nurider

dlatego proponuję sportstera - to zupełnie inny H-D, zobacz na allegro ceny - od 20-25tys spokojnie się coś znajdzie, i nie traci na wartości. odpowiedni na miasto - zwinny, zwrotny, odpowiedni dla jednej osoby, choć czasem można kogoś też załadować. przykład takie coś - dobra cena, dokupić szybę i jest ok. a VTX...jakiś taki trochę japoński...

H-D sportster 883 lub 1200 - największa radocha z jazdy. jak masz okazję to zobacz, usiądź... zresztą jak przy każdym, trzeba pomacać i będziesz wiedział.

Oby każdy z nas miał w razie konieczności taka opiekę medyczną...

Witam czeka mnie wyjazd do Chorwacji i szukam ubezpieczenia na wypadek awarii na drodze - rozwalony alternator, linka sprzęgła itp. proszę o opinie o ubezpieczalniach - jaką wybrać z dobra opcją holowania lub naprawy.

Miły kolega podrzucił mnie wczoraj na benzynownie, bo nie zauważyłem kiedy stuknęło mi 130 mil od ostatniego tankowania. było to jakieś cbr 600. wsiadłem ... wysoko, płynnie, delikatnie, grzecznie, nic nie trzęsie, nudno - jak w samochodzie... moje v2 daje jednak więcej radochy. polecam artykuł, choć stary. http://www.motoforum.pl/Magazyn/200613/henne.html

wpisz na aledrogo awina orzeszek - jest razem z goglami...

... za 500-700 pln można znaleźć przyzwoite, nowe kurtałki halvarssons - jest kilka wyprzedaży w necie. Fotki kurtek są raczej słabe - w realu wyglądają dużo lepiej. kupiłem kurtkę Precident - moim zdaniem za 700 pln jakość jest b. dobra .. ja zamówilem quarter. zobaczymy co to bedzie, bo fotki słabe, mało i opis skromny. sa dobre ceny ale nie ma wszystkich rozmiarów. http://4bikes.pl/images/precident_b.jpg brałem precidenta pod uwagę, może się kiedyś spotkamy w Poznaniu to się obejrzy.

Może halvarssons - mają ładne, dość klasyczne kurtki na moto i do chodzenia.

Czepiacie się. niech jeżdzi po polnych czy wiejskich drogach. jego sprawa. wracają c do ubrania... dlaczego kolarze nie mają kombinezonów z pełnej skóry lub nawet tekstylnych? śmigaja 80 /h więc szybciej niż koleś na tym 125. bo trasa zamknięta? zawsze mozna wpaść w jakąś dziurę i sobie zetrzeć kolano, protektor by się przydał...znam takich co jada do pracy 40km co dzień rowerem w normalnych ciuchach, bez kasku szczękowca - przeciez tam już się z puszkarzami spotykają.

nigdzie nie było że ON jeździ w ruchu ulicznym, ja latałem na wsk po polach i po lesie. Nie wyjechałbym bez prawka na miasto. jeśli nie ma uprawnień to jeździ mało, nie potrzebuje więc super ochrony. Olsen dobrze prawi, a jak się ktoś kilka razy wyglebi na polnej drodze, to będzie bardziej uważał na asfalcie.jak sobie nogę w krótkich spodniach przypiecze cylindrem, to paseczki będą przypominały o ostrożnej jeździe. Skoro jego ojciec zdecydował, ze moze mieć moto to ich sprawa. znam dzieciaki 10 lat na traktorach i 15 latków potrafiących operować koparko-ładowarkami.

nie przejmuj się nimi. oni zaczynali od wsk - tez 125 i od razu mieli kombinezony Dainese i kaski shołej. ale nie każdy tego potrzebuje. na twój wiek i moto to polatasz w normalnych ciuchach, bez wielkiego lansu. pisałem od razu. ja tez czoperowate, najdalej zrobiłem trasę 50km w jedną, ale głownie latam koło domu i wystarcza t-shirt, krótkie spodnie i sandały. jak zaczynałem w twoim wieku na ogarze 205 to tak samo. nie miałem spodni skórzanych. widziałem natomiast wypadek na jawie 350 -czołówka z maluchem. kierownik miał pełną skórę i kask, ale flaszka za paskiem narobiła mu zbyt dużo szkód w bebechach.

racja, ale nie kupuj tych narciarskich butów, kup jakieś do chodzenia. chociaż latem to się jeździ w sandałach. jeździłem 2 lata w ciuchach w których chodzę - miałem 17-18 lat i inne wydatki. jak cię stać to kup sobie porządny zestaw, ale za rok z niego wyrośniesz. jak nie masz kasy to lataj w tym w czym chodzisz,a kurtka się przyda żeby nie przewiewało. ja kupiłem kurtkę teraz po roku, a w ubiegłym zrobiłem prawie tys kilometrów w wiatrówce. buty też są ważne - kumpel przebił sobie stopę w glanie hamulcem, bo przydusił podjeżdżając pod krawężnik i mu się stopka zawinęła. ale jak ma się coś stać to nawet najlepszy ubiór nie da rady. trzeba jeździć rozważnie. inaczej bym doradzał gdybyś był starszy i więcej jeździł.

on ma 14 lat i moto 125. kup sobie kurtkę, jakąś tańszą tekstylną. wyrośniesz z niej pewnie szybko. albo skórę, która będzie się tez nadawała do wyjścia do szkoły.

miałem przerwę z motórami jakieś 18 lat. była impreza u sąsiada - grill, piwko... przyjechali znajomi motorkami. ok 1 w nocy poszliśmy oglądać horneta 600. właściciel mówi - jedź jak chcesz. i pojechałem. Przecież jeździłem na iżach i junakach, to co - nie dam rady na takim lekkim moto? ruszam... dodałem gazu, spadła mi czapka, ale jade... wypadłem na asfalt, max - mówili ze biegi w górę. Moment i byłem blisko jakiegoś samochodu, nie mogłem poszukać tego małego hamulca, więc hamowałem ręcznym i jakoś się udało. nawrót- podjeżdżam po czapkę, schylam się i gleba. podbiegli, podnieśli..."świetnie ci idzie, jedź..." to jadę dalej - "1" odkręcam i w drewniany płot. zakończyło się zdartym czołem, skrzywionym luserkiem i kacem moralnym następnego dnia. człowiek stary a głupi... dziś daję radę, mam spokojny motór... kumpel jeździ 220 (głupek ;) ), ja tylko 160... nie będę odkręcał, szkoda życia.

Moze bym się wbił, ale chcę skórę, bo są miękkie i nadaja się też do chodzenia. dzięki za namiary.

Gdzie w Poznaniu lub okolicy zobaczyć/kupić kurtkę Halvarssona? znalazłem na Małeckiego, ale tylko 2 sztuki mieli i nie mój rozmiar. Mile widziane opinie o poszczególnych modelach.

dobrze, że wytłumaczyłeś, bo w wielkopolsce kwarta to metalowy kubek o poj 0,25 litra ;)

po mojemu zapłon źle ustawiony. za wcześnie iskra, odpala i cofa tłok. Miałem tak w iżu - wszystkie biegi wsteczne, ale on sobie to zmieniał sam, kiedy chciał. :)

mogę przyjąć jakąś jamaszke, nawet z napędem atomowym... kasy mają dosyć, poradzą sobie. są biedniejsi ludzie...

Jak dla mnie ramoneska to bardziej dla punka, a z tego już wyrosłem ;) ta jest piękna: schott klasyczna, na moto i na wyjście. Droga, ale wieczna gwarancja na szwy, zamki, zatrzaski. Poczytajcie opinie na tej stronie. chyba ze u nas można dostać coś podobnego - widział ktoś? tu też super kurtki: foxcreek

Miałem 18 lat, jakieś 18 lat temu. Cały był piaskowany, malowany u lakiernika podkładem i lakierem. lakier zwykły, lakiernik ostrzegał, że będzie odpadać. jak leciały te iskry to myślałem że jakiś nagar z tłumika, na drugi dzień jednak się przekonałem że to farba. Ale możliwe że zapłon był źle ustawiony. Ten iz potrafił jeździć do tyłu, mieć tylko wsteczne biegi.

miałem Iza 49, tłumiki malowane tak jak całość. bywało że leciały za mną iskry na jakieś 50 metrów, fajny widok zwłaszcza w nocy. Jak się okazało była to spalona farba z tłumików.

zamiast saxo brałbym Twingo - ładniejsze - z klimatem, cooltowe ;) http://otomoto.pl/renault-twingo-klima-skora-C15744095.html albo takie el camino

http://cgi.ebay.co.uk/Ex-UK-Army-Harley-Da...=item1c16516c96 piękny :clap:

wszystko zależy od stylu jazdy i motocykla... na junakach, iżach lataliśmy na naprawdę starych oponach, ale nikt się zbytnio nie składał w zakrętach(choć miałem uskok na kostkowanej oponie), nikt nie palił gumy, a często pękały bo były sparciałe. po prostu pech, szczęście w nieszczęściu że się tak tylko skończyło.