Skocz do zawartości

rejvoy

Forumowicze
  • Postów

    110
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rejvoy

  1. No Peterek skończyłeś wreszcie ładowanie galerii?
  2. Wśród starej japonii zapewne , ale jakiś młody pomiot z Akashi się jednak pojawił więc twoje osamotnienie w porównaniu z moim było tylko połowiczne. Ale do rzeczy... zdjęcia są TUTAJ
  3. choćby i tygodniowe. A czy śliwkowe oznacza: "z owoców śliwy" czy "pośliwane z różnych butelek"?
  4. No właśnie Buber jaką porę roku macie teraz w Jelonce? Bo ostatnim razem miało być lato a wyglądało jak wczesne przedwiośnie. Baranice trza zabiyrać cy sie łobeńdzie ?
  5. No skoro nas wpisałeś to już trudno przyjedziemy. Poza tym ktoś musi pomóc Piaffe robić kanapki, więc musi my przyjechać we dwoje, a nie chce nam się... a daleko... a w ogóle to ... żartowałem w tym zdaniu. Pierwsze jest absolutnie na poważnie. BTW spanie tak jak ostatnio? Każdy na"swoim " miejscu?
  6. Człowiek jest zwierzęciem stadnym i w takich sytuacjach instynkt się odzywa ;)
  7. dokładnie j.w. W Rzeszowie jest sklep patronacki mogą mieć na stanie lub sprowadzą. Stany magazynowe można sprawdzić w necie. Najbliższy dystrybutor w Tarnobrzegu. Polecam bo z niego korzystam. Dobrze robi i niedrogo bierze
  8. W tym wszystkim najbardziej kręci mnie prawdopodobna wersja wydarzeń: patrol nie nadjeżdża, Buber odjeżdża z trofiejnymi okularami , a dziadek jak kreciki posuwa puszką 25km/h z ryjem przyklejonym do szyby. Zycie pisze czasem piękne scenariusze, ...gdyby nie ta policja. Buber gdybyś olał tę sytuację to potem pewnie też miałbyś niesmak że nic nie zrobiłeś . Po konfrontacji z buractwem nigdy nie ma się poczucia satysfakcji, chyba że po przerobieniu buraka na ćwikłę. Klamki tylko szkoda...
  9. Nam też bo wszyscy tak czekali na tego cbx-a
  10. to może we wrześniu, bo tu za mało miejsca i w dodatku parę faktów trzeba zobrazować pantomimicznie Wolkan co się stało z twoją galerią? Rodzina jeszcze nie zdążyła obejrzeć,a tu już nic nie widać
  11. To jak wszyscy, to my też. Fura jeszcze nie ostygła i nawet nie rozpakowana . A gospodarz rzekomo się spełnił organizacyjnie... oj chyba nie do końca. Buber a może to tak specjalnie bo liczyłeś że nie przyjedziemy? :)
  12. Będą jeszcze zdjęcia ode mnie w galerii u burego wilka , tylko cierpliwości bo muszę mu je wysłać. Dziś wieczorem
  13. A my dopiero dzisiaj dotarliśmy na miejsce. Było międzylądowanie w Oleśnie i parę niespodzianek po drodze o których szkoda opowiadać. Jeszcze się nie rozebrałem a już muszę iść do pracy, więc bez rozpisywania dla wszystkich serdeczne podziękowania za wspaniały weekend. Jak ostygnę i zorientuję się o co chodzi z tymi zdjęciami to dorzucę swoje. Dzięki, dzięki, dzięki... i do zobaczenia
  14. A my właśnie wyjeżdżamy. Do zobaczenia się na miejscu
  15. I w związku z tym zabieramy zabawki idziemy na swoje podwórko? Nie ma się co obrażać i trzeba próbować mimo wszystko. A poza tym trzeba mieć nie lada charyzmę żeby jednym postem zebrać odsiecz wiedenską, szczególnie w świętokrzyskim, które cierpi na swoiste historyczno-socjologiczne schorzenie polegające na tym że tu każdy ciągnie kołdrę w swoją stronę. Tego sie nie robi w trybie alarmowym z dnia na dzień. Tak więc do zobaczenia na trasie . Prędzej czy później...
  16. Dajcie juz spokój tej pogodzie. Pada nie pada nie ma srania po krzakach jechać trza. Najwyzej na miejscu będziemy grali w szachy z chleba
  17. Żeby nie było że nic nie robię : w czwartek wymiana oleju i spawanie stelaża pod centralny kuferek (żeby placków więcy weszło :) ), jutro dotrą zamówione kondony od deszczu (bo jak się nie ma to na pewno pada), a w piątek langsam, langsam nach Jelenia Góra (Hirschberg tak się to kiedyś nazywało?)
  18. Wprawdzie wiążącej odpowiedzi należy sie spodziewać jedynie od gospodarza, chociaż sam temat już ją zawiera. A przy okazji pytań do gospodarza: Buber znajdzie sie jakiś siennik do spania czy karimatki zabrać, bo jak nie trzeba to weźmiemy więcy placka co by miło było
  19. Nawet po dwudziestu latach stania w garażu? :biggrin: Wiadomo przecież że stan i trwałość sprzęgła w dużej mierze zależą od sposobu użytkowania motoru i przede wszystkim od wyczucia w lewej ręce motocyklisty no i raczej od faktycznego przebiegu niż jego wieku. To taki mój teoretyczny na razie wywód, bo jeszcze nie rozkładałem i nie wiem jak faktycznie wygląda sprzęgło. Nie jestem zwolennikiem "likowania" sprzętu byle czym,ale wydaje mi sie że założenie a priori zużycia kosza sprzęgłowego jest na wyrost. Tym bardziej że jak piszesz częsci nie są tanie (a i ja nie za bogaty) więc wszelkie wymiany chcę ograniczyć do niezbędnego minimum i dlatego chcę wiedzieć jaki stan zużycia kwalifikuje go do wymiany. A co do pozostałych pytań - pełna jasność . Serdeczne dzięki
  20. Nadszedł chyba czas wymiany powyższego bo z lekka zaczyna sie ślizgać i co by uniknąć niespodzianek i dodatkowej roboty wynikających z braku wiedzy zapytuję: 1. czy konieczna jest również wymiana metalowych przekładek pomiędzy tarczami 2. jak zweryfikować zużycie kosza sprzęgłowego , czy ewentualne wyrobienia wyrównywać czy pozostawić 3. jak określić wyrobienie sprężyn, by zakwalifikować je do wymiany 4. czy przy montażu okładzin trzeba zachować jakąś kolejność To pokrótce tyle. Czekam na podpowiedzi jak się do tego zabrać
  21. W Providencie bez problemu :cool: Zastanów sie co mówisz to jest mandat a nie zakupy na raty. Równie dobrze można by karę pozbawienia wolności odsiedzieć w ratach po dwa tygodnie z przerwami po miesiącu. Jeżeli nie chcesz płacić to sie odwołuj
  22. A cóż to u was Buber reglamentacja na mięso, czy w kolejke trza się zapisać, że już o zaopatrzeniu mówisz? Skoro sklep jest blisko to się podjedzie jak się przyjedzie, co by świeże było. Jak kto ma specjalne wymagania to ewentualnie może co ze sobą zabrać. A my są niewybredne jak szarańcza wszystko zeźrem, to co przywieziem jak i to co zastaniem.
  23. No ładnie tu sie jakąś prywatę załatwia. Jak są wybory to i kiełbasa (wyborcza) powinna być.Ostatecznie może być powyborcza, ale ja cóś przy tym Radianie kufra na kiełbachę nie widzę. :) Wprawdzie gdybym zagłosował inaczej to bym się sprzeniewierzył własnym fascynacjom, ale nie przeszkadza mi to dopominać się wyborczego zadośćuczynienia. Aśka szykuj kiełbachę :biggrin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...