Astarte

Dobrze' date=' że nie było żadnego wybuchu wulkanu spod tej kołderki :) Nawet nie wspominaj... byle do wiosny :) pzdr @starte

Bo tak Rada Starszych postanowiła Mishelku' date=' jako, że masz największe szanse ukończyc pierwszy studia i stać się szanowanym, nietrunkowym, miłym ... PONURYM I NUDNYM CZŁOWIEKIEM !!! :mrgreen: NA wiosnę Cię widzę na moto, a za trzy dni ma zniknąć Twój goopi podpis :twisted: Inaczej zostaniesz naszym nadwornym szoferem ![/quote'] A ja mam prosze wyjaśnienie... tylko on ma we Wrocku samochód :) A mi z pewnych względów nie dane było prowadzić jego fury... że niby mylę jedynkę ze wstecznym :) (może dzień po... czasami mi się zdarza :twisted: ). pzdr @starte

No, było chlanie w aucie... nadal browarem j*b..., znaczy się pachnie. Tylko czemu ja o suchym pysku wtedy jechałem?? Mishel, bo zawsze musi być osoba, która się poświęca dla ogółu... i prowadzi to doborowe towarzystwo :twisted:

nie znam ... NIE ZALICZAM !!! DWÓJA ! :twisted: Ty już lepiej zostań przy tym, na czym się najlepiej znasz... na chlaniu !!! DO NAUKI NIEUKI !!! A nie spamować mi tu !!! A Astarte na kuflowe na Dworzec Główny !!! :D Boże... widzę że tu nawet literówki nie można zrobić ;) Jak nie zalicze... to będzie to twoja wina :twisted: (wywołałeś wilka z lasu :lol: ). A z chlania mam nadzieję, że mam zaliczone panie psorze... :oops: pzdr @starte

Przepraszam czy ja o czymś nie wiem Jak zwykle gdy piję to mnie najciekawsze rzeczy omijają Przepraszam... oni to zrobili gdy ja słodko spałam :D ... nie miałam na to żadnego wpływu (czyt. nie pomagałam im... PRAWIE :twisted: )

Bo co za dużo to niezdrowo... :D Poza tym nigdy nie miałam porównania co do innych miejscówek, więc nie wyrażałam zdania! ;) Natomiast PGR-y jak sama nazwa wskazuje tylko na wsi... :twisted: pzdr @starte

Właśnie nie wiem jak to jest... kolega, który był ze mną wtedy na Ukrainie i dostał mandat - był po jakimś miesiącu na Słowacji i o żadną zapłatę się nie rzucali ;) . Ale pewnie po prostu miał szczęście :? . Zobaczy się jeszcze... pzdr @starte

No właśnie... :lol: Dlatego ograniczyliśmy się tylko do 2 półlitrówek dziennie ;) coby móc za co do domu wrócić :twisted: ps. dodam jeszcze, że mandat który dostaliśmy na Słowacji (2000 ichniejszych koron) podwoiłby nasze wydatki na tą imprezę (jakbyśmy zapłacili ;) ). pzdr @starte

A wy cały czas o tym koszu... w jakąś inną grę zespołową byście zagrali :D No nie wiem, powiedzmy w ruskie bierki pod wodą :lol:

Ja pięć dni na Ukrainie bawiłam się za 230 zł' date=' więc co to dla mnie :twisted: PGR-owi pewnie chodziło o to że długi weekend może się przedłużyć do 7 maja, gdyby wziąć sobie wolne dodatkowo 4 i 5 maja :D (wtedy długi weekend ma 9 dni - ale hardcore :twisted: ). pzdr @starte

Przepraszam, a te Stodoły to z tego Rybnika co Pipcyk filmik kręcił?? Bo jeśli tak to tam takie luksusy, że aż strach :twisted: Spalić tę budę... :D bo mi Kotwica już się znudziła ;) pzdr @starte

No wreszcie się znalazł ktoś konkretny ;) Brawo Marlew... czyli tysiaka trzeba mieć napewno, żeby odwiedzić te piękne okolice. Trzeba będzie zacisnąć pasa :D i się zobaczy. pzdr @starte

a po co ci to ?? tylko szpeci jak się slizniesz i i tak dupa blada' date=' zawsze trafisz w jakiś slupek na drodze a zblizając się do niego będziesz modlil się aby byl plastikowy[/quote'] No już nie przesadzaj... jak ja założyłam gmole w moim moto to bardziej mi się on podoba niż bez nich (ale rozumiem, że jest to kwestia gustu 8) ). I są naprawdę praktyczne. Pierwszego szlifa na Gs-ie miałam na mokrej nawierzchni, moto poszlifowało po asfalcie jakieś 30 m ;) i oprócz zeszlifowanej farby na gmolu i przerysowanego kufra nic się nie stało :D Więc ja uważam, że lepiej dmuchać na zimne. Gmole dla mnie zrobił mi mechanik, który zajmuję się wszelakimi regulacjami w moim moto. Razem ze stelażem pod kufer zapłaciłam za tą przyjemność 300 zł. pzdr @starte

Ja zawsze jestem chętna na jakiekolwiek wyjazdy z wami ;) ... jednak wszystko będzie zależeć od finansów. Trzeba zrobić wstępny kosztorys i wtedy zobaczę przez jaki czas mam spożywać jedynie zupki chińskie :D by móc wydać kasę na rozpustę :twisted: pzdr @starte

Mam nadzieję, że mnie także przyjmiecie pod swoje skrzydła ;) :P... dodam, że spałam na raz z Cotletem i PGR-em :D (był hardcore). A wracając do postów chłopaków... zawsze znajdą się czarne owce, którym zawsze coś się nie podoba. DO PIEKŁA!!! z takimi ;) pzdr @starte

Przepraszam szanownego Pana, pierwszego spamera Rzeczpospolitej, za bezowocne i dziecinne posty w tym jakże poważnym temacie. Moja wina, moja wina... za karę pójdę dzisiaj na striptiz męski cobym nie miała za dobrze i jakieś gołe męskie poślady musiała oglądać :twisted: . Za karę wypiję tam też kilka piw (o tych browcach to tak w dodatku, coby potem nie było, że odchodzę od tematu :buttrock: ). Marazm i apatia :lol: pzdr @starte

Ja nie łykam :buttrock: ... i nie zdradzam tajemnic :twisted: pzdr @starte

Tajemnica... :lol:

Jakieś cykle też mi się czasem zdarzają :buttrock:

Już nie przesadzaj... coś tam się uczę :twisted: (poza tym to jest Polibuda, a nie Uniwerek :arrow: :buttrock: ). A największą moją motywacją do nauki jest to, że jak wszystko zalicze przed sesją to już 3 lutego będę miała fajrant 8) pzdr @starte

A o co ta sa te plytki wogole...? W Gs-ach zawory reguluję się za pomocą płytek zaworowych... a co to jest i jak działa to już pytanie do mechaników :buttrock: Płyny można rzeczywiście samemu wymienić' date=' jednak jak wspomniał DrDredd z gaźnikami i zaworami nie jest już tak łatwo. Potrzeba do tego sprzętu (wakuometr, szczelinomierz,...) i pewnie trochę wiedzy na temat budowy silnika. dopisane: Tu był jakiś temat na temat płytek: http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...B3ytki+zaworowe pzdr @starte

To mi przypomniało pewnien kawał: Student umarł i poszedł do piekła. Diabeł się pyta: - Wybierasz piekło dla studentów czy zwyczajne? Student pamietając' date=' że za życia studenci zawsze mieli bardziej przeje*ane, wybrał piekło zwyczajne. Cały dzień jadł, pił, palił i walił, ale wieczorem przyszedł diabeł z młotkiem i wbił mu gwóźdź w dupę. Na drugi dzień impreza nonstopówka, ale wieczorem znów przyszedł diabeł i wbił mu gwóźdź w dupsko. Na trzeci dzień student się wqrzył i poprosił diabła o przeniesienie do studenckiego piekła. Diabeł się zgodził. Mijały błogo dni, impra imprę poganiała, student zsiadał z lasek tylko na jedzenie, piwo lało się strumieniami, przepalone płuca - jednym słowem czad. A tu nagle w styczniu wchodzi diabeł do pokoju studenta z WIADREM GWOZDZI i ELEKTRYCZNĄ WBIJARKĄ. - Ej, diabeł, co jest?! Przecież się przeniosłem! Diabeł na to: - [b']Sesja student, SESJA![/b] I tym optymistycznym akcentem kończę swój wywód i zabieram się do nauki na koło, które niestety odbędzie się dzisiaj :| pzdr @starte

Witam, większość sprzedawanych obecnie Gs-ów (którykolwiek nie byłby to rocznik) ma przejechane ok. 30 tys. km :lol: - cud jaki czy co :? Widać więc po prostu, że masa osób kręci liczniki... więc lepiej wiedzieć, że ma się przejechane 100 tys. niż cieszyć się z motocykla, któy stał nieużywany w garażu :D Ja mam Gs-a też z 94 roku i jak go kupowałam (2 lata temu) to miał... zgadnijmy - 30 tys. km, a ja przez te dwa lata mojego użytkowania nakręciłam już bezawaryjnie 20 tys. A jak kupiłeś motocykl to do mechanika wypadałoby oddać... niech wyreguluje gaźniki, zawory, zmieni płyny - chyba że jesteś na 100% pewny, że było to wszystko robione niedawno (książka serwisowa czy cuś :D ). A tak w ogóle to życzę owocnego użytkowani, bo to naprawdę fajny motocykl. Oby do wiosny... :buttrock: pzdr @starte