Skocz do zawartości

maq

Forumowicze
  • Postów

    73
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maq

  1. maq

    Sprowadzenie anglika

    Dwóch znajomych ściągnęło sobie jednoślady z GB, szczegółów niestety nie znam ale w skrócie to przy kupnie nie należy rozdzielać orginalnego dowodu rejestracyjnego (standart przy transakcjach wewnętrznych) tylko w ten dowód wpisać EXPORT. Dowód jest umową kupna-sprzedaży akceptowaną w Polsce, nie trzeba kombinować. Sprzęty przyjechały w paczkach, także nie mam pojęcia na jakich zasadach można wracać na kołach.
  2. maq

    OFF-ROAD

    A mnie się wydaje, że mylisz pojęcie wybuchu. Bo LR i owszem jest non-stop nieszczelny i non-stop część jego instalacji wszelkiego rodzaju niedomaga, ale LR cały czas jeździ. To nie podchodzi pod termin "wybuch" :icon_mrgreen:
  3. maq

    OFF-ROAD

    Kolega ma GAZ-a. Doprowadzony prawie do orginału, wersja pokazowa, żadne rajdowanie. Kiedyś mi różne szczegóły pokazywał i zauważyłem na wewnętrznej stronie maski namalowany numer telefonu (???) Kolega odpowiedział, że naprawia go tak często u tak wielu różnych mechaników, że numer do siebie na stałe umieścił w widocznym miejscu :icon_mrgreen: Stać go, więc ma (też) GAZ-a......
  4. Pojeździłem trochę z mniej doświadczonym kolegą i nagle się okazało, że duży VZR potrafi też 6/100 spalić. Może jeszcze gaz założę....... :icon_eek:
  5. Te wydechy V&H to są piękne jak orginały. Zachowali mocno pokręcone kolanko tylniego cylindra. Gdzieś widziałem na fotkach jakieś aftermarketowe rury do VZR i były delikatnie mówiąc nieudane (nie mam na myśli dźwięku tylko wygląd). Ja osobiście zostaje na orginałach. Dźwięk, kształt mi się podoba, a wyjeżdżając z domu przed 6 rano (u mnie norma) nie spowoduję chęci użycia broni przez sąsiada. W DragStarze miałem puste Cobry. W mieście było fajnie, ale wystarczyo kilka razy "wyjść na trasę" i kupiłem orginały. Wystarczy godzina monotonnego ryku (autostrada) i łeb chce rozerwać.
  6. Motocykl się naprawia w SuziMoto w Tychach i tamtejszy mechanik powiedział to co cytowałem. Właścicielem jest Smoq73, uderz go na priva o szczegóły. Ja oglądałem tą skrzynię rozebraną i słuchałem mechanika w czym był problem. Ale ponieważ mechanikiem nie jestem nie będę próbował tego powtórzyć. Ogólnie efekt był taki, że mocno przyśpieszając na II-gim biegu przekakiwały jakieś tryby i wrażenie było takie jakby silnik na chwilę przygasał. Problem był tylko z II biegiem, reszta pracowała poprawnie.
  7. Ja w przeciwieństwie do Dzidka rękę mam lekką a VZR1.8 pali mi średni 7,5l/100km. Trasa mieszana, 70% autostrada (około 160km/h), reszta miasto. Jeżdżę sam.
  8. Jest tu na forum człowiek, który skrzynię naprawia (w ramach gwarancji). Może on coś więcej napisze, ja tylko przytoczę słowa mechanika ASO Suzuki "VZR ma najmniej udaną skrzynię biegów wśród nowoczesnych motocykli Suzuki - niedostosowana do mocy". @Dzidek, wrzuciłem na forum temat o gmolach Cobry, mógłbyś coś skrobnąc?
  9. Witam, Szanowna małożnka wyraziła swoją wstępną gotowośc wykonania pierwszych kroków na sprzęcie jednośladowym. Decyzję, że mógłby to byc skuter podjąłem sam i jestem z tego dumny. Moja wiedza na temat skuterów skończyła się na Simsonie SR51, także można założyc iż wiedzy takiej nie posiadam. Proszę więc o radę jaki sprzęt byłby najbardziejszy. Małżonka nie zaposiadowywuje kategorii A, także Burgmann Executive odpada :biggrin: W radach proszę wziąc pod uwagę szybką odsprzedaż sprzęta - jak się kobiecie spodoba to zrobi A i będziemy jej chroma szukac, jak się nie spodoba to trzymac w garażu go nie mam zamiaru. Podziękował.
  10. @Dziki2: podeślij mi na priva jak maszyna z szybą wygląda, bo mam wątpliwości. Podziękował.
  11. Zastanawiam się nad gmolami do sprzęta, w poprzednim miałem i jakoś pewniej się czułem. A aktualny motocykl 2 razy cięższy od poprzednika.... Znalazłem takie: http://moto.allegro.pl/item394937070_suzuk...gmol_cobra.html Niby ładne, niby firmowe, ale: jak się spojży na fotkę od przodu to widać, że gmol jest niżej niż podnóżek. A podnóżkiem już w zakręcie szorowałem i chyba nie był to szczyt moich możliwości złożenia sprzęta w zakręcie. Czyli na własną prośbę i za własne pieniądze ograniczam możliwości swojego motocykla? Czy coś sobie nadinterpretowuje?
  12. maq

    VW Lupo 1.4 TDI opinie

    Żona brat takim jeździ, w wersji 3L. Żona zadowolona, spalania w aucie nie stwierdzono. Części tanie i dostępne - również używki. Opony np. kosztują tyle co do roweru. Parkować można w sposób dowolny - zawsze się zmieści. Automat rzeczywiście jakiś mało automatyczny, sinik drży i się telepie. Były problemy z uruchomieniem ciepłego (?) silnika. Wyposażenie marne. Ogólnie auto kontrowersyjne, ja bym tego nie kupił
  13. I o to właśnie chodzi. Freelander to 100% LR, a V-ROD to 100% Harley. Mimo, że i radykalni LR-owcy i Harley-owcy temu ze wszystkich sił zaprzeczają.
  14. I jeszcze trochę na temat "nieskręcania". Wczoraj przytrafił mi się zakręt trochę ciaśniejszy niż sobie zaplanowałem i jakoś tak wyszło, że maszynę trzeba było do gleby dociągnąć. I ani ta szeroka opona, ani żadna inna część motocykla nie przeszkadzały w położeniu maszyny do momentu, w którym podnóżek zaczął iskry krzesać. Da się. I to moje prywante doświadczenie, nie żadne tam "słyszałem od kolegi znajomego mojego szwagra". Inna sprawa, że to krzesanie iskier to jest średnio sympatyczne i świadomie to już tego nie zaplanuję.
  15. maq

    Nabyłem :-)

    Bardzo chętnie. Z tym, że u mnie czas wolny występuje tylko przedpołudniami i to nie wszystkimi. Jeśli masz czasem chwilkę przed południem napisz do mnie na priva, wymienimy się telefonami i spróbujemy się dogadać. [email protected]
  16. Odważnie, niemniej pogratulować zakupu. Ja miałem przerwę około 15 lat i jeden sezon na XVS650 przejeździłem w celu przypomnienia nawyków. Napisz coś więcej jak Ci się jeździ, poza plotkami o tym sprzęcie naprawdę niedużo informacji można znaleźć.
  17. Z całym szacunkiem dla Toyoty LC to 21-letnie auto z legendarną jakością może już mieć niewiele wspólnego. Więcej z np. Żukiem. Kia to delikatnie mówiąc inna liga.
  18. Niestety, jak mawia jeden landroverowy guru "jesteś w mylnym błędzie". Mimo, że LR Free obraził uczucia religijne wszystkich fanatycznych wielbicieli marki jest on primo konstrukcją warsztatu z Solihul i (o zgrozo) secundo model ten uratował ten LR od bankructwa. I jeszcze jeden cytat z klasyki: "dziecka z downem z rodziny się nie wyrzuca". Czy Ci się to podoba, czy nie Freelander jest dzieckiem brytyjskiego Land-Rover-a.
  19. Brytyjskie auta to szybko się palą :( Małżonka miała kiedyś dośc młodego LR-a Free i mimo że ciekł zewsząd jakoś go lubieliśmy. Ale kiedy już zlikwidowaliśmy wszelkie wycieki i skasowaliśmy wszelakie luzy auto popełniło spektakularne samobójstwo. W zasadzie LR-y dalej mi się podobają, ale ani już takiego nie kupie, ani nie parkuję zbyt blisko potencjalnego podpalacza. To nie klub dla mnie.
  20. Niby racja, ale jakby sprzęt był tylko praktyczny i tylko do jeżdżenia to wszyscy byśmy na turystykach latali. I przy okazji, kolejne kilometry i kolejne wrażenia: dynamiczne ruszenie spod np świateł to 100% uślizg tylniego koła - może ta opona jeszcze za mała :( Wczoraj na A4 wyskoczyłem z korku (jak to na A4) i odpuściłem dopiero przy 180 (choc sprzęt chciał więcej). Dopiero po chwili się zorientowałem, że wciąż na 4-tym biegu jadę :buttrock: Myślałem kiedyś o szybie, żeby bardziej komfortowo podróżowac, ale za tą śmieszną lampo-owiewką można sobie ciche i spokojne miejsce znaleźc i o szybie już nie myślę....
  21. Ja byłem tym motocyklem w pieninach. Nie są to wprawdzie alpy i serpentyny też trochę nie takie, ale moto daję radę. W łukach, zarówno szybkich jak i ciasnych nie ustępował turystycznemu BMW. Przyznaj się jeździłeś VZR-em, czy możliwośc położenia na kolano obliczyłeś z jakiegoś tajemniczego wzoru? Ja chciałbym wyjaśnic, że 330kg maszyna nigdy nie będzie tak sprawna w zakręcie jak R-jedynkopodobne sprzęty, natomiast opinie typu "na tym nie da się jeździc" są bzdurą. I z powodu takich opinii wahałem się z zakupem. Niepotrzebnie. Mnie też. Biznesplan był taki, że kupię M1800R2, który lampę ma "normalną", ale jak doszło do rozmów finansowych z brokerem, okazało się, że jest jednak różnica w cenie. A cena czyni cuda jak mówią starzy górale. A jak się na tą owiewkę napatrzyłem, to już nie jest taka brzydka :icon_mrgreen: Turystyka to raczej będzie porażka. Jak napisałem wcześniej moto nie ma nawet żadnego schowka. Widziałem fotki VZR-a z sakwami z tworzyw sztucznych, niby nawiązującymi do kształtu motocykla, ale jak to ktoś skomentował "wyglądał jak stara milicyjna MZ-ka". Skórzanych sakw też raczej nie zawiesisz bo nijak nie pasują do całości. Z drugiej strony w katowickim salonie HD był wstawiony w komis V-ROD (czyli typ podobny) i miał założone sakwy jakieś plastikowe, w kształcie nienawiązującym do niczego i wyglądało to nieźle. Tak jak nie lubię sakw, ten wyglądał porządnie. Może tą drogą.....
  22. maq

    Jaki Chopper

    Nie napisałeś zbyt wiele, więc zabawię się w Sherlocka H. To raczej będzie Twój pierwszy motocykl, więc z kwoty nazbieranej odejmij na kask(i), rękawice, buty i kurtkę. Odejmij na podatki i ubezpieczenie. Zostaje coraz mniej, więc sprzęt będzie trochę wiekowy. Odejmij na pakiet startowy wiekowego motocykla. Zostaje połowa (tak na szybko licząc). Jeśli chodzi o choppery może wystarczyć na np. Virago. Ale możesz się zastanowić i poszukać w jakiś turystykach - w tych samych pieniądzach kupisz coś 5 lat młodszego.
  23. Nabyłem drogą kupna, zrobiłem 1600km i wymyśliłem za pomocą głowy, że coś skrobnę, bo opinii mało (przed kupnem szukałem i nie za dużo znalazłem). O estetyce nic nie napiszę, każdy kto wie co to VZR już sobie fotki pooglądał. O gustach się podobno nie dyskutuje. Motocykl wbrew obiegowym opinią i plotką jeździ. Skręca. I hamuje, choc podczas hamowania czuc masę zestawu :-) Silnik bez pokręcenia prawą manetką za dużo nie chce zrobic, mój poprzedni sprzęt prędkością patrolową (w korku itp) poruszał się bez gazu i sprzęgła, teraz muszę trochę gazu dodawac i sprzęgłem się bawic. Za to po odkręceniu jest fantastycznie :-) Mam także wrażenie, że zmieniając biegi przy 3-4 tys. obrotów skrzynia lekko protestuje, biegi wchodzą czysto powyżej 5 tys. Zawieszenie dla mnie idealne (90kg). Z małżonką za plecami za miękko, ale można regulowac (nie da się w 2 minuty więc nie używałem). Pozycja wygodna, do fotela tylna częśc ciała już mi się przyzwyczaiła. Widocznośc w lusterkach prawidłowa, obraz nie drży (w poprzednim sprzęcie to był ból). Tłumik fabryczny brzmi wspaniale, nie ma potrzeby rozglądania się za produktami "tunningowymi". Przy spokojnej jeździe głośnośc jest akceptowalna, po odkręceniu mocniej ryczy konkretnie. Motocykl naprawdę skręca. Ja nie mam porównania do wyścigowych maszyn bo nigdy takich nie miałem. 100 lat temu jeździłem na oponach prawie rolniczych, teraz tylko sprzęty błyszczące armaturą. W każdym razie dla mnie skręcanie i pochylanie motocykla w zakręcie nie stanowi żadnego problemu. Myślę że fan zakrętów złoży się aż do kolana. Całkowity i absolutny brak schowków. Blokadę tarczy wożę w kieszeni. Motocykl naprawdę ciężki, ja trochę duży jestem i raczej nie postury P. Kuby Wojewódzkiego ale jak sobie gdzieś źle (z górki) zaparkuję i muszę sprzęta wypchąc pod górkę to mnie zaczyna brakowac. Spalanie (i tak zaraz podłoby pytanie) około 8l/100km. Ja nie żałuję, jeździ mi się wspaniale. I zapraszam do dyskusji.
  24. Już piąta strona to i ja swoje 3 grosze wtrącę. Miałem sprzęta niezbyt szybkiego i jeździłem w otwartym Nolanie Genesis. Widoczność doskonała i żadnych wibracji aż do zawrotnych 140km/h (więcej sprzęt nie potrafił pojechać). Teraz mam moto trochę szybsze i nabyłem integrala HJC Samurai. Widoczność trochę spadła, ale bez dramatów, gigantyczna poprawa komfortu jeśli chodzi o hałas (a raczej jego brak). Prędkość podróżna wzrosła o jakieś 15-20% i naprawdę nie z powodu wymiany motocykla. W otwartym pykam sobie po mieście, na trasę biorę integrala.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...