Tradasace

Oczywiście zgadzam się z Tobą jednak czasami zdarzają się sytuację , w których system może zaszkodzić np: tzw. tarka występująca przed skrzyżowaniami , przejściami powoduje odpuszczenie hamowania ze względu na informację pochodzącą gdy koło wjeżdża w dołek - mniejsza przyczepność - koło blokuje się - system odpuszcza - w tym momencie następuje kontakt z górnym profilem nierówności i można było by mocniej hamować nie tworząc 100% poślizgu , ale abs odpuścił - teraz ma info ,że może przywrócić siłę hamowania-większe siły na klocki -ale koło wpadając w dołek blokuje się ...itd i jesteśmy już na pasach - człowiek ginie :buttrock: wrażenie jest identyczne jakbyś stracił hamulce (przy 100% sprawnych amorach) :?

Zgadzam się z Dziadem , systemy kontroli trakcji , najogólniej mówiąc są dla laików , a kierowców, którzy orientują się b.dobrze w jeździe i znają prawa fizyki tylko ogłupiają. Coraz więcej pojazdów na rynku ma dostępnekontrolowane odłączenie systemów i całe szczęście. Poza tym systemy takie nie sprawdzają się na polskich drogach -stan nawierzchni i szybkie zużycie amortyzatorów powoduje błędne działanie i wydłuża np. drogę hamowania w aucie z ABSem Jeśli chodzi o kwestie poduszek i wzmocnień pojazdów - jak najbardziej - bezpieczeństwo najważniejsze. Najlepsze przytwierdzenie kierowcy do fotela i wyposażenie auta w dodatkową klatkę i inne wzmocnienia nie zapewnia 100% ochronyw wyniku wypadku.Co prawda pasażerowie nie odnoszą obrażeń zewnętrznych , ale wyobraźcie sobie co się dzieje wewnątrz ciała.Organy wewnętrzne urywają się i rozbijają o inne elementy , np.żebra. Dlatego dąży się do opracowania takich stref kontrolowanych , których czas zgniotu byłby jak najdłuższy , a jednocześnie pochłaniały jak najwięcej energii- aby zatrzymanie ciała nie było tak gwałtowne W ostatnim czasie polacy opatentowali JRSystem , który ma się przyczynić do poprawy bezpieczeństwa biernego i m.in. zamianie energii w pracę : http://www.jrsystem.com/ pozdrawiam

Zabójcza prędkość to prędkość , przy której kierowca lub pasażer pojazdu odniósł obrażenia w wyniku których zmarł. Media definiują to nieco inaczej : prędkość , w wyniku której doszło do tragicznej w skutkach kolizji . Ale w tym miejscu należy podkreślić , że wypadek - katastrofa - tragedia to : splot okoliczności skojarzonych w czasie o nieprzewidzianych - niekorzystnych skutkach. Dlatego idiotyczne wydaje się stwierdzenie , że przyczyną wypadku była tylko i wyłącznie prędkość pojazdu.

(chociaż te pierwsze 10 sekund) to jest jak najbardziej wskazane , zwłaszcza jak moto stoi tydzień nieużywane ,dotyczy to rzędówek , V-ek i bokserów

Po tym właśnie można poznać spoko gościa Mnie także bardziej kręci jazda gdy nie ma upałów,osobiście jeżdżę do 3st.C ale się przy tym szczelnie i ciepło ubieram. pozdrawiam wszystkich , którym nie straszne niskie temperatury :mrgreen:

witam taka rzecz wydaje sie byc normalna , a wynika z tego ,że alternator osiąga swoją moc przy danej prędkości obrotowej jeśli jednak " mocno przygasają " ,tak ,że budzą podejrzenia wówczas wykonaj prosty test przy nagrzanym silniku , przy około 4tys obr/min zapal światła i powiedz o ile spadły obroty

jasne ,że można , teoretycznie jeżdżąc z małymi prędkościami nic się nie stanie ( teren ) pewne jest jedno -- zwiększy się temperatura opony na skutek wytworzonego ciepła z tarcia dętki o osnowę opony szprychy najlepiej spiąć razem w pary , tak aby obluzowane pozostały na tym samym miejscu

niestety poliwęglan jest bardzo trudny w obróbce kiedyś słyszałem o wypalaniu denaturatem , ale nie wiem co i jak powodzenia

witam Panie i Panów Ostatnio zastanawiałem się co wkurza mnie najbardziej w jeździe na motocyklu. Mianowicie - lusterka , a dokładnie to konieczność unoszenia głowy , aby zobaczyć co dzieje się za mną gdy jestem schowany za owiewką przy prędkościach powyżej 180 kmh. Denerwujące jest to , że w jeżdzie po mieście wszystko widzę( inna pozycja za kierownicą) a na trasie muszę podnosić głowę zza szybki i lekko ją wysuwać w bok . Wówczas dochodzi do nieprzyjemnych wibracji głowy, kołnierza i innych.Cała czynność jest niebezpieczna , rozpraszam się i nie wiem czy np. nie najeżdża mi na dupę jakieś porsche :? Opływ strugi powietrza jest wytrącony z jakiegoś optymalnego przepływu , cierpi na tym także pasażer. Mam więc pomysł. Ponieważ próbowałem już ustawiać 1 lusterko inaczej niż drugie , ale to nie jest wyjście z sytuacji, postanowiłem podpatrzeć konstrukcje lusterek ciężarówek, które mają 2 wkładki w jednym , umożliwiające zobaczenie pojazdu mniejszego i krawędzi np.koła ale do rzeczy pamiętacie można kiedyś było kupić takie małe lusterka dalekosiężne do samochodów . Myślałem aby nakleić takie cudo , ale mała powierzchnia lusterka motocyklowego dyskwalifikuje takie rozwiązanie. Należy opracować nowe lusterka , tak aby w pozycji " skulonej" za owiewką przy dużych prędkościach pracowały tylko oczy . opracowałem wstępny projekt "2w1" , który mam zamiar zimą zrealizować , bede wdzięczny za wszelkie sugestie , być może ktoś z was ma już takie lustra lustro nr 1 jest niezależnie regulowane od 2 , które może być dalekosiężne-oddalające, ale nie musi. Trzeba by pewnie opracować nowy kształ ogólny lustra , być może również przesunąć go ciut do przodu motocykla, tak aby zwiększyć obszar widzenia i ograniczyć do minimum ruchy głową. :D

katuj GSa ile wlezie :lol: :lol: :lol: aż olej wystrzeli przez uszczelkę :D

orientacyjnie możesz zorientować się po zużyciu tarczy hamulcowych zmierz grubość swoch i znajdź inną sv i porównaj z jej grubościami i przebiegiem wg licznika można jeszcze poddać weryfikacji łożyska osi , jednak z tym jest gorzej bo nie sądzę , żeby ktoś Ci pozwolił rozkręcać czyjś motocykl na ulicy :lol: badanie silnika może jedynie stwierdzić stopień zużycia i nie przekłada się na przebieg w km , zależy to od eksploatacji moto ( np stopień sprężania , wszelkie luzy) podobnie tyczy się ukł. napędowego pozdrawiam

Gruchcio dopalanie w wydechu może równierz następowac wskutek nie domykania się zaworów wydechowych Tak miałem w Bandicie.Czyszczenie głowicy i grzybków zrobiło mu dobrze :D

ale co nie gra ? podjedź do chłopaków na Polną

Katujesz zimny silnik ? Przepustnica na max na zimnym ? Nic dziwnego ,że później Ci gaśnie :lol:

he he tylko jak to sprawdzić , załóżmy ,że coś nawaliło podczas wyłączania...dowiemy się o tym dopiero podczas włączania układu , że jest coś nie tak Obaj macie racje :buttrock:

date produkcji mozesz wyczytać na wężykach hamulcowych , o ile nie zostały wymienione , tudzież na wewnętrznych elementach plastików

powiedz , czy zjawisko pojawia się gdy moto jedzie na biegu , czy na każdym biegu w tym zakresie predkosci to się dzieje, czy na luzie także występują opisane przez Ciebie problemy ? zjedz np. z górki na luzie bez włączonego silnika i napisz czy też to występuje.

po mega remontach najlepiej wygrzać świece do białości palnikiem lub na kuchence gazowej i dopiero wtedy próbować odpalać , powodzenia

Znajowy w swoim ducati 750ss miał również poblem z napędem , pizgnął mu w czasie jazdy z ok 100 kmh podczas przyspieszania i się wyjebał , naszczęście nie groźnie dla niego. Ale z motorem to była masakra . Łańcuch wystrzelił i rozciął obudowę silnika , totalna demolka . Moto było na gwarancji. co to był za łańcuch Rysiek ? jaka firma , przebieg ?

hmm ciekawa sprawa , nasuwają mi się3 rzeczy: 1- źle złożone elementy wewnątrz rur , byc może nie w tej kolejności 2- złe zamocowania w półkach dla poszczególnych amorów tzn , jeden może być np niżej 3- skręcona za mocno ośka koła przedniego DAN czy przed naprawą miałeś ten problem ???

spróbuj wyciągnąć koło i zobaczyć ślimaka , czy co tam masz , może coś się ułamało ? Albo w zegarach samych coś się spieprzyło , bo mówisz ,że linka jest cała i nie zacina się w pancerzu .hmmm dziwna sprawa jesli dystans dobrze wskazuje :?

ciekawie piszecie , a jak ma sie sprawa z utwardzeniem ? jakieś wyżarzanie sprężyny ? jezdziłem banditem i do przodu dałem sprężyny od rf 600 , wczesniej miałem 6 cm tulejki i gesty płyn było troche lepiej ale i tak nie to o co chodziło , z tyłem miałem to samo co wy i wszyscy mi mówiłi ,żeby wziąć komplet uzywany z jakiegoś innego , w końcu sprzedałem moto bez wymiany

hmm niewątpliwą zaletą tego zawieszenia jest jego eksploatacja tzn.nie trzeba wymieniać uszczelniaczy i płynu , ale jestem ciekaw jak ma się sprawa z ciężarem w porównaniu z upside`ami . Widziałem starsze modele BMW z teleleverem i jakoś mnie to wizualnie nie przekonuje :| ale może to rozwiązanie jest "lepsze"?

teoretycznie jest więcej elementów do pochłonięcia energii powstałej podczas zderzenia jednak zastosowane elementy mogą zadziałać jako dźwignia i przegiąć ramę do przodu ale Niemiec się na tym nie zastanawia , bo tam nie istnieje pojęcie " naprawa powypadkowa motocykla" :lol:

witam zastanawiam się dlaczego Bmw nie stosuje typowych zawieszeń z przodu, czym one przewyższają sprawdzoną konstrukcję zastosowaną w motocyklach japońskich i europejskich Może ktoś z was jeździł na japoncu i bmw i może powiedzieć mi o różnicach w prowadzeniu Ludzie powiadają ,że BMW prowadzi się w sposób nieprzewidziany ze względu na skomplikowaną budowę ukł kierowniczego .Jak to jest naprawdę ?