-
Postów
139 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O Satriael
- Urodziny 07/18/1979
Informacje profilowe
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Wrocław
Osobiste
-
Motocykl
GTR 1400
-
Płeć
Mężczyzna
Metody kontaktu
-
Gadu-Gadu
6220430
-
Strona www
http://www.motoholik.blogspot.com
Osiągnięcia Satriael
ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin (14/46)
0
Reputacja
-
Kilka dni pozostało do kolejnego mototripa a ja nie miałem czasu aby wrzucić na forum relacji z tamtego roku, z podróży do Czarnogóry. Może komuś pomoże w wyborze kierunku na tegoroczny wypad. Nam Czarnogóra podobała się niemożebnie dlatego gorąco polecam ten kierunek, taniej niż w Chorwacji a z racji tego, że Czarnogóra nie jest wielka można zjechać ją całą podczas jednego wypadu. Warto! Miłej lektury :) http://motoholik.blogspot.com/2016/08/mototrip-vi-montenegro-2015.html
-
- Motoholik
- Czarnogóra
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Proponuję z Podgoricy skręcić na Budvę i do Bośni wjechać zaliczając Bokę Kotorską, z Sarajewa przez Mostar do wybrzeża, i dalej na pólnoc. Omijając ten kawałek magistrali adriatyckiej czyli Dalmację stracisz przepiękne widoki góry + morze a z Budapesztu skręciłbym w lewo i skoczył do Bratysławy i Wiednia. Nie daleko a warto
-
Czesc, tak naprawde to Transfogaraska i Transalpina sa tylko punktem czesci powrotnej Tripa. Jade 15.08 w kierunku Bośni a potem Albanii.Dystans jakieś 5 tys/km. Jedziemy w dwa motocykle.
-
Dzięki za rady, już wiem, że Transalpinę i Transfogaraską zrobię w dwa dni, na spokojnie. Pozdrawiam
-
No to trasa powrotna jest już dla mnie jasna, dzięki za info. A czy może zrobił ktoś w jednym dniu Transalpinę i Transfogaraską? Mówię o Transalpinie już afaltowej Chcę wyjechać z Novaci do Sebes a później przez Sibiu przez Cartisoara do Curtea de Arges. W 2011 robiłem samą Transfogaraską i szczerze wątpię aby mi się udało
-
Cześć, Wracał ktoś ostatnio z Transalpiny? Chodzi mi konkretnie o wybór drogi powrotnej przez Oradea. W 2011 r. Jechałem przez Alba Lulię w kierunku Kluż-Napoka (E60) i jechało się paskudnie.Jest jeszcze E79 przez Deva i Brad. Ktoś może podzielić się informacją, która trasa będzie wygodniejsza? Od 2011 r. mogło się trochę pozmieniać na lepsze. Mam nadzieję :) Dzięki za sugestie.
-
Na Węgrzech wineta również obowiązuję. Zakupić ją można na stacji benzynowej, jest ona w formie elektronicznej.
-
Jechałem w tym roku podobną trasę, lecz w drugą stronę tzn wracałem z Albanii przez Grecję, Macedonię, Serbię itd..Powrót zajął mi 3 dni. Dziennie po 700 km ale autostradowo. Natomiast na dojazd do Albanii poświęciłem 5 dni ponieważ jechałem wybrzeżem Adriatyku aż od Rjeki do samego Sarande (bez autostrad). Tak więc realnie trzeba liczyć 10 dni na taką podróż. Ja zrobiłem sobie 16 dniowy wyjazd z moczeniem tyłka na południu Albanii
-
Jak jest lato to musi być ciepło :) Rumunia i Bułgaria są jeszcze w miarę tanie nawet w sezonie, Chorwacja już niestety nie. Ważne aby nie pchać się na Transfogaraską w weekend bo wtedy cała Rumunia jedzie tam na grilla.
-
Cztery tygodnie to bardzo fajny czas na taki dystans. Na Węgrzech polecam nocleg w Hajduszoboszlo, jest tam dość fajny kemping, w Rumunii można spokojnie rozbić się na dziko, faktycznie Transfogaraska w maju chyba będzie zamknięta jeszcze, ale widzę że z Sybina na Bukareszt zaplanowałeś trasę tranzytową. Jeżeli chodzi o okolice Konstancy, to na północ od miasta jest Mamaia, popularny kurort nadmorski, dość drogi ale po za sezonem na pewno znajdziesz tani nocleg, tym bardziej że tam też jest Kemping. W Bułgarii szkoda będzie pominąć i nie zobaczyć Nessebaru, Złotych Piasków, czy Sozopolu, ale wtedy musiałbyś w Warnie polecieć na Burgas wybrzeżem. Wracając z Aten polecam wjechać do Albanii od Konispolu (kierunek od greckiej Igoumenitsa) i przez Sarande drogą SH8 (cholernie malownicza, chyba najładniejsza na wybrzeżu w Albanii), przez Vlorę i Durres do Szkodry. W Czarnogórze polecam skręcić i przelecieć się przez Bokę Kotorską. Zazdraszczam Istambułu bo tam mnie jeszcze nie było a ciągnie cholernie. Będę trzymał kciuki za Tripa!
-
Zgadzam sie.Jednakże ceny, nawet w takiej miejsowości jak Saranda są dużo niższe niż na północy półwyspu czyli w Chorwacji. Przykładem niech będzie obiad w restauracji. Za "czewapcici"(pisane fonetycznie) i piwo zaplacimy w Sarande ok 15zł w Chorwacji 30 i wiecej, zależy od regionu.
-
Też osobiście spotkałem się z "niemocą" noclegową w Szkodrze. W tym roku ponad dwie godziny szukaliśmy noclegu a później jakiegokolwiek noclegu. Udało się dopiero na stacji benzynowej z motelem na wylocie w kierunku Tirany. Warunki bardzo dobre. Udało nam się w drodze wyjątku wbić w 3 osoby do dwuosobowego pokoju w cenie 50e za pokój. W przeliczeniu na osobę nawet nie wyglądało to źle.
-
Nom, właśnie również dzięki Twoim poradom udało mi się zobaczyć SH8
-
Tak zgadzam się. Ta północno-wschodnia Albania jest zupełnie inna. Spotkałem w Szkodrze Czecha z Brna na Goldwingu, który jechał jeszcze większe koło bo aż przez Turcję, który opowiadał mi o tamtej części Albanii. Pokazywał zdjęcia jak mu kamień zrobił dziurę w karterze przez co stracił cały olej. Ale tu z pomocą przyszedł nagle pastuszek, który w ciągu dwóch godzin załatwił jakiegoś rozpadającego się pikapa, którym zawieźli go do najbliższego magika spawacza. Nie wzięli od niego ani jednego Leka. Byliśmy w Czarnogórze - Herzeg-Novi, Boka Kotorska,Budva i Podgorica
-
Sprawdziłem raz jeszcze, wszystko powinno być w porządku :)