Skocz do zawartości

Wulkan

Forumowicze
  • Postów

    155
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wulkan

  1. Czesc! Spoko Karrol, Kiwigips juz jest na liscie, wiec problema nie ma 8) A ludziska testuja i maja same pozytywne opinie. Aktualnie powstaje udoskonolona wersja tego zaplonu_ma byc troche mniejsza a moze i tansza... Pozdrawiam Wulkan
  2. Czesc! Napisz do Tomasza P, jest na liscie, sam nie znam wiecej szczegolow, poza tym ze silnik zdecydowanie lepiej pracuje, co, biorac pod uwage wyeksploatowanie oryginalnych aparatow zaplonowych naszych Qnakow, nie jest niczym dziwnym... Pozdrawiam
  3. Czesc! Jak juz Adam wspomnial, moze lepiej zastanowic sie nad wersja elektronicznego zaplonu umieszczonego bezposrednio na wale, od strony rozrzadu,. Takie rozwiazanie jest najpewniejsze, odpadaja wtedy kola zebate, a co za tym idfzie i zbedne luzy ( ktore predzej czy puzniej i tak sie pojawia), ale najwazniejszym ,,za" perzemawiajacym za tym rozwiazaniem, jest to, ze nie trzeba nieodwracalnie niszczyc obudow iskrownikow... Taki modul kosztuje cos ok 200PLN... Co do altka, to u mnie trwaja wlasnie prace nad wbudowaniem pod kape sprzegla altka od WSK 175... Ale wiadomo jest zza duzy, wiec mysle o odsunieciu kapy przez jakis dystans... Z ostatniej chwili: Na liscie junakowej nieznany mnie z godnosci dzik ( jego email :[email protected]) wyryl gdzies na gieldzie alternator mieszczacy sie w studni oryginalnej pradnicy ( podobno jest nawet troszeczke mniejszy !) Podobno do Mitshubisi Colt'a Ale wiecej szczegolow nie ma na trazie... Wiadomo ze trzeba bedzie dorobic jakas redukcje - altek ma wirnik dokladnie w osi obudowy... Pozdrawiam
  4. Czesc! Sorry ze dopiero teraz odpowiadam, jakos tak sie nie korzystnie zlozylo... Już mowilem, ze adresu firmy nie mam, bo gdzies posialem, ale ja kontaktowalem sie w tej sprawie z jednym z Dzikow - Mariusz Z., zwiazanym poniekad z ta firma. Chyba sie nie obrazi jak podam jego do adres [email protected] Zapytajcie sie Go albo o adres firmy albo czy by sie podjal takiego zadania, ze slyszemnia wiem, ze wykonuje to solidnie wlasnie w e Wrocku w Elstanie chba jeszcze... Pozdrawiam Wulkan PS: Ja tez mialem silne postanowienie na przezojenie tejze pradnicy na 12V, ale narazie poczekam na wyniki badan i testow, coby kasy nie wtopic... poki co wkladam ( juz wkrotce ) altek na wal od WKS 175...
  5. Czesc! Kiwigips, co do pradnic, to moge podas Ci namiary na jednedo Dzika, ktory sie tym zajmuje, i jest zwiazany wlasniew z ta fabryka, tylko musze wrocic do domu bo teraz nadaje nie od siebie... Adres i telefon firmy gdzies mi wcielo niestety, a na dzikowe j stronce juz od dawna nie moge otworzyc podstronki z adreesami, wiec jakby komus sie to udalo, to prosze podajcie te namiary. Pozdrawiam
  6. Czesc! No taaaak, wiedzialem ,ze o kims zapomnialem... Wybaczy ze mi umknelo :oops: Siakis zakrecony jestem ostatnio... Pozdrawiam wszystkich Dzikow i Niedzikow 8)
  7. Czesc! Male sprostowanie do slow Adama, z listy junakowej jest tu jeszcze pare ossob: Biskup , Mimo_ck, Ataman, jesli kogos pominalem to przepraszam... A co do przezwajanej pradnicy, to modge podac namiary osobe ktora sie tym zajmuje.... a firma w korej pare osob juz przewinelo przdnice to Elstan we Wroclawiu... Ale z ta pradnica to jeszcze nie wszystko wiadomo, jest w fazie testow, efekty podobno zadowalajace,. Nie to zebym zniechecal, ale zie zdarzylo pare wpadek, glownie sprawa sie rozchodzi o specjalne potraktowanie tejze pradnicy dostosowujac ja do piekielnych warunkow w ktorych przyszlo jej pracowac. Potraktowanie jej ( regeneracja ) szablonowa nie zawsze zdaje egzamin jak potwierdzaja wszesniej wspomniasne wpadki... Pozdrawiam
  8. Cześć! Sam jezdze na 350, ale powoli skladam drugi silnik o poj. ok 500ccm - to tytulem wstepu tylko... Skad wiesz o osiagach tych ówczesnych 500- tek? I jeszcze do tych ówczesnych... to moialy one poczatkowo wal o skoku 100mm - korbowod od JAP'a , pozniej stosowano korbowody ( a moze i waly, juz nie pamietam...) od polskiego żużlowego FIS'a o skoku 99mm... Silnik krecil powyzej 30KM, ale dokladniej to nie wiem, skad masz te dane ? Wtedy zostawiono oryg. cylinder i rozwiercono go do jakichs 80mm, silnik byl troche wyzszy - .... Teraz najprosciej to wyglada tak: Cylinder + kompletny tlok od VW Garbusa 1600ccm+odpowienia obróbka całosci ( tłok ma średnice 85,5mm , co daje pojemnosc ~ 453ccm) Tylko troche ten cylinder od garba psuje ( wg. mnie oczywisicie) wyglada silnika, znaczy sie oryginalny wyglad , jego zeberka sa ciencze ( gestsze) i o mniejszej srednicy niz oryginal - warto IMO pokusic sie o dorobienie takiego cylinderka na wzor oryginalu ( tuleja żeliwna zalana aluminium...) oczywiscie jak ktos ma na to kase ( cos ok 250zl...???) Efekt... No na pewno lepsze przyspieszenia, spalanie cos ok 4l/100km, V-max... zalezy od zebatki zadawczej...ale ze 130 poleci... A jezeli pomieszamy troche przy rozdrzadzie to dodamy mu jeszcze troche wigooru w gornym zakresie obrotów silnika 8) ( spalannie 5,5 l /100km...) Ale z obserwacji to na przwde ta, nazwijmy ja umownie :-) 500 ma zrywa calkiem niezlego, cos ponizej 10s do setki IMO... I to wszystko na oryginalnym Pegazie . Powyrzsze dane biore tylko z obserwacji i zasłyszanych ( ale wiarygodnych ) danych. Aha, przed przerobka na 500-te zastanow sie najpierw czy na pewno to chcesz zrobic ( to troche kosztuje...) A 350, lekko usprawniona tez daje duzo frajdy :wink: Pozdrawiam Wulkan
  9. Czesc! Odpowiadajac do wczesniejszego posta, to cos mi sie wydaje, ze lepiej w tlkou wybrac troszke materialu pod zawory, nie zakladac uszczelke dystansujaca. W pierwszym przypadku st. spreżania zmniejszy sie o mniejsza wartosc, no nie. ;-) Randy napisz cos, jak bedziesz mial juz ten tłok, czy zbez wkładki?, bedzoie mozna jakos nabyc podobmy tloczek, a moze produkcje seryjna rozkrecisz,. Aha a co z kosztami, bo ja taki tłok moge miec za ok 150zl - ale juz nie pomne ;) Czesc Atamanie,Cie witam rowniez :) PozdrawiaM Wulkan
  10. Czesc! Jasne, ze to mozliwe ;) Patrzcie, wszystko naraz i jeszcze lamlpa z daszkiem :) Co do spawow na ramie, to takze posiadam taka rame bez wzmocnien i takze byla spawana, IMO juz dawno...Taki juz ich urok osobisty ;) Pozdrawiam
  11. Czesc! Rozumiem, ze w tłok uderzały zawory? W takim razie najlepiej bedzie podfrezowac ofyginalne wgłębienia tłoka pod zawory. Podkładajac uszcelke zmniejszasz st. spreż. Sam jezdzilem z podobna uszczelka, ale z odmiennych nieco przyczyn, mianowicie mialem trochę zmasakrowana przylgnie zarówno na cylindrze, jak i w głowicy.Nie mialem z tym zadnych problemow. Wykonałem ja z arkusza blachy miedzianej... Obecnie pozbylem sie tej uszczelki, podtaaczajac odpowiednio głowice i cylinder, wpozbywajac sie w ten sposob nierownosci... I jeszcze jedno, jesli w tym silniku jest wysoki ( za wysoki ) tłok, to tylko sie cieszyc, bo wszyscy narzekaja na tloki za niskie. ;) I wcale nie trzeba wybijac osłon popychaczy by nie stosowac uszczelki. Wystarczy zabielic powierzchnie - tak zrobilem i hula :) Pozdrawiam Wulkan
  12. Czesc! Hej M_10, w takim razie albo mialec wieksza tylna zebatke, albo przerobiony silnik, takie odczucia sa po przerobce na 460ccm... Pozdrawiam
  13. Czesc! Tylko prosze sie nie smiejcie z moich diagnoz, potraktuje to tylko jako zabaew zgadywanke ( inaczej si nie da na odlegolsi IMO :) A wiec : *moye podwieszac sie zawor... *ale biorac poprawke n odme, mogl ,,puscic" pierscien , moze sa zalozone ,,slynne" pierscienie firm, ktorych nie wymienie, a ktore sie nadaja tylko na zlom (w przewazajacej wiekszaosi) *A wogole moze ten silnik jest po ,,remoncie", a nastawy nie sa wcale prawidlowe... nie mowie tu tylko o domie, bo ta i przy poprawnie ustawianum stawidle, czasami lala, nie wiedziec czemu... *Aha, pomijajac sprawe kompresji i odmy, to podobne objawy ( kichanie , strzaly w gaznik, itepe) nialem niedawno, a przyczyna byla ( o zgrozo ;-) ) zwykla swieca, ktora nie wiedziwec czemu podczas sptrawdzaniamiala piekna iskre, ale w glowicy pod wplywem gazow IMO tracila ja. Zalozylem po prostu nowke siwece i jaaaazzzdaaa :-) *Silnik jest na iskrowniku czy na baterii? Mialem kiedys takze nieprzyjemne przejscia z iskrownikiem, objawy wskazywaly na gaznik, ale to nie byla jego wina, silnik chodzila poprawnie na wolnych obrotacg, ale po dobdaniu gazu kichal, itepe,... i wogole nie wkrecal sie na obroty. Przyczyna tkwila w przebiciu cweki iskrownika... ale ciezko bylo to mi stwierdzic na poczatku i co ja sie nakobinowalem z wszystkim tylk0 nie z iskrownikiem ( bo nieb po co - iskra byla ) to moje :-) Pozdrawiam
  14. Czesc Biskup musiales miec niesamowicie powerastego silnika :-) A tak mna marginesie, to prawie wszedzie slyszalem, ze max zebatka to 18z, a na wiekszych to nie jest jazda, a tymczasem z wlasnego doswiadczenia wiem ( jezdze na 20 - tce ) ze tak do knca nie jest. Na tej 20 -tce ma niezle przyspieszenia, a pod niezle górki to ciagnie jak dzik na tej 4-ce :-). Niestety nie mialem okazji porownywac jazdy na innych zebatkach... Fakt, z tym ,,ostrym redukowaniem" to troszke przesadzilem ale generalnie ta zebatka dla oryginalnego Junaka jest jakby o numer za duza.Oczywiscie ze mozna, ale czy jezdzi sie na takim przelozeniu naprawde bezproblemowo ( chodzi mi o przyspieszenia, takze pod gorke, V-max ) ?
  15. Czesc! Z przodu oryginalnie byly zebatki ( zadawcze przy silniku )od 16 do 20 ( 16 - 18 -20 ) a iteraz mozna jeszcze 22 kupic. Jednak maximum co mozna do oryginalnego silnika zalozyc to ta 20 -tka. Na 22 jest mniejsze spalanie, ale wcale nie wieksza pradkosc maxmalna ( no chyba ze z gorki 8) ) Po prostu silnik nie moze rozkrecic sie do tych 6000obr/min potrzebnych do poewra... Wal wolniej sie kreci, moto mniej pali, ale wcale wiecej nie pojedzie niz na tej 20 - stce, a pod gorki to trzeba ostro redukowac.... wspomniana przez Ciebie zeatka z44 dotyczy najprawdopodobniej tylnego kola. Jak to jest w oryginale, tego na razie nie podam, bo chwilowo nie mam serwisowki, a w Janku mam pelna oslone wiec nie ma jak policzyc. Na pewno ktos Ci to dopowie.... Jesli silnik nie byl przerabiany to parametry jego sa nastepujace: *moc ok 19KM przy 6000 obr/min ( wg. SAE ) *V-max: 125km/h *spalanie: 3,5 litra na 100km przy 60 km/h , max nie powinien spalac wiecej jak 5 litrow na 100km *moment obrotowy: 28Nm przy 3500ogr/min * no i jeden gar oczywiiscie jest to silnik czterosuwowy... Sa to dane fabryczne. To tak pokrotce Pozdrawiam Wulkan
  16. Czesc! Po pierwsze gratulik takiej zdibyczy, Dziki :D Gdybym posiadal taki silnik, szkoda byloby mi go eksploatowac, w koncu takich nieuzywanych silnikow juz duzo nie ma ( a ia te, o których wspomnieliscie zaskoczylu mnie troche, pozytywnie oczywiscie :) ) A jesli juz postanowione, ze ten silnik bedzie Ci sluzyl uzytkowo, to faktycznie najpoprawniej ( najbespieczniej dla silnika ) byloby go rozkrecic do czesci pierwszych i wtedy ponownie go zlozyc.jednak z drugiej strony co zlozyla fabtryka, tego sie nie dotyka... Osobiscie sprawdzilbym stan gladzi cylindra czy da sie obrocic walm, czy prowadnice nie skordowaly - to sie tyczy i wszstkich czesci siilnika, rozgrzac stary olej , spuscic go i nalac swiezego. wiadomo sprawdzic iskre, no i obowiazkowo pradnice. Tarcze sprzeglowe zlepiaja sie mocno juz ( u mnie ) np. po postoju zimowym... wiec po tylu latach to na pewno sie zapiekly... Poza tym, jesli silnik posiada oryginalny gaznik,to pasowaloby go dla swietego spokoju przedmuchac i przeczyscic... Ale pewnie sam wiesz najlepiej co z tym silnikiem trzeba zrobic . Pozdrawiam Wulkan
  17. Czesc! M67 zdobyles juz ta dolna oslone? To gratulki. A m,oze masz chociaz ta górna, do przejsciowki ma sie rozumiec, na oku? Pozdrawiam Wulkan
  18. Czesc znowu! Przychylam sie do zdania Mimo_ck'a na temat tych malych ,,grzeszkow" w stosunku do, oryginalu na rzecz funkcjonalnosci. Sam mam zamontowane uszczelnienie magistrali olejowej ,,na wale", a i zamierzam zamontowac przewinieta na 12V ( oczywiscie stojan i wirnik ) oryginalną ( wtedy bedzie to ,,oryginalna" pradnica :) ) pradnicę ... Nigdy natomiast nie za,ontowalbym jakiegos altka od samochodu umieszczonego na silniku, obojatnie od rodzaju napedu ( a szpecacy plynne linie silnika ,,kalafior" jest tu chyba najbardziej poprawny technicznie...) . Natomiast nie mialbym juz takich oporow do zamontowania, wzorem prototypowego S131, altka na wale, analogicznego do tych z WSK 175 i japoncow... albo, jak ostatnio slyszalem ( NIEOFICJALNIE ) przeciwko wsadzeniu samochodowego altka do komory pradnicy... Takze co do zamontowania filtra oleju moglbym sie jeszcze przekonac, chociaz na razie tego nie zamiezam. To samo jesli chodzi o zmiane lozyskowania stopy korbowodu na panewke, lub polpanewke... A to dlatego, ze takie przerobki sa przed wprowadzeniem ich w zycie, przemyslane i daja zamiezony efekt. No i co jest chyba dla mnie najwazniejsze - daja sie bezproblemowo odwrocic. ( no moze nie tak bezproblemowo, ale zawsze...). I to jest wlasnie IMO zabytej uzytkowy, ze zmianami nie niszczacymi oryginalu, tylko przystosowujacymi go (oczywiscie w duzym przyblizeniu)do terazniejszych realiow. I nie chodzi mi o usuwanie niedogodnosci powodujacych mniejszy lub gorszy komfort jazdy, a zmiany zwiekszajace bezpieczenstwo wlasne i innych oraz ( jak jest np z walem, ) o przedluzenie jego zywotnosci, co poniekad jest wymuszane przez niekompetentnych ,,fachowcow" roznych od regeneracji i remontow. Trzeba sobie postawic pytanie czy chce sie jezdzic na codzien, czy od niedzieli. Oczywiscie nie zaprzeczam, ze i takim 100% oryginalem da cie jezdzic na co dzien, ale troszke szkoda by mi bylo taki,juz dzis unikat, mordowac... Ja z cala pewnodscia nie traktuje swojego Janka jako obiekt kolekcjonerski, tylko , co prawda szczegolnie bliski sercu i ze specjalnymi prawami, jako pojazd do codziennego uzytku... Pozdrawiam Wulkan PS: A wszelkie totalne przerobki, np. na choppery, to juz zupelnie inny temat. W takich konstrukcjach chodzi o stworzenie zupelnie nowego ( szczegolnie wizualnie ) motocykla i nie dba sie o ukrycie przerobek. Ja osobiscie nigdy nie pocialbym ramy, bo po prostu nie mial bym do tego serca... Ale to zalezy od wlasnego pojecia motocykla. Ja swoj traktuje jako zabytek i twierdze, ze jest oryginalny ( no moze nie w 100% ale jest ) A widzial ktos takiego 100% oryginala, w ktorym nawet opony sa oryginalne i lakier itd. Dyskusja na teat 100% orygianlu zalezy od punktu widzenia kazdego i jego wlasnego subiektywnego odczucia, oczywiscie w ramach pewnych norm. Juz taka dyskusja byla i kazdy mial swoje zdanie na temat. Moje głos: Zabytek uzytkowy, delikatne usprawnienia, w miare niewidoczne, mozliwy powrot do orygnalu, tylko konieczne i przemyslane odstepstwa...
  19. Czesc! Mówisz Randy, ze juz sie niewiasty powaznie wziely za junakowanie, to bardzo dobrze, sie ciesze jak dziecko :) ale szczeze mówiąc, to jeszcze ( na żywo ) dziewczyny na Junaku nie widziałem, ale na zdjęciach troche było i to nie tylko jako modelki, ale prawdziwe motocyklistki... No i tak trzymac... Wulkan PS: Moze jakies namiary na ta niewiaste ... Tak tylko pytam 8)
  20. Czesc! RandyT., a ile na takim tloku przejechales? Tak tylko pytam... bez zadnych podtekstow 8) A co do kosztow odlania tloka w tych zakladach, o ktorych wspominasz, to czy mozesz cokolwiek juz o tym powiedziec? Pozdrawiam
  21. Czesc! Co prawda wozka nie posiadam, ale pare zaprzegow juz widzialem, wiec to tylko wiedza, ze tak powiem, "ogledna" 8) * blaszka na schodku byla na pewno w prototypach WB-1??? A i slyszalem, ze we wczesnych wersjach produkcyjnych tez takowa byla, a potem z niej zrezygonwano, niewiadomo mi dlaczego.. *ta plandeka to chyba byla zapinana jakos, ale wzoruje sie tylko na wspolczesnych replikach... *gniazdo to ( wraz z gniazdem bezpiecznika topikowego ) mocowane bylo wewnatrz puszki narzedziowej ( to wiem na pewno 8) , bo takowe posiadam...), a przewod wychodzil przez (fabryczny) wyciecie pokrywy puszki, miedzy jedna, a druga polowka, od strony amortyzatora tylnego zawieszenia. *nigduy niw widzialem na oryginalnych zdjeciach zadneg szparunku w tym miejscu... tylko na wspolczesnych "oryginalach" 8) *wydaje mi sie, ze nad puszka, pbo nawet slady tam w moim moto widziaalem.... al pod puszka to juz na pewno nie, stanowszo za nisko IMO... *i to juz tyle co wiem....chyba... Pozdrawiam
  22. Czesc! O tlokach FSO napisano juz wiele,...niedobrego ( patrz np. strona jacota, adres nie chce schrzanic, wiec nie podaje, na liscie dyskusyjnej Junaka...) Szczerze mowiac, to dopiero na tym forum uslyszalem cokolwiek dobrego o tych tlokach... Sam nie mam z nimi doswiadczen, wiec nic nie powiem, ale sa tacy( wiadomo o kim mowie? 8) ) ktorzy to podobno pozytywnie przerabiali i nie mam powodu im nie wierzyc. Sam jezdze na almocie i ( poza tym niskim st. sprez. ) to nie mam do niego zadnych pretensji. RandyT. - pamietam, jak opisywales przerobke tergo tloka, podobno obciales plaszcz tloka ( popraw jesli bredze...) przeciez to plaszcz ,,prowadzi" tlok, nie miales potem ,,pokreconego " cylindra, tzn zowalizowanego ...itd...??? Co do dorabiania tloka: To juz pisalem, ze znalazlem zaklad, ktory podejmie sie wykonania karzdego ( na pewno do Junaka :) ) tloka. Takre z wyzszymi denkami... Oczywiscie odlanie tloka + obrobka. Koszt operacji to ok 150zl... Samoa obrobka tloka to koszt ok 80zl - co nie jest duzo, zwazywszy na ilosc operacji do wykonania ( moze nie ilosc, ale pewna skomplikowanosc...) Tak wiec juz w tym temacie cozs ruszylo... Pozdrawiam
  23. Czesc! No Bauer ja juz ta blaszke mam 8) I fajna ona jest 8) Czekaj, a dostaniesz... A fakt, co sie Janki maja psuc, jak za oknem snieg i nikt ( prawie ;-) ) nie smiga... Pozdrawiam
  24. Cześć! Co do tego tloka, to pytalem jednego takiego mistrza, o odlanie tlkoa na wzor oryginala, on na to - nie ma sprzwy, i dalej a moze daloby sie wyzssze denko zrobic - on - ze nawet z 5 - 10mm ...., ( wiadomo tyle nie potrzeba...) No a ile toto kosztuje,? Odlanie tloka wraz z obrobka to kwestia 150zl ( tak na oko...) Sama obrobka tloka (tzn wytaczanie rowkow pod pierscienie, staczanie denka pod zawory, kanaly olejowe , itd...) to podobno jakies 80zl... Co Wy na to? Pozdrawiam
  25. Cześć! Wiesz Pipcyk, slyszalem o jakichs doswiadczeniach podobnych ( przynajmniej co do celu i efektu ) do opisanych przez Ciebie... Byla tam mowa o jakiejs ,,inercji ciepla" - wybaczcie jak cos pogmatwalem, ale to tak z dalekiej pamieci podaje... Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...