PiotrekB

mam nadzieję że to nie prima-aprilisowy żart :D :D :) Ja i tak podjadę pod Majora - najwyżej pooglądam sobie Was (bo dawno Was nie widziałem). A co do kolejnego terminu - nie wiem, czy uda się przed świętami - niby ma byc ciepło, ale ma być dosyć deszczowo - takie na razie mam prognozy.

Dokładni o to samo chcialam zapytać (...) Wydaje mi się, że jak już się zbierzemy i stwierdzimy, że wszyscy są, to od razu tam podjedziemy - czyli o 16.30 powinnismy być na miejscu.

Wg wetterzentrale: niedziela: bez opadów (na 90%) , +7 C wtorek: bez opadów (na 90%), +10 C Czyli niby wtorek jest lepszy - ale z kolei w niedzielę więcej czasu, itp. Jak dla mnie - oba terminy są dobre, każdy mi pasuje. Więc podobnie jak Ty, czekam na propozycję innych. Można też czekać, aż ładna pogoda się ustabilizuje - ale to będzie co najmniej za miesiąc :)

Jakoś nie widzę gdzie i o której sie zbieramy - no to ja proponuję 14.30, pod Eleą (Billą) na Mackiewicza. Myślę, że dobrze byłoby, aby osoby chcące przyjechać, potwierdziły te chęci - chciałbym wiedzieć, na kogo mamy czekać (no i ilu nas będzie).

Za dużych doświadczeń nie mam - raz tylko (kilka lat temu) zamontowałem takie coś w simsonie (wtedy kosztował ten typ licznika 50 zł). Działało, ale był mały problem z przymocowaniem: - jedna część musi być na szprysze, druga na widelcu (lub wahaczu) - szprycha simsona była grubsza od rowerowej - odległość między tą częścią "szprychochową" a "widelcową" nie mogła być za duża - bo czujnik nie wykrywał wtedy ruchu. Używałem jakiś ręcznie dorabianych podkładek, tasiemek aby to zmontować aby działało. Pytanie o dokładność takiego urządzenia - w sumie obwód koła sam tam wpisywałem (można było dokładnie go wymierzyć), jeślibym stwierdził zawyżanie/zaniżanie - mogłem zawsze skorygować zmieniając obwód - ale nie było potrzeby. Do celów amatorsko-turystycznych - spokojnie można by to zmontować. Jeździłem w różnych warunkach pogodowych (i desz, i przymrozki, i upały) - działało OK.

Ja też mam wątpliwości - przesłałem je rano na maila Muzykowi, ale widocznie już wyjechał :) Gdybyśmy mieli pewność, że chociaż nie będzie padało, to można by jeszcze to organizować - "młodzież" z DD i tak siedziałaby z tyłu, osłonilibyśmy ich własnym ciałem :flesje:. Ale mała szansa na suszę, poza tym kilka osób (jak Ty) mają do przejechania kilkadziesiąt kilometrów - dlatego to Wasza opinia (i Wasze zdrowie) jest najważniejsza. Ogólnie - jestem za przełożeniem, ale jeśli postanowicie, żeby mimo wszystko, nawet w bardzo okrojonym gronie, się tam pojawić - to przyjadę.

A może, żeby nie tracić czasu (na dojazd z punktu zbiórki do DD), zebrać się gdzieś bliżej DD? Np. na Dobrego Pasterza, przy Major Markecie (to 200 m od Naczelnej, a 500 m od Alei 29-List.)? O godz. 16.50? P.S. najnowsza prognoza temperatury na 23 III: +7..10 st (opadów nie podaję, bo na dwoje babka wróżyła - będzie lało albo i nie)

Myślałem, żeby uderzyć do nich z jakimiś puzelkami albo inną grą (jednym, dwoma - tak symbolicznie, może skromniej niż w grudniu). Ja w każdym razie dołączam się do zrzutki. Mi 23 III pasuje (od 17.00), jak będziesz rozmawiał z p. Dyrektor, to zapytaj co sądzi o prezencie (może przypadkiem teraz mają inne potrzeby?) i uprzedź, że w ostatniej chwili (czyli np. 21.03) możemy zmienić plany, bo "w marcu jak w garncu" - choć ostatnie prognozy na 23. mówią, że będzie ciepło.

Witamy, witamy! A co powiecie na to, żeby nie ciągnąć tematu "szukam kompanów" w nieskończoność, tylko założyć nowy: "Szukam kompanów - Kraków, A.D. 2004" ? Oczywiście jak śnieg zejdzie, bo teraz to kompanów można szukać do lepienia bałwanów...

Sądząc po rurze wydechowej, to gość założył zestaw tuningowy, dość znacznie podnoszący moc (w simsonie tego typu zestaw podnosił moc 2.5 razy) - i być może to ten zestaw wymusił chłodzenie cieczą.

Znajomy ma ocieplony garaż (nie ogrzewany, kilkanaście metrów od swojego domu) - jak przyjdą mrozy, to w garażu i tak jest ujemna temperatura - miewał wtedy problemy z odpaleniem wiekowego juz fiata CC. Ocieplenie pomaga tylko wtedy, gdy w dzień jest plus a w nocy minus - wtedy garaż nie zawsze zdąży sie wychłodzić do "minusa". Jesli są mrozy - to w ocieplonym garażu jest tylko kilka stopni cieplej niż na zewnątrz - i to raczej wtedy, gdy wnętrze nagrzewa sie po wjechaniu do garażu rozgrzanym samochodem. P.S. Styropian nie jest drogi - jesli chcesz coś w zimie grzebać przy moto lub auto w garażu, to jednak radziłbym ocieplić - wstawiasz farelkę na dwie minuty - i masz cieplutko przez jakiś czas...

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=3485 http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=5896 ... ale nie wiem, czy to Cię zadowoli, jest to chyba niezbyt dokładnie opowiedziane. Mam w pdf-ie "Instrukcję użytkowania motocykla MZ250" i tam jest też tylko parę uwag, dołączam do posta, może się jednak komuś przyda.

Sprecyzuj chociaż, w jakim języku była ;) Bo po polsku to ja znam np. http://www.kis.p.lodz.pl/~wbieniec/moto/ms/index.html

http://www.motorad.pl/ - jest cennik, są zdjęcia. A ja jeżdzę na heidenau'ach. Jest OK.

Trochę o tym było kiedyś na forum, m.in. http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=8714. Kiedyś była fajna stronka: http://jackare.jamajka.plukwa.net/Kupujemy.html , ale teraz nie działa (znikła kiedys, później pojawiła się z napisem że jest w przebudowie, teraz jej znów nie ma...) -było tam krótko i na temat, same podstawy. "Przypadkiem" mam kopię tej strony - zajmuje ok. 110 kB - jak byś chciał, aby Ci to podesłać na majla - to podeślij mi swój e-majl. Poza tym poczytaj sobie ten dział (mechanika MZ) - dowiesz się o wielu szczegółach, o których filozofom się nie śniło ;)

Jadą quady. Dostały numery 901-910. W klasyfikacji podawane są razem z motocyklami. Wydaje mi się, że teraz jadą już tylko 2: 903 - Ferrand i 910 - De Villiers. P.S. W klasyfikacji motocyklowej są jako podklasa "Experimental"

Wielu się z tym męczy. Kilka podpowiedzi znajdziesz tutaj: http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=8318

Ja tam specem nie jestem, ale wydaje mi się, że żeby zdjąć lagi z półek to trzeba odkręcić im od góry śruby z łbem sześciokątnym. A jeśli tak, to masz odpowiedź dlaczego: bo jakiś magik (któryś z poprzednich właścicieli) tak odkręcał te śruby, że nie są sześciokątne tylko okrągłe :banghead: - łatwiej mi to ustrojstwo rozłożyć "od dołu" niż walczyć z tymi śrubami.

Ja właśnie odkręciłem golenie, żeby wymienic uszczelniacze, pod ręką mam rysunek ściągnięty z http://www.euskalnet.net/peru.izeta/mz/tabla_2_3.html - nie wiem czy Cię to zadowoli, ale ja dla siebie nic lepszego nie znalazłem. Tłumaczenia z hiszp. na polski próbowałem dokonać na stronie: http://slowniki.onet.pl/?tr=his-auto - ale do tego tłumaczenia trzeba podejść z przymróżeniem oka - słabo (albo w ogóle nie) radzi sobie ze słówkami technicznymi.

1. Może i tak być. 2. Przenieśmy się z tą dyskusja do działu przy piwie: http://motocyklisci.riders.pl/viewtopic.php?t=9448

1. Też jestem za - ustalmy mniej więcej po ile zbieramy i co kupujemy. 2. Mam po swoich dzieciach kilka zabawek używanych, b. mało zniszczonych. Jeśli byłaby taka potrzeba, to mogę je też komuś podarować - nie w tej akcji, to w innej.

Mi też pasuje tylko jutro (sobota) i tylko przed południem. Spotkamy się może o 11.00 na Mackiewicza (pod dawną Billą, teraz nie wiem jak się to nazywa?) Równie dobrze może byc to gdzieś na Pachońskiego - dajcie swoje propozycje.

A co proponujesz :notworthy: ? Ja w weekend chcę się wyrwać na ok. 2 godz poza Kraków (Jura Krak-Częst) - na więcej mi obowiązki nie pozwalają - ale nie wiem jescze nawet, czy to będzie sobota, czy niedziela :notworthy:.