Skocz do zawartości

Johny69

Forumowicze
  • Postów

    193
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Johny69

  1. Ja mam BT 020 i średnie są. Na suchym są niezłe, jak jest mokro to masakra. Jak jest chłodno to nawet idzie je rozgrzać. Jednak do jazdy po winklach w różnych warunkach K12S raczej nie poleciłbym, jedyny plus jest taki,że wolno mi sie zużywają.
  2. No chwal się Ks :P Ja swoich nie zamknąłem a mam ponad 8 tys. nawinięte. Jakoś tak mam jeszcze słabe umiejętności żeby tak RT przeszlifować, ale K12RSport dużo głębiej udawało mi się składać, mimo,że krótko nim jeździłem.
  3. Jak masz dwie i jedna nie jest Twoja to wystarczy przekręcić tablicę :) Później tłumaczyć właścicielowi,że"boksery tak mają";) Tak w ogóle to jeździłem silnikami 1150 i mają niezły dół, może nie taki wariacki, bo mają niezwykle równą charakterystykę, ale to mocne silniki. Z informacjami o bawarkach jest ciężko w Polsce, ja nawet do swojej szukałem długo serwisówek.
  4. No tak, chyba na kilku forach pisałeś o swoich problemach z GS. Może byś udał sie do mechanika, który zna się na bawarkach. Wiem,że miałeś duże opory przed tym, ale po co się tak męczyć i zwalać wszystko na motocykl?
  5. Raz w nocy podwoziłem kolegę z podwarszawskiej Kobyłki do Zielonki. Główna droga miedzy tymi miejscowościami nie jest oświetlona, ale zwykle widać na horyzoncie światła. Wtedy koniec drogi był dziwnie ciemny i okazało się,że ciągnik siodłowy z długą naczepą zjeżdżał z drogi. Był na przeciwnym pasie ruchu i chciał zjechać zjazdem po mojej prawej. Cała naczepa i kabina nie były oświetlone. Nie jechałem szybko, tak ok.70-80km/h, światła w rt dobrze oświetlają, lepiej niż niektóre lampy halogenowe. Kiedy w ciemnościach konstatowałem,że to naczepa to pamiętam tylko ostre hamowanie. Już nawet nie pamiętam czy byłem przerażony, ale mój kolega do dziś uważa,że bardzo niewiele brakowało.
  6. Mnie imponują ludzie którzy jeżdżą motocyklami o dużych mocach i nie wykorzystują każdej prostej do sprawdzenia ile uda się teraz wycisnąć. W ogóle duża sztuką jest wykazać się opanowaniem i umiarem na sportowych motocyklach. Nie twierdzę, że po terenie zabudowanym zawsze gdzie jest ograniczenie do 50km/h należy tyle jechać, bo czasem można dużo więcej, a czasem trzeba zejść do 30 bo np. jest dużo kałuż albo nierówna kostka brukowa...jak jeździłem K12RSport to ostro dawałem, ale najbardziej dumny jestem z tego,że w końcu udało mi się opanować chęć agresywnej jazdy i umiałem to dawkować.
  7. Coś czuję,że będzie się działo...na pierwsze moto poleca się małą pojemność, żeby moto było lekkie, łatwe do ogarnięcia bo dzięki temu szybko nauczysz się jeździć. Do poprawnej jazdy przyda się jeszcze dobry nauczyciel, teoria, bo jeśli w tym wieku zaczynasz to szybciej przełożysz teorię na praktykę. Jazda na moto jest trudną sztuką, ale jeśli masz ciśnienie to kup już coś dużego. Jeśli szukasz motocykla do dłuższej jazdy a chcesz by było sprytne to przymierz się np. do Fazera 600...
  8. Sporo też zależy od szorstkości nawierzchni. W moich okolicach jest średnio z asfaltami o dobrej nawierzchni, większość to wyślizgane, pofałdowane ulice, a w strefie poza miejskiej dochodzi do tego piach i błoto.
  9. http://forum.motocyklistow.pl/smieszny-wypadek-t89485.html :crossy:
  10. Zamiast męczyć oponę papierem ściernym wystarczy zrobić ok. 100 km, uważaj tylko żeby nie przyspieszać za mocno w zakrętach. Ja po ok. 70 km myślałem,że oponki są git i mi się tyłek poślizgnął w głębszym złożeniu. Samo docieranie to nudziarnia, powinno się kogoś do tego wynajmować :icon_biggrin:
  11. Przecież to nie naked bike tylko chopper. Nawet jeśli ktoś ma odmienne zdanie to wyraźnie widać, że kierownica i podesty są typowo cruiserowo-chopperowe. Poza tym Honda od jakiegoś czasu robi niezbyt ładne motocykle. Nie dość,że są nudne i plastik wpychają wszędzie gdzie się da ( choppery ) to jeszcze pozbawiane są charakteru. Nowy Franek jest najlepszym tego przykładem. Stare CBR 600 F i duże Blade były bardzo ładne i zgrabne, ostatni Fireblade był wspaniały i to jeszcze w malowaniu Repsola, po prostu ogień ;) Jeśli dalej te motki będą nijakie to Honda będzie kojarzona jak Ssang Yong. Jedyny plus całego DN to fakt,że Honda szuka nowych rozwiązań i rozwija technologie. Osobiście cenię sobie marki, które próbują czegoś nowego. Yamaha ładnie namieszała nową R6, BMW w sumie cały czas rozwija nowe pomysły z różnych dziedzin, nawet nowe GSX-R 1000 ma ciekawy sposób zarządzania silnikiem.
  12. W sumie mszczenie się na mieszkańcach faktycznie nie ma sensu, skoro znając życie to samorządowcy i developerzy są największym złem, bo to oni lobbują. Jednak zawsze najbardziej ucierpi ten kto nie ma głosu czyli motocykliści i ściganci. Nie wiem skąd wśród developerów jest tylu sku***synów, w Warszawie jest to samo. Jest park zwany Lasem Kabackim i parę lat temu w samym środku parku wybudowano hotel z restauracjami i kortami tenisowymi. Tak samo okolice wejść do metra na Ursynowie nie powinny być zabudowywane ciężkimi budynkami, a budują je ze wszystkich stron. Chcieli przy tym nieszczęsnym parku postawić olbrzymie centrum handlowe. To wszystko jest wielka paranoją. Poza tym pod samą Warszawą jest mnóstwo miejsca na budowę wielkich torów. Głównie na południu, okolice lotniska Okęcie to są pola. Tak jest z wieloma miastami polskimi. Miejsca na inwestycje jest od groma, ale żeby coś wybudować to zaraz będą rzucane kłody pod nogi, chyba,że ma się ziomali w urzędach i samorządach...
  13. Z tym paskiem to jest trochę jak z olejem, jak się nie zrobi wymiany zgodnie z zaleceniami producenta to przecież przejedzie się więcej. Jakoś nie sądzę żeby paski od razu pękały czy wyciągały się zaraz po przekroczeniu 20kkm. Z rozpędu chciałem zapytać Cosmo, czy masz ESA, hamulce EVO, ASC, ale spojrzałem do katalogu F800S :) i wątpliwości się same rozwiały :crossy:
  14. Skąd takie podejście, masz już jakieś przykre doświadczenia? Czy może spotkałeś się z nieprzychylnymi opiniami? W naszym kraju dzięki opiniom wszystkie niejapońskie marki mają ciężko. Ostatnie wyniki sprzedaży motocykli pokazują,że ważna jest reklama, a nie produkt. W szczególności szkoda mi marnych wyników Triumpha, który nie zasługuje na ostatnią pozycję. Na szczęście Ducati i Aprillia są coraz popularniejsze i oby ta tendencja się utrzymała.
  15. Szczerze mówiąc to bardziej chciałbym usłyszeć o planach budowy kolejnych obiektów takich jak ten tor. Ja mieszkam na warszawskim Ursynowie i mam niedaleko lotnisko ( nie jakoś super blisko,ale jednak). Nie skarżę się na hałas, który nie jest przyjemny. Gdyby bardzo mi to przeszkadzało to bym wyprowadził się. Czy w takim razie jeśli samoloty czasem przelatują nad moim budynkiem ( przez miesiąc w ciągu jesieni i wiosny mniej więcej) mam mieć pretensje,że mamy lotnisko w Warszawie? Jeszcze taka myśl...gdzieś czytałem,że mieli wyciszyć tor ekranami. Tak czy owak ludzie w tym kraju są beznadziejni i nie potrafią być uczciwi (ponoć zarząd miał fundusze na wyciszenie).
  16. Zawsze może użyć akcesoryjnej owiewki, a seria VTR w oryginale też nie ma dużych owiewek. Poza tym jeśli zależy Ci na oszczędności to spalanie jest jedynie czubkiem góry lodowej. Zawsze większy litraż wiąże się z większymi kosztami utrzymania. Większa moc silnika może oznaczać większe tendencje w zjadaniu opon. Oczywiście wiele tutaj zależy od stylu jazdy.
  17. Myślę,że doradzanie kupna przez net jest bez sensu. Lepiej pojeździć po salonach, komisach, naciągać znajomych żeby dali się przejechać swoimi motocyklami, a dopasujesz coś do siebie. Samo oglądanie zdjęć, czytanie opinii użytkowników i porównywanie danych katalogowych da spłycony pogląd. Każde moto ma indywidualny charakter i dopiero w praktyce można stwierdzić czy coś takiego pasuje Ci. Ja nie mam uprzedzeń do marek i staram się jeździć na różnych motocyklach gdy mam okazję. Gdybym nie miał ograniczonych możliwości to pewnie przygarnąłbym z kilka tuzinów motocykli niezależnie od marki, narodowości czy typu, choć nie miałoby to i tak sensu, bo żadnego nie zdołałbym dobrze poznać. Poza tym nie szukając daleko, istnieje przecież duży Hornet, a spalanie zależy m.in. od stylu jazdy, wyregulowania motocykla itp.
  18. E tam, lepiej pośmigać uliczkami osiedlowymi z przelotówkami na końcu kolektorów :buttrock: przy okazji spalić trochę gumy tu i tam.
  19. Jeśli genezą tego problemu było wybudowanie osiedla mieszkalnego koło toru to chciałbym złożyć gratulacje ludziom, którzy wpadli na ten wspaniały pomysł. O ile mi wiadomo to nie wszyscy mieszkańcy mają takie nastawienie do użytkowania tego obiektu,więc to chyba kolejny przykład silnego lobby pewnej grupy, która wybudowała osiedle, przyciągnęła mieszkańców, a teraz nagle odkryli,że obok jest tor wyścigowy... :flesje:
  20. Triumph sprint st. Kiedyś mocno myślałem nad VFR 800, ale Sprint bardziej mi podszedł. To oczywiście niepoważna propozycja, bo przecież i tak nie weźmiesz jej pod uwagę ;)
  21. Przecież Wagabunga stwierdził,że stara japonia jest najlepsza, bo przeczytał tak w encyklopedii :)
  22. Masa nie zawsze jest istotna. Kiedyś jechałem z kumplem, on na GS 500, a ja na Hondzie Shadow VT750 c4 i na żwirze spokojnie sobie jechałem, nawet dodawałem specjalnie gwałtownie gazu żeby postrzelać kamieniami, a kumpel wlókł się za mną i co chwila wyciągał moto, bo się zakopywał i ślizgał. Masa GS 500 to chyba 170-190kg, bo nie pamiętam już dokładnie, a Shadowa to ok, 250 kg. W praktyce nawet mi się zdarzało jeździć po lesie na RT (po ściółce leśnej), ale jazda po wertepach nie jest wskazana dla tak ciężkiego motocykla z niezbyt dużym skokiem amorów.
  23. Hehe, mój znajomy na zdjęcia na gronie jak wjechał R12RT na polską plażę...po śladach na piachu mogę powiedzieć,że było to bardzo wymagające ujęcie :banghead:
  24. GS 500 i 400-setki kiepsko sprawują się w lekkim terenie, czyli na szutrach i dojazdówkach. W terenie przy normalnej jeździe chodzi o moment obrotowy, przyczepność i ogólne właściwości kół i zawieszenia. Szczerze mówiąc to stare sprzęty typu ETZ czy Simson będą lepiej znosiły taką jazdę.
  25. Właśnie chciałem Ci uświadomić,że takie uogólnianie nie ma większego sensu, bo przecież porównywanie 2T z 4T, singla z dwucylindrowcem jest niewymierne. Nie dość,że to są różne przedziały cenowe to jeszcze różne pojemności. Poziom techniczny też trudno ocenić na podstawie jednego produktu, tym bardziej,że z tych"zacofanych"zakładów MZ wyciekły kiedyś dość istotne"myśli techniczne"np. do Suzuki, nawet konstruktorzy przechodzili w tym kierunku. Wśród japońskich motocykli też są różne standardy,bo o ile Honda stawia na długowieczność i niezawodność to Kawasaki jednak za najważniejsze stawia osiągi. Co do samej niezawodności to nie zawsze idzie w parze z długowiecznością, czy dobrymi osiągami. Motocykle muszą zawierać wiele kompromisów konstrukcyjnych, dlatego nie zawsze to co długowieczne dobrze się prowadzi, czy daje zastrzyk adrenaliny. No ale kończę OT, bo pewnie o włoskich, czy angielskich motocyklach nawet nie myślisz. Jeśli chodzi o jazdę w terenie to jest jeszcze taki mały szczegół,że lepiej jeżdżą sprzęty z dużymi kołami typu diagonalnego...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...