toOczeQ

No, sprzęt zacny ;) Podobają mi się VFR'ki, a ta jest śliczna, jeszcze te błękitno niebieskie malowanie ;)

Rozwiązanie dobre, ale nie zamiast kasku. Mogło by to być na szyję, aby usztywniało ją przy wypadku ;)

Jak na razie to na swojej Hondzie 125 km/h. Jeszcze troszkę by poszła, ale i tak obroty się kończyły :P Ale uważam że i tak bardzo dobrze jak na 80cc ;) W przyszłości będzie lepszy moto, to zapewne doznam smaku prędkości ;)

Tak jak napisał rumian, wał powinienen wytrzymać. Nie daje 100% gwarancji, ale da se rade. Na prędkości Ci to nie da nic, da Ci to tylko na mocy, może pojedziesz o te 5-10 km/h szybciej ;)

Nice , Nice :D Tylko pozazdrościć ;) Dbaj, szanuj a nie lada kozaka weźmiesz na światłach :P Szerokości ;)

I tu się z Tobą Audioterrorysta nie zgodzę. Kumpel ma derbi 80-tkę (07') i leci mu spokojnie 110 km/h ;) Na 1-ce i 2-ce wchodzi mu na koło z gazu, ma zmieniony tylko wydech na Leo Vice V6. Ja osobiście swoją Ns-1 leciałem 125, jeszcze by troszkę poszła, ale i tak obroty się kończyły. Mam oryginał, nic nie zmieniane.

Dokładnie tak jak pisze kolega wyżej. W 2 suwie nie opłacalne jest wymieniane samych pierścieni bo i tak wrócą po 100km do takiego stanu w jakim masz je teraz. Jak już to dołóż te 150-300 zł na tłok i wtedy zakładaj z nowymi pierścieniami..

Może i nie poszedł, ale poczułem spaloną gumę :buttrock:

Prezentuje się wyśmienicie. Oj, czyżby opona do wymiany ? :P

Ja miałem sytuacje w mieście, że jadę zagapiłem się na ładną pupcię i patrze nagle samochód przede mną stoi. Przedni hebel do akcji, a to że było ślisko to się blokowało koło, motor chciał lecieć na lewo i kłaść się. Naszczeście zachowałem olej w głowie i gdy się blokowało koło popuszczałem hamulec i ponownie naciskałem (Adrenalina też była, więc ciężko bylo leciutko hamować żeby koło się nie blokowało), po zablokowaniu kola i odblokowaniu prostowałem jazdę i później wyhamowałem. Aż dym poszedł z opon bo czułem :P

Zalej troszke benzyny w cylek i zobacz czy zagada. Jak zagada to znaczy że mieszanka nie dopływa do cylka, a jak nie zagada to cos z iskrą itp.

Tylko pozazdrościć ;) Piękna ta twoja bestia o nazwie R1 :buttrock:

Może być tak że się poluzował, albo wody do niego dolecialo, wilgoć. Wszystko jest możliwe ;)

Zapłon ?

Masz tutaj schematy wprawdzie do Ns1, ale to są bardzo podobne silniki, można powiedzieć że nawet takie same ;) Proszę ;) : http://wyslijto.pl/plik/eiyao601tk

Objawy są takie jak by puchł tłok, lub to co kolega wyżej napisał ;)

Co zdałeś ?! Na kucharza ? Ekspedientkę ? 13 lat to chyba na Motorowerową ..

Piękna włoszka! ;) Szerokości ;)

Śliczny, teraz pewnie z niecierpliwością czekasz na nowy sezon ;) Lewa w Górę! ;)

Jeśli ktoś się boi jeździć między samochodami, albo ma za duże moto i próbuje na siłę się wcisnąć lecz potem zdaje se sprawę ze się nie zmieści, to niech sobie to odpuszczą na luźniejszą drogę, więcej miejsca lub jeszcze nabrać wprawy jeżdżenia na moto ;)

Na zaworku też niestety nie ma regulacji. Jedyne co w tym gaźniku można regulować to dawkę mieszanki (iglica) i wyregulować gaźnik. Będę chyba zmuszony zajrzeć do cylindra i zobaczyć stan pierścieni, albo przed tym sprawdzę kompresję. Tą co podałem w 1 poście (9 bar) to miała w Czerwcu, gdzie był dużo mniejszy przebieg, jeżeli pokaże poniżej 8 bar, zaglądam do cylka i wymiana tłoka i pierścieni w zimie mnie czeka ;)

Szczelność zaworka - Sprawdzałem Poziom paliwa w komorze pływakowej - Pływak jest plastikowy, więc nie da się go ani dogiąć ani odgiąć. Regulacja mieszanki - Tak, robiłem

Wydech szczelny, a końcówka jest tylko zmieniona lecz to nie robi różnicy. Dyfuzor jak i kolanko jest szczelne ;)

No wiec. Zwracam się już do was bo nie wiem co to może być. Mam problem iż moto przerywa na 1,2,3 biegu, a na pozostałych wkręca się ładnie, ale nie równo. Po odpaleniu go na ssaniu (zimny), przejadę jakieś 500m (do rozgrzania) i zaczyna przerywać. Fakt ze nie kręcę jej do oporu, ale do 6-7 tys idzie dobrze. Myślałem ze to jest z niedogrzania, dogrzałem ją a dalej tak samo. Także idzie na 1,2,3 do 5-6 tys i zaczyna pierdzieć (czasami nawet przy 4,5 tys) a na 4,5,6 jest normalnie, ale ma nie równy chód na obrotach niskich jak i na wysokich. Później jak pojeżdżę trochę nawet na wyższych obrotach na 5 i 6 to problem znika. Ale po zgaszeniu moto problem wraca. 1,2,3 bieg idzie do 5-6 tysi i przerywa. Na 4,5,6 problem znika tylko nie ma tego rezonansu co kiedyś i nie wkręca się płynnie. Gdy przejadę na 6 biegu około 80-90 km/h lub miedzy obrotami 7-8tys tak przez minutę, to później na wszystkich biegach jest normalnie i wszystko wraca do normy, ładnie się wkręca, nie przerywa i co najważniejsze chodzi równiutko ;) (tak jak powinno być) Gdy moto przestanie przerywać, zgaszę go na 1 minutę, odpalę i moto nie przerywa, jest dobrze. Ale gdy zostawię go na dłużej niz 4-5 minut, to zaczyna już przerywać po odpaleniu. Na wolnych moto nie równo chodzi, skazówka skacze.. Lecz po przejechaniu go na 6 biegu już problem znika, na wolnych nawet wskazówka nie drgnie... I to też zależy od temperatury powietrza, w lato potrafiła się dławić przy 4,5 tyś obr. A teraz jak są zimniejsze dni, dławi się do 10 tys obr i nie równo chodzi .. Czynności jakie wykonałem : - Co najważniejsze kompresje sprawdziłem ( 9 bar ) - Nowa świeca dedykowana do tego modelu ( NGK BR8ECS ) - Czyszczenie gaźnika (chyba 31242542 razy) - Wymiana cewki wraz z fajką - Czyszczenie filtra powietrza - Przeczyszczenie kranika - Zalanie paliwa na Shellu (myślałem ze to przez paliwo , bo tankuje na stacji Auchan ) - Czyszczenie wydechu z nagary (Sodą Kaustyczną) Przypuszczenie : Pierścienie mi dzwonią, i mam zamiar je wymienić teraz w zimie, ale czemu problem jest, a potem znika ? Problem był by chyba nie znikalny jak by były to pierścienie ?! Już nie mam sił na to moto ...