Skocz do zawartości

Mr.Maciek

Forumowicze
  • Postów

    1600
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mr.Maciek

  1. Panowie, mi naprawdę za to nie płacą żebym robił tutaj porządek, a rozdawanie ostrzeżeń na prawo i lewo też nie jest moim hobby więc proszę pomagajcie - odsyłajcie do istniejących tematów i raportujcie (ta opcja jest darmowa :) ). @SWolfik: A Ty koleżankom w kwestii takich ogólnych dotyczących wyboru motocykla pisz w temacie "Co kupić, wybrać?". Pozdrawiam, wasz kochany moderator :icon_mrgreen:
  2. Ja tam dalej polecam AC10 :) A co do mitasów to jak ja na nich latałem, kilka lat temu i na innym (znacznie słabszy) sprzęcie to chłopaki co na mocniejszych sprzętach narzekali że kostki gubią, szybko opona znika.. Ale to nie o wszystkich modelach, niektóre były udane i dobrze trzymały w terenie. Poczytaj, popytaj, albo zacznij jeździć tylko off i wtedy dorzuć kilka złotówek i jakieś konkretne gumy :buttrock:
  3. Michelin AC 10. Opona z homologacją, na asfalcie dużo wytrzymuje. Właściwości trakcyjne w trenie średnie, szczególnie na mokrej trawie ;). Na następny komplet kupię coś innego, ale tylko dlatego że mało latam asfaltem, właściwie to tylko przecinam czasami asfalt :D więc wolę mieć mniej wytrzymałą oponę ale o lepszych właściwościach w terenie. Ale jak ktoś ma więcej przejazdów to jak najbardziej bo opona starczy na długo i w terenie sprawuje się przyzwoicie. pzd
  4. Czyli jest tak jak myślę, swoją drogą na dużym 4T tez można ostro poszaleć w terenie, na DRZ tez :). Planuję w przyszłości wr450f albo crf450x, ale to dopiero jak te maszyny dostaną wtrysk paliwa. Myślę że to będzie motocykl idealny :)
  5. @Gawron: napisz jakieś krótkie porównanie pomiędzy dużym 4T a dużym 2T. Cały czas mnie trochę kusi EXC 250 :icon_mrgreen: Chodzi mi głównie o kwestie zasięgu, użytecznych obrotów oraz czy to przypasuje do moich wyjazdów z czego zdecydowana większość to typowa jazda enduro bez przeskakiwania 5 powalonych drzew pod rząd, bez skoków na kilka metrów itp. Ale żeby nie było, że tylko po polnych drogach i szutrze latam ;) ale po prostu lubię czasami wyskoczyć sobie do lasu żeby zrobić jakieś kółko 20km jadąc bardzo spokojnie. I tutaj we wszystkich kwestiach obawiam się 2T - mały zasięg, zakres użytecznych obrotów bardzo mały, charakterystyka prawie uniemożliwiająca spokojną jazdę, tylko wściekła góra. Jak możesz to wypowiedz się i porównaj. pzdr p.s. jak ktoś inny ma jakieś doświadczenia z dużymi 4T i 2T to również proszę się podzielić "wrażeniami"
  6. Nie ma wtedy smarowania w cylindrze.
  7. @michoa: śmieszne są te Twoje wyliczenia i udowadnianie który sprzęt jest dobry / najlepszy w zależności od przygód jakie miałeś.. A porównywanie 20 paro letniej konstrukcji do znacznie nowszych maszyn to moim zdaniem też trochę średnio i ciężko to zrobić bo jakby nie patrzeć technologia znacznie do przodu poszła. Naprawiaj drz i ciesz się jazdą :) lewa w górze :buttrock: p.s. polecam drz, dla mniej wymagających S`ke a dla wymagających wersję E. :flesje:
  8. @michoa: strasznie komplikujesz sobie zycie.. idz do garazu, odpal maszyne, rozgrzej, podczas jazdy odkrec manete do konca i nie wbijaj wyzszego biegu i zobaczysz to swoje odciecie. mozna tez tak na luzie ale wtedy sa duzo wieksze przeciazenia na silniku. aczkolwiek chyba jeszcze nikomu taka krotka akcja nie zaszkodzila :) pzdr, Maciek p.s. sorry za brak polskich znakow
  9. http://www.youtube.com/watch?v=shoQtsmREzs
  10. życzę powodzenia z takim podejściem :banghead: Regularne czyszczenie i nasączanie specjalnym olejem filtru powietrza to jedna z podstawowych czynności eksploatacyjnych. Jeśli będziesz dbać to motocykl odwdzięczy się długą i bezawaryjną jazdą. Nie wyobrażam sobie jak można przez rok nie czyścić filtru powietrza i nie widzieć różnicy jak zachowuje się silnik (spadek mocy, dławienie się, gorsza reakcja na gaz) :icon_rolleyes: . A co do tematu smarowania łańcucha to niech ktoś po lataniu w błocie i w wodzie zostawi tak jak przyjechał i pójdzie za 2 dni do garażu - ooo, łańcuch zrobił się brązowy :icon_twisted: . To tyle ode mnie. Jeśli nie dbacie o swoje maszyny to potem przynajmniej nie płaczcie na forum że coś nie działa i trzeba wydawać więcej pieniędzy na remont niż na regularne czynności serwisowe. pzdr
  11. Może najpierw odpal swoją WRe i trochę nią pośmigaj, a potem będziemy się martwić jak przerobić sprzęt na yz bo za mało mocy. :flesje: :icon_idea:
  12. Przejedź się, najlepiej przerobioną na SM wersją E :buttrock:
  13. Dla wersji E rocznik 2004 serwisówka podaje 900 kPa.
  14. Kumpel ma problem z biegami w dr 350 shc. Odkręciła się, znana większości ;), śrubka od mechanizmu zmiany biegów przy sprzęgle. Nie zrobiła bałaganu. Po rozebraniu i ponownym wkręceniu jest tylko 1, luz i 2. Wyższych biegów nie da się wbić. Przed rozebraniem wszystkie biegi były. Co dalej, jeśli śrubka jest wkręcona wg manuala (8-12 Nm) to sytuacja wygląda tak jak wyżej napisałem. Natomiast jeśli śrubka jest delikatnie wkręcona i jest 1-2mm luzu to są wszystkie biegi. Nikt nie ma pojęcia dlaczego tak się dzieje... magia jakaś czy co?!
  15. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/83132-co-kupic-wybrac/page__st__3740
  16. Temat skakanie przez strumyki / rowy / kanały / itp. Podczas dzisiejszej lajtowej jazdy trafiłem na naturalny strumyczek, który wpływał do rzeki. Wielkością był w sam raz na początkowe uczenie się takich rzeczy. Wcześniej wykopałem na ugorze rów i tam ćwiczyłem sobie, więc teraz skoro nadażyła się okazja postanowilem poćwiczyć. I tutaj właśnie nastąpiło moje wielkie rozczarowanie :icon_mrgreen: O ile na sztucznej przeszkodzie bez problemu przenosiłem przód na 1,2,3 i 4 biegu to tym razem tak kolorowo nie było :unsure: Na początek postanowilem powoli przejechać i wybadać sprawę i tutaj już poległem bo o ile strumyk był mały to błoto dookoła było sporo... 1:0 dla strumyczka. Nie zrażając się wyciąganiem sprzętu z błota postanowiłem podjąć drugie podejście. I to było najbardziej udane (z wyższego na niższy brzeg). Kolejne, z niższego na wyższe, skończyło się zaryciem przodem w brzeg :buttrock: na szczęście był miękki i udalo się przejść bez frontflipa. Przemoczony i ubłocony podkuliłem ogon i pojechałem do domu. To tyle tytułem naświetlenia sytuacji i teraz pytanie do was jak sobie dajecie radę z takimi przeszkodami? Problemem okazała się słaba przyczepność przed przeszkodą. Jeszcze bardziej balans ciała do tyłu przesunąć, wcześniej podnosić na koło (ale to ciężko bo średnio mi dłuższa jazda wychodzi, a poza tym często nie ma takiej możliwości w terenie), a może po prostu bez cudowanie tylko takie coś normalnie przejeżdżać? :icon_biggrin: pzdr
  17. Fakt, 2T jest lżejsze, ale jak błoto konkretne i człowiek umęczony to każde moto ciężko wyciągnąć. Co do wagi jeszcze, a konkretnie yz125 na alu ramie to czułem się jak na rowerze, ale po 15min miałem dosyć ciągłego zmieniania biegów i bardzo twardego zawieszenia. Kumpel co dosiadł moją drz to straszne cuda na niej wyprawiał :buttrock: także fun też jest :) pzdr p.s. a co do siły to trzeba stejki jeść i nie ma opierdalania się :icon_twisted: Ja uważam że exc250 a w szczególności 300 będzie za mocne, bo wtedy też będzie siłowanie się z moto a nie przyjemna jazda, ale w sumie niektórzy to lubią .
  18. Ja odradzam wszelkie crossy do lasu, właśnie ze względu na przełożenia skrzyni biegów i twardy zawias. 250 2T odradzam, chyba że ktoś jest masochistą ;) albo chce się lansować pod gimnazjum jak lata na gumie :icon_mrgreen: . IMO EXC 200 będzie najlepszy, drz nie ma tutaj co mieszać bo pytanie było o YZ lub EXC. Ghollum a co to za nowa teoria jak jego gabaryty nie przekraczają 175cm/75kg to odradzasz drz i całą resztę 4t? :icon_rolleyes: A co jeśli będzie miał ponad 175cm a ważył mniej niż 75kg? :icon_mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...