kumpel kalamitki

Znawcą nie jestem, ale coś mi tam świta w pamięci, że ze 125cm3 w 2T 40 KM to takie całkiem realne i chyba nawet Cagiva Mito 125 jakby cywilny motorek do tego się zbliżał lub przekraczał po małej kombinacji. Dawniejsze torowe motocykle 125 cm też blisko tego wykręcały.

Dzięki, dzięki za przypomnienie a co to za sprzęcior ? Robi wrażenie :) zawsze chcialem sie śmignąć na Cagivie MITO 125 :) a co to za sprzęcior ? Robi wrażenie :) zawsze chcialem sie śmignąć na Cagivie MITO 125 :)

Może 21 czy 23 KM z tego silnika było 13 -15 to ze 125cm3. Pomyśleć, że całkiem niedawno ledwo 30 lat temu taka cześka stała w moim garażu przez kilka miesięcy, a człowiek już nic nie pamięta :(

Pięknie poszła ta CZ-tka 250 na tej leśnej drodze, pięknie. Pomyśleć, że to chyba tylko 15 KM :)

Piękny taki muzyczny gang MZty mają nawet dziś, ale najładniejszy to taki nówka silnik po dotarciu czyli 2-3 tys km zrobione. Muzyka z 2T po prostu muzyka, a nie równy bezduszny huk z 4T . W sklepach z motocyklami dał bym chociażby wybór z tego powodu. Model ten sam z silnikiem 2T lub 4T. :) ;) ;)

C klasa to już jednak era zwykłych Mercedesów ;) za 20 lat może .....

Te Suzuki GT 750 ma momentami gang podobny do mojej poczciwej MZ TS 250 :) dzyń , dzyń , dzyń :)

W czasie jazdy coś widać na ekranach, wibracje nie niszczą telefonów ?

Dziewczyny po co się tak napinacie. Łańcuchy Wam popękają :D

To jeśli nad tym ten konstruktor pracował, nad wykorzystaniem rezonansu na doładowaniu i na wydechu to łebski gościu był. Dziś ludzie prują na pałę wydechy a potem na hamowni zdziwienie, że 3-4 KM mniej litrowa maszyna wyciska, a przecież głośniej jest :). Przecież to wszystko dopasowane, obliczone.

Tak zupełnie serio pytam z ogromem niewiedzy swojej to co pan konstruktor MZ-tkowych silników wniósł poczesnego w ich rozwój, że go u Suzuki zatrudnili ?

Kevina to ja na TV oglądałem jak sam latał po mieście też ;)

To i wiadomo teraz dlaczego ta nieduża japońska firma robi takie dobre motocykle, choć nad jakością ich wykonania ciąży duch NRD :)

Oj jakby tak prześledzić wyczyny sportowe z tamtych lat to wszędzie te jawki, torowe metalexy, promoty, emzetki, cześki crosy w każdym wyczynie motocyklowym na tych pierdzących 2 taktach niskich pojemności wcale nie ustępowały na zawodach. Może zawodnicy byli mocniejsi od zagranicznych :) Chyba nie gloryfikował bym tak dalekowschodnich konstrukcji z tamtych czasów. Taką MZ ETZ 502 co była zrobiona z dwóch silników ETZ 251 to bym dziś nową kupił za każde pieniądze :) chyba na prototypie się skonczyło

Moim 100 konnym "ścigaczem" ;) nie szło mi pokonać tego 100 metrowego odcinka w sumie twardej leśnej drogi ale na wierzchu z sypkim piaskiem na powierzchni :( Totalny brak techniki jazdy po czymś takim. Dzięki za radę. Najszło mnie dokupić tak na spokojnie drugi motor coś w stylu SM. Plan był na KTM Duka 690 ale zadbane, młode egzemplarze sztuki jednak odjeżdżają bo portfel się ścienił. Jest pomysł na Yamahę XT660. W niektórych malowaniach ta paskuda ;) się podoba, a i ceny 10-13 tys zł nie zabijają. Alternatywnie KTM DUKE 390 ładniejszy ;) ale chyba Yama będzie lepiej mi służyć jako drugi, a może z czasem pierwszy, bo mi już nigdzie się nie spieszy :P Co najważniejsze mam gdzie pojeździć na SM np po pietruszkę na działkę 3 km zamiast na około miasta w puszce robić 20 km . Stąd pytanie o opony i ile to będzie kosztowało, bo sprzedawca ma Yamahę na typowo szybkich szosówkach. ps Dziękuje Moderacji za przeniesienie mojego pytania do właściwego wątku.

Widzę, że te Metzelery Karoo 3 to drapieżna opona ;) chyba za mocna do moich zastosowań. Po prostu rozważam czym zastąpić klasyczne szybie szosówki na których stoi teraz XT tak aby na szosie było bezpiecznie i po ubitej leśnej drodze gdzie miejscami jest sypki pasek na 3-4 cm głęboki dało się jechać na pewniaka, bo na szosówkach przejechać się tego nie daje. Przynajmniej ja nie potrafię :) Soft enduro mi oponki poradźcie proszę.

Do Yamahy XT 660 jakie byście ogumienie Panowie polecali co by można było leśną drogą do chatki na działkę się dygnąć, 3 km oraz na szosie bezpiecznie jeździć i czasem bardzo szybko np 120km/h :) Oglądam te Yamahy, ale widzę, że w większości klasyczne szosówki szybkie mają założone jak u mnie w mojej 600-tce. Chyba jakaś pomyłka z tymi oponami ?

Cena nie jest wysoka jeśli auto nie przekombinowane co jest możliwe, bo niedawno zupełnie nowego widziałem lecz cena zaporowa. Radyjko może już dawno wyszło, odpicowują wszyscy. Motocykliści też , a może jeszcze bardziej ;)

Baby Benz - a nie bida benz :) te pierwsze funkcjonowało powszechnie i do dziś funkcjonuje ps. tak czy siak to chyba kupie tego albo takiego z linka, bo dość mam tych współczesnych autek robionych z plastiku odzyskanego z butelek PET albo z innego guufna http://otomoto.pl/oferta/mercedes-benz-w201-190-mercedes-benz-1993r-35-600-km-oryginal-ID6yBZFz.html

Tak bym trochę polemizował czy W201 czyli 190 E to Merolek dla biedaków. Fakt najtańszy w ofercie tego producenta, ale producent jak marka w tamtym czasie raczej nie dla biedaków, a i były to czasy bez targetowania produktów do klientów jak dziś. Podobno najbardziej udany Merolek z tamtych czasów i duma projektanta. Dziś jeszcze można kupić, wyszukać nówkę 190 E za 100 tys zł :) albo używany zwieziony z Japonii od zbieracza z niedużym przebiegiem, ale to już cyrka tylko 30 tys trzeba wyskoczyć.

Sam się ostatnio wzorem kolegi nad kupnem małego Merolka w blecku W201 czyli 190 E. Niestety nie wypasiony na maxa. Nic nie ma dosłownie nic z dzisiejszego wyposażenia i trzeba blisko 25- 30 tys zł wydać za rocznik 1990-93 z minimalnym przebiegiem. Uwielbiam ten model i bliski jestem szaleństwa :)

Trzymane pod kocem raczej. Samochód zabytkowy. Jeździ tylko w niedziele do kościoła, serio gadam. Na południe Europy plan jest we dwóch pojechać nim i bez klimy nie damy rady, bo skurczybyk jeszcze czarny w promocji. Kupić taką oryginalną to trzeba by pruć auto aby to zamontować.

Auto jest zabytkowe w pewnym sensie, nie ma żółtych tablic, ale chwilka i może mieć, bo 100% oryginał z małym przebiegiem. Myślałem o jakiejś prowizorycznie domontowanej klimatyzacji co by specyfikacji samochodu nie zmieniała jakby przyszło go sprzedać. No po prostu jakaś chłodziarka.

Panowie czy macie taką wiedzę czy do "starego" Mesia 124 bez klimy szło by dosztukować jakąś uniwersalną nie drogą klimatyzacje co by się powiedzmy w 3 tys zł obskoczyć. Mam zew objechać z kumplem Europe w miesiąc starą zadbaną 124 benzynową, tylko ona bez klimy, więc się dygam czy damy radę w naszym wieku :) Może jakieś warsztaty specjalizujące się w takich dorabianych klimkach manualnych.

Potrzebuję kupić uchwyt z obejmą mocowany na kierownicę aby można był w niego wsadzać, mocować smartfona ekranem 4,8-5,4 cala np SONY Z3. Nie chodzi mi o klasyczny uchwyt do nawigacje, bo telefon będzie robił za telefon a sporadycznie za navi. Mały nieduży dyskretny uchwyt. Widział ktoś gdzieś, może używa takiego ? Czy to dobry plan czy w użyciu praktyczny ?