Skocz do zawartości

Piotrek_eM

Forumowicze
  • Postów

    64
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piotrek_eM

  1. Poznań, osiedle Polanka, czerwiec, gorąco, laski skąpo odziane sobie idą, a ja akurat wyjeżdżam z garażu (regulowałem linkę sprzęgła chwilę wcześniej) no i wrażenie chciałem na nich zrobić... jedynka, gaz na maksa, dwójka to samo, efektowna redukcja przed zakrętem i... równie efektowna gleba. Ale żenada, dobrze że kask czarny i szybka ciemna :wink:
  2. Cześć. Szukam kogoś kto pomógłby mi z wymianą regulatora napięcia. Kupiłem niedawno jakiś uniwersalny, ale sam wole się nie podejmować montażu. Problem polega na braku ładowania akumulatora a regulator podobno jest padnięty i mam nadzieje, że jego wymiana załatwi sprawę. Jeśli ktoś się zdecyduje to proszę o szybki kontakt, mam czas do jutra wieczorem, a najlepiej jeszcze dziś, gdyż muszę wyjechać. Motocykl w tej chwili jest w stanie przejechać około jednego kilometra, więc mile widziana mobilność :P mogę podjechać samochodem. Ochotnik oczywiście może liczyć na coś więcej niż moją wdzięczność :crossy: zawsze te pare groszy do przodu, bez VATu :clap:
  3. Też to przerabiałem, do mojego bandita, dorobienie dwóch kluczyków, z dojazdem faceta na miejsce zdarzenia to koszt 120 zeta z tego co pamiętam. Nie wpadnij tylko na pomysł żeby zanieść bak do dorobienia klucza, do niego kluczyk nie wchodzi do końca i jest lipa, też mnie to dotknęło :/
  4. Kranik z tego co się orientuję jest nierozbrajalny i nie ma do niego żadnych zestawów naprawczych. Minimalne przepuszczanie paliwa to chyba nie jest duzy problem, bo przejechalem na tym bez większych problemów około 5000 km po wizycie w jednym z warsztaw w poprzedniem sezonie bez większych problemów. Przewód podciśnieniowy jest oczywiście drożny, wymieniłem go i sprawdziłem czy dmucha i nie ma zagięć. Rozumiem, że w przewodach będzie trochę powietrza, ale dlaczego jest go coraz więcej? Bokiem się tam przecież nie dostaje. W każdym razie test wypadł niepomyślnie bo mi padł akumulator przed podróżą :icon_biggrin: następna próba dopiero za dwa tygodnie :/ Jeszcze jedna sprawa mi się nasunęła: wymieniłem wężyk od paliwa na przezroczy, żeby wiedzieć jak się sprawy mają, ale paliwo, po dłuższym postoju w takim wężyku mętnieje - czy jest to normalnie i paliwo nie traci swoich właściwośći? (palić to się na pewno spali;) )
  5. Ta nieszczelność jest naprawdę minimalna, gdy paliwa w baku jest bardzo mało to nawet chyba nic nie leci, jak więcej to max kilka kropel na minutę. Problem w tym, że po każdym otwarciu membrany przez impuls powietrza, wydostaje się chyba trochę za mało paliwa, skoro jego poziom na filtrze, powoli, ale jednak maleje.
  6. Niestety kranik jest nierozbieralny, a to że na postoju paliwo jest uzupełniane w wężyku to wina pewnego "speca", który kiedyś próbował mi przeczyścić kranik drucikiem. Wcześniej jeździłem bez filtra, ale zawsze miałem problemy z odpaleniem po dłuższym niż dwa tygodnie postoju i bawiłem się wtedy podlewając benzynę w różne miejsca, co czasem prowadziło do tego że jakis paproch dostawał się do gaźników i było jeszcze gożej. Stąd pomysł z założeniem filtra. Jutro się przekonam, czy paliwa zejdzie tyle że go zabraknie w gaźnikach, jeśli tak to będzie problem :/.
  7. Witam. Mam bandita 400 z kranikiem podciśnieniowym. Niedawno założyłem filtr paliwa i wymieniłem wężyk z kranika do gaźników na przezroczysty (żeby wiedzieć co tam się dzieje). Zauważyłem, że gdy motocykl postoi parę godzin filtr się wypełnia w całości (jest on w połowie długości węża, a wypełnia się bo kranik minimalnie przepuszcza paliwo), ale gdy trochę pojeżdżę poziom spada. Wydaje mi się, że powinien być stały. Właśnie przejechałem około 20 km i paliwo było już tylko na dnie filtra. Jutro chcę zrobić 160km no i mam obawy czy mi w końcu nie zejdzie ten poziom do zera i motocykl się udławi:/ Co może być przyczyną i jak ewentualnie temu zaradzić? Dodam że wężyk od powietrza do kranika nie jest zagięty i widać jak to paliwo wychodzi z kranika, ale chyba jest go ciut za mało.
  8. Pokazałem oczywiście te foty facetowi. Pisał że to dziwne bo jeszcze nikomu się to nie zdarzyło itp. Ostatecznie ustaliliśmy że mu odsyłam cały zakupiony komplet, on mi zwraca kase i oferuje NGK CR9EK po 22,50 sztuka - taniej nigdzie nie widziałem. Zobaczymy co z tego będzie, narazie czekam a paczkę. Zasugerowałem mu też, że sprzedawanie takich wynalazków jest troche nieuczciwe. Być może dopiero zaczął i nie zdawał sobie sprawy jaki to syf, w każdym razie nie sprawiał poblemów ze zwrotem kasy, więc wydaje się być uczciwy.
  9. OKO CR9EKN to zamienniki NGK CR9EK, dokładnie takie zaleca producent mojego sprzęta.
  10. Odpuść sobie to gówno!!! Kupiłem 10 sztuk OKO CR9EKN, wyszło 4,50 za sztukę. Po założeniu, chodził jak marzenie. Niestety do czasu. Wyjechałem na trase około 160 km. Pierwsze problemy przy pierwszym tankowaniu dosłownie po paru kilometrach jazdy. Nie chciał zapalić, puścił ogień z tłumika, w końcu zaskoczył. Jechałem normalnie, dopóki się nie rozpędziłem do standardowej dla mnie 120 i zacząłem wyprzedzać. Masakra! motocykl normalnie zasłabł i zaczął zwalniać. Okazało się że szybciej jak 100 nie moge jechać bno powyżej tego zdycha. Nie wiem jak dojechałem, ale miałem wrażenie że z 60 zostało mi może 10 koni mocy. Wyjąłem świeczki i zobacz co ujżały moje piękne oczy: http://republika.pl/b4_pana_duze_p/oko/ Wszystkie zjarane, nie wiem co tam dawało iskrę w ostatniej fazie. W każdym razie odradzam stanowczo. Zapomniałem dodać, mój motocykl do Bandit 400, który w trasie przy 120 ma około 8000 obrotów - dla tych świec stanowczo za dużo, być może na innych sprzętach trzymają dłużej.
  11. Hej. Zgadzam się z przedmówcą. Wożę się tym sprzętem już prawie dwa lata. Niestety jest już stary, a ja z mechaniki raczej zielony, więc początkek sezonu to zazwyczaj drobny wydatek na jakiś "serwis" :/ . Tu masz kilka moich spostrzeżeń: - Jeśli chodzi o części, to mimo że, moj nie jest w idealnym stanie, jedyne co mu wymieniałem to świece, no a z tym to oczywiście problemu nie ma - W końcu przytrafi ci się jakiś ślizg. Mi się zdarzył przy małej (około 30-40) prędkości, ale straty są żadne, drobne ryski na wystającej ramie (duży plus), końcówce manetki i krawędzi tłumika. Weź to pod uwagę bo kolega też miał małego krasza i jego maszyna bardziej ucierpiała. - Bandit daje dużo więcej frajdy z jazdy niż GS, jeździłem obiema maszynami i nie mam wątpliwości, niestety małe pojemności dość szybko się nudzą:/ - kumpel wytrzymał z GSem 2,5 miesiąca, zmienił na CBR 900, mnie powstrzymuje od dawna tylko brak funduszy. Pozdrawiam i może zastanów się jednak nad jakąś 600 jak kolega micza :icon_razz:
  12. Denso są kilka złotych droższe, ale NGK nie raz niestety dały już dupy, po lekkim zalaniu robią się zawodne, więc chyba wysupłam te dodatkowe grosze. Za CR9EK można wrzucić U27ETR, zobaczymy jak sie na nich śmiga.
  13. Dzięki ural, właśnie o taką konkretną odpowiedź mi chodziło.
  14. W moim bandicie 400 '92 jestem zmuszony zmienić świeczki po wpadce z chińskimi OKO, które dosłownie stopiły się po paru kilometrach (chciałem zaoszczędzić :/ ). No i tu moje pytanie, producent pisze o CR9EK, 8 i 7. Standardowe to 8, dziewiątki to zimne a siódemki gorące. Zakładam że jak chinole się wyjarały to potrzebuję czegoś co znosi wysokie temperatury, czy więc mam wybrac 7 czy 9 bo nie wiem czy dobrze rozumiem te nazwy. Druga sprawa to że gorące siódemki są trudniej dostępne.
  15. Też sobie niedawno zaaplikowałem ceramizer. Przejechałem jak narazie 4h na jałowym + 200 km w trasie, różnicy narazie nie widać, chociaż być może luz łatwiej wchodzi. Więcej narazie nie przejade, chińskie swiece dały dupy i sie kompletnie wyjarały do ostatniej sztuki :D, wymienie i jeżdże dalej, licze na spadek zużycia oleju, zobaczymy co z tego będzie.
  16. Bandit 400: Po mieście zazwyczaj 20-30 m/h szybciej od samochodów, chyba że jest ciasno, a jesli warunki podpasują (3 pasy na bezkolizyjnym odcinku) to i 180. Trasa, zazwyczaj Poznań-Toruń, nie da się szybko, przeważnie fatalny stan drogi: 120-130 km/h
  17. Wiadomo, większość tak ma na początku - cała kasa idzie na sprzęta :D , ale jak uzbierasz to zafunduj sobie lepszy, a stary przeznacz dla pasażera :D Tylko uważaj bo taki np. Nitro który miałem, kompletnie się nie nadawał do jazdy w nocy po mieście, refleksy na szybce były masakryczne. Udanych łowów.
  18. Nie ma co oszczędzać na kasku. Ja kupiłem Nitro 311V za jakieś 300 jakiś czas temu i po paru miesiącach zmieniłem na Caberga Solo cośtamcośtam :buttrock: wartego wtedy jakieś 750. Różnica niesamowita, już w łapach czuć że to jednak inne materiały, do tego nieparująca szybka (to podstawa jak dla mnie), przemyślane wloty powietrza, wyjmowalne bebechy, dodatkowa przyciemniana szybka którą można sobie spuścić w czasie jazdy. Dodatkowym atutem droższych kasków jest oczywiście również bardziej kozacki wygląd :biggrin:
  19. Co mi tam, majątek to to nie jest. Chyba jednak kupie i napiszę za jakiś czas jak to chodzi.
  20. Witam. Czy zetknął się ktoś z takimi świeczkami: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=96319234 NGK CR9EK chodzą po 29, te wychodzą 4,50 za sztukę przy dziesięciu, potrzebuje czterech więc różnica jest znaczna. Produkowane są w Chinach. Na stronie producenta jest napisane że technologia niemiecka. Co o tym sądzicie?
  21. Nie rób głupstwa, bierz małego bandita ;) przejeździłem nim cały poprzedni sezon, serwis wcale taki drogi nie jest. Jego silnik to fantastyczna sprawa, jaka inna maszyna w tej cenie potrafi się wkręcić pod 15000? Jazda to naprawde wielka frajda, zrywny jest, na koło też wskakuje dość łatwo. Pozycja bardzo wygodna, coś między GSem i CBRą z tego co czuje;) Jest lekki, nieduży, idealny na miasto, no i jednak wygląda wg mnie lepiej od CB. Wcale nie jest też taki rzadki, na allegro zawsze jakiś stoi, w sezonie czasem 4-6 sztuk. Aha no i oglądaj z fahowcem jak się nie znasz, ja się troche naciąłem:/ i musiałem dołożyć na starcie, ale teraz jestem naprawdę zadowolony.
  22. Zdazylo mi sie pare razy go wkrecic do konca, ale to bylo w czasie jazdy i wtedy wolalem sie mocno trzymac i patrzyc przed siebie:P A pozatym nie wizde sensu zeby tyle krecic bo moc maksymalna przypada na cos kolo 12000.
  23. Witam. Jechalem sobie w zeszly weekend spod Torunia do Warszawy z kumplem na motorach. Jechalo sie calkiem przyjemnie, az w pewnym momencie (jakies 100 metrow od celu naszej podrozy) nadjechal z boku radiowoz i kazal mi zjechac. No i sie zaczelo, dowodzik jest, no a czemu nie ma prawego lusterka (bylo urwane)? No mowie mu ze chyba nie musi miec, a on ze jak fabrycznie ma dwa to musi miec. Ja mu tlumacze ze ten model mial jedno a drugie sobie wstawil poprzedni wlasciciel, gliniaz na to ze w takim razie jak ma miejsce na lusterko to ma miec. Nastepnie sie przyczepil (tu akurat slusznie) do oleju bo wlasnie kapnal spod motocykla. Okazalo sie ze jedna ze srubek trzymajaca obudowe od sprzegla, bo nie wiem jak to sie nazywa, sie obluzowala i powodowalo to wyciek okolo 5 kropel po zatrzymaniu. Potem kazali poswiecic wszystkimi swiatelkami i sie okazalo ze podswietlanie rejestracji nie dziala. No to juz sie zalamalem, wtedy koles powiedzial zebym go odpalil. Krece a tu nic, bunt maszyn, tlumacze im ze czasem tak ma ze jak jade nim w trase, zatrzymam sie i go wylacze to przez kilka minut nie chce sie odpalic. Nie wiem czemu tak jest ale zawsze po tych 5 miunutach odpala. No i werdykt policji: zabieramy dowod rejestracyjny i 500 mandatu. Po negocjacjach zjechali do 100 ale dowod zatrzymali, moglem oczywiscie nie przyjac zwlaszcza ze sie nie do konca zgadzalem, ale oni mieli juz zrobione foty i dali minimalna kare wiec odpuscilem. Na mandacie jest napisane "za stan techniczny". W zyciu nie slyszalem zeby ktos taki mandat dostal, zwlaszcza na motorze, koles od kontroli pojazdow tez nie slyszal. Na koniec sie spytalem, za co tak wlasciwie mnie zatrzymali. Stwierdzili ze z powodu braku podswietlenia na rejestracji, a byl bardzo sloneczny dzien godzina 12:30 wiec gratuluje wzroku. A najciekawsze jest to ze jak wrocilem do domu i chcialem naprawic "usterki", to okazalo sie ze lampka jednak dziala... Na koniec uslyszalem jeszcze tekst, ze faktycznie sie czepiali i z samochodem byloby inaczej, ale komendant kazal tepic motocylkistow wiec... Pojechali, a ja odpalilem motocykl (bezproblemowo) i sie oddalilem (100 metrow dalej;). Nauczylo mnie to: - sprawdzac dokladnie motocykl przed wyjazdem - nie ufac glinom, sprawdzac wszystko razem z nimi - na wszelki wypadek nie jezdzic motocyklem do warszawy;) Dodam ze motorek (bandit 400) jest naprawde fajny i nastepnym razem kazdy kto sie przyczepi dostanie liscia:P
  24. A moze by tak, bandit 400? Moc okolo 60KM wiec na poczatek w sam raz. Na allegro jest pare sztuk wiec i z pozniejszym sprzedaniem nie powinno byc problemu, a motorek bardzo przyjemny, fajnie sie kreci (15200 podobno), no i rewelacyjnie wyglada jak na takie male cudo. Jakby co to ja mam takiego na sprzedaz;) Jezdze nim od roku, ale juz sie troche slabawy zrobil, wiec poluje na cos wiekszego.
  25. A mój bandit 400 ma jakieś 7000 na 6 biegu, ale to nawet nie półmetek obrotów :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...