Vector

Każdy chwali swoje. To, że jest najstarszą marką nie znaczy, że najlepszą i zasada obowiązuje :wink: Raczej marketing w swej najczystszej formie. Nie mogę znaleźć na ich stronie karty charaketerystyki, można by było się pokusić o porównanie parametrów Valvo i np. Motula.

Bart, dobrze wiesz dlaczego, rozmawialismy już na ten temat :wink: Z resztą się zgadzam w 100%. Wiadomym jest, że nie musisz kupować Motula, jak Bart napisał są równie dobre marki olejowe i tańsze, Motul jest wyjątkowo drogi. Ja po moich doświadczeniach stawiam tylko na Motula (motocykle).

No. A w tym wieku to już o zawał nie trudno :icon_mrgreen: :icon_razz:

Ja na Twoim miejscu bez zastanowienia zalałbym Motulem 300V, lepszego oleju do moto nie można kupić. Koniec i kropka.

Dopiero teraz wszedłem w ten temat. Obejrzałem filmiki. Ten od Coli najbardziej mnie ruszył. Chyba z powodu wyjątkowo drastycznego mojego podejścia do kwestii życia i śmierci. Nie lubię patrzeć jak z kogoś uchodzi życie, takie dziwne wyjątkowo ch*owe uczucie. Nie dla wszystkich, mam dobrego kolegę, który szmat czasu śmigał na karetce i czasami aż dziw brał jak bardzo można przedmiotowo podchodzić do istot żywych... Ale w takiej pracy to raczej mus... Żywię nadzieję, że nikogo po tym seoznie z forum (i nie tylko) nie ubędzie... Szerokości, bajo :flesje: :crossy:

Motul 300V 10W40. Wiesz czym był zalewany?

A domyjesz w moto wszystkie zakamarki? :biggrin: Ja już pierwszego w pionie na 3/4 widziałem :biggrin:

To nie lepiej kupić np. Shella? Cena bardzo podobna, ja o tych olejach nic nie słyszałem, jest wiele marek i podobno każda najlepsza :biggrin:

Taka konkurencja, niewypał :wink: Za*ebiście mi się podoba :biggrin:

Wykruszą się, ale to jeszcze trochę potrwa... :icon_evil: W międzyczasie z*ebią jeszcze kilka kwestii.

Potwierdzam. Jednak żadnych knyfów nie znam, wiem jedynie, że tamten auto-system wszystko ciągnie właśnie z niemiec... Więc coś w tym musi być :biggrin:

Weź ten kask pod słońce i sprawdź jak bardzo jest bez rys. Bo o takich mówimy. Na moim czarnym widać wszystko. A nie powiedziałbym, że mam syfiasty kask z syfiastym malowaniem :bigrazz:

Znalazłem po niemiecku: http://www.pro-bike.ro/forums/index.php?ap...ds&showfile=337

To się nazywa polskie gó*wno! Kocham ten kraj. :banghead:

No widzisz Pawle, ja jestem uczulony na punkcie dbania o sprzęt i nie da się uchronić żadnego lakieru przed zarysowaniami. Chyba, że myjąc bezdotykowo. Czasami nie da się wyczyścić bez używania ściereczek, najlepsza jest w tym momencie mikrofibra. I wierz mi na słowo, umiem czyścić swój kask i nie robię tego na sucho. A co do wizjerów czy będą podrapane p oczyszczeniu - to między innymi zależy od ich jakości, moje (czarny, normalny) też wyglądają jak nowe.

Jedna trasa, jedno czyszczenie i będzie tyle rys, że ho ho :wink: Ja następny też na pewno zapodam już w macie.

No to jesteś chłopie w błędzie! Ja za każdym razem za każdy przegląd płaciłem nie mało i nie bynajmniej przez to, że mają droższy olej czy filtry. Płaci się również za robociznę, to chyba naturalne nieprawdaż?

Widzę, że problem z kupującymi zza granicy nadal trwa :biggrin: A myślałem, że już dali sobie spokój :wink:

Ja tam lałem ten olej do mojego 1.9TDI i było ok. Nic się nie zepsuło :biggrin:

Masz na myśli pospolity crash? W którym motocyklu przy j*b*ięciu istnieje najmniejsze prawdopodobieństwo nie wygięcia ramy? Wiesz? Bo ja nie :biggrin: Hornet, maszyna nie do za*ebania.

W którym miejscu Hornet jest kruchy :icon_question:

Dzisiejsze dzieciaki mają cudowne pomysły :biggrin:

Przewijało się już na forum, świetne programy. Agusty, piękne. A można w ogóle gdzieś klocki do tego kupić? :biggrin:

Mat jest bardziej odporny na zużycie, na prawdę trzeba się namęczyć, żeby porysować. A lakiery po jednym czyszczeniu... Nie ma co prawda tak fajnego efektu lustra, ale... Co kto woli :)

Sam nad tym myślę, ale ta cena trochę powala :icon_rolleyes: Gdzie masz dojście? Za ile?