenie jest w bardzo dobrym stanie (tak mi się wydaję, bo nie ma żadnych niepokojących objawów - wyciek oleju, dobijanie itp) Tylko z ciekawości pytam o czynności obsługowe. Pozdrawiam Dzięki Paweł.
  8. Witam. Mam takie oto pytanie. Kupiłem moją Suzi we września. Ma już 4 lata. I jak to jest teraz z tym olejem? Niby zawieszenie nie dobija, tzn, na pewno nie dobija - więc czy zmieniać olej w lagach czy zostawić to tak jak jest? Co jaki czas powinno się zmieniać olej lub/i uszczelniacze?? Pozdrawiam
  9. No to chłopaki i za mnie trzymajcie kciuki....Bo zdaję koło 17 czerwca i tez się stresuję...Eh. Miejmy nadzieję, że zdam. Pozdrawiam
  10. Hej! OC musi być opłacane - gdy pojazd jest zarejestrowany - może nawet stać cały rok w garażu. A w PZU Ci nic nie zrobią, tylko podobno mieli dać do wglądu Policji swoją bazę ludzi, którzy mają zarejestrowany pojazd a nie mają ubezpieczenia - wtedy może być jakiś problem, ale moim zdaniem jeszcze jakiś czas minie nim tak będzie. Ja bym na Twoim miejscu wykupił OC, przecież to nie kosztuje tak wiele. Pozdrawiam
  11. Witam. W końcu ubezpieczyłem Suzi - w PZU. OC kosztowało 40zł. A wiecie ile sobie krzyknęli za AC?? 1400zł... Zostawię to bez komentarza... Dodam tylko, że spodziewałem się tak 600-800zł a tu takie buty... Masakra Pozdrawiam
  12. Tak, zgadzam się z Tobą, tylko z poprzednim postem się nie zgadzam, co ma to tego fundusz gwarancyjny? Ale mniejsza o to, OC trzeba wykupić bezdyskusyjnie. Pozdrawiam
  13. Jeszcze raz Wam mówię, że to od Policjanta zależy czy nałoży karę czy nie jeśli zobaczy, że data wykupienia OC jest późniejsza niż data rejestracji. A jak wykupię OC dzień później? To odmówią mi ubezpieczenia? A poza tym nie można wykupic OC dla motocykla przed przerejestrowaniem (tego sprowadzonego z zagranicy). Pozdro
  14. Witam. Wydaje mi się, że to jednak może być wina zapłonu, bo skoro gaźniki są wstawione inne, to czy dwa komplety byłby wadliwe - w ten sam sposób? A może posprawdzaj cewki wysokiego napięcia, te z których kabel idzie do świecy. A może też przy okazji u jakiegoś dobrego elektryka/elektronika sprawdź moduł? Weź ze sobą schemat instalacji elektrycznej i myślę, że może coś zaradzi. Pozdrawiam
  15. Witam To nie jest prawda. Dzwoniłem do którejś ubezpieczalni' date=' do Compensy chyba nawet i się o to samo zapytałem. Miła pani mi powiedziała, że to nie jest tak, że obligatoryjnie jest kara, że jak ktoś nie ubezpieczył w dniu rejestracji to mu się kara należy - NIE. To jest w taki sposób, że jak policjant przy kontroli zobaczy, że - rejestracja np 10 maja, a ubezpieczenie wykupione np 20 maja - to wtedy może nałożyć karę - że przez ten czas mogłeś jeździć bez ubezpieczenia, ale to zależy tylko od niego. Nie ubezpieczyłem jeszcze, ale Pani w Compensie powiedziała, że oni nie są od tego, żeby się tym zajmować, tylko Policja.
  16. Sorry, tam jest pomyłka Zamiast Jeśli motocykl(pojazd) ma więcej niż 10 lat i składki na OC nie były opłacane ciągle to nie możesz wykupić AutoCasco. Powinno być: Jeśli motocykl(pojazd) ma więcej niż 10 lat i składki na AC nie były opłacane ciągle to nie możesz wykupić AutoCasco. Pozdrawiam
  17. Jeśli motocykl(pojazd) ma więcej niż 10 lat i składki na OC nie były opłacane ciągle to nie możesz wykupić AutoCasco. A co do zniżek to wydaje mi się, że jak najbardziej obowiżują. No, ale ponawiam moje pytaine, co myślicie o Compensie?? Pozdrawiam
  18. A co sądzicie o Compensie?? Bardzo proszę o opinie, bo to bardzo ważne dla mnie nim podpiszę umowę. Dzięki z góry M16 - dzięki. Pozdrawiam
  19. Witam. Z tego co mówisz, poluzowała Ci się tarcza hamulcowa. W związku z tym musisz ją dokręcić, ale przed dokręceniem do koła musisz posmarować śruby klejem do gwintów - Loctite. Pozdrawiam
  20. Witam! Dzisiaj odebrałem blachę i dowód rejestracyjny do mojej Suzi. Jutro prawdopodobnie Ją ubezpieczę. Ale teraz właśnie mam pytanie. Którą ubezpieczalnie mi możecie polecić? Oczywiście, wykupię komplet ubezpieczenia. Pozdrawiam Marcin
  21. Nie mam teraz pod ręką bieżącego Świata Motocykli, ale tam jest opisane co trzeba zrobić po wymianie wydechu na otwarty.
  22. To jest linka odbijania gazu (jeśli to tak można nazwać) u mnie w GS też tak jest. Nie wiem dokładnie po co ona jest, ale zauważyłem, że jak się puszcza gaz to się ona napręża. Jeśli gadam głupoty to proszę, aby mnie poprawiono. Pozdrawiam
  23. Hej! Tak, masz racje, zapomniałem o przestawieniu zapięcia iglicy o jeden wyżej, pamiętałem o tym, ale dzięki za przypomnienie :banghead:. O tych dziurach w przepustnicy wiem nie wiele. Bo tylko hm...tak słyszałem, że "mogą być jakieś dziury w przepustnicy, jeśli są należy je zalepić". A co do serwisu to już tam dzwoniłem, podałem numer VIN i nie mogą niestety jednoznacznie określić w jaki sposób zostało zdławione moje Suzi. P.S. - ile Ty byś sobie zażyczył za oddławienie takiego GS-a jak mój?? Ja bym oczywiście dostarczył części. Za samą robotę i ewentualną regulację, chociaż wydaje mi się, że nie będzie ona potrzebna? Pozdrawiam
  24. I jeszcze, co sądzicie. To jest mój pierwszy czterosuw i nie chciałbym czegoś spieprzyć. Jak radzicie, zrobić to samemu czy oddać do mechanika? Jeśli do mechanika to poproszę naszych Forumowych Speców, żeby określili ile taka usługa mniej więcej może kosztować. Pozdrawiam
  25. Witam! Mam taki problem. Chciałem oddławić swojego GS-a i są dwie opcje: Albo są przyklejone ograniczniki do pokryw przepustnic podciśnieniowych i za duże dysze główne (o rozmiarze 135), albo otwory w przepustnicy i też za duże dysze główne (135). Dzwoniłem do autoryzowanego przedstawiciela Suzuki - Motostylu. Tam mi powiedziano, ze dwie opcje są możliwe, ale bardziej prawdopodobna jest ta druga - ponawiercane dziury w przepustnicach. Jeszcze nie oglądałem jak jest naprawdę - czy przyklejone ograniczniki, czy dziury w przepustnicach. Dysze główne i tak pewnie będę musiał zmienić na te o rozmiarze 120. Jeśli są ograniczniki - to wszystko jasne, albo je stoczyć, albo kupić nowe pokrywy przepustnic (koszt jednej to niestety 160 zł a trza dwie) albo zawieźć to do tokarza, żeby mi to stoczył. Druga opcja, jeśli są dziury to zakleić je bądź kupić nowe przepustnice. Jeśli zakleić to pytanie czym? A może ktoś ma/miał/robił/odblokowywał takiego GS-a jak mój?? Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...