edzio

Narazie nigdzie się nie skrzykujemy chętni muszą odezwać się na maila;[email protected] do 8 rano 7 września a póżniej na telefon 506436737 bo niebęde miał dostępu do internetu.Znajomi niestety z nami nie jadą bo każdemu w ostatniej chwili coś wypadło szkoda,jak narazie jedziemy jednym motorkiem-szkoda.

Z Warszawy wyjezdżamy w piątek około 13 w lublinie będziemy około 16 kto ma ochote się do nas podłączyć niech się odezwie na telefon bo niemam zbyt częstego dojścia do internetu moje namiary ;506436737,226862297,e-mail;[email protected]

Z Warszawy wyjeżdzamy około 13 w piątek 8 września w Lublinie będziemy około 16 kto chce sie dołączyć niech da znać najlepiej na telefon bo niecodzień mam dostęp do internetu,moje namiary;506436737,226862297,e-mail;[email protected]

No niestety Lubartów to troszke nie po drodze z Wa-wy wyjeżdzamy we wczesnych godzinach po południowych w piątek dokładnie nie wiem od 12 do 14 jeszcze nie planowaliśmy ale najlepiej być tam na miejscu nie póżniej niż 17-18 ,bo będąc tak wcześnie można na spokojnie wjechać do miasta,trase pokonać jak jeszcze widno i w miare ciepło,no i na polu namiotowym nad rzeką zająć sobie w miare dobre miejscówki i rozbić namioty nie po ciemaku.Aw lublini niewiem gdzie moglibyśmy się umówić albo na parkingu na podzamczu przy alei 1000-Lecia na przeciwko dworca PKS albo troszke dalej po rawej za tym dużym rondem nazwy nieznam wubór należy do was Lubartowicze,a godzina spotkania jakby udałoby się nam wyjechać o 13 z wawy to w Lublinie ni póżniej niż o 16 ale w dzisiejszej dobie telefoni komórkowej,musimy umówić sie na telefon lub sms telefon do mnie to 506436737 ,jeśli sie nie odezwiecie na nikogo nibędziemy czekać.Sprawa najważniejsza nasz wyjazd jest też uzależniony od aury bo jak będzie lało niewiem czy jest sens tam jechać bo bodajże 3 lata temu właśnie cały czas lało i większość czasu przesiedzieliśmy w namiocie,skóry przemokniente były to nasze najgorsze chmielaki a troche ich już widziałem bo w tym roku będe 9 raz. Było pytanko jak mamy sie rozpoznać niebędziemy mieli żadnych koszulek,znaczków itp my przyjedziemy ciemno zielonym BMW R 850 R na blachach LOP rozbijeby sie gdzieś z brzegu w prawo od zjazdu z wału przeciwpowodziowego.Jak udałoby się skrzyknąć sporą ekipe można by było zorganizować co wieczór jakieś ognisko zwłaszcza wówczas było by mile widziane gdyby były zimne noce,2 ostatnie lata bylo zajebiście gorąco Ludzie z Opola Lubelskiego weżcie kopnojcie tych dziatków w 4-litery jeżdżących na motorkach Bace i innych niech do was dołączą i też w końcu przyjadą

trasa prosta Warszawa,Garwolin,Ryki,Lublin,Krasnystaw

I ja sie melduje z okolic ostatnio strasznie pechowego i tragicznego dla jednego z naszych CHODLA.Pracuje w Warszawie mieszkam Nowy Dwór Mazowiecki i raczej bardziej utożsamiam się z Lubelszczyzną niż Mazowszem,ostatnio fruwam bmw r850r.

Narazie u mnie w Twierdzy mam tylko jednego chętnego na ER-5 studenta,niewiem czy sam czy z dziewczyną narazie jet tylko taki plan,ale sam wiesz jak to w życiu bywa z planami,ale niewiem co by się musiało stać jakby nas tam zabrakło.

Szukamy chętnych jak co roku na fajną impreze piwno taneczną która zaczyna się w piątek op południu i najlepiej tak tam być aby zająć lepsze miejsce na polu namiotowym które jest za friko na pasie trawy pomiędzy wałem przeciwpowodziowym a żeką Wieprz.Impreza zajebista zabawa do białego rana przy super muzyce i niedrogim browarze,wszystkich browarów w cenie od 2 do 4zł jedziemy narazie na 2 motory z Warszawy w piątek około południa powrót w niedziele,godzina do uzgodnienia bo w niedziele i tak nie popijemy bo trzeba wytrzeżwieć i wracać.Impreza odbywa się w pierwszy lub drugi łikend września,musze się dowiedzieć,chętnych zapraszam z nami z Warszawy jest to około 250km.Chętnych proszę o kontakt 506436737,226854321,e-mail;[email protected]

Na Rzędzianej w Izabelinie pod Warszawą tuż obok studia nagrań mieszka chłopaczek Premek u którego ostatnio widziałem Yamahe xj900 na części bez papierów ze sprawnym silnikiem jak będziesz potrzebował numer to sie odezwij bo go niemam w tej chwili przy sobie 506436737

Lwów jest tam cały rok a Chmielaki raz w roku,niema sensu gdziekolwiek jeżdzić a impreza nie zaczyna się w sobote tylko już w piątek więc poco to marnować taką okazje

Ciekaw jestem czy są jacyś chętni na wyjazd z Warszawy i okolic na chmielaki (dożynki chmielowe)do Krasnegostawu 50 km za Lublinem w kierunku na Zamość w drugi łikend września 9,10,11.My wybieramy sie ja i moja kochana na 2 czoperki może dołaczy do nas kolega trzecim.Postaramy się wyjechać we wczesnych godzinach popołudniowych w piątek żeby zająć przyzwoite miejsce na polu namiotowym nad rzeczką (darmowym).Mozna tam rozpalać ogniska,piwo za grosze,ipreza do niedzieli(muzyka przy każdym stoisku z piwem) można potańczyc,frekwencja to około 200 motorków i ponad 20 tys.ludzi.Chętnych zapraszam Edek 0226854321,506436737

w virazce często zdaża sie że elektromagnetyczny przełącznik ze stanu"on" na rezerwe znajduje się na spowniej części dolnego zbiornika paliwa w okolicy tylnego wachacza i koła i jest narażony na chlapanie w czasie deszczu wody na obódowe którą YAMAHA spartoliła niezałożyła tam uszczelki ,woda i błato dostaje się do środka,korodują metalowe elementy wewnątrz mechanizmu przełanczającego skutecznie uniruchamiając użądzenie i nistety trzeba zdemontować dolny zbiornik paliwa,odkręcić to urządenie rozmontować wyczyścić natłuścić i złożyć na jakąś uszczelke lub sylikon aby woda niemogła być wbijana przez tylne koło.Wiem bo miałem ten problem robiłem to i teraz jest ok.Jeśli ktoś chce mogę mu to naprawic bo sporo tam jest przy tym roboty,506436737 edek

tylko na giełdzie w warszawie we wrzesniu na służewcu

teraz to troszeczke poniewczasie na ostatniej giełdzie na Służewcu w Wawie były 2 VTX o cene nie pytałem namiarów nie posiadam

najlepszym miejscem na wszelkiego rodzaju akcesoria najlepie przyjechać na giełde do Warszawy w tą sobote 05 czerwca na terenie toru wyścigów konnych na Słożewcu przy Puławskiej

sprubuj u pana Ryszarda Wądołwskiego w Jedwabnym za Łomżą nr tel.0862172684,0606814703 troszke daleko ale jak będzie miał? to co tam kilometry

zastanawiające jest to że po 31000 km trzeba było wymieniać sprzęgło i szczęki tylne na nowe jest to niemożliwością aby takie podzespoły po tak małym przebiegu były do wymiany po mojemu to on napewno nie ma 31000 a może 131000km to uwierze a ten silnik ma tylko 39KM mocy moja vt750c ma 103000km z roku 1983 i te wszystkie podzespoły są w stanie idealnym. Trzeba było by dokładnie obejrzec obsłuchac albo zapłacic jakiemuś uczciwemu serwisowi za oględziny lepij nie ryzykować ,wygląd? "nie ubiór zdobi człowieka"

A może HONDA VT 750 C shadow pomiędzy 1982 a 1987r ja mam 1983r od 6 lat zrobiłem ponad 60000 tys km są niedrogie ,tanie w utrzymaniu raczej niezawodne ,ja będe jeżdził dalej i niewiem co musiało by się stać abym ją sprzedał.Wiem że VULKAN 750 wersja amerykańska ma popiepszony napęd wałków rozżądu bo na 4 łańcuszkach więc wymiana ich jest dość kosztowna i pracochłonna a pozatym VULKAN jest droższy przy zakupie podobno jest bardziej dynamitny od VT ,moja ma 66KM mocy wczoraj wróciliśmy z mazur we dwoje i z obciążeniem bagażami przy 120km/h spaliła mi 3,5l/100km ,pewnie nikt w to nie uwierzy

zapytaj w Łodzi ul.Piotrkowska 91/47 tel.o426302915 www.motopublica.pl

zapytaj o serwisówke Łódż ul.Piotrkowska 91/47 tel.0426302915 www.motopublica.pl

propoduje -tynk wzmocnić ,w uszy zatyczki,nie odpalać w garażu :smile2:

Ja 7 lat temu sprowadziłem taką z niemiec mam 178cm wzrostu i jako jeden z pierwszych motocykli jest ok zrobiłem nim 22000km ma 5 biegów,palił mi początkowo 3,5l po przeregulowaniu przeze mnie gażnika palił 3l/100 miał 17km mocy troszke mało,w pojedynke wystarczy ,przy jeżdzie we dwóch nie chciała polecieć więcej niż 80km/h a normalnie w pojedynke jechałem 130km/h i był jeszcze zapas,pod wzgledem niezawodności rewelacja,oleju silnik nie brał wcale pomiędzy wymianami 10000km nie ubywało ani milimetra na syntetyku mobila .Model ten ma tylko 1 gaznik więc nie trzeba robić synchronizacji gażników,regulacje zaworów można wykonać samemu bo na śróbkach.Motocykl ten jest bardzo dobry dla początkujących dla kobiet bo jest lekki po mieście ,na krótkie wypady za miasto,ma przyzwoite chamulce,ale na trase się raczej nie nadaje-te 17koni zdecydowanie za mało ja sprzedałem bo przesiadłem się na HONDE VT 750C Z 1983R I MAM JĄ DO DZIS.Teraz obecnie moja druga połowa jeżdzi vx535 ,ja też czasami nią jeżdże i gożej mi się nią jeżdzi niż vx250 ale napewno o wiele gożej niż moją szedołką.Nieprawdą jest to ze 535 można kupić za aż 10000pln osobisci w tamtym roku oglądałem w Lublinie na Jana Lisa7 w komisie 535 z 1988r za 5000pln z końcówką .Z końca lat 80-tych można kupić virago 535 za podobną sume w dobrym stanie tylko że te pirwsze miały zbiornik paliwa tylko pod siedzeniem a w miejscu tradycyjnego zbiornika jest tylko atrapa bez wlewu który znajduje się pod siedzeniem poza tym siedzenie jest jedno zespolene dla obu osób a nie dzielone dla każdej osobno

ostatnio orlen wypuscił coś takiego jak platinum do 4t syntetyk 10w50 jest niedrogi jak na syntetyka bo ostatnio widziałem w cenie 23,50 pln owszem nie jeżdziłem jeszcze na nim ale sprubować można a jeśli silnik troszeczke łyka ci olej to pasuje zalać troszeczke gęstrzy olej np shel robi 3 oleje w lepkości 15w50 jako syntetyk,pół syntetyk i mineralny ale to juz większy wydatek bo mineralny około 28pln pół syntetyk około 38pln a syntetyk ponad 50 pln i jesli bierze ci olej polecam o klase gorszy niż poprzednio czyli półsyntetyk a jeśli to nic nieda to minerał występuje też olej preferowany do silników mocniej wyexsplatowanych jeszcze gęstrzy mineralny 20w50 taki olej prodekuje np.elf,qaker state,aral jak dobrze poszukasz znajdziesz je w cenie poniżej 20pln nadmieniam iż oleje te najlepiej sprawuja soę w warunkach letnich bo np ja leje ten olej 20w50 qaker state do hondy VT750c z 1983r oraz do YAMAHY VIRAGO xv535 i przy temperatórze +2stopnie rozruszniki w obu kręcą jakby akumulatory były niedoładowane taki opór na panewkach i łożyskach stważa ten gęsty olej ,taka jest jedyna jego wada a tak poza tym rewelacja rozbierałem ostatnio w hondzie silnik i z pewną odpowiedzialnością polecam ten olej żadnych nagarów laków syfów i to po 100000 km na silniku .Najczęściej polecanym olejem przez wszystkich producentów motocykli jest olej o lepkosci 10w40 najczęściej jest to półsyntetyk ale występuje teżjako syntetyk i mineralny .W mojej hondzie producent zaleca wymiane oleju po 6,400km ale jest to wymyślone ponad 20lat temu kiedy niebyło olei takiej jakości jakie występują w chwili obecnej ja w motocyklach opisanych wczesniej wymieniam olej co 10000km bo mineralny ale na dobrym syntetyku jeżdził bym 15000 km

ja tez mam ten motorek od 6 lat ztobilem 60000tys km i jestem zachwycony teraz ma 100000 tys km i musialem zrobic kapitalny z powodu niedbałości poprzedniego właściela a nie słabej jakości wykonania

mam tylko taki cienki a co do ceny mozemy sie potargowac zawsze zlozyc na sylikon podwujnie