Skocz do zawartości

wamnok

Forumowicze
  • Postów

    42
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wamnok

  1. No i znowu zaczął mi grzechotać rozrząd na oryginalnym napinaczu w mojej F2, szczególnie po jeździe na kole, po przygazówkach lub zaraz po odpaleniu a wymieniłem go na początku tego sezonu, wytrzymał tylko 6 tys. km. Powiedzialem sobie, że nie wywale znów pieniędzy w błoto i nie kupie ponownie oryginalnego za 250zł. Kupiłem używany napinacz z FZR 1000 90r. Założyłem, musiałem tylko o milimetr pilniczkiem podpiłować do środka otwory na śruby. Po odpaleniu motocykla aż miło słuchać jak silnik pracuje, chodzi cichutko, zaczął gwizdać jak nowy, nawet po jeździe na gumie nie słychć żadnego grzechotania, żadnych irytujących dźwięków. Oryginalny napinacz z F2 to jakaś porażka. Wychodzi na to, że ten od FZR powinien się nazywać oryginałem do tego motocykla, bo dopiero na nim silnik normalnie pracuje. !!! POLECAM KAŻDEMU DO F2 NAPINACZ Z FZR !!!
  2. A dlaczego od fazera? Nikt wcześniej o tym nie pisał, czyżby od fazera pasował bez szlifowania otworów? No i jaki on jest w fazerku, też taki jak z FZR mechaniczny?
  3. Ja miałem problem z napinaczem w swojej F2 ale wymieniłem na oryginalny i pomogło, jednak troche się on zaczął odzywać po ostrej jeździe ale na krótko. Jeśli przyjdzie mi znowu wymieniać to też pewnie zastosuję od FZR 600. Zastanawiam się też nad takim mechanicznym (zwykła śruba którą sobie sam regulujesz), jest w sprzedaży na Allegro, coś takiego jak na fotce pare postów wcześniej, opisany że niby problemy ze szczelnością ma. Który byłoby lepiej waszym zdaniem zastosować? Ten od FZR czy tą srubę? Na temat napinacza od FZR znam już pozytywną opinię wielu czytając ten temat, ale co sądzicie o tym zwykłym na samą śrubę?
  4. Wymieniłem, odpalilem, przejechalem się i już wszystko ok, nie grzechocze jak na starym. Mam tylko wątpliwości co do tego czy dobrze założyłem uszczelkę. W serwisowce czytałem, jest po angielsku a ja średnio z jego znajomością, założylem tak jak mialem założoną poprzednią. W uszczelce jest otworek a z jednej strony dodatkowo wycięcie. Czy mógłby mi ktoś powiedzieć jak wlaściwie powinna być założona ta uszczelka, czy tym wycięciem dotykać ma do napinacza czy do silnika? Ten kto robił już to w F2 powinien wiedzieć o co chodzi. Chcialem dołączyć fotkę uszczelki ale coś nie mogę, w serwisówce jest ona opisana.
  5. Dzięki za odpowiedź, w takim razie odpowietrzę go i zrobię to w oleju silnikowym do motocykli, Castrol półsyntetyk, bo będę miał pod ręką. W silniku jest zalany też półsyntetyk ale Mobila. Czy jeśli zrobię to w ten sposób to będzie ok, bo nie wiem czy kupować specjalnie Mobila?
  6. Tak wlaśnie myślalem. Czy można to zrobić w jakimś innym czystym oleju, np. Mixol, ktory akurat mogę mieć w garażu, bo nie chcę kupować specjalnie do tego celu oleju jaki mam w silniku? Czy po założeniu napinacza bez jego wcześniejszego odpowietrzenia będzie coś nie tak działało (sam się z czasem nie odpowietrzy podczas pracy)?
  7. Na czym polega mniej więcej jego odpowietrzenie, jak to zrobić aby było ok?
  8. Dzieki. Czyli tak jak myślalem, że po prostu wykręcić stary, wymienić uszczelkę i przykręcić nowy. Resztę omijam chyba z powyższego opisu, bo u mnie nie ma żadnej blaszanej zaślepki w napinaczu ani śruby, którą wkręca się w napinacz.
  9. Aż tak tępy nie jestem, że nie wiem jak co kolwiek zrobić przy motocyklu (niedawno zdejmowałem dekiel prądnicy do spawania, bo byl troche po szlifie, wymieniłem uszczelniacze w teleskopach i nie mialem z tym większych problemów). Chciałem się tylko dowiedzieć, jak mniej więcej powinno się wymienić ten napinacz, czy wystarczy odkręcić stary, zmienić uszczelkę i przykręcić nowy, czy trzeba też demontować jakąś inną część aby go wyjąć, czy do czegoś jest on jeszcze zamocowany, jeśli kotś już to robił i wie jak mniej więcej to wygląda to pomogłoby mi to trochę jeśli by to opisał. Łańcuszek miałem wymieniany jakieś 1000km temu, napinacz został stary, więc uważam że nie ma potrzeby i wystarczy wymienić napinacz.
  10. Zamówiłem napinacz wraz z uszczelką do F2 oryginalny od Hondy. Chcę zapytać czy jego wymiana jest skomplikowana? Chciałbym go wymienić sam aby nie ponosić już kosztów ale nie wiem czy sobie z tym poradzę gdyż nigdy wcześniej tego nie robiłem. Może ktoś tutaj mógłby mi opisać mniej więcej na czym polega taka wymiana i jak to zrobić aby czegoś nie uszkodzić? Na mechanice znam się trochę, bo niektóre rzeczy robię sam więc może i z tym bym sobie poradził.
  11. Chcę wymienić napinacz rozrządu i na Allegro znalazłem mechaniczny napinacz wykonany specjalnie do tego modelu czyli F2, produkcji jednego z Allegrowiczów (nie będę podawał linka aby nie robić niepotrzebnej reklamy), napinacz tego Allegrowicza pozwala na ustawienie naciągu łańcuszka ręcznie. Czy waszym zdaniem lepiej kupić oryginalny i założyć tak jak fabryka zrobiła, czy zastosować patent tego Allegrowicza?
  12. Nie chcę zakladać nowego tematu dlatego podczepię się tutaj. Ostatnio w mojej CBR F2 zaczęło coś grzechotać ale tylko zaraz po jeździe na kole. Wygląda to tak, że gdy odkręcę gaz, zerwę ją na koło i już opadnę to potem na wolnych obrotach po dodaniu gazu słychać grzechotanie, które znika pa kilku lekkich przygazówkach. Wcześniej tego nie maiłem, ale polatalem nią trochę na kole i takie coś się zaczeło wlaśnie dziać. Kiedy odkręcę jej ale bez podnoszenia przodu, problem nie występuje. Tak na moje ucho może to są zawory, wcześniej nie było ich słychać a teraz trochę je słychać na wolnych po dodaniu gazu i tak jakby to ten sam dźwięk był tylko o wiele mocniejszy wlaśnie po locie na gumie. Może ktoś spotkal się z czymś takim i wie co to może być?
  13. W serwisie zlokalizowali mi usterkę, winna jest mambrana w kraniku, jest ona troszke dziurawa i kiedy podciśnienie chce ją zassać to zasysa powietrze (ja jakoś nie zwróciłem na to uwagi kiedy rozebralem kranik). Teraz muszę kupić komplet naprawczy kranika i wymienić tą membranę.
  14. Nasuneło mi się na myśl aby też spróbować przejechać się z otwartym wlewem paliwa, być może zbiornik nie ma dostatecznego odpowietrzenia i paliwo mizernie leci. Jest na dole zbiornika niby rurka prowadząca do nikąd więc chyba odpowietrzająca, dmuchalem w nią i jest przelot ale z oporem a potem wdmuchane tam powietrze wraca nią z powrotem, ciekawe czy tak ma być, może przy otwartym wlewie będzie inaczej. Jak nie to dam sprzęta do serwisu i niech tam sprawdzają i szukają przyczyny, tylko pewnie walnie mi to troche po portfelu niestety.
  15. Założylem tłumik oryginalny od F3 i jest to samo, więc wina wydechu raczej odpada. Już nie wiem co jej może być. Kiedyś w MZ tak miałem kiedy był za mały poziom paliwa na pływaku ustawiony. Tutaj wolę nie zaglądać dalej bo mogę coś spierdzielić, zostaje chyba tylko serwis i pewnie tak zrobie. Może to kwestia regulacji, może coś z gaźnikami, sam już nie wiem, ale objaw taki jak wtedy gdy paliwa braknie i trzeba przełączyć kranik w pozycję RES.
  16. Na pewno napiszę, ale stawiam też na wydech, bo to jedyna rzecz nie oryginalna w tym sprzęcie, koleś zmienił na sportowy, sprzedał oryginalny i dupa blada, jeszcze mi mowił że jemu tak się nie działo (ciekawe jaki sprzedający by się przyznał). Powiedzcie mi jeśli jesteście zorientowani czy wydech (mówię o fabrycznym) w CBR F2 i F3 jest taki sam? Dzisiaj mam plana przełożyć od kumpla z F3 fabryczny i zobaczę czy coś się zmieni.
  17. Regulacja gaźnikow byla robiona (tylko już z tym sportowym tłumikiem), filtr powietrza był zmieniany, świece chyba nie ale to odpada raczej, olej z filtrem wymieniany, układ paliwowy czysty, pompy paliwa tam nie ma z tego co zauważyłem. Pozostaje tylko ten tłumik, jedyna rzecz nie fabryczna w tym motocyklu. Tylko zastanawia mnie jak inni zakładają sportowe tłumiki i śmigają a u mnie miałoby coś nie grać?
  18. Zrobilem dziś większe rozeznanie w temacie. Zbiornik czysty, kranik czysty, filtr powietrza ok. Zauważylem, że jest tam kranik podciśnieniowy, z gaźnika idzie rurka do kranika i dopiero kiedy w tej rurce jest podciśnienie to ono otwiera membrane w kraniku i pozwala przepływać benzynie. Zauważyłem też, że z każdego gaźnika wychodzą takie rurki, każda z nich jest zaślepiona, oprócz tej w jednym gaźniku do której jest rurka prowadząca własnie do kranika, ale chyba to narmalne i tak ma być. Kumple mówili mi, że to na pewno nie wina tłumika. Ale podjechałem do serwisu motocyklowego i koleś powiedział, że właśnie jest to wina tłumika, jest założony jakiś arrow, chyba przelotowy. Powiedział, że przy tym tłumiku ucieka podciśnienie i tak będzie się działo. Zostaje albo kupić inne dysze i wyregulować moto pod ten tłumik albo kupić i założyć oryginalny wydech. Co wy o tym sądzicie?
  19. Dzieje sie tylko na 6-tce kiedy ją chwile przytrzymam na pełnym gazie aby rozbujać, dochodzi do około 200km/h i potem jakby paliwa brakło, na chwilę wtedy popuszczę gaz, poczekam i znowu mogę jechać, itd. Na niższych biegach dochodzi do odciącia zapłonu ładnie, rwie na koło z jedynki, pali na dotyk, silnik ładnie pracuje.
  20. Zakupilem niedawno CBR 600 F2, motorek chodzi spoko, pali na dotyk czy zimny czy ciepły, silnik ładnie pracuje, ładnie się wkręca na obroty i w ogóle jest zrywny. Kiedy postanowilem sprawdzić go na trasie okazało się, że gdy na 6 biegu odkręcę do końca gaz aby się bujnąć ponad 200km/h to po chwili zaczyna się dusić (tak przy około 190km/h), objaw taki jak wtedy gdy braknie paliwa, puszczam wówczas gaz na chwile i po chwili znowu mogę jechać, tak jakby paliwo już doszło. Dzieje się tak i w pozycji kranika ON i RES. W motocyklu jest sportowy tłumik, ale chyba to nie ma nic do rzeczy. Wiecie co może być przyczyną takiego zachowania motocykla?
  21. Nie chcialem zakladać nowego tematu dlatego napiszę tutaj. Mam podobne objawy w mojej FZR 600 z rosnącymi obrotami przy przygazówkach na zimnym silniku (jakby sprzęgło się ślizgało). Dopiero po kilku przygazowaniach problem znika, nawet jeśli nagrzeję silnik spokojnie jeżdżąc to i tak przy przygazówce obroty rosną a prędkość nie, po prostu kilka razy muszę odkręcić ostro zanim moto zacznie normalnie się zbierać, dzieje się to na 2ce, 3ce, rzadziej na jedynce. Olej zmieniałem jakiś czas temu na taki jaki podaje serwisówka, poprzednio nie wiem jaki był zalany, ale motorek miał już tą przypadłość wcześniej. Nie jest to aż tak dokuczliwe, bo wystarczy kilka razy odręcić gaz i potem już normalnie się zbiera, na koło stawia i nie czuć aby coś się ślizgało. Co to może być waszym zdaniem? Czy aby na pewno sprzęgło?
  22. Może jest ktoś zorientowany w temacie. Ostatnio zdjąłem katalizator w FZR 600, bo troche mi dzwonił i było to denerwujące. Otwory po katalizatorze przy kolektorach zaślepilem nagwintowując i wkręcając w nie śruby a dwie rury - jedna prowadząca do filtra powietrza a druga do gaźnika zaślepiłem gumowymi korkami. Motorek niby chodzi bez zmian, oczywiście już nic nie dzwoni bo dopalacz wyjęty, tylko czy tak jak to zrobiłem jest to zrobione poprawnie czy zdjęcie katalizatora wiąże się jeszcze z czymś innym?
  23. No niby jest specjalne, regulator przykręcony jest do takiej metalowej płytki, która dopiero przykręcona jest do ramy z tyłu pod bocznym plastikiem. Wieć tamtedy pewnie oddaje ciepło ale czy aby wystarczająco to nie wiem, pewnie tak skoro fabryka tak wymyśliła.
  24. W mojej FZR 600 ostatnio zaczeły niedomagać kierunki na światlach aż w końcu nie mogłem jej z rozrusznika odpalić, bo nie chcial kręcić. Pomierzyłem ładowanie na akumulatorze i wynosi ono 13,2V, po włączeniu światel 12,2V, dodam gazu to zamiast rosnąć to stoi w miejscu albo nawet spada. Załozylem regulator od kumpla od takiej samej FZRki i okazało się, że to regulator mój jest padnięty, na jego mam 14,3V. Zakupilem wiec nowy regulator ale potem zobaczyłem, że są w sprzedaży takie z radiatorem. Co sądzicie o tych z radiatorem, czy nie dokonałem złego zakupu kupując bez (tak jak było w oryginale)? Czy to znaczy, że bez radiatora regulator się przegrzeje?
  25. Już wiem co było, dopiero jak zdjąlem pokrywę i dostalem się do mechanizmu wysprzęglającego wszystko wyszło. Pękla sprężyna, ktora odpowiada za odciąganie klamki gdy ta lapie luz, czyli kiedy tarcze się już zejdą, klamkę do końca odciąga ta wlaśnie sprężyna. Wymienilem sprężynę i już jest ok. Ten luz w FZR jest przez jakieś 25% nacisku klami więc bez tej sprężyny klamka bezwladnie by wisiała a kiedy się podciągnie sprzęgło aby ten luz zmniejszyć to ryzykuje się ślizganiem sprzęgła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...