Skocz do zawartości

Marecki_

Forumowicze
  • Postów

    502
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marecki_

  1. Ciekawa stylistyka :) Choć walec przejechał mu po przedniej owiewce i lampach :) Jest to bardzo indywidualny sprzęt, z resztą tak jak był MT-01
  2. Jakaś czarna seria w tym sezonie! Monter, cieszę się, że jesteś z nami! Czasem euforia jazdy zaślepia i załącza się nieśmiertelność - u Ciebie euforia minęła a nieśmiertelność została - Daj na tacę!
  3. Przeżyłeś chwilę grozy - lecz tak sobie zapierd*lać przed włączeniem się na asfalt to lekka przeginka... Idź do kościoła i daj 10 zł na tacę, zmów 10 zdrowasiek oraz 3 razy wierzę w Boga i podziękuj komuś na górze, gdyż na pewno tam ktoś nad Tobą czuwa... I jeszcze jedno - ucz się na błędach :buttrock:
  4. Marecki_

    WSK

    :banghead: Tłumik na zamówienie? chyba u kowala! Zrób ją na oryginał a nie na coś h*j wie co :banghead:
  5. ilek śliczna ta R1, lecz na razie nie kupuję - rzeźbię VFR'kę :bigrazz:
  6. Widać na zdjęciach "mój" zakręt :banghead: niby nic... a jak chwyciłem kamyczki to nie mogłem nic zrobić... teraz wiem, że górskie winkle bywają zdradliwe :crossy:
  7. Marecki_

    Zamek w Książu

    Widzę, że nawet mój piękny winkiel widać ;) Wszystkie były czyste a ten jeden okazał się taki zdradliwy. Prędkość była niewielka... Jak mnie złapało przy prawej stronie to w złożeniu jechałem... ale na kamyczkach i na samym końcu przy lewej stronie jezdni położyłem maszynę. VFR'ka przeszurała może z 1 metr... Efekt - złamane lusterko i rysy na owiewkach. Wszystko całe - więc szczęście w nieszczęściu :notworthy: Wycieczka była bardzo udana :crossy: Świetne widoki, drogi w sumie nie najlepszej jakości, winkle czyste - oprócz tego jedynego ulubionego :buttrock: Mieliśmy dobrego przewodnika- pozdrowienia wadera56 - który pokazywał nam ciekawe miejsca. Wniosek jaki wspólnie wysunęliśmy, to, że następnym razem wycieczkę robimy z noclegiem :buttrock: :flesje: :buttrock:
  8. Marecki_

    Zamek w Książu

    Było naprawdę miło, nie licząc mojego małego incydentu :sad: Pozdrawiam i do zobaczenia :buttrock:
  9. Bardzo chętnie - ale muszę najpierw sprzęta zrobić :)
  10. A widzisz, każdego czeka to prędzej czy później, bo jak ktoś już pisał - motocykliści dzielą się na tych co się wyglebili i na tych co się wyglebią - choć to nie moja pierwsza gleba w życiorysie... Lecz nie ma czym się tu chwalić... Bocian szczerze to odpuść sobie R1, bo jej piękno może zabić - dosłownie - ogarnij porządnie R6 i zrób parę tys km, aby oswoić się z motocyklami. Nie bądź w gorącej wodzie kąpany :buttrock:
  11. Joey, 2500 zł za pomalowanie całego motonga to jakaś masakra... Tyle myślałem, że za całe auto się płaci :) Thobeta, daj mi namiary na MaciejaMT - rozumiem, że to on maluje, tak?
  12. Teraz będę miał pretekst aby go pomalować całego. Orientuje się ktoś jaki byłby orientacyjny koszt, aby pomalować go w ten sposób: Są tam dwa kolory z jednym szarym paskiem. Moim zdaniem wygląda baaaaardzo apetycznie :bigrazz: A mój "paciak" wygląda tak: Myślę, że tragedii nie ma, aczkolwiek niepotrzebny wydatek :mad:
  13. Wypad był bardzo udany. Super ekipa. Takie wyjazdy są dobre, lecz byłyby lepsze z noclegiem i rozmowach przy piwku :flesje: Widoki były niesamowite a serpentyny całkiem przyjemne. Jedna z serpentyn tak mnie się spodobała, że postanowiłem się do niej przytulić :tongue: - efekt - złamane lusterko i porysowana prawa strona :banghead: Szczęście w nieszczęściu, że wszystko całe :buttrock: Było to jak jakieś fatum - specjalnie zostałem na końcu i powoli się toczyłem, aby bawić się zakrętami. Widzę ciasny prawy winkiel. Prędkość malutka, jakieś 25-30km/h. Ładnie się składam i na samym środku zakrętu nasrane piaskiem i kamyczkami... próbowałem z tego wyjść, lecz zarzuciło mnie i motocykl zrobił ślizg na prawą stronę i szurał metr góra dwa... :banghead: Gdy później rozmawiałem z naszym kolegom z forum, Andrzejem (pozdrawiam :) )- pocieszał mnie, że wszystkie winkle są czyste oprócz właśnie tego jednego - dodał, że nie ja pierwszy leżałem na tym syfiatym winklu! Miejscowi wiedzą, że jest tam syf na drodze i zwalniają maksymalnie... No cóż widać ten "czarny" sezon dosięgnął także mnie :icon_evil: Ma ktoś namiary na dobrego lakiernika? :)
  14. Patrząc na temat z dystansem, to faktycznie nie można jednoznacznie określić, co jest lepsze w maszynie sportowej - R4 czy V2. Motocykl jest indywidualną sprawą każdego z Nas. Zawsze znajdą się zwolennicy jednego i drugiego, gdyż to co dla jednego jest udręką w jeździe - drugiemu może dawać dużo radości. Dziś doszedłem do wniosku, że jednak zostanę przy swojej VFR v4 - jest ona kompromisem pomiędzy typową v'ką a rzędówą.
  15. Ps. Jedzie ktoś z Was razem z nami na Książ i może Czechy? Hahahahha w tym temacie to sam sobie nie do końca ufam :icon_biggrin: Co zamierzasz kupić po super wibracji?
  16. Wszystkie eksploatacyjne sprawy wymieniłem na porządne rzeczy, są nówki opony, wygląda dobrze, najebałem się przy felgach i miałbym komuś oddać gotowca? Stwierdziłem, że jednak NIE :buttrock: Druga sprawa jest taka, że lubię podróżować na moto - no a na R1 to latał bym tylko wokół komina. R1 jest śliczna - ośmieliłbym się stwierdzić, że MOIM zdaniem jest to najładniejszy sport. Joey, wiem - jest to V lecz V4 - więc przeżyje :)
  17. Ogłaszam wszem i wobec, że nie sprzedaje Vitka :) Stwierdziłem, że byłby to błąd - wszystko w nim porobiłem i świetnie się go prowadzi. Co prawda, nie ogarniam go, boje się hamowania silnikiem i jest on dziki i agresywny :tongue: Dziś jeden gość miał szansę go kupić i nie wykorzystał jej - piątek 13'go i to w maju - więc chyba to dobra decyzja! Wiem, wiem przekręt ze mnie, no ale cóż - taki mój urok :tongue: Barthazz jutro jadę z Wami na Książ :crossy: :crossy: :crossy:
  18. Marecki_

    VFR Vtec

    Rozważałem kupno FZ1, lecz chcę spróbować sporta, a R1 najbardziej mi leży :buttrock: A na cruiser'a też przyjdzie czas - lecz to jeszcze nie ta chwila :bigrazz: Pozdrawiam :) Ogłoszenie nieaktualne - rozmyśliłem się
  19. W swoich wypowiedziach nigdy nie mówiłem, że moje VFR z silnikiem V4 jest agresywne i powoduje dyskomfort :banghead: VFR prowadzi się świetnie, lecz brakuje mi w nim mocy i NM. Mowa była kolego o V2 bo V4 to inna para kaloszy. Mówimy o tym co lepiej nadaje się do sportowej, użytkowej jazdy. Tak jak miałeś w podpisie "RSV nadaje się do codziennej jazdy jak... ferrari"- to też o czymś świadczy. Następnym razem czytamy ze zrozumieniem - mówimy o R4 vs. V2 :buttrock:
  20. Też słyszałem o słabych ramach w gixie. Natomiast w yamahach wylatująca dwójka - choć ten problem dotyczył kilku modeli, m.in. R1 (starsze modele), R6, thundercat, thunderace. Choć problem ze skrzynią może wystąpić we większości wysokoobrotowych, sportowych motocykli.
  21. Pewnie SP2 daje większy fun, aczkolwiek kultura pracy V4 jest większa. Co zamierzasz kupić po SP2?
  22. Marecki_

    Zamek w Książu

    Jeżeli nie sprzedam Vitka to byłbym za - aczkolwiek nie w niedzielę a w sobotę - na marginesie na niedzielę zapowiadają chłodno i deszczowo...
  23. Bardzo się cieszę :) :) :) Zdrówka kolego !!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...