-
Postów
100 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Inka
-
Problem z hamulcami przednimi Kawasaki zx10r 2007r
Inka odpowiedział(a) na aga2006_2006 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
najpierw polecam zabawę w wyciągnięcie zacisków i wymianę uszczelniaczy i osłonek przeciwpyłowych jak to nie pomoże to wymień przewody hamulcowe. Nie wiem jakie są seryjnie ale jak już je będziesz wymieniać to kup w stalowym oplocie. -
hehe fajny :) też o takim myślałam... chciałam sobie zrobić nieśmiertelnik na ramieniu, ale znajomy co mi robił pierwszy tatuaż powiedział, że samego znaczka by nie robił tylko np wytatuowałby mi go np z elementem motoru (kierownicą, całym moto, kaskiem czy czymś innym) i dopiero wtedy na ramie. Chyba go sobie zrobię ale dopiero po moim ślubie :P Na ślub mi wystarczą te chińskie znaczki co mam na łopatce :D btw. czy jesteś odporny na ból czy tak średnio a jeśli średnio to czy bardzo bolało ? :) Wiem, każdego inaczej boli, ale jedni mówią, że na ramieniu prawie wcale nie boli... Mnie na łopatce jak mi robił nie bolało, ale jak poszłam na poprawki to zwijałam się z bólu :P
-
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
Inka odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
http://www.slaska.policja.gov.pl/wiadomosc...tocyklisty.html -
Kawasaki GPZ 500s '93 dławienie silnika przy 5-7tys obrotów
Inka odpowiedział(a) na Inka temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
tłumik a raczej dwa tłumiki wyglądają mi na fabryczne -
Kawasaki GPZ 500s '93 dławienie silnika przy 5-7tys obrotów
Inka odpowiedział(a) na Inka temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
dzisiaj kupię świecie i je wymienię. Mam nadzieje, że to pomoże, jak nie to będziemy szukać dalej :) dziękuję za podpowiedzi :) -
Kawasaki GPZ 500s '93 dławienie silnika przy 5-7tys obrotów
Inka odpowiedział(a) na Inka temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
w kawasaki EPC podane jest że są dwa rodzaje przepustnic podciśnieniowych z tym , że mój model to normalna otwarta wersja dysze były sprawdzane , otworki w rurkach emulsyjnych też , wszystkie kanały gaźników drożne. a czy na pewno jest iglica regulowana ?? , bardziej obstawiam , że membrany są winne... jak by wypadały zapłony to by kichał w wydech , bo nie spalona mieszanka by się dopalała , a tu jest tylko efekt jakby nie było paliwa dopiero będą sprawdzane niezależnie od otwarcia przepustnicy dławi , jesli jest słabo otwarta to potrafi przestać ciągnąc , jeśli mocno to po prostu jakby naraz ktoś ją przymykał i po przekroczeniu 7000obr/min jedzie jak rakieta tak jakby się znów otwierała na maxa moto tyle co kupione , więc nie wiadomo -
Kawasaki GPZ 500s '93 dławienie silnika przy 5-7tys obrotów
Inka odpowiedział(a) na Inka temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
jeśli chodzi o poziom paliwa to powinien się zmienić jeśli było by coś nie tak z pływakami , bądź iglicą , iglice są nowe a pływaki w porządku ( całe są plastikowe i niepowyginane a blaszka która trzyma pływak też jest prosta) . więc jeśli chodzi o tą kwestie to odpada , paliwo z baku płynie dobrze ponieważ gdy się przekroczy obroty 7tys. nawet na ostatnim biegu moto dalej przyśpiesza znakomicie . Objaw wygląda tak jakby zaczynało brakować paliwa i zaczynał przerywać lecz paliwo jest bo jak się odkręci do oporu manetkę to zaczyna przyśpieszać ale tak jakby był zatrzymywany bronami do orania pola i naraz po przekroczeniu magicznej 7 rusza jak z procy . Dysze w gaźnikach są takie jak powinny być czyli 35 i 130 , wiem , że były dwa rodzaje membran podciśnieniowych ale jeszcze ich nie sprawdzałam . ogólnie kicha bo to taki dość użyteczny zakres obrotów ( między 90-120km/h na 6-ce) PS. możliwe że moduł zapłonowy jest w jakiś sposób uszkodzony ?? -
Kawasaki GPZ 500s '93 dławienie silnika przy 5-7tys obrotów
Inka odpowiedział(a) na Inka temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
jeżeli chodzi o poziom paliwa to bak jest zalany po sam brzeg i objaw nawet przy pełnym baku nie ustępuje. Pływaki są dobre, nie wiem czyt membrany są z tej wersji z której powinny -
Kawasaki GPZ 500s '93 dławienie silnika przy 5-7tys obrotów
Inka odpowiedział(a) na Inka temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
no właśnie dzisiaj mam zamiar przejrzeć cały układ zapłonowy. Może faktycznie świece się zużyły. Z początku to myślałam, że to nawet normalne w tym motorze, ale jakoś mi to nie pasowało :rolleyes: -
Kawasaki GPZ 500s '93 dławienie silnika przy 5-7tys obrotów
Inka opublikował(a) temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Witam Was :) Mam pierwszy problem z moją GPZtką. Otóż jak jadę z jakąś prędkością i obrotami w zakresie 5-7tys odczuwalne jest delikatne szarpanie. Mam wrażenie jakby silnik nie dostawał dawki paliwa przy tych obrotach. Jak się odkręci powyżej 7tys to idzie jak przecinak, poniżej 5tys też nie ma problemu z jazdą. Pływaki mam dobre, gaźniki przeczyszczone i zsynchronizowane. Zaworki nie stukają ale niedługo je wyreguluję, ale czy to by miało taki wpływ na silnik i tylko i wyłącznie w tym zakresie obrotów ? Pozdrawiam perełka -
4639,80
-
ja jeszcze jedno miałam dopisać... boję się ogólnie głośnych motorów. Tak głośnych, że ich dźwięk długo w głowie pozostaje... mam złe wspomnienia z takim głośnym czoperem. Jego kierowca podpalił naszą jadalnię na jednym obozie ;/ mi by się właśnie taki malutki czoperek przydał, ale ich dźwięk mnie odstrasza, bo mało który ma seryjny wydech :(
-
a ja ? po przygodzie z WSK, która jakimś cudem nie miała hamulców w momencie mojej jazdy boję się, że nie wyhamuję przed jakąś przeszkodą typu garaż, samochód itp. Po wczorajszym dniu i pierwszej jeździe na gpz500s boję się ruszania i hamowania. Jeszcze motorka nie wyczułam do porządku i prędko to raczej nie nastąpi :( ogólnie boję się, że jak już będę umiała bardziej moto opanować niż teraz to, że ktoś mi z podporządkowanej wyjedzie, albo ktoś zmieniający mas nie patrząc w lusterka. W deszcz nie zamierzam jeździć. Póki co boję się jeszcze stawiać motor na stopkę boczną. Po wczorajszych dwóch parkingowych glebach stwierdzam, że muszę iść na siłownię nogi wyćwiczyć O_o. Na szczęście w motorze tylko szkło przedniego migacza ucierpiało. Jakbym nie miała kufrów założonych to byłoby gorzej.
-
Przewóz dzieci z Domu Dziecka w Stolarzowicach (śląsk)na motorkach
Inka opublikował(a) temat w S.O.S. - pomagamy innym
Witam Jak co roku członkowie grupy motocyklowej Diablo Zabrze organizują wyjazd na motorach do Domu Dziecka w Bytomiu - Stolarzowicach. Motonici przewożą na swoich sprzętach dzieciaczki powodując u nich szeroki uśmiech :) Szukamy chętnych, bo w tym roku parę naszych znajomków się pochorowało, albo sprzęty się zepsuły albo gdzieś wyjechali. Póki co jest nas 6 osób, dzieci od groma. Jeżeli ktoś chce pomóc, przewieźć dziecko/młodzież na swoim motorze to zapraszamy w Sobotę do Stolarzowic o godzinie 15. Zabawa murowana jak co roku :) Dokładniejsze dane: Dom Dziecka nr 3 Bytom - Stolarzowice Plac Jana 13 i mapka dojazdu http://maps.google.com/maps?near=Plac%20Ja...36+Bytom+Poland -
Kufry na szczęście są odpinane (chyba każde tak mają :P ). Nie wiem co teraz po kolei mam robić, czy do przeglądu potrzebne jest np tłumaczenie briefów. W październiku rejestrowaliśmy z narzeczonym samochód sprowadzony z niemiec ale praktycznie wszystko on załatwiał. Nie wiem co po kolei zrobić a chciałabym by w tym tygodniu jeszcze dostał miękki dowód :(
-
Hej Po prawie roku poszukiwań motoru, od momentu zdania egzaminu na kat. A znalazłam, znalazłam, pojechałam, pooglądałam i zakupiłam swój pierwszy motor :) :buttrock: Jest nim Kawasaki GPZ 500 S, moc 60 koni (czyli najmocniejsza wersja) rok produkcji 1993, sprowadzony z Niemiec. Widać po nim, że miał malutkie przewrotki (parkingowe gleby), ale całą siłę uderzenia przejęły kufry i ich stelaż. Przebieg 43900, oryginalny i udokumentowany. A teraz czas na zdjęcia : http://lh4.ggpht.com/_Et-XVODnvSc/SgB73kEt.../M1277412_1.jpg Na zdjęciach wygląda prześlicznie, w rzeczywistości wiele od zdjęć nie odbiega. Ma parę rysek, zadrapań i otarć. Ogólnie silnik pracuje ładnie i równiutko, jest tylko do wymiany napinacz łańcuszka rozrządu. Lekko ją obniżę, bo jednak wzrostem nie grzeszę a wolałabym się czuć pewnie jak będę jeździć :) Teraz tylko zarejestrować i jeździć. Czeka mnie dłuuuga nauka ale się nie poddam ! Reszta fotek tu GPZ 500 S
-
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
Inka odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
wczoraj w Gliwicach ok godziny 20 niedaleko Placu Piastów (bodajże ul. Jagielońska koło placówki poczty) kierowca samochodu zaczął wyprzedzać i jadący motocyklista musiał położyć swój motor. Uderzył w inne auto. Nikomu się nic nie stało tylko motor troszkę przerysowany i auto miało zbity halogen. Sprawa chyba została zgłoszona na policję, bo widziałam, że motocyklista i auto, w które uderzył czekają na kogoś. Jeśli ktoś widział to zdarzenie i zapamiętał numery tego samochodu niech poda je na policji w Gliwicach. -
a suzuki gn250 ? w stanie igła najlepiej to za ile ?? Nie musi być jakas super nova, byle będzie sprawna technicznie :icon_razz: Chcę sobie zacząć przygodę z motorem właśnie od tego :flesje:
-
Gratulacje Gina! przypomniał mi się mój egzamin. Weszliśmy do sali egzaminacyjnej, parę dni wcześniej poznałam klienta serwisu w którym pracuje mój mężczyzna i się okazuje, że razem będziemy zdawać egzamin. No to jesteśmy na sali, egzaminator woła po kolei osoby z dowodami. Woła tego klienta patrzy na niego i mówi: w takim ubiorze na egzamin na motor ?? pan zwariował? (chłopak miał spodnie takie troszkę za kolano... męskie szorty i t-shirt. Zaśpiewał mu jakimś tam paragrafem i ustawą i zawołał mnie... patrzy na mnie: o widze, że kolejna w takim samym ubiorze. A ja mu na to: ja mam w samochodzie rzeczy do przebrania. Sprawdził resztę ludzi i zaczynamy egzamin. 3 minuty i zakończyłam test z jednym błędem. Nie dośc że bylam jedyną dziewczyna na egzaminie to jeszcze pierwsza skończyłam teorię z pozytywnym wynikiem. Wychodzimy z sali. Egzaminator mówi, że mamy iść na plac manewrowy a ja do niego: mogę się iść przebrać do samochodu ? a on z takim miłym głosem tak tak proszę bardzo i się usmiechnął. No to poleciałam się przebrać.Poszłam na plac, woła pierwszego do obsługi pojazdu zdał, drugi chłopak posprawdzał, pooglądał, przychodzi i mówi, ze go oblał... idzie klient mojego chłopaka, sprawdza wszystko, , wszyściutko. patrzymy.. a on robi to juz drugi raz jak skończył przychodzi i mówi, że oblał. A ja na to... zajebiście, teraz jeszcze mnie uwali. Poszłam i zaczynam i mówię, że bedę sprawdzać czy kierownica lekko chodzi, czy się nie blokuje a on ŹLE, no to mówię, że sprawdzam główkę ramy a on ŹLE :| myślę no super to oblałam. Egzaminator się mnie pyta gdzie robiłam kurs. To mówię u Waszczyna w Mikołowie. I już było wiadomo o co chodzi. Spytał się mnie tylko czy chociaż raz wyjechał ze mną na miasto. Mówię, że ani razu, że większość godzin na placu przejeździłam razem z druga osobą i nie miałam nawet jak ósemki ćwiczyć. Egzaminator machnął ręką. Powiedział do swojego pomocnika żeby mi przyniósł jakieś papierowe ręczniczki żebym się nie ubrudziła przy sprawdzaniu łańcucha normalnie szok, zaczyna mi mówić co mam po kolei sprawdzać. Pokazywał mi jak mam to robić i w ogóle... no i każe mi zakłądać kask i wsiadać na motor... zakładam ten co tam był i sobie myślę cholera jaki on wielki i pytam czy mogę założyc swój kask. powiedział nie ma problemu... powiedział tylko ze na jazdę na mieście będe musiala mieć ten założony a pomocnik się odzywa, że wcale nei, bo mają przenośne słuchawki :wink: wsiadłam, pojechałam do egzaminatora, i słyszę, że mam przeprowadzić motor. no to ja, żeby zsiąść z motoru to wystawiam stopkę, żeby mi się przypadkiem nie przewrócił a on mówi, że tak się nie powinno robić ale dla mnie zrobi wyjątek. przeprowadziłam, powiedział, że mam wsiadać i jechać zrobić slalom w obie strony, no to wsiadłam zrobiłam slalom, delikatnie odwracając głowę, ale sygnalizując migaczami, i mówi, że mam ósemkę robić no to jadę... i wjeżdzam na ósemkę przez ciągłą linie... bo mi nikt nie powiedział jak mam wjeżdżać... że przez przerywaną... egzaminator mi to powiedział dopiero a ja na to, że nie wiedziałam, wycofałam się wjeżdzam przez przerywaną i robię ósemkę... i tak sobie myśle... kurde jaka ona jest wielka :icon_mrgreen: zrobiłam 5 ósemek każe mi jechać na podjazd podjechałam. stanęłam tam gdzie powinnam i ruszam... elegancko ruszyłam nawróciłam i przy nawrocie się nogą podparłam ale tego nie widział :) patrzy na mnie później i krzyczy że awaryjne hamowanie na znak... ja się rozpędzam elegancko, a on mi macha że się mam rozpędzać i zatrzymuje dłoń a ja w tym czasie ostro po hamulcach... aż mi motor zgasł i w takiej niepewności podjeżdzam do niego a on mówi, że mam odstawić motor, pytam czy mam dac na stopkę centralną: A ma pani tyle siły ? z takim uśmiechem fajnym i mówi, że jestem druga na miasto. No to lecę do reszty i skaczę bo jade na miasto ... placu nie zdało jeszcze dwóch chyba... skonczył się egzamin i egzaminator mówi, że mamy przejść na druga stronę ulicy, tam będzie punkt startowy. a pierwszy chłopak został z nim i z ośrodka wyjeżdżał... miasto zdał, jechał jakieś niecałe 15 minut. Ja wsiadam. pomocnik egzaminatora pomaga mi założyć kamizelkę, zakłada mi słuchawkę, ja zakładam kask. Rękawice już miałam wcześniej ubrane... sprawdzanie czy słyszę... i ja zamiast kiwnąc głową to mówię tak a on do mnie. prosze nic nie mowic bo ja i tak nic nie usłysze. no to gotowi jesteśmy wyjeżdzam na drogę i jadę... pierwsze skrzyżowanie było zielone jak ja wjeżdżałam na nie, ale pogobno zmieniło się na żółte jak przejeżdżałam... jadę jadę, skręcam w prawo jade prosto, na rondzie nawrót, prosto i pierwsza w lewo no i omijanie rowerzysty... bez zasygnalizowania. Podjechałam na ten punkt startowy zsiadam, mój chłopak do mnie podchodzi a ja od razu mówię: ja nic nie wiem, nie wiem czy zdałam czy oblałam :) Porozbierałam się i ide do egzaminatora. i słyszę: to wymijanie rowerzysty bylo bardzo nieładne ale zalicze to pani... gratulacje i zaczynam skakać. uwiesiłam się na szyi mojego chłopaka i tak wisiałam w szczęściu jakieś 4 minuty :) w miedzyczasie kolejny egzaminowany ruszyl na miasto a ja od reszty czekajacych dostalam gratulacje i zyczenia powodzenia i mowie im... powodzenia na egzaminie :) W poniedzialek odebrałam prawko i moge legalnie śmigać na moto... szkoda tylko, że moto nie mam :icon_twisted:
-
gratulacje :) ja w poniedziałek odebrałam nowe prawo jazdy z dwoma kategoriami :clap: szkoda, że nie mam własnego motoru bo bym już jeździła na nim do pracy :bigrazz: ciekawe ile gleb zaliczę jak już będę miała swój motor... czuję, że będzie tego mnóstwo, ale nikt się przecież geniuszem nie urodził ;)
-
Serwisówki do Kawasaki VN1500 '97r. i KZ 1000 2004r.
Inka opublikował(a) temat w Dane techniczne i serwisowe motocykli
Witam Jak w temacie. Poszukuję tych dwóch serwisówek. Jak ktoś ma to proszę o szybkie wysłanie mi tego. Będę dźwięczna. Nigdzie na necie nie umiem znaleźć porządnej serwisówki tylko same katalogi części :) -
ja się też tutaj pochwalę mimo, że chwaliłam sie już w innym temacie :flesje: zdałam za pierwszym podejściem :crossy:
-
a ja dzisiaj zdałam i teorię i praktykę za pierwszym razem !! :flesje:
-
a ja wczoraj się zapisałam na egzamin :) 3 lipca o 8.30 mam całość :) mam nadzieję, że się uda za pierwszym razem. Tydzień przed egzaminem sobie wykupię parę godzin jazd i heja na egzamin :)
-
ja byłam się zapisać na egzamin w Tychach. Okazuje się, że jak mój instruktor wypisywał mi zaświadczenie o ukończeniu kursu to źle wpisał mój pesel i mnie nie mogli zapisać na egzamin :| nic tylko się pociąć... a jakby tego było mało to w Tychach się czeka do końca sierpnia na egzamin :| w Gliwicach do końca lipca, a reszta ośrodków w moim okręgu nie odbiera telefonów ;(