Włączając się do ruchu na Trasę Łazienkowską chciałem się upewnić że mogę się wbic na pas i odwróciłem na chwilę głowę , niestety samochód jadący przede mną się zatrzymał . Ostrre hamowanie , próba ominięcia , niestety trafilem go krańcem owiewki i poleciałem na drugą stronę .Miałem ciuchy i buty na moto i dużo szczęścia , pozbierałem się , napisałem miłemu panu oświadczenie ( reflektor ) i pojechałem do pracy. Nigdy już nie odwrócę głowy podczas jazdy.