-
Postów
112 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Damaged_Lady
-
Moje gratulacje... Życzę powodzenia :notworthy:
-
sprawdzenie motocykla przed jazda-egzamin na kat.A
Damaged_Lady odpowiedział(a) na Agabusa temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ten temat jest w miare aktualny dla wszystkich i myślę, ze w kazdym WORDzie mogą mieć egzaminatorzy inne wymagania. W Wałbrzychu, gdzie bedę zdawać moze być tak: (aby cokolwiek zrobić motocykl musi mieć kluczyk w stacyjce i ustawiony na ON, wtedy włączymy światła, kierunkowskazy i inne bajery :)) 1.sprawdzenie świateł: -pozycyjne, przednie i tylne, które oświetlają tablicę rejestracyjną -przełanczamy na mijania -potem włanczamy drogowe -wyłanczamy drogowe i wyłanczamy światła, żeby przejść do następnej czynności 2.kierunkowskazy -przedni lewy i tylny lewy -przedni prawy i tylny prawy wyłanczamy 3.klakson 4.naciąg łańcucha, 2-3 cm (szerokość dwóch palców), naciąg łańcucha sprawdza sie pod obciążeniem przechodzimy na drugą stronę i pokazujemy : 5.zbiornik płynu hamulcowego i kontrolkę stanu tego płynu 6.miskę olejową, wlew oleju i kontrolke stanu oleju (moto powinno być w pionie przy sprawdzaniu) 7.światla stopu , używamy do tego hamulca nożnego i recznego, sprawdzenie przy tym działania hamulców znów przechodzimy na drugą stronę (lewa) i ściągamy moto z podnóżka, 8.kręcimy kierownicą w lewo i prawo - sprawdzenie ruchu i płynności kierownicy możemy też ruszyć kierownicą , jakby bujnąc sprawdzając amortyzatory, czy jak to ten teges...stan zawieszenia (?) 9.przeprowadzamy motocykl 5 m, bez użycia sprzegła 10.stawiamy motocykl 12.zakładamy kask, zapinamy go 13.siadamy na motocyklu i poprawiamy lusterka 14.odpalamy żuczka :), obracamy glowę i ruszamy. Jeżeli cos źle to będzie poprawka Pozdrawiam i życzę szerokości Anula -
Street fighter festival Bielawa 2008
Damaged_Lady odpowiedział(a) na Tomek1986 temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Tomulusie... miło było Was spotkać w Bielawie, przykro mi tylko, ze takie wrażenia wywiozłeś z pobytu tutaj. A my wydzwanialiśmy, nawet pojechaliśmy w tym deszczu na pole namiotowe szukać Was. Zmokliśmy, ale udało nam sie odnalesć Wasze motołki i namiocik. Jednak własciciele zaginęli. Więc pozostaje powiedzieć do zobaczenia gdzieś na trasie, zlocie albo w Kedzierzynie Koźlu. :flesje: -
Street fighter festival Bielawa 2008
Damaged_Lady odpowiedział(a) na Tomek1986 temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Przypuszczam, ze kolega będzie jechał do Bielawy przez Jawor - Strzegom - Świdnicę - Dzierżoniów - Bielawa docelowo. I teraz...Bielawa to nie metropolia, więc jadąc z Dzierzoniowa na Bielawę jedź cały cas prosto, nie skręcaj w prawo w miasto tylko prosto, obwodnicę widać. Dokładnie nie wiem, na jakim odcinku obwodnicy będzie samo centrum SFF, ale z pewnością liczba motocykli i bikerów już Cię przyciągnie. Do zobaczenia :buttrock: -
Gratulacje zaliczonych testów. Ja nie robię tego w ten sposób , na raty. Jak zaliczyć stres to na maxa, za jednym podejściem. Termin mam 12 czerwca (kontynuuję bardziej ten wątek w innym poście, ale z sympatii, bo ładnie opisujesz swoje emocje śledzę Twój). Moje pytanie brzmi, zanim jeszcze raz ścisnę kciuki za Ciebie, żeby się udało...:icon_mrgreen: Te dodatkowe jazdy wykupiłeś u Instruktora u którego uczysz sie jeździć czy w innym ośrodku i ile tych godzinek i kiedy je masz zamiar wykorzystać. Mój znajomy powiedziałmi, ze wykupił sobie przed egzaminem dwie godziny w ośrodku egzaminacyjnym, nie wiem, czy u mnie jest taka opcja.
-
Street fighter festival Bielawa 2008
Damaged_Lady odpowiedział(a) na Tomek1986 temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Informacje z plakatu o patronach i sponsorach: Urząd Miasta Bielawa KK Kwiecień Kawasaki Ariete Harri's edzierzoniow.pl Hybryda polskagielda.pl -
Street fighter festival Bielawa 2008
Damaged_Lady odpowiedział(a) na Tomek1986 temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
SFF już się zbliża ;) Oto plan imprezy, informacje pobrane dzieki uprzejmości portalu internetowego edzierzoniow.pl PLAN IMPREZY: sobota - 31 maja 10:00 - 12:00 treningi 12:00 oficjalne otwarcie imprezy 12:10 - 12:50 pokazy gwiazd 12:50 - 13:20 przerwa 13:20 - 16:00 eliminacje 16:00 - 16:40 pokazy gwiazd 17:00 - 17:20 ogłoszenie wyników eliminacji 17:30 - 18:00 pokazy gwiazd 18:00 zakończenie pierwszego dnia imprezy niedziela - 1 czerwca 11:00 - 12:00 treningi 12:00 oficjalne rozpoczęcie drugiego dnia imprezy 12:10 - 13:00 bicie Rekordu Polski w stoppie 13:00 - 13:10 ogłoszenie Rekordzisty Polski 13:20 - 14:00 pokazy gwiazd 14:00 - 15:00 finał zawodów 15:00 - 15:40 pokazy gwiazd 15:40 - 16:00 ogłoszenie wyników - dekoracja Mistrza Polski 16:00 zakończenie imprezy bilety od 10 zł - dzieci z opiekunem wstęp wolny - opiekun płaci za wstęp, dziecko nie IMPREZY TOWARZYSZĄCE: piątek - 30 maja 21:30 koncert zespołu FEEL - stadion miejski Dzierżoniów - wstęp 15 zł sobota - 31 maja 19:00 koncert zespołu ŁOWCY SZMALU - zbiornik wodny SUDETY - wstęp wolny 21:30 koncert zespołu BLUE CAFFE- stadion miejski Dzierżoniów - wstęp wolny 23:00 dyskoteka - stadion miejski Dzierżoniów - wstęp wolny niedziela - 1 czerwca 21:00 koncert zespołu BONEY M, - stadion miejski Dzierżoniów - wstęp wolny NOCLEGI: zbiornik wodny SUDETY - pole namiotowe -pokoje gościnne - tel. 074/8334776 http://mapa.targeo.pl/,20,329792,315198?l=167b7c35339aea5e Hotel Dębowy - Bielawa, Korczaka 4, tel. (074) 833-10-31 http://www.zumi.pl/455456,Hotel_Debowy,Bielawa,firma.html Hotel Pod Wielka Sową - Bielawa, Wolności 134, tel. (074) 833-47-53 http://tinyurl.com/5l57d5 Pałac Bielawa - Bielawa, Piastowska 23, tel. (074) 645-59-51 http://www.zumi.pl/284120,Palac_Bielawa,Bielawa,firma.html Cafe Bar - Bielawa, Marksa 54, tel. (074) 833-32-15 http://www.zumi.pl/1428612,Cafe_Bar,Bielawa,firma.html Anna i Waldemar Wełna - Bielawa, Wolności 134, tel. (074) 833-56-99 http://tinyurl.com/5qxn7r Agroturystyka Bentex - Bielawa, Nowobielawska 28, tel. 0601741956 http://tinyurl.com/62lul8 Hotel i Restauracja Czarny Rycerz I - Pieszyce, Kamionki 76, tel. (074) 836-70-84 http://tinyurl.com/699p7w Chata Turystyczna Bacówka - Pieszyce, Pieszyce-Potoczek 0, tel. (074) 832-50-91 http://tinyurl.com/6k46h3 Pensjonat Magda - Pieszyce, Lasocin 9, tel. (074) 836-99-30 http://tinyurl.com/59fhaw Chata Turystyczna Bacówka. Iwona Urban - Pieszyce, Potoczek 21, tel. (074) 832-50-91 http://tinyurl.com/5wxzp8 Pensjonat Magda - Pieszyce, Lasocin 9, tel. (074) 836-99-30 http://tinyurl.com/59fhaw Sowie Gniazdo. Alina Boczkowska - Pieszyce, ROŚCISZÓW 41, tel. (074) 836-98-07 http://tinyurl.com/5hldwx Delta In Sp. z o.o. - Dzierżoniów, Bielawska 14, tel. (074) 831-27-27 http://tinyurl.com/6f52az PPHU Metaxa. Piotr Domański - Dzierżoniów, Cicha 4, tel. (074) 832-48-23 http://tinyurl.com/4xhcnw Villa u Bergera. Richard Berger - Dzierżoniów, Sienkiewicza 15, tel. (074) 831-04-79 http://tinyurl.com/4x2q9f Internat Zespołu Szkół nr 2 im. T. Kotarbińkiego - Dzierżoniów, Mickiewicza 1, tel. (074) 831-01-49 http://tinyurl.com/3q7lvw PHU Ziemowit. Domagała Marek - Dzierżoniów, Wrocławska 59, tel. (074) 831-73-02 http://tinyurl.com/4s56nm Schronisko PTTK Zygmuntówka - Jugów, Świętojańska 30, tel. (074) 873-37-55 http://tinyurl.com/4ezjej Hotel I Restauracja Ziemowit - Dzierżoniów, Wrocławska 59, tel. (074) 831-73-02 http://tinyurl.com/3mcxc7 Wynajem Pokoi Gościnnych. Barbara Filak - Dzierżoniów, Świerkowa 12, tel. (074) 831-37-18 http://tinyurl.com/46cmqz Szulc Daniel - Jugów, Świętojańska 30, tel. (074) 873-37-55 http://www.zumi.pl/243348,Szulc_Daniel,Jugow,firma.html Pokoje Gościnne. Eugeniusz Janiaczyk - Dzierżoniów, Świerkowa 8, tel. (074) 831-10-95 http://tinyurl.com/3l8hpe Pensjonat Leśny Dwór - Wolibórz, Wolibórz 12b, tel. (074) 872-45-90 http://tinyurl.com/5xphgp Agroturystyka Zagroda.Jolanta Garnys - Nowizna, Wąska 2, tel. (074) 832-99-77 http://tinyurl.com/3fng6p Szkolne Schronisko Młodzieżowe Tau - Nowa Ruda, Górnicza 24, tel. (074) 801-71-21 http://tinyurl.com/4hbuyp Restauracja Romantika, Pokoje Gościnne - Nowa Ruda, pl. Grunwaldzki 3, tel. (074) 872-52-91 http://tinyurl.com/4ud9hf Pensjonat. Zielone Szkoły, Wczasy Sokolec - Ludwikowice, Sokolec 35, tel. (074) 871-61-03 http://tinyurl.com/4zfclz -
PYTANIE - co daje szyba w chopperze?
Damaged_Lady odpowiedział(a) na kochan99 temat w Cruiser/Chopper
Myslę, że szyba w motocyklu to indywidualny wybór każdego jeźdźca. Niemniej dla mnie motocykl, przynajmniej mój nie bedzie miał szyby. W swej prostocie jest piękny, poza tym chciałabym dosiadając go czuć wiatr na sobie, więc zrezygnuję z tarczy jaką jest szyba. Mój Intruz pięknie sie prezentuje bez -
Aster, tak, oczywiście że wszystko razem. Nie mam czasu zdawać osobno teorii i praktyki. Poza tym, mniejszy stres, ponieważ tylko pojedynczy przy podejściu do wszystkiego jednego dnia. Nie chcę całą sobą się tak angażować emocjonalnie, chociaż pewnie to bedzie trudne. Na mnie nawet akwarium w pasażu hanlowym w Poznaniu zrobiło niesamowite wrażenie. Jak stanę przed motocyklem na placyku egzaminacyjnym i obok instruktora, to pewnie nawet żelazna maska mało ukryje emocji. Mnie wiele spraw absorbuje już przed podejściem do egzaminu. I żeby pozbyć się nadmiaru energii chyba posłucham rady mojego instruktora :biggrin:
-
Bikerzy mam wyznaczony termin egzaminu 12 CZERWCA :banghead:
-
Marcinie śledzę Twój wątek, podoba mi się jak opisujesz swoje wrażenia. Dobrze Ci idzie z tego co czytam. Tak samo przezywamy początki na dwóch kółkach. Pamiętaj...jak już nauczymy sie latać to Słońce będzie grzać nasze skrzydła. Czekam na ciąg dalszy Twojego dziennika. Pozdrawiam motorusowato.
-
Motocykl do przeprowadzenia na odcinku 5 metrów powinien być na luzie, więc zanim to zrobimy powinniśmy upewnić sie czy jest na luzie, informuje nas o tym kontrolka zielona, right? A wiadomo, że na biegu go nie przeprowadzimy bez wciśniętego sprzęgła, więc powinniśmy wyrzucić go na luz, jeżeli nie jest i dopiero przeprowadzić. Jeżeli napisałam źle, to znajdzie się ktoś kto sprostuje wiedze, z resztą zapytam też o to mojego instruktora. Zapomniałam dodać co jeszcze robimy, z resztą nie wyłapał tego nikt a bardzo ważne, ruch kierownicą, kręcimy w lewo i w prawo.
-
Gratulacje Bagu :smile: Pozdrawiamy i życzymy szerokości Anna i jej Intruder
-
Duke takie doświadczenia uczą, najważniejsze, ze wyciągnąłeś wnioski co do ubioru. Wywrotka też dała Ci posmakować, że 600stka to maszyna już z porządnym kopytem i trudniejsza w opanowaniu. Gratuluję decyzji i wytrwałości, że nie poddałeś się. Trzymam kciuki za egzamin. Ja nie miałam wywrotki na kursie, jedynie raz mi szarpnąl i zgasł motocykl, Yamaha SR 250 i to na zawracaniu w slalomie, potknęłam sie i oparłam na nodze, ale moto już położyłam kontrolowanie. Z moim Intruzem było jednak inaczej. Pocałowalismy ziemię oboje i to przy wyjeżdżaniu z garażu z podwórka, też w zakręcie. Szkoda mi go było jak cholera... Na kursie zawsze jeżdżę w skórach, z nakolannikami i ochroniaczami na łokcie i barki oraz wstawiony mam protektor na plecy. Czuję się bezpieczniej. A jak widze bikerów uczących sie tak jak ja i którzy przychodzą na jazdy w dżinsach , w adidasach i koszulkach z kapturem, bez rękawiczek....to aż mi się slabo robi.
-
No nie wiem kolego czy nie używamy. Manewr na slalomie między tyczkami sygnalizuję jakby zmianę pasa albo włączanie się do ruchu, więc skręcając wokół tyczki w lewo używam lewego kierunkowskazu i obracam głowę w lewo. Adekwatnie w prawą stronę. Pamiętam oczywiście o tym, żeby nie sygnalizowac samego manewru w momencie jego wykonywania ale odpowiednio zaznaczyć go wczesniej, sygnalizuję zamiar. Pozdrawiam DL
-
Witam mój Instruktor uczy mnie tak: Stajemy obok motocykla w kasku na głowie i opowiadamy budowę motocykla. Zaczynam od świateł, pozycyjne przednie i pozycyjne tylne, które oświetlają tablicę rejestracyjną. Światła mijania i długie. Potem wyłanczam światła i pokazuję kierunkowskazy, lewa strona przedni i tylny oraz prawą stronę (kolejność nie ma tu akurat znaczenia). Nalezy wskazać też klakson, sygnał dźwiękowy. Potem płyn hamulcowy z zaznaczeniem kontrolki stanu płynu hamulcowego. Następnie wlew oleju i kontrolkę stanu oleju. Nie zapominajmy o naciągu łańcucha, który jak powinno się sprawdzać? Pod obciążeniem. Potem hamulec przedni i tylny oraz wskazanie świateł stopu. Następnie ściągamy maszynę z podnóżka i bez dotykania sprzęgła przeprowadzamy go na odległość 5 metrów. Stawiamy z powrotem na podnóżku. Chyba dobrze zapamiętałam. W kazdym bądź razie tak bym to opisała. Instruktor zwrócił też uwagę na chwyty jakie czasem robią egzaminatorzy, że proszą opisać budowę ale zacząć od wskazania płynów w motocyklu. Dla mnie te zasady kolejności to bzdura, przeciez najwazniejsze jest pokazać wszystko, niezaleznie od czago zaczniemy. Ale...trzeba sie dostosować do tych wymagań. Pozdrawiam motorusowato :icon_mrgreen:
-
Pan Tomasz wyraził zgodę na publikację, więc korzystajmy i zapraszam do lektury : Przed egzaminem. Tomek Kulik www.kulikowisko.pl "Często popełnianym błędem podczas przejeżdżania ósemki jest zaniechanie trzymania baku kolanami. Wtedy jakiekolwiek balansowanie ciałem w celu utrzymania równowagi jest nieskuteczne, bo ruchy naszego tułowia nie są precyzyjnie przenoszone biodrami na motocykl. Ósemka Rys. Andrzej Gawerek Czyli kolana razem. Jeśli chodzi o sylwetkę jeźdźca, bardzo przeszkadza nadmierne pochylanie się do przodu lub garbienie. Siedźmy prosto, głowa do góry, łokcie luźno. I blisko baku, bo wtedy maszyna najczulej reaguje na nasze balansowanie. Kolejną sprawą jest tor jazdy. Wiemy, że nie wolno nam najechać na linię. Chcąc zachować bezpieczny odstęp przedniego koła od linii zewnętrznej, najeżdżamy często kołem tylnym na linię wewnętrzną. Dzieje się tak również wtedy, gdy zbyt ciasno zabieramy się do przejechania zakrętu ósemki. Popatrzmy na rysunek. Linia pokazuje tor, jakim powinno jechać przednie koło, by tylne nie ścinało. Widać wyraźnie, że tor przy wejściu w łuk ósemki zaczyna się blisko zewnętrznej i konsekwentnie się jej trzyma. Oczywiście z marginesem bezpieczeństwa pozwalającym uniknąć wypadnięcia z trasy. Taka taktyka zapewnia nam jazdę po łagodniejszym łuku, czyli z mniejszym skrętem kierownicy i pochyleniem. Skoro skręt kierownicy jest mniejszy, to mamy większy zapas jej ruchu do korygowania zachowania się motocykla. Często popełnianym błędem jest jazda ciasno przy wewnętrznej linii ósemki. Nawet jeżeli tylne koło nie ścina, to w razie zachwiania się maszyny do środka nie możemy ratować się dokręceniem kierownicy, bo opiera się ona natychmiast o ogranicznik. Wtedy tylko dodanie gazu może podnieść maszynę do stanu równowagi. Jednak reakcja czterosuwa, takiego jak SR lub GN, jest zbyt żywiołowa, by utrzymać maszynę w obrębie ósemki. Zazwyczaj nawet lekkie przygazowanie kończy się wyjazdem poza stanowisko. I tak dochodzimy do kwestii obrotów biegu jałowego silnika. Jeżeli obroty biegu jałowego są na tyle wysokie, że maszyna jedzie sama, bez interwencji prawej dłoni, nie mamy kłopotu. Po prostu jedziemy spokojnie na wolnych obrotach, pilnując jedynie toru jazdy, równowagi, i właściwego sygnalizowania zamiaru wykonywania skrętów. W przypadku wolnych obrotów obniżonych tak, że motocykl nie jest w stanie jechać samodzielnie pod obciążeniem jeźdźca, musimy posiłkować się sprzęgłem. Obroty podnosimy do nieco większych, ale bez trzymania stale odkręconej rękojeści gazu. Gazem pulsujemy, starając się zgrać ruchy prawej ręki i lewej obsługującej sprzęgło, gdyż nie należy trzymać sprzęgła w poślizgu w jej stałym położeniu, lecz popuszczać wtedy, kiedy trzeba. Przejeżdżanie stanowiska takiego jak ósemka na motocyklu o mocno obniżonych obrotach biegu jałowego polega na krótkich rozpędzaniach maszyny, po których pozwalamy jej jechać swobodnym rozpędem. I tak cyklicznie. Dlatego do umożliwienia takiej jazdy niezbędne jest perfekcyjne zgranie obu dłoni. Chcąc rozpędzić nieco sprzęt, puszczamy sprzęgło, dodając gazu. Obie te czynności wykonujemy jednocześnie, ale też możliwie płynnie i delikatnie. W momencie gdy uznamy, że maszyna nabrała odpowiedniej prędkości, odejmujemy gaz z jednoczesnym wciśnięciem sprzęgła. Zwłoka w wysprzęgleniu spowoduje gwałtowne wyhamowanie i zatoczenie się motocykla do wewnątrz zakrętu. Podobnie będzie się działo, jeżeli rozpędzając motocykl, puścimy sprzęgło zbyt wcześnie w stosunku do podniesienia obrotów silnika. Najpierw nastąpi szarpnięcie i zatoczenie się maszyny do środka łuku, a dopiero później rozpędzanie. Linia na rysunku pokazuje nam optymalny tor jazdy. W miejscach, gdzie jest ona zielona - warto przyspieszać, tam gdzie jest czerwona - jeździmy siłą rozpędu. Widać wyraźnie, że fragmenty linii oznaczające odcinek rozpędzania są bardzo zbliżone do prostej, odcinki jazdy rozpędem biegną po łuku. Dzięki temu jazda jest najmniej nerwowa, a na prostej, gdzie dźwignia sprzęgła jest praktycznie puszczona, lewa dłoń ma więcej swobody do obsługi kierunkowskazu. Pamiętajmy o obowiązku sygnalizowania już zamiaru wykonania manewru, a nie tylko samego manewru. Dlatego tuż przed środkiem ósemki jest najlepszy moment na przełączenie kierunkowskazu w drugą stronę i odwrócenie głowy w celu upewnienia się, czy mamy możliwość wykonania manewru. Dokładnie tak, jak życzy sobie tego większość egzaminatorów. Głowę odwracamy w tę stronę, w którą będziemy wykonywać zakręt. Co prawda nie ma to wiele wspólnego z codzienną jazdą w ruchu drogowym, ale takie wymagania stawiane są w większości wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego (ośrodków egzaminacyjnych) w naszym kraju."
-
Marcinie, dzięki za radę. Dziś , jak wspominałam byłam w Walbrzychu. Trasa? Nie jest trudna, własciwie sam jej przebieg jest prosty, nic rewelacyjnego. Natomiast są na tej trasie tak miejsca rozkopane, ze głowa boli, zdradliwe kocie łby i to na ulicy prowadzącej z górki i lekko w zakręty. Przed przejazdem kolejowym też nie zaciekawie, bo prawa strona drogi jest zdarta w dwóch miejscach i wysłana pięknie żwirem utwardzającym. Zmusza mnie to do zmiany pasa ruchu oczywiście i trzeba to robić dynamicznie, płynnie i z pełnymi zasadami poruszania sie po drodze i ostrożnością. Przypuszczam, ze na tygodniu, gdy wypadnie egzamin ruch będzie bardziej nasilony niż dzisiaj i może zmuszać do trudniejszych manewrów na tej trasie. Ogólnie nie było źle, ale czasem dziwnie się zachowuję. Np. : dojeżdżam do drogi głównej z zamiarem wjazdu na nią w prawo. Widzę auta jadące dość szybko po głównej, więc czuję, ze się nie zmieszczę, instruktor z autem za mną też, więc zatrzymuję się. I tu pojawia sie problem. Motocykl kołysze mi się , jakbym nie mogła utrzymać równowagi w momencie, kiedy prawie stoję i kiedy już stoję. Nogę prawą muszę trzymać na podnóżku i własnie w takich sytuacjach czasami czuję, że mi sie za bardzo kiwa, nie trzymam go stabilnie i jakby motocykl chciał lecieć na prawą stronę. Wiem....muszę bardziej skupić uwagę na to co robię, jak na razie technika jazdy znikoma, może jak przejadę min.10 tyś km to stwierdzę, że poznałam smak jazdy. Znalazłam artykuł pana T.Kulika na jakimś serwisie o placu manewrowym, jeżeli autor wyrazi zgodę, to skopiuję go dla Was.
-
Witam Wszystkich Bikerów Jutro jadę na Wałbrzych - miasto, w którym będę zdawać egzamin. Za mną już jazdy na placu manewrowym i trzy jazdy po mieście. Nie było do tej pory najgorzej, ale techniki jazdy to ja nie wyssałam z mlekiem Matki. Radze sobie, ale czasem mam jeszcze kłopoty z prowadzeniem maszyny w ruchu, szczególnie gdy dojeżdżam do ronda, na którym jest ciągly ruch. Wtedy zdarza się, ze motocykl delikatnie kiwa mi się zanim go rozpędzę. Mój Przyjaciel mówił mi ostatnio, że choppery nie wybaczają tak łatwo błędów. Dlatego muszę jeszcze sporo ćwiczyć, żeby utrzymać później mojego 210 kilowego Intruzka. Egzamin najprawdopodobniej bedę miała w czerwcu, w połowie. Zamierzam jeszcze skorzystać u mojego instruktora z dodatkowych jazd, co by wzmocnić się przed egzaminem. Co jeszcze? Musze ciągle pamiętac też o tym, ze za mną jedzie albo instruktor albo bedzie jechał w katamaranie egzaminator, więc muszę równiez ich brać pod uwagę, zeby zmieścili sie w momencie wyjazdu z podporządkowanej na głowną. Bo czasem....zdarza mi sie wymusić pierszeństwo. Ogólnie Biker ze mnie mały obrastam w piórka, żeby później rozłożyć skrzydła i pognać ku wolności na swoim Intruderze u boku Wielkiego Przyjaciela Bikera, który wiele mnie uczy.
-
Hej Marcin, świetnie opisałes swoje pierwsze doświadczenia. Gratuluję!!! Wiesz? jest też wątek kurs na prawko kat A, dołącz sie do dyskusji z nami robiącymi glejt na motocykl. Pozdrawiam i szerokości zyczę Bikerze
-
Perełko... nie zrażaj sie wywrotką. ja też raz prawie nie upadłam bo zaczęłam kombinować na zakręcie ze sprzęgłem i gazem, w dodatku to było wtedy, gdy motocykl mi szarpał, więc pomyślałam - kurde, robaczku, co ty masz taką czkawkę? Dodam ci trochę gazu i będę pracować na półsprzęgle, może wtedy pociągniesz płynnie. Prch chciał, że to własnie było w momencie nawracania do ponownego wykonania slalomu między tyczkami i zdławił sie do tego stopnia, ze zgasł a ja poleciałam na lewą stronę razem z nim . Utrzymałam go jedynie opierając sie na nodze i dlatego nie pocałowaliśmy sie z ziemią. Wczoraj jeździłam na 250tce. Ósemki jak i slalom przejeździłam na pierwszym biegu, stwierdziłam, ze na dwójce nie wyrobię ósemki, a na jedynce całkiem ładnie i płynnie robiłam nawroty. Kiedy wychodziłam na ósemce z zakrętu dodawałam lekko gazu, by potem odpuścić i wejść z powrotem w kolejny łuk ósemki. W miarę płynna i przyjemna jazda. Kolejna jazda w piątek, wyjazd w teren, niekoniecznie po mieście, zobaczymy jak mi pójdzie.
-
Patrz w lustera. Sprawdź dwa razy. Motocykle są wszędzie!
Damaged_Lady odpowiedział(a) na Piotrek temat w Opole
Piotrze, dzięki za naklejki jeszcze raz. jedną ja mam na aucie, a kilkanaście rozdanych. Dwie są też na załączonych obrazkach, ale trzeba wejść w galerię i zobaczyć co widziały moje oczy. http://wildstar.opole.ath.cx/index.php?ent...ry080406-131417 Pozdrawiam całą brać motocyklową i siostry amazonki. Do zobaczenia w Częstochowie -
Bikerzy, co z Wami??? Jak jazdy? Ja jestem po 6 godzinach na 125, 250 już sie naprawiła i we wtorek (jeżeli nie bedzie padać ) jadę na niej poszaleć po placyku. Jak mi idzie? Wysoko stawiam sobie poprzeczkę. Od pierwszej lekcji jazdy szly mi dobrze. Jednak ostatnia godzina była przekleństwem 60 minut. Motocykl mi szarpał a ja nie umiałam go opanowac, nawet do tego stopnia że mi zgasł na zawracaniu i mało sie nie przewróciłam, utrzymałam go jedynie dlatego że to 80 kg i jakoś wyszłam z opresji. Nie umiem sobie radzić z szarpiącym, dławiącym sie motocyklem, a słyszałam opinie, że na egzaminie takie motocykle to tradycja. Jak wy sobie z tym dajecie radę?
-
Michał? Nie przejmuj się, rozumiem Cię doskonale i Twoja frustrację, bo ja przechodzę to samo. Jutro mam jeździć pierwszą obiecaną lekcję na placyku. Zapowiadają deszcz, niemniej będę twardzielka a nie miętka i nie dam odwołać jazdy, bo i tak przeciez instroktor nie moknie jakby co. Ja też czuję sie gorsza, bo mam wrażenie, że traktuje mnie jak gówniarza w dodatku babę , która ma zachciankę na ujeżdżanie motocykla. Ale takie podejście instruktora jest mało właściwe. Nu zajc!!!!!! Pagadi!!!!!!! Ja mu jeszcze pokażę !!!!! KLASę Bikerze, żalić sie i płakać to nie wstyd, nie udawaj twardziela nie wiadomo jakiego, bądź sobą i słusznie zrobiłeś pisząc o tym co czujesz, trzymam za Ciebie kciuki a jak Twój instruktore będzie dalej zwlekał, to powiedz mu, że jest taki szalony biker jak ja i jak go dopadnie \razem z Intruzem to mu nogi z dupy powyrywa, jak Cię nie zacznie uczyć od teraz.
-
Jak dziękować za uprzejmość na drodze???
Damaged_Lady odpowiedział(a) na Gineczka temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ginka....look podobny temat http://forum.motocyklistow.pl/Jak-pozdrawi...d39-t94423.html