Marcin Sacz

Witam Mam na mysli zmiane koloru kilku skórzanych elementów kombinezonu i nie wiem za bardzo jakiego środka użyć. Farbowania nie ma wiele lecz nie chciałbym czegoś spaprać wiec pytam :P Ma może ktoś jakieś doświadczenia z zmianą koloru skórzanej odzieży ?

Mialem FJ12 z 86r z przebiegiem w okolicach 80 tys, przejezdzilem 3 sezony i bylem z niej zadowolony. Spalanie 6 l ale przy jezdzie spokojnej czyli normalnie w okolicach 7 literkow ale trzeba sie liczyc dodatkowo z sporym spalaniem oleju; wiadomo spora pojemnosc i chlodzenie powietrzem robi swoje (nie pamietam dokladnie ale bylo cos w okolicach 150-250 ml na 1000km ja sprawdzalem przed kazda jazda bo fj lubi miec max poziom). W miescie w bardzo upalne dni zdarzylo mi kilka razy sie ze lapala wys temp. lecz na to trzeba poprostu uwazac; taka konstrukcja silnika. Skrzynia bez zarzutu chociaz przydalby sie 6 bieg. Tak pozatym to same plusy jak dla mnie, sprzecik pieknie lata ma spory sapas mocy, pozycja bardzo komfortowa, prowadzenie spokojne shimy nigdy nie mialem, zadnych problemow z podczas eksploatacji.

Jezeli myslisz, ze zdrowy rozsadek ochroni Cie przed pijanym skur***, slepym baranem badz jakas kobieta ktora w chwili zapomnienia wyjedzie Ci na spotkanie (nie wszystkie kobiety jezdza zle) to dalej czuj sie bezpiecznie. Nie zycze nikomu zle nie jest to moim najmniejszym zamiarem ale czasami nawet ku**a nie zdarzysz powiedziec i juz jest po wszystkim. Wiem to ja i pewnie nie jeden z nas (smutne ale prawdziwe). Pozdrawiam

Tak swiadczy o tym jakie maja szczescie a ci co brutalnie sie z maszyna rozstali i zyja wiedza, ze mieli jeszcze wieksze. pozdro

Na dluzsza trase zawsze mozna stoperki zalozyc :) a puszka jadaca 100 km/h nie stanowi takiego wielkiego zagrozenia jak ktos kto sie do ruchu wlacza (zajedzie ci droge bo cie nie widzial) i wpakujesz sie mu na siedzenie. Kiedys sam bylem przeciwnikiem glosnych wydechow, kojarzyly mi sie z drechami w wyspojlerowanych puszkach ale teraz juz wiem i drugi raz cichego nie zaloze.

hehe temat juz byl a i tak ciagle mnie bawi ;) brawo bielskim policjantom :P

Rowniez sie zgadzam, gdybym je mial jakis czas temu to moze facio co mi droge zajechal nie tlumaczyl by sie potem "ze ja go nie widzialem"

tego raczej nie polecam szkoda czasu i nerwow za to

alekoles dobry jestes dzien na forum i 2 ostrzezenia hehe a zeby bylo w temacie to termin dawcy bierze sie z tego, ze motocyklisci to ludzie najczesciej mlodzi (chociaz niezawsze :P ale napewno fizycznie jestesmy o wiele zdrowsi od reszty urzytkownikow drog i nasze organy sa bardziej poszukiwane :) ale to moje osobiste zdanie pozdro

Gratulacje szerokiej drogi i gumowych drzew :) pozdro

W takich sytuacjach - znaczy sie, podczas jazdy po zmroku - kamizelka odblaskowa czyni cuda A ja mysle ze jak cap nie popatrzy to nawet jakbys jechal z bilbordem na plecach to i tak nie zobaczy. Do bycia widocznym swiatlo mijania w zupelnosci powinno wystarczyc :P

Oczywiscie nie jest powiedziane, ze wraz z moto kazdy sobie dzwona kupuje ale nie ma co ukrywac ze wiekszosc z jezdzacych na moto kiedys sie przewroci ze swojej winy lub i nie (moj kumpel 15 lat na moto zero, ja 7 lat na moto i 2) jest to smutne ale prawdziwe. Wniosek jest tylko jeden; ciuchy, ciuchy i jerzcze raz rozwaga ;) Pozdro

Witam jasne ze tak! jak wina jest bezsoprna, gosciu dostal mandat to nawet sie nie zastanawiaj. Zglos szkode na motocyklu, jak upadles i rozwaliles sobie cokolwiek (kurtke, kask sie porysowal) to tez to zglos. Jak Cie cokolwiek boli idz do lekarza, zaraz po wypadku jest sie w szoku i nie odczuwa sie bolu (wiem z doswiadczenia). Nawet 2 dni po wypadku moze cie bloec szyja, glowa, kolana to bardzo czeste urazy u motocyklistow idz i powiedz lekarzowi ze miales wypadek i co ci dolega. Za to wszystko mozesz dostac jakies pieniadze a to nic Cie nie kosztuje. Jak chcesz cos wiecej sie dowiedziec to napisz na priv (ostatnio sam wlasnie to przechodze) Pozdrawiam i lecz sprzeta jak najszybciej ;)

Moim zdaniem jak masz dac 10 zl za jakies polskie o tym samym rozmiarze to lepiej dorzuc pare groszy i kup zamiennik z katalogu bo wymiana uszczelniaczy mimo wszystko to jest troche roboty i szkoda poprostu Twojej pracy i czasu na eksperymenty. A roznica w cenie to pare zlotych.

Sorki mial byc nowy temat a nie odpowiedz :oops:(zle sobie wcisnolem wszystko przez ta wiosne :) moje pytanie dotyczylo matowienia przekladek metalowych sprzegla mokrego. Przegladajac archiwum natrafilem na informacje dotyczaca matowiemia metalowych przekladek sprzegla przy wymianie "korkowych". Tak sie wlasnie sklada ze w czwartek zabieram sie za wymiane i niewiem do konca jak te metalowe zmatowic. W archiwum jest napisane ze "jak pod lakier" czyli papier 800 na mokro?

Witam . Przegladajac archiwum natrafilem na informacje dotyczaca matowiemia metalowych przekladek sprzegla przy wymianie "korkowych". Tak sie wlasnie sklada ze w czwartek zabieram sie za wymiane i niewiem do konca jak te metalowe zmatowic. W archiwum jest napisane ze "jak pod lakier" czyli papier 800 na mokro?

Niewiem czy mnie zrozumiales, mam na mysli sytuacje kiedy to 2 motocyklistow (jeden po jednej drugi po drugiej stronie) swiadomie zatrzymuja ruch na drodze przecinajacej szlak kolumny tak aby kolumna mogla przejechac w calosci gdy zabraknie zla niej swiatla zielonego i zmuszona jest do wjazdu na skrzyzowanie na swietle czerwonym. Podejrzeam ,ze jest to sytuacja pewnie bardzo rzadka i pytam poptostu z ciekawosci czy takie rozwiazanie problemu przejazdu przez skrzyzowanie jest (moze byc) stosowane.

Tak w pelni sie zgadzam, jazda w grupie to niebagatelna sprawa dla patrzacych z boku niebedaca niczym nadzwyczajnym. A moze spotkaliscie sie z takim manewrem mianowicie; gdy kolumna dojezdza do skrzyzowania w miescie 2 jadacych za prowadzacym "blokuje" wjazd na to skrzyzowanie po obu stronach ulicy tak aby nikt nie probowal rozdzielic kolumny. Po przejezdzie przez to skrzyzowanie dolanczaja do reszty grupy. Moim zdaniem jest to manewr podnoszacy bezpieczenstwo i zapobiegajacy rozerwaniu szyku grupy w miescie (gdzie nie wszescy musza wiedziec gdzie jechac i nie mozna dopuscic aby czesc zostala np: na czerwonym swietle)

Olej swiece smarowanie i ogolnie konserwacje powinienes zrobic przed zima tak jak powinno sie to robic, lecz lepiej pozno niz wcale. Zatroszcz sie o akumlator, lancuch, sprawdz cisnienie w oponach, nasmaruj linki gazu, sprzegla, popatrz na klocki. Takie zabiegi zaowocuja pozniej bezawaryjna jazda, a moto po zimie moze ciezko palic bo ma puste gaznikii (wache nalezy na zime spuscic badz sama wyparuje) i trzeba chwile pokrecic az sie zalaja (jak masz kranik podcisnieniowy).

FJ to bardzo przyjemny motocykl. To prawda ze jest ciezki ale mimo to ja radze sobie z nim bez problemu chociaz nie jestem jakims wielkoludem. Jego wielka zaleta jest bardzo trwaly silnik, dobre prowadzenie przy wiekszych predkosciach (mam go 3 sezony i niewiem co to shmira). Jedyne co zaobserwowalem to spory smak na olej ale wielu uzytkownikow na podobne zuzycia i niejest to nic zlego (przeciez to moto starszej daty) Tutaj mozesz wiecej poczytac http://www.motocykle.domeczek.pl/prezentac...1200/fj1200.htm Jak bedziesz mial jakies pytania to pisz na priv GG lub mail.