
R@F
Forumowicze-
Postów
141 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez R@F
-
Moto Nowości 2011
R@F odpowiedział(a) na MYCIOR temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Mi się tam i stare i takze te nowe podobają ale ja mam spaczony gust chyba bo żaden KTM ani kawasaki (Z1000sx nawet nawet) ani R1 wogole mi sie nie podobają. Co do Daytony 1100 - w zupełności by 875ccm starczyło- taka 3/4 :) Litr mi nie potrzebny. Po przesiadce z SV650 jestem zaskoczony jak ten 675 zapie*dala a to tylko 30ccm wiecej... Wg MOTOGEN.pl to Honda tez niezle pracowala nad nowosciami na 2011r Honda – nowości na 2011 potwierdzone Ania Jędrasiak 19-10-2010, 13:35 Przecieków, plotek i spekulacji na temat nowych motocykli ze stajni Hondy ostatnio było dość dużo. Jako pierwsi przedstawiamy wam potwierdzone informacje o tym, co w przyszłym sezonie zobaczymy w salonach sprzedaży marki. Honda CBR 600 F Jak potwierdziły nam pewne źródła, w sezonie 2011 zobaczymy na pewno model CBR 600 F. Ta maszyna będzie odpowiedzią na konkurencyjne Suzuki GSX650F. Motocykl zbudowany został najprawdopodobniej na podstawie Horneta. Jednoślad dostanie owiewki, które dodadzą mu nieco bardziej sportowego stylu i lepiej ochronią kierowcę podczas jazdy. Hornet w nowym wydaniu Również stary, dobry Hornet przejdzie modernizację. Zapewne styliści nieco poprawią linię motocykla. Ciekawe czy Honda zdecyduje się w końcu na nawiązanie walki z konkurencją w segmencie pojemności 750 – 800 ccm. Yamaha ma swoją FZ8, Suzuki wypuściło GSR750, a Kawasaki walczy na rynku za pomocą Z750 i Z750R. Zobaczymy zatem czy przypadkiem Honda nie zaskoczy nas Hornetem 800. Kontynuacja maszyn Africa Twin W przyszłym roku w salonach pojawią się także nowe modele będące kontynuacją maszyn Africa Twin, co powinno ucieszyć wielu miłośników tych właśnie jednośladów. Motocykle mają mieć pojemność 800 i 1200 ccm. Na razie nie wiemy jednak czy nowe dzieci Wielkiego Skrzydła zachowają legendarną nazwę Africa Twin czy otrzymają nowe imię. Najprawdopodobniej właśnie z uwagi na wejście tych maszyn z oferty Hondy zniknie natomiast Varadero. Honda CBR 125 i CBR 250 – małe, wielkie sporty Oprócz tego Honda szykuje również nowości w segmencie najmniejszych maszyn. Model CBR 125 przejdzie zapewne tylko lekki lifting owiewek. Nie liczcie tutaj na fajerwerki i futurystyczne kształty. Mało prawdopodobne jest także zwiększenie liczby koni szczególnie, że w ofercie na 2011 znajdzie się model CBR 250. Patrząc na tendencję do cięcia kosztów spodziewamy się, że Honda po prostu dołoży owiewki do VTR 250. Mały, większy sportowiec będzie bezpośrednią konkurencja dla Kawasaki Ninja 250R. Zapowiada się ostra walka między maszynami o silniku rzędowym i w układzie V. Honda Pan-European – nowa stylistyka, nowy silnik Kończymy również spekulacje na temat nowego wcielenia Pan-European. Turystyczny motocykl z silnikiem V4, który miał swoją premierę w modelu VFR1200F, stanie w salonach sprzedaży w 2011. Maszyna dzięki zastosowanej jednostce napędowej powinna generować odpowiednią ilość koni do dynamicznego podróżowania. Zmieni się także stylistyka tego jednośladu. Pan-European zdążył się już zestarzeć i przestał przyciągać swoim wyglądem. Nowa wersja ma być nieco bardziej podobna do linii VFR1200F. V4X – nadal pod znakiem zapytania V4X nadal pozostaje wielką niewiadomą. Pojazd jest realizacją, jak twierdzi Honda, ciekawego projektu turystycznego enduro. Motocykl ma być połączeniem nakeda z wyprostowaną pozycją kierowcy typową dla maszyn adventure. Jednoślad ma mieć nisko położoną kanapę i środek ciężkości dzięki czemu nawet niewysocy kierowcy nie będą mieli problemu z jazdą tym sprzętem. Jak finalnie będzie prezentował się motocykl i jakie dokładnie będzie jego przeznaczenie dowiemy się na Eicmie, gdzie zaprezentowana zostanie produkcyjna wersja maszyny. Honda CRF Na rynku pokaże się również coś dla miłośników offroadu. W 2011 zobaczymy zmodernizowane modele CRF450R i CRF250R. Inżynierowie nieco przeprojektowali silnik i zmienili zawieszenia w tych jednośladach. W salonach pojawi się także coś dla młodszych użytkowników jazdy w terenie: CRF50F, CRF70F. Wszystkie wyżej wymienione modele będą miały swoja premierę na Eicmie. Oprócz nowości podczas targów w Mediolanie zobaczymy również nowy koncept wykorzystujący silnik V4 o pojemności 1200 ccm. Oczywiście pełną relacje z tej wystawienniczej imprezy znajdziecie na stronach MOTOGEN.PL. -
Moto Nowości 2011
R@F odpowiedział(a) na MYCIOR temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Na razie należy się spodziewać Daytony 675R w 2011 z lepszym zawiasem. Mysle ze to chcial nam pokazac Triumph w tym krotkim trailerze. Pytałem ostatnio u dealera Triumpha - twierdzi ze liter dopiero w 2012. Ciekawe ile w tym prawdy... Z kolejnych nowosci nikt chyba nie wymienil nowego Speed Triple ze zmienionymi reflektorami i kilkoma drobnymi usprawnieniami. -
Tiger'owcy z Warszawy i okolic
R@F odpowiedział(a) na l00kazz temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Gratuluje maszyny. Ja dopiero spokojnie szukam swojej. Przydaloby sie polskojezyczne forum Triumpha, takie dedykowane a nie jak tutaj... -
W zasadzie nie ma co kupować teraz bo i tak będzie stal w garażu. Licze ze do wiosny nie sprzeda się ten model co u mojego dealera stoi i wezmę go po jeszcze lepszej cenie niż teraz (10.490€) No chyba ze trafie na używkę w okolicy 09/10 z małym przebiegiem.
-
Teraz rozumiem :) Swoja droga to ciekawe czy Triumph zdecyduje sie na następce 955i. Pytałem w salonie, właściciel mówił ze może w 2012...
-
Z tego rozumiem ze wystawiasz litrówkę (jaka?) żeby kupić nówkę Daytone? Ja tez mam niemałe rozterki - kupić 09 używana (ok.9tys€), nowa 09 (ok.9tys.€) czy nowa 2010 (10.5tys.€) No i kolory - obecny motocykl czarny (nigdy więcej!) wiec wybór jedynie miedzy tornado red i caspian blue (2010 ze złotymi felgami!). Na razie obstaje przy 2010. Nie ma co się spieszyć, koniec sezonu prawie to i może się coś więcej wytarguje przy kupnie :)
-
Wczoraj odbyłem druga jazdę próbna - tym razem z pasażerką :D Wg. jej opinii pozycja z tylu niewiele różni się od tej w SV650 z ta różnica dla mnie ze brak uchwytu z tylu obciąża dosyć moje nadgarstki przy hamowaniu. Poza tym wiadomo, prowadzenie już nie te bo środek ciężkości się zmienił ale i tak jest dużo lepiej niż w mojej Suzi. Motor ciągnie jak szalony, nawet we 2. Aha, co do opon - rocznik 2010 jeździ seryjnie na pirelli diablo supercorsa, w moim odczuciu bardzo trafny wybór :) Zachorowałem, szukam Daytony 09 czerwonej, po liftingu :D
-
Nie 1200 a 1050 z nowym wyglądem. Choć zdj. pozwalają sie jedynie domyślić jak będzie wyglądał to zapowiada sie ciekawie. Zegary takie same jak w Daytonie rok 2011.
-
Wiec muszę chyba posmakować tego chleba żeby nie mówić za 10 lat jak ty ze gdybym miał te... :D
-
Opony standard na 2011, nie wiem jakie. Przebiegu chyba 3tys. miała
-
Triumph'eci z Warszawy
R@F odpowiedział(a) na basix temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Moglibyście panowie zrecenzować wasze sprzęty tak dla zachęty w tym dziale, dla przyszłych userow. Wrażenia z jazdy, koszty itd. ps. jest jakieś polskojęzyczne forum Triumpha? -
Od zeszlego roku fascynuje mnie ten model. Jako ze wtedy zaczynalem przygode z motocyklami oczywistym bylo ze zakup takowej byl w odleglych planach. Jako pierwsze moto kupilem Suzuki SV650s na ktorej nawinalem 8tys km jak dotad. W zeszla sobote dzwoni kumpel ze w komisie widzial Daytone 675 (wiedzial ze mnie zainteresuje). Postanowilem podjechac i zrobic mala rundke. Na miejscu okazalo sie ze juz sprzedana :( Po ok. tygodniu postanowilem do dealera podjechac i sie na jazde umowic. Do dyspozycji byla czarna, model na 2011. Po krótkich formalnościach, pouczeniu, dostaje kluczyki do reki i jazda. Mam limit 200 km na godzinę czasu, niezle. Po zajęciu miejsca za sterami siedzi się wyżej niż na SV, kierownica nisko ale stosunkowo blisko. Składam stopkę... o kur... kto to wymyślił?! Dosyć niewygodnie się to robi. Motor odpalony, pracuje równo choć minimalnie mniej niż R4. Ruszam, trochę więcej gazu (to nie V2) i o dziwo mi nie zgasł Toczę się w korku do najbliższej autostrady, prędkości do 60km/h, ciasno. Stwierdzam, że się chyba obrotomierz popsuł, ledwo się rusza. Przeciskam się na pole position, bez najmniejszego trudu, prowadzi się jak rowerek (i tak samo wąski ). Zielone... start! Trochę więcej gazu na starcie, Tona ciągnie aż milo. Ma się wrażenie dużej lekkości (ważę 100kg). Silnik wydaje się być wcale nie wysilony. Po chwili stwierdzam, że właściwie jadę dosyć dynamicznie po mieście a wskazówka obr. dochodzi do max.6tys.- przyzwyczajenia SV. W tym przedziale puszka brzmi pięknie, ciekawe co będzie wyżej. Dużo ludzi ogląda się za mną (dźwięk +9pkt. do lansu ). Okazuje się, że 1 i 2 wystarcza do poruszania się po mieście. Wyjeżdżam na autostradę, wchodzę w ślimak, Tona sama skręca, tylko nie przeszkadzać. Dla mnie szok tym większy, że mam jeszcze seryjne kartofle w mojej SV. Silnik ciągnie równo już z piwnicy. Dochodzę do 100km/h na 2 i ton się zmienia, trochę ścisza, potem zaczyna się ryk. Dalej nie próbuje, wrzucam 3, znowu korek. Tym razem na autostradzie. Uwielbiam piątki... Po redukcji do 2 wsłuchuje się w akustykę tunelu, brzmi zacnie. Korek się rozrzedza, wrzucam 3 i jazda! Na budziku momentalnie 160km/h, 4 a mnie chce zmieść z siodła. Pochylam się, jest trochę lepiej, więc zobaczymy jaka dynamika jest na tej 4 od 160. Masakra - zaczynam się zastanawiać po co komu litrowe ścigacze? Dla takiego świeżaka jak ja to jak skok na bungee Musze przyznać, że ochrona przed wiatrem dla mnie (182cm) równa się dokładnie 0. przy 210km/h odpuściłem, takiego naporu na czachę jeszcze nie doświadczyłem. Czuje się jak na nakedzie. Nie opuszczając głowy podczas jazdy spoglądam na zegary, widzę dolna krawędź zegarów. W SV widzę jeszcze półkę. Ale maleństwo. Musze stwierdzić, że jazda na tym sprzęcie to czysta przyjemność. Zjeżdżam z autostrady, wracam przez miasto. Zawias dosyć fajny, sprężysty, zero nurkowania. Co mnie przeraziło w tym modelu to heble. Silnik rzuca cie na zadupek przy odwijaniu a heble powodują, że gnieciesz bak (wiadomo czym). Wystarczy delikatne muśniecie, żyleta. Jakby mi co wyskoczyło niespodziewanie to pewnie gleba jak nic (mam obecnie ABS) Musze zatankować, jak obiecałem. Po 50km jazdy w gęstym ruchu i autostradzie 100-180km/h leje wachę do pełna. Weszło dokładnie za 5€/1,37L=7.3L/100. Przyjemności kosztują Po krótkiej jeździe włącza się wentylator, ogrzewa nogi. Za chwile stwierdzam że tyłek też. Tu pewnie wydech się dołączył Moja jeśli w ogóle wsiądzie na to moto to nie będzie zachwycona (chociaż zawsze jej zimno ). Zajeżdżam pod salon (to była najszybsza godzina w tym roku ) skręcam i... co jest? Już ręka na zbiorniku? No tak, czytałem że ta maszyna ma mały promień skrętu. Trza było się poprawić przy parkowaniu. Więc bilans wygląda tak: Plusy dodatnie: - design (kwestia gustu) - silnik za ciąg i wydech za brzmienie - zawiecha sztywna, pełna regulacja - seryjne opony, świetne prowadzenie - hamulce jak brzytwa - prowadzenie - niska masa i nisko osadzony środek ciężkości - jak na rowerze - komputer pokl. pokazujący średnie spalanie np. Minusy ujemne: - owiewka - przy moim wzroście nie czuje żeby w ogóle była (puiga powinna troche pomoc) - zegary na rok 2011 z odwróconym kontrastem - w słońcu nic nie widać. - dosyć ciężko dostępne akcesoria co przekłada się na wysoka cenę (to samo mam w puszce ) - mały promień skrętu W watku o awaryjnosci Daytony ktos pisze ze ma ponad 1.90cm wzrostu i watpliwosci czy nie za mala dla niego - z niem. forum wyczytalem ze duzo kierowcow my ponad 180 i daje rade. To narazie mój typ na kolejna maszynę. Ogolnie szkoda ze tak malo jest userow Triumphow, forum nt. Daytony znalazlem tylko ang. i niem. jezyczne. Zapraszam do dyskusji na temat tego modelu.
-
Drugi motocykl (sv650, hornet, fazer, cbr, bandit [600tki])
R@F odpowiedział(a) na nowak temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Zabiore glos w sprawie SV 650S 1. Miasto/Turystyka - motocykl swietnie nadaje sie do miasta (jest waski) Wersja N ze wzgledu na swoja pozycje jeszcze bardziej. Turystycznie juz nie jest tak rozowo. Pasazer siedzi z konkretnym ugieciem nog, siedzenie niezbyt wygodne. Troche lepiej ma kierowca ale tylek czesto daje we znaki juz po 100km - zalezy od nawierzchni. 2. Wygoda - przy moim 182cm/100kg jest ok choc to pewnie kwestia przyzwyczajenia. Nogi dosyc ugiete co najczesciej mi przeszkadza. Wersja N wygodniejsza. Siedzenie - patrz wazej. 3. patrz pkt. 1 i 2 4. Dynamika - mozesz ze sportowymi 600 spokojnie smigac, mocy nie zabraknie. Do 140 przyspiesza wysmienicie, rowniez z pasazerem. Vmax mojej - 215km/h. Czesto przypadkowi motocyklisci sie pytaja ile to ma mocy - 72PS? Niemozliwe... Jest bardzo lekki - zatankowany i zalany plynami wazy 199kg (z ABS) Przyspieszenie na V2 wyglada troche inaczej niz na R4. Tu od samego startu motocykl rwie do przodu, rownomiernie. R4 bedzie cie dochodzil jak osiagnie swoje optymalne (10-12tys.)obroty. Biegi dosyc krotko zestopniowane. Na mojej K7 przy 6tys.obr/min jest 130 km/h (6bieg). Z wyprzedzaniem nie ma zadnych problemow, poza tym ma potrzeby redukowac biegow w dol przy wyprrzedzaniu, silnik bardzo elastyczny. Ponzej 3tys.obr. szarpie lancuchem. 5. Spalanie - zamyka sie w przedziale 4.5 - 5.5 l/100. Dosyc oszczednie. Zasieg ok 300km. Fazera 100km spokojnie ogarniesz, duzo ich czeka w gornym zakresie obrotow. Jak tam nie bedziesz wedrowal wskazowka to sobie kuku nie zrobisz. Co innego SV650 (o 1000 nie wspominajac). Tutaj z manetka trzeba delikatniej niz w R4, reakcje sa gwaltowniejsze. Na pewno ma wygodniejsza pozycje. W SV jest jeszcze kolejny minus. Otoz przednie zawieszenie jest bardzo miekkie (wymiana sprezyn konieczna) Mam nadzieje ze choc troche pomoglem :)- 149 odpowiedzi
-
- pierwszy motocykl
- poważny motocykl
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: