
Piotrek_eM
Forumowicze-
Postów
64 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Piotrek_eM
-
kto z was zaczynal od bandziora 600??? (lub yam xj 600)
Piotrek_eM odpowiedział(a) na mlody369 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Moj pierwszy to bandit 400, w sumie zamierzam sie go pozbyc w ciagu miesiaca z powodu wyjazdu, ale do rzeczy: taki bandyta to jak dla mnie idealna maszyna jesli chcesz sie przesiasc w przyszlosci na cos bardziej sportowego. Kreci sie do okolo 15000, ma 4 gary, no wiec wszystko jest identycznie tylko w mniejszej skali. Daje mi naprawde duzo radochy :), tak wiec ja tez jestem zwolennikiem banditow ;) -
Wczoraj wieczorem, jezdzilem sobie z kumplem po miescie. Kumpel na GSie z pasazerem ja na bandycie 400, no wiec sobie mogle troche bardziej poszalec niz oni. Na ktorychs swiatlach stwierdzilem ze sproboje ruszyc na gumie. Nie probowalem wczesniej, ale nie raz mi poderwal kolo po starcie no wiec wiedzialem ze raczej nie bedzie problemu. Motocykl moment stanal na kole i jechal bez problemu az mu sie skonczyla jedynka, trudno powiedziec ile ale na pewno ponad 30 metrow bylo. Chyba niezle jak na pierwszy raz :mrgreen:
-
Bandit 400 pali jak smok:/
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Ssanie chyba jest ok, bo po rozgrzaniu i zaciagnieciu ssania obroty odrazu skacza i sie trzymaja. A jesli chodzi o ta sytuacje ze obroty spadaja na ssaniu jakby go nie bylo, to po odkrecaniu gazu wskakuja na wlasciwy poziom i juz nie spadaja. Systuacja z niskimi obrotami na ssaniu wystepuje tylko na poczatku jak silnik jest calkowicie zimny, moze to i do pewnego stopnia normalne ale mimo wszystko nie bylo tego wczesniej. -
Bandit 400 pali jak smok:/
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Silnik jak sie nagrzeje to pracuje (wiekszosc czasu) jak zyleta, odrazu sie wkreca na nic nie czeka nie ma dolkow, ale niestety zdaza sie, dosc zadko, ze motocykl w czasie jazdy lapie nagle jakas zmule. Nie reaguje wtedy na gaz, czasami trwa to ulamek sekundy, ale wystarczy zeby sie spocic na zakrecie. Jesli nie przestaje, pomoc moze tylko wcisniecie sprzegla i dodanie gazu, wtedy wszystko wraca do normy. Jesli chodzi o olej to nie kontroluje specjalnie jego poziomu, ale lampka od oleju nigdy w czasie jazdy nie mrugnela. A tak przy okazji, poniewaz nie wiem czy odnajde moj jedyny kluczyk, czy kupienie alarmu ze zdalnym odpalaniem rozwiaze sprawe? Bo jesli nie uruchomie moto to nie ma dla mnie znaczenie na ilu cylindrach chodzi :| -
Bandit 400 pali jak smok:/
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
No wlasnie hiszpan, swiece wydaja mi sie zdecydowanie za ciemne, wczoraj dla pewnosci sprawdzilem je jeszcze raz i sie okazuje ze jedna wyglada dosc kiepsko. Nie moge niestety narazie sprawdzic czy jest na niej iskra bo k**** zgubilem kluczyki :[ i to akurat jak szedlem pojezdzic. Pelny serwis gaznikow byl robiony jakis miesiac temu wiec raczej wykluczam, zwlaszcza ze jeszcze pare dni przed serwisem palil standardowo 5-6 litrow w cyklu mieszanym. Dobra to obstawiam chyba sklad tej mieszanki, byc moze dlatego co jakis czas wymieka mi jedna/dwie swiece. No wiec jest jakis prosty sposob zebym, ja wyregulowal czy lepiej znow oddac do serwisu? -
Jechalem niedawno na trasie z Torunia do Poznania. Nie cisnalem mocno, staralem sie nie przekraczac 120, wiekszosc trasy 110 tylko w miastach zwalnialem. Po dojechaniu na miejsce, policzylem sobie mniej wiecej zuzycie paliwa i sie troche zalamalem, wyszlo 8 litrow/100. Po prostu dramat zwlaszcza ze to 400 a litrowki potrafia mniej spalic. Zauwazylem tez ze po odpaleniu jak go nagrzewam spaliny sa bardzo widoczne i wala benzyna, kumpel w swoim GSie takich objawow nie obserwuje. Nie wiem czy to istotne ale od jakiegoss czasu moto po odpaleniu na ssaniu po kilku sekundach z 3500 obrotow spada na okolo 1200 (ciagle na ssaniu) ale nie gasnie i po wylaczeniu ssania tez nic sie nie dzieje (mniej wiecej od tamtego czasu zaczal mi tez czasami gasnac przy dojezdzie do swiatel). Ostatnio podczas wspolnych wypadow na miasto z kumplem troche sie rozczarowalem, bo jego GS 500 wcale nie ustepuje przyspieszeniem mojemu:/ A w papierach mamy zupelnie inne liczby:/ Sytuacja jak widac nie jest normalna. Ktos ma pomysl co to moze byc? Aha swiece sprawdzone wiec wszystkie cztery gary sprawne.
-
Problem z wrzucaniem luzu.
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Znalazlem przyczyne. No wiec tak jak pisaliscie podciagnalem linke. Wszystko bylo ok, ale po jakichs 20 kilometrach problem sie znow powtorzyl. Znowu naciagnalem linke, bo myslalem ze sie znow jakos poluzowala. Po trzeciej operacji niestety linka sie poluzowala do tego stopnia ze klamka chodzila na tyle luzno ze nic nie lapalo. Niestety zdazylo sie to w trasie w czasie jazdy:/ Jakims cudem bez krasza, wbiajac biegi w dol sie zatrzymalem. Okazalo sie ze taka pokrywka pod ktora zapewne znajduje sie sprzeglo, wisiala juz tylko na dwoch z pieciu srubek i byla tak ogieta ze sprzeglo po prostu nie lapalo. Na szczescie bylem jakies 300 metrow od stacji, kupilem klucze, dokrecilem i po sprawie ;) PS. Ten dzien byl rowniez o tyle wyjatkowy ze zaliczylem swoj pierszy, slizg po asfalcie:/ Na szczescie bez wiekszych strat w ludziach i sprzecie. -
Problem z wrzucaniem luzu.
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Faktycznie jest tak, ze motocykl stoi tylko wtedy gdy sprzeglo jest do konca wcisniete, inaczej lekko ciagnie do przodu, ale tak ze wystarczy zaprzec sie nogami zeby nie ruszyl. Jutro sprawdze tak jak mowisz bo dzisiaj pogoda niesprzyjajaca:/ -
Witam. Mam wlasnie taki problem. Wrzucenie luzu np. przy zatrzymaniu sie na swiatlach graniczy z cudem. Niewazne ile razy i z jaka sila sie namacham noga to i tak wskakuje max 1 na 10 razy. Moze i motocykl nie jest juz najmlodszy ( bandit 400 '92 ), ale po wylaczeniu go, luz wchodzi juz zdecydowanie latwiej. Nie wiem czy jest to spowodowane zurzyciem jakiegos elementu czy mam sie po prostu przyzwyczaic. Na gieesie kumpla wrzucam tak jak u siebie i zawsze wchodzi:/
-
Patenty na odkrecanie zniszczonych srubek
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Dobra udalo sie :) Probowalem paru metod i najskuteczniejsza okazala sie silowa - mlotek i srubokret. Pare godzin stukania i z nakretki zostaly strzepy. Niestety ten bolec na ktory byla nakrecona tez troche ucierpial, ale jak sie go spilowalo troche to nowa nakretka weszla. Olej wymienilem, robilem to pierwszy raz i bylem troche zaskoczony. Poprzedni byl gesty jak czekolada i mial prawie czarny kolor. Po kilku dolewkach silnik byl juz pelny. No i wlasnie tu mam pytanie, wlalem go troche ponad kreske, nie wiem ile bo szybka jest cala zalana, czy moze to miec jakis negatywny wplyw na prace silnika? Jeszcze jest taka sprawa, ze po calej operacji silnik dusil sie na ssaniu jesli mu nie dodawalem gazu, musialem go trzymac z 15 minut az zaczal prawie normalnie chodzic, ale i tak bez trzymania gazu gasnie. Wiem ze musze wyregulowac gazniki, ale ten problem nie byl az taki zauwazalny przed wymiana oleju. Nie wiem czy cos spieprzylem czy to normalne, w koncu nowy olej wyglada duzo lepiej, no i jeszcze pare razy strzelil mi z tlumika co mu sie wczesniej raczej nie zdazalo. Co o tym sadzicie? -
Patenty na odkrecanie zniszczonych srubek
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Jest to taka dziwna nakretka, z jednej strony ma kolniezyk, a z drugiej glowke, tak ze jest nakrecona do momentu, az gwint wejdzie dokonca tej glowki bo dalej sie nie da. Z nabijaniem mniejszej nakretki moze byc problem bo nie ma tam duzo miejsca na manewry mlotkiem, w zasadzie to on wogole tam nie wejdzie bez zdejmowania rur, juz chyba latwiej bedzie spilowac na mniejszy rozmiar. Z WD nie probowalem, ale ktos mi to juz sugerowal wiec moze warto sprobowac. Podgrzewanie tez moze byc dobre, ale nie wiem czy przystawianie zapaniczki w te okolice to bezpieczna zabawa. Dobra ide najzec do garazu, zobacze czy sie cos uda. -
Patenty na odkrecanie zniszczonych srubek
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Myslalem nad spawaniem, ale skoro to takie ryzykowne to odpada. Wiertary nie wcisne bez demontowania rur, a tego chcialbym uniknac. Poza tym glowka tej nakretki (no bo wlasnie to nakretka jest), jest dosc cienka i pusta w srodku tak ze gwint w nia wchodzi. No wiec wiercenie chyba odpada. Nie wiem, podumam troche i jak sie uda to napisze co za metoda wypalila. Przy okazji nauczylem sie ze trzeba zaczynac od najbardziej zjechanej srubki :D -
Patenty na odkrecanie zniszczonych srubek
Piotrek_eM opublikował(a) temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
No wlasnie. Mam taki problem ze jedna srubka od filtra paliwa siedzi tak mocno ze nie idzie jej odkrecic, w dodatku jest juz tak zjechana ze klucz sie po niej slizga. Probowalem nakleic poxipolem na nia jakas wieksza nakretke, ale siedzi tak mocno ze klej peka. Dodatkowym problemem jest umiejscowienie tej srubki, nie ma duzego pola manewru, gdyz przeszkadzaja mi cztery rury od wydechu. Srubka ma okragla glowke. Ma ktos jakis pomysl jak sie do tego dobrac? -
motocykl to bandit 400
-
Witam Wczesniej pisalem ze nie moge odpalic i takie tam. Mechanik zalatwil sprawe, ale pojawily sie kolejne problemy. Nie wiem czy jest to spowodowane zimna temperatura, ale zdazalo mi sie w czasie jazdy i zaraz po ruszeniu, ze motocykl reagowal na dodanie gazu takim niskim buczeniem i wogole nie przyspieszal. Po chwili czasami zalapywal i potrafil niezle szrpnac. Zdazalo mi sie to tez po ok 50 kilometrowej jezdzie, kiedy silnik powinien byc juz rozrzany (ale nie mam pewnosci czy byl, temperatura powietrza 5 stopni). Nie wiem czym to jest spowodowane, ale teraz gdy jest cieplo sytuacja ta prawie sie nie zdaza (ale jednak czasem). Czy ktos mi moze wyjasnic czym to jest spowodowane i jak to naprawic? Druga sprawa to czeste gasniecie motocykla, najczesciej gdy sie zatrzymuje na swiatlach i wogole puszczam gaz. Jest to dosc uciazliwe i nie wiem jak sobie z tym poradzic. Dodam ze sytuacja zdaza sie najczesciej przy wcisnietym sprzegle. No wiec co robic?
-
Dziwne problemy z banditem
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Motocykl od wczoraj lezy u mechanika. Ma zalozone nowe swiece i ogolnie jest caly posprawdzany. Dzisiaj sie okaze czy jezdzi. No bez jaj ale to juz trzeci koles co mi go robi wiec musi zrobic i juz :) -
Dziwne problemy z banditem
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Dzieki za odzew. No wiec z kranikiem jest tak, ze paliwo z niego leci z pewnoscia wolniej niz motocykl je spala (saczy sie jakos kropelka na sekunde). Nie wiem czy w czasie gdy silnik chodzi to jest ono zasysane, ale podejzewam ze tak. No wiec kranik bym chyba wyeliminowal. Po nocy spedzonej w garazu swiece byly suche wiec chyba te zaworki tez sa wporzadku. Dzis probowalem znowu odpalic ale nic sie nie dzialo, zalalem tylko swiece. W momencie wciskania startera krecil pare sekund, potem lekko zasyczal i tak w kolko. Nie wiem czy to jakas wskazowka, ale moze to cos znaczy. Aha, zauwazylem ze z kranika wystaje jeszcze jakis gumowy wezyk, nie wiem za bardzo gdzie go podlaczyc wiec wisi sobie luzem, nic z niego nie leci wiec zakladam ze tak ma byc. W sumie to nie wiem o co chodzi, swiece pala, paliwo dochodzi, a tu sie nic nie dzieje, a jak dwa dni temu zaskoczyl to sie po chwili udusil:/ No i jeszcze taka sprawa. To moj pierwszy motur wiec nie wiem czy jesli go chce odpalic to musze zaciagnac ssanie i cisnac starter do oporu, czy odpuscic po kilku sekundach? No i co z gazem, przekrecic manetke czy ja olac. A jesli biore na pych to tez mam dodawac gazu lub wciskac starter? Troche duzo pytan, ale jak sie raz dowiem to juz bede cicho siedzial;) -
Witam. Jakis czas temu pisale, o swoich problemach, no i dzisiaj ciag dalszy. Aktualnie sytuacja wyglada to tak ze, mam przebita membrane w kraniku. Wczoraj probowalem go odpalic wlewajac paliwo bezpostrednio do wezyka przez rurke o dlugosci ok 1m, zeby cisnienie bylo wyzsze. Swiece sprawdzilem, pala elegancko. Nie jestem ekspertem, ale czy to normalne, ze paliwo z cienkiego wezyka schodzilo w tempie mniejwiecej 1mm/10 sekund? Wczesniej w srodku nie bylo wogole paliwa i nie wiem czy moze cos jest zapchane. W kazdym razie jak dmuchalem w rurke szlo szybciej:) Akumulator mam nowiutki, naladowalem go do pelna, ale niestety nie udalo sie odpalic z miejsca. Zlozylem wszystko i sprobowalem na pych. Po kilku razach uslyszalem jakies piardy z tlumika, mialem wlaczone ssanie i obroty trzymal na poziomie 4000, ale w momencie dodania gazu silnik sie dusil i dopiero jak odpuszczalem to wchodzil nawet na 7000, a potem znow opadal do 4000, caly czas chodzil jakby mial sie udusic, no i po dwoch minutach padl. No wiec nie wiem za bardzo gdzie lezy problem, czy cos jest moze zapchane, czy to wina kranika (paliwo leci z niego malymi kropelkami, wiec troche z tej membrany chyba zostalo)? Bardzo mi zalezy zeby odpalic go w ciagu kilku dni, bo jak nie teraz to za miesiac dopiero, wiec pomozcie jak umiecie;) Aha motocykl to bandit 400 '93.
-
okolice Bydgoszczy i Torunia, czyli Kujawsko Pomorskie
Piotrek_eM odpowiedział(a) na MichałKaczmar. temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Hehe znam te rejony ;) Widziałem tą budowę jak ostatnio jechałem pociągiem z Torunia do Poznania. No ja myśle że jak wróci słońce to nie ma siły która by mnie powstrzymała przed wypróbowaniem trasy ;) PS. Dziś w Poznaniu padał śnieg, była ciapa, do tego śliski asfalt i wgóle do dupy, ale znalazł się jakiś fanatyk co na skuterku zasuwał na polibude ;) . -
Mechanik nie dał rady :[
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Co do membrany nie mam wątpliwości że jest przebita. Facet powiedział, że kranik może mi załatwić od jakiejś GPZety, bo to w sumie podobna sprawa, najwyżej się go przystosuje. A co do gaźników to zostały tylko przeczyszczone, a troche tam syfu było. Żadnych synchronizacji nie było bo koleś robił to u siebie w garażu i nie miał odpowiedniego sprzętu (facet nie zajmuje się mechaniką zawodowo, po prostu parę lat już w tym siedzi a nie mam nikogo innego). Odpalanie z butelki? Nawet nie wiem o co chodzi, ale mu zasugeruje. Niestety, wydaje się, że już nie pojeżdżę przed wiosną, bo dzisiaj znów wyjeżdżam, a jak wróce to śniegów się spodziewam. W każdym razie na nowy sezon, moto będzie jak nowe. Troche kasy pójdzie. Ciekawe kto z was ma taki koszt na 1 km jazdy jak ja :roll: ? Jak coś zrobię to napiszę znowu. Narazie. -
Mechanik nie dał rady :[
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
No i ciąg dalszy moich zmagań. Wróciłem i przytaszczyłem sprzęt do miejscowego fachowca. Tym razem był to koleś co już ładnych parę lat siedzi w motocyklach i jeździł już na czym tylko sie da (aktualnie na CBR 1100 XX i R6 (ale cuda :roll: )). Obejżał, no i powiedział parę brzydkich słów o robocie tego samochodowego. Wziął, przeczyścił gaźniki, świece, sprawdził kabelki, kazał wymienić akumulator, tak więc trochę dostałem po kieszeni, no ale w efekcie ciągle nic :| . Teraz wygląda to tak, że paliwo tak jakby nie dochodziło do świec, bo niezależnie ile by się kręciło one zostają suche. Zasugerował mi że być może jest to wina kranika. Jest on podobno jakiś podciśnieniowy, a ten "mechanik samochodowy", ponieważ nie mógł go przedmuchać, tak go przeczyścił drucikiem, że przebił membranę i w efekcie leciało jak z kranu. Nie wiem czy to może być to, ale podobno po japończykach się nie poprawia. Dodam jeszcze że po operacji "przeczyszczenia kranika", udało się przejechać kilka kilometrów, a następnego dnia po odpaleniu, silnik udusił się na włączonym ssaniu, potem już go nie usłyszałem :cry: Powiedzcie mi czy faktycznie jest to wina kranika. Aha nie wiem czy to ma znaczenie, ale silnik bierze olej i aktualnie jego stan jest poniżej niskiego, tak że już nie widać poziomu za szybką. -
Co nam sie najbardziej podoba?
Piotrek_eM odpowiedział(a) na pushek_CBR temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Mi sie najbardziej podoba to na co mnie stac :P Aktualnie jest to piekny, czarny bandit 400 :buttrock: -
Mechanik nie dał rady :[
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Cześć Dominik. Napisałem Poznań, bo tu spędzam właściwie cały czas :roll: . Motocykl też miałem zamiar tutaj przezimować, ale nawalił akurat jak się wybierałem. Szkoda bo miałem zamiar dojechać tu i oddać fachowcom, bo mam go niedługo i pewnie o paru rzeczach sprzedawca mi nie powiedział, ale nawet ruszyć nie mogę :banghead: . W każdym razie jak już go odpale jakoś, to na pewno zajżę, ale to raczej dopiero na początek sezonu. Aha, Idaho, dzięki za sugestie. Jak go komuś oddam to może na coś naprowadzę. -
Mechanik nie dał rady :[
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Nie mam teraz motocykla w zasięgu ale parę rzeczy mogę stwierdzić: - zwarcia w instalacji raczej nie ma bo akumulator już się nie rozładowuje - rozregulowany zapłon też raczej nie, no bo niby jak skoro parę dni wcześniej działał, a mechanik nic nie ruszał poza świecami i osłoną gaźników - zbyt bogata mieszanka to nie wiem, ale nikt nic nie zmieniał od czasu gdy jeździł - świece faktycznie były w dość cienkim stanie, ale nie wierze że wszystkie naraz zaczęły dawać słabą pojedynczą iskrę albo wcale, może to przez to że facet ciągle wciskał starter - a moduł zapłonowy i zawór wydechowy to nawet się nie orientuję co to może być :oops: Nasunęła mi się jeszcze jedna myśl. Po pierwszej awarii z akumulatorem, okazało się że kranik jest zapchany, a więc czy możliwe że oprócz kranika (teraz to na pewno nie on) zatkało się coś jeszcze? Dziwi mnie również to, że te "wybuchy powietrza" wychodzą tylko z jednego gaźnika, czy to jest normalne, czy raczej to te pozostałe trzy padły? -
Mechanik nie dał rady :[
Piotrek_eM odpowiedział(a) na Piotrek_eM temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Dałem sobie spokój narazie. W weekend byłem w chacie tylko po to żeby zabrać moto ze sobą na studia :]. Nie dało się naprawić to wróciłem pociągiem :cry: . Następne podejście za parę tygodni bo nie chce mi się taki kawał co tydzień do domu ganiać. Najgorsze jest to że u mnie w "mieście" nie ma typowego mechanika motocyklowego, co najwyżej koleś od "simaczy&komarków", tak więc cienka sprawa. A tak poza tym, czytając powyższe posty doszedłem do wnisku, że dałem sobie rozwalić moto mechanikowi, któremu jeszcze na ćwiare dałem :D .