-
Postów
36 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez AZAEL
-
Czy może ktoś sypnąć jakąś garścią szczegółów: kiedy, gdzie , o której, co przynieść itp...?
-
No tym razem będę i ja... chyba już mogę... tylko ta 8,00... Pepe ... litości :)
-
18 odpada, ale jeśli to wypadnie 20-ego jestem w stanie zameldować się na 95%. Myślę, że Aśka ma rację. Samo jeżdżenie w kółko i robienie hałasu z rurek, niewiele pomoże, a może zaszkodzić. Niestety nie mam na razie lepszego "pomysła". Za mało info na temat tego, co chcesz osiągnąć taką manifestacją. Czyją uwagę i na co mielibyśmy zwrócić. I tak dalej...
-
Kawasaki VN 800 - Vulcan 800 (temat zbiorczy)
AZAEL odpowiedział(a) na Szafir temat w Cruiser/Chopper
Witam... Ja co prawda jestem z nieco innej "bajki" , bo jeżdżę niekoniecznie VN-em ( a nawet koło takiego nie stałem :icon_biggrin: ), ale mówić będę o zasięgu ramion i "mizernej posturze". Sam mam 170, i do takich gabarytów najwygodniejszą kierą jest taka o szerokości 90 do 100 centymów. Do tego, jako miłośnik symertii, dorzuciłbym, że moim zdaniem nie powinna ona wykraczać poza "ogólny obrys" całej "kubatury", czyli nie powinna być szersza niż gmole, czy ewentualne sakwy. Pomijając względy estetyczne ( wiadomo, że bywają różne gusta) pozostaje jeszcze kwestia bezpieczeństwa np. w jeździe miejskiej. Przy proponowanym przezemnie rozwiązaniu, z moto jest jak z kotem: przejdze łeb, przejdzie cała reszta :) -
Aaaa !! :eek: To takie ognisko będzie... :icon_eek: No to kochani... z uwagi na fakt, iż metro zajeżdża mię prawie do dużego pokoju... Aśku... ZAPOMNIJ O MNIE W TESCO ( jakkolwiek erotycznie bym w nim nie wyglądał :icon_mrgreen: ) Ostatecznie mogę wziąć większy plecor... :flesje: "topienie"... to ładne określenie, jak dla mnie nowe... :notworthy: Tylko co będzie, jak Marzanna okaże się "zdzirką z Pragi" i nas przepije? :flesje: :icon_eek:
-
he he he ... No normalnie z nieba mi spadasz Facet! :crossy: Ja właśnie chcę mieć taką lampę, jak Twoja. Jedną, klasyczną, dużą lampę... Tak więc jest o czym myśleć... na przykład o wymianie jeden do jeden, albo jakoś tak.. :(
-
To może i mnie wreszcie uda się dotrzec. :icon_mrgreen: Dziś polatałem, odwiedziłem ZAPRZYJAŹNIONY warstat, gdzie koledzy zrobili mojej Marudzie dobrze :buttrock: i już jest prawie gotowa do latania... :notworthy:
-
PRAŁAT czytasz mię w myślach? Zdaję sobie sprawę, że AZAEL i PRAŁAT to niejako pokrewne "profesje", ale żeby, aż tak? :) :) Dzięki za linkę. Pod koniec sezonu, jak Bozia pozwoli i funduszy przybędzie, to wyjadę ze swoimi. I JESTEM PEWIEN, ŻE CI SIĘ SPODOBAJĄ :icon_idea: Do tego odpowiedni bagażniczek ( jako, że jeżdżę solo, to pewnie na cały błotnik) i "będzie kurnia jak ta lala" A za "jednomyślność" proponuję wypić, stawiam piewszą kolejkę i wszystko jedno co, byle razem. :D Może na otwarciu? :biggrin:
-
Ilu, ilu? No przynajmniej jeden... Choć mnie jakby najbardziej podchodzi materiał z Dirt. Reszta wybiórczo... Ale wydaje mi się że do jazdy Alice jest nieco za wolny i przyciężki... :biggrin:
-
He he he ... czy my kiedyś nie rozmawialiśmy na ten temat? :) :biggrin: Ja je nazwałem "żebrami" i nawet znalazłem majstra, który mi je zrobi, choć ostatnio widziałem takie na Maraudku 1,6 i zastanawiałem się, czy ktoś tego przypdkiem nie produkuje? Może wiesz?
-
Chyba możemy pogadać :)
-
2146,40
-
Dziś był pierwszy wiosenny wyjazd... i sezon rozpoczął pan Lemmy od utworu Iron Fist... :) A zaraz po nim koledzy z AC/DC z płyty Highway To Hell... I słonko świeciło i reszta na chwilę przestała istnieć... :)
-
Z tymi serwisami to różnie bywa... właśnie odebrałem swojego Marudę '03 z Piaseczna po maxiprzeglądzie i pupa... nie dotarłem na dzisiejszą wycieczkę... Wymieniłem cały zespół napędowy i fakt, że z poprzednio "sieczkobrzęka" zrobiła się machina, że ho ho, mimo, że łańcuch... łańcuszek cichutki, silniczek równiutki, jeszcze tylko elepstryka została do poprawienia i do sezonu gotowiutki, jak nowy... A potem: szerszą kierę, odnóża pięć centymów do przodu, gmolasie i koniec upiększania... :crossy:
-
Ale wam w pipkę, zazdroszczę... :icon_evil: ... i gratuluję... Mnie w końcu jednak udało się odpalić około 15 ( po krótkiej perswazji... jak sięgałem po młotek to zmiękł ) i nawinąć całe 22 kilo po ulycach stolycy :icon_mrgreen: , ale to zdecydowanie nie to... :notworthy:
-
No dobra... to tym co zaspali lub jeszcze śpią, pracują, kochają się, lub robią INNE BARDZO WAŻNE RZECZY, a jednak mają chęć jeszcze pouczestniczyć w tej wycieczce, proponuję zbiórkę na Lesznie o 12-stej ( w punkcie końcowym) i wyjechanie na spotkanie peletonu do kościoła warownego lub w inne miejsce ( tam gdzie będzie obiadek, bo coś przeoczyłem :banghead: ) . Do 11 zbieram peleton 2, po czym wyłączam kompa i idę odpalać... :icon_biggrin: "... dobra jak nie to idę sam..." ( Sid Leniwiec - Epoka lodowcowa 1) 12.00 Orlen 12.20 odjazd. :cool: I dupa zbita!!!! Jest 12 a ja w domu, bo moto po przeglądzie w firmowym salonie :wink: nie chce zakręcić. Aku sprawne, świczki nówki, wszystko niby ok, a nie gada... Przepraszam za zamieszanie :wink: ... MAĆ!!!!!
-
Jak na razie, to miałem jedynie okazję naocznie przekonać się, że to Aśka jest ładna... a w każdym razie w moto katance i moto butkach, dzinach, i tym najzajebistszym "końskim ogonem" ... wyglada zabójczo :lalag: :clap: ale miało być o zaklinaniu... więc zaklinam, jak najbardziej :notworthy: :notworthy: ... już nawet przewietrzyłem moto po zimie i teraz czas na jakąś wyprawkę... tylko może faktycznie trasę "poprawić"? Chociaż w tym kraju wszędzie dziury i wyboje... Mam nadzieję, do niedzieli :)
-
Dziś i ja rozpocząłem... nawinąłem na początek skromnie trzydzieści kilo po wawce i czekam na weekend... :flesje:
-
He he he ... jezdem za a nawet przeciw :biggrin: Zresztą miejsca styknie i dla reszty Towarzystwa :notworthy:
-
http://pl.youtube.com/watch?v=Xjd02C81gNM&feature=related ...sam geriatryk tetryk pan DIO może nie jest zbyt apetyczny (ale kto by się tym przejmował mając w tle Ozzy Osbourn'a, Steven'a Tyler'a czy Lemmy'ego), ale z całego dorobku muzycznego w/w do "wyciągniętych nóg" pasuje 70% twórczości... :notworthy: że nie wspomnę o Motorhead ( my presssscious...) 80 %... :buttrock: Dżemu to i owszem, ale "Jak malowany ptak" http://pl.youtube.com/watch?v=vtGwnLqP_JQ&feature=related ( tekst refrenu nucę kiedy odkręcam... ), Brekout i sam pan śp. Tadeusz i owszem, ale na postój... a na "ostrą jazdę" King Diamond albo i Slayer... dla potencjalnych "samobójców" - stara Tristania, czy stary Theatr of Tragedy... a tak normalnie to po prostu AC/DC ... eh ta zmienność nastrojów... to może człowieka wykończyć :biggrin:
-
Wy świntuchy... :biggrin: to czyste i platoniczne uczucie :) Za "babę" to można obskoczyć w ucho, więc Ci nie przywtóruję... a obce - w sumie najlepsze :banghead:
-
no właśnie.... what the fuck is this?! :eek: rano przetarłem oczęta me... zaropiałe :icon_mrgreen: a tu w twarz wali mię poświata - niebieska.... chyba jednak żółta, sorry... więc, wali mię... i już radość wezbrała ( mówiłem, że żółta - zaraz potem spuściłem wodę :wink: ) wyglądam za okienko... :icon_eek: CO TO BIAŁE ROBI NA GLEBIE!!!? ... objechałem katamaranem całą wawkę i okazało się że jebaniec śnieg leży wszędzie... nie ma już ni krzty nadzieji... na ten weekend... ale, ale... nie ma tego złego .... podczas rutynowego objazdu, w sklepie moto przy Dworcu Wschodnim ( nie wiem czy wolno tak po prostu z nazwą :biggrin: ) spotkałem ... CUD NIEWIASTĘ... :icon_eek: :) Bożesztymoj.... jakie ona ma oczy... a jaki uśmiech... a jakie, proszę ja Was... no te, no... warunki :icon_razz: Bożesztymoj... i dobre serce ma... adoptować chciała... ... a teraz drogie dzieci... Azaelek pójdzie nieco popracować ... pa pa :crossy:
-
ja już zaklinam... :biggrin: ;) :)
-
Eeetam... przy dzisiejszych możliwościach technicznych, zawsze można mu te widły jakoś dokomponować... i nie koniecznie od razu w plecy :wink: a w ogóle, to bardzo podoba mi się ta stanowczość i w niej wytrwałość :) Kultura na drodze musi być !!!
-
Harley west coast chopper w chopper garage
AZAEL odpowiedział(a) na B&TCUSTOMS temat w Cruiser/Chopper
No ładne i ten castomek powyżej, też cacy... ale jednak nawet takiej kasy za moto bym nie dał. Co innego robić taki dla siebie i pchać, podczas tej dłubaniny, mega złotówki... Kto wie...? Może B&TCUSTOMS kiedyś zrealizuję marzenie i wyrośnie ci "zdrowa konkurencja" :D