bart_b

troche sie kolega buja z tym motocyklem co do moich wrazen to wyglada to tak: zawieszenie + haya hamulce = maly +haya pozycja w trasach +XX elastycznosc + haya kultura pracy +XX ochrona przed wiatrem = zwrotnosc porecznosc +haya mialem okazje posmigac troche xxem i to bardzo porównywalny motocykl z hayabusa. ma minimalnie wyzsze spalanie i jest troche starszej konstrukcji ale to geniakna maszyna. kup to co trafisz w lepszym stanie. czy wezmiesz hayabuse czy ixa to bedzie podobnie.

mialem ntv z przebiegiem 80kkm. dorobilem jej prawie do setki i po za normaliami nie zmienilem nic. plyny opony klocki. odpalala zawsze wszedzie i o kazdej porze. elastyczna w miare wygodna. polecam ci to moto w 100% to zupelnie inna klasa niz VX

tylko w stosunku do xxa zgubila gdzies po drodze 50KM nie porównuj tych motocykli bo to inna bajka. co do porecznosci to nie byl bym taki przekonany. roznica nie jest tak drastyczna jak sugerujesz. a roznica w wadze 20kg. najlepsze jest to ze twoja VFR jes ciezsza niz hayabusa a mocy ciut wiecej :icon_mrgreen: VFR brakuje mocy do dalekich wyjazdow z duzym bagazem we 2 osoby. tutaj przeage ma ST 1050 bo ma te kilka koni wiecej

smiac sie chce jak sie czyta takie, w niektorych przypadkach "wypociny" Olsen z tego co czytam to w twoich wypowiedziach to wszystkie sprzety to gnity i padaki zmeczone zmasakrowane z kreconym licznikiem po dzwonie z TIRem a sprzedawcy to oszusci i kłamcy. wniosek dla mnie prosty ze nie nalezy niczego od ciebie kupowac bo kazdy mierzy swoja miara. rozumiem ze swoje motocykle kupujesz tylko w salonie a te ktore juz pod toba jezdzily ida do kasacji?? piszesz ze tak wiec zapraszam do mnie. moj motocykl jest z 2001 roku uzywany od 2002 i do dzisiaj ma najechane 32000km. to ze jakis kolo nawalil fazerem ponad 70 000 w 5 lat to nie znaczy ze wszyscy musza tyle sadzic. sredni przebieg dla weekendowego jezdzca to 6-10kkm rocznie. tak wiec jesli moge prosic to nie mow wiecej ze jestem glupcem ze wierze w takie rzeczy bo wierze. przyklad nr 2 to moj szwagier. motocyklista od wielu wielu lat. zaczynal od wski w wieku 15 lat. zjezdzil europe na motocyklu w szerz i dłuz. ostatnie moto to VTX nowizna. mial go 3 lata i zrobil nim uwaga 4000km bo chlop biznesa krecil i nie mial czasu. motocykl nie mial ani pol rysy i byl lepszy niz salonowy bo doposazony za 10000zł i co chlop ktory kupil mial uwazac ze na bank krecony licznik a moto po 1000 dzwonach bo malowane aerografem?? kolejny przyklad to cebra mojego kolegi. po poszukiwanu F3 w dobrym stanie i obejzeniu 14 egzemplazy!!! koles przytargal nam sztuke wlasnie z wloch i co sie okazalo ze byla bez zastrzezen. zero problemu ze sprzetem/ lakier orginal silnik tylko do regulacji i wymiany normalii. machnlo 20000 i nic sie nie dzialo a kolo ktory bral od niego powiedzial ze dawno takiej ladnej sztuki nie widzial. tak wiec wez czlowieku troche zluzuj z pisaniem glupot bo sie mdło robi

no bardzo madra zmiana :P gratuluje

fakt .yoshi glownie nastawione sa na suze. i jedna i druga marka to najwyzsza polka ale do hondy zapodal bym akrapa albo ixila. co do dodawania mocy to byl bym ostrozny bo na calym ukladzie mozna otrzymac z 5km z litra a same slip/bolt ony lekko poprawiaja harakterystyke, przebieg krzywych mocy i momentu. aha nie zapomnij wymienic wkladki filtra na luzniejsza bo to musi isc w parze. kn, green itd

moze komus pomoze ten temat. kupilem ostatnio bo nie mialem wyjscia (zapomnialem z domu) smar putoline. po nalozeniu robi sie pianka ktora nastepnie penetruje. generalnie bardzo fajny oleisty. natomiast jesli chodzi o nowe napedy to polecam suchy smar profi. jak na ten moment nie ma nic lepszego do smarowania łańcucha. jak tylko wymienie naped to zaraz zaopodaje. 70zł puszka ale uzywasz co 500km czysto sucho dokladnie estetycznie. dostepne w dynotechu w katowicach

chcialem przypomniec temat nawigacji w motocyklu. z racji tego e strikte motocyklowe urzadzenia kosztuja majatek zaczolem przegladac samochodowe takie w miare małe i z wlasnym zasilaniem i wpadl mi w oko GARMIN i3 czy ktos z was uzywal tego urzadzonkaczy to w aucie czy motocyklu. czy jest sens to kupic. moja uwage zwraca jego malutki rozmiar i bez problemu zmiesci sie pod szybe motocykla. mozna zasilac paluszkami AA co pozwala zrezygnowac z montowania zapalniczki. poprosze o opinie

dzieki odpowiednim butom (smx plus) moja gleba zakonczyla sie tylko na stłuczonej stopie. gdyubym mial trampki... jakos nie widze tego. tak wiec nie widze innej opcji niz odpowiednie buty

a konkretnie?? bo znalazlem conajmniej 3 rodzaje. aha kumpel mi mowil ze zapodal wurtha i ze jest pod wielkim wrazeniem. skonczyl sie dopiero po 800km!!!!!! :icon_biggrin: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:

kiedys w "motocyklu" bylo opisane jak zrobic taki dzynks. taki najprostszy ale ponoc skuteczny

kupilem spray Den Braven i jak narazie po nalozeniu na czysty lancuch podoba mi sie ten produkt. jest oleisty a nie jak te wszystkie biale teflon cos tam cos tam. wrazenia z jazdy opisze jak tylko przestanie padac

chcialem odswiezyc temat. czy ktos moze mi odpowiedziec na temat tego valvoline?? ktory jest lepszy bo sa 3 rodzaje?

tylo trybuna trawiasta "D" W zeszlym roku zrobilem sobie spacer po kilku trawiastych i tam najlepiej. na krzesla nie ma sensu brac. na trawniku jest klimat. A jest moze ktos chetny zaatakowac tylko na niedziele?? wystartowac jakos bardzo rano zeby na ta 10 byc na miejsu? fotosy z zeszlego roku: http://www.mojemotocykle.za.pl/brno06/index.html

no cos tak jak by. po to je produkja :icon_question: a do zalozyciela tematu. jak chcesz to mam kilka namiarow gdzie ktos ci zrobi fajne tłumoki

wracajac do tematu, bo wlasnie skonczylem ostatnia puszke castrola i chcialem wyprubowac tego valvoline, tylko ze widze tu kilka rodzai. czy to ten: http://moto.allegro.pl/item200261577_sprey...najlepszy_.html czy ten: http://moto.allegro.pl/item202718247_smar_...ine_teflon.html a moze ten: http://moto.allegro.pl/item199828983_valvo...how_spray_.html innego nie widze.

ma negatywne skutki. koles wypruł tłumik w F3 i mu przepalilo kolektory.

pamietam pamietam :banghead: dziesiatka fajny sprzet ale komfortu zero :banghead: do zobaczenia na trasie :clap: pozdrawiam

zmienialem uszczelke w misce olejowej i zapodałem tylko po to silikonem zeby sie uszczelka zlalapa. podstawa to powierzchnie ktore maja ze soba współgrac. po kilku odkreceniach a co gorsza niefachowych niestety trzeba sie liczyc z tym ze troche sie wypaczy a wtedy tylko planowanie. u mnie zero wycieku spod uszczelkii

wielkie dzieki za odpowiedzi. czyli zalewam chlodnice dolewam do zbiorniczkai odpał :icon_razz: maxkls ciezko bylo wyszukac hajke w takim stanie jak twoja była :) gdyby nie te pare zlotych ktore mi przybraklo na jesieni nie pokonał bym tysiecy kilmetrów w poszukiwaniach. a poleca ktos jakis konkretny płyn chłodniczy? z zawsze zapodawalem ten ktory stosuja w VE audi czyli G12 plus, ale moze znacie cos lepszego? pozdrawiam

Witam tak jak w temacie. Czy jest ktos chętny na wyjazd na jeden a nie 3 dni czyli na ostatni dzien (niedziela) Wiem ze najlepsza impreza jest w nocy na polu namiotowym ale nie zawsze sa mozliwosci zeby smigac na caly weekend. Osobiscie na 99% bede jechal tylko na niedziele. startuje z Częstochowy ok 5-6 rano zeby na ta 9 spokojnie zalechac. trasa jest bardzo prosta (doslownie prosta) tak wic mozna sie jakos zgadac po drodze i w jakims tam skladzie pojechac. zawsze to razniej. predkosc do ustalenia pozdrawiam

bylem w zeszlym roku przez dzien. tutaj zdjecia. http://www.mojemotocykle.za.pl/olesno/index.html

jasne :crossy: chyba oleju no to jestes ksiedzem bo w trasie nie przekraczajac 150 pali ok 5l w 2 osoby z bagazem tym bardziej nie wierze z całym szacunkiem ale nie mow mi o podstawach typu regulacja a co do odpowiednich akcesorii to mam troche inne zdanie. ja mam boltony przelotowe i filtr wolnoprzepustowy i jakos to nie spowodowalo wzrostu spalania. nie wiem jak jest w twoich okolicach ale dla mnie jazda czyms gabarytow roweru nie jest przyjemna. poza tym po trasie 1000km odczucia sa masakryczne i dla tego tez kto zyw pozbyl sie tego. a poza tym nie mowie o lataniu pod 300 bo to tez nie po mojemu. natomiast eastycznosc i takie tam "drobne" roznice to tak jak by inna bajka. tak wiec cbr 600 mowimy zdecydowanie "NIE"

no i znowu temat z kosmosu ;)

chcialem wymienic płyn chłodzący, tylko nie moge wyczaic jednaj rzeczy a mianowicie którędy odpowietrzyc układ chłodzący. nie widze tu zadnego odpowietrznika. stad moje pytanie, czy robic to za pomoc korka wlewu na chłodnicy? on wydaje sie najwyzszym punktem. prosze tylko o odpowiedz tych ktorzy maja o tym pojecie, tj. robili to a nie tych ktorzy domniemaja dziekuje pozdrawiam