duch07

Tja :) Od wczoraj natrzaskalem ponad 200km :) Jest ślisko,uważać trzeba jak cholera szczególnie poza głównymi drogami ale sie jeździ :D

No to może zastanów sie nad Kawasaki KLE Versys 650 :wink: Chwale bo mam i po dzisiejszych jazdach jestem pewien że wybór był ok :evil:

Chyba jednak nie wytrzymasz i jak będzie okazja to :crossy: Twarda dzioucha jesteś,tak trzymaj :crossy: wkońcu motocyklistka :biggrin: Czy tych dresów z beemy udało sie namierzyć :icon_razz:

Tak,tak !!! Dziś operacja więc trzymam kciuki :icon_twisted: i szybkiego powrotu do :icon_mrgreen:

Pewnie prezent został już kupiony ale mimo wszystko dorzuce swoje trzy grosze do dyskusji. Karcher produkuje swoje myjki jakby na dwa rynki.Jest produkcja marketowa,gdzie modele są niedokupienia w profesjonalnych sklepach i produkcja normalna. Te marketowe muszą być tanie a żeby były to muszą być na czymś zaoszczędzone.Otóż pompy w nich stosowane są wykonane z kompozytów i nie mają one nic wspólnego z orginalnym wyrobem Karchera.Poznać jest je łatwo bo końcówka do której przykręca sie węże ciśnieniowe jest plastikowa a nie metalowa. Ja osobiście już takiej myjki nie kupie,bo ta którą miałem po czterech miesiącach użytkowania padła.Zakupiona w Castoramie musiała być przez ich sieć serwisowana.Nie życze nikomu tej zabawy.

No i jest już jakaś decyzja :crossy: Ja sie zdecydowałem na Kawasaki KLE Versys 650 z powodu ceny.Miałem podobne kryteria : ma być nowy !!! 26900 uważam że jest ok :icon_razz:

Będe śledził temat a jak dojrzeje do decyzji wtedy dam odpowiedź :biggrin: Trasa fajna,koszty do tanich nie należą.Byłem w zeszłym roku na Bornholmie,tyle że wycieczką pieszo-rowerową.Podam tylko że kufelek browara po przeliczeniu wyszedł ponad 20 zł :wink: Warto zwiedzić Pzdr

To tak samo jak u mnie :buttrock: Gratuluje sprzętu i spotkania na drodze :buttrock:

Cała zabawa polega na tym że motocykl nawet jak ma alarm to i tak zniknie z miejsca bo wystarczy że kilku karków podjedzie busem i normalnie ręcami wpakują do auta. Dlatego motor trzeba "trwale" przytwierdić do stałego podłoża lub czegoś innego czego sie nie da wywać lub przemieścić.Trale ne znaczy że trzeba przyspawać,wystarczy go na tyle pospinać żeby sq......le już po chwili sie zorientowali że za dużo zabawy jest z wyrwaniem maszyny. To tak jak w autach,najlepsze jest takie zabezpieczenie które na tyle opóżni odpalenie że zniechęca do dalszej próby zawładniecia nie swojej własności.Dobrze żeby przy takim zdarzeniu uruchamiał sie jakiś hałas bo wtedy w środku nocy zawsze to wq....wi jakiegoś porządnego obywatela który spojrzy co sie dzieje.Oczywiście nie należy liczyć że taki gostek rzuci sie na pomoc Waszej maszynie,z reguły schowa sie za firaną :D

Też uważam że tylko dobra kieta zabezpieczy sprzęt przed sq.......ymi amatorami nie swojej własności.

Taki sygnał nadajnika GPS jest zagłuszany przez złodziei :icon_eek:

Ja dlatego taki polecam bo u siebie w firmie w ciągu roku dobiłem dwie Balmy.Nie pytaj o koszty sewisu i napraw.Od momentu zakupu śruby w ogóle zapomnialem o istnieniu kompresora.Po półtorej roku poprosiłem serwis o przegląd.Gdy przyjechali i zobaczyli na wyswietlaczu ilość przepracowanych godzin na sprężu i ilość na na jałowym to sie usmiechneli i powiedzili że za rok może zajrzą :wink:

....a dlatego że taka dyskusja przypomina mi to co sie działo jeszcze pare miesięcy temu w Polsce jak PIS-uary chciały wybić wszystkich kto na nich krzywo spojrzał :wink: Czy podobnie wyżywacie sie na kierowcach alkocholikach-recydywistach którzy za kierownice w ogóle nie powinni wsiadać a wsiadają :icon_mrgreen: Po co ta dyskusja,chłopak popełnił błąd.Jest młody,sytuacja go przerosła i wystraszył sie i uciekł. Za to jest paragraf ale to jego sprawa. On na forum wyraźnie szuka jakiegoś wsparcia a coniektórzy go jeszcze dołują. Ja też bym go potępiał w sytuacji gdyby był choć po spożyciu,nawet nie chce pisać że pod wpływem bo to są dwa różne paragrafy,ale nie był. I życze mu by sie ta przygoda skończyła dla niego i poszkodowanego pomyślnie i nawet niech mu sie w głowie nie kołacze myśl że z moto to już koniec.Jest to nauczka na dalsze zycie aby podobnych błędów nie popełniać. No i tu sie szczęście do Ciebie usmiechneło bo w wypadku gdzie jest ktoś po spozyciu lub pod wpływem alkocholu zawsze ten jest winny :clap: Twoją wina winą jest ucieczka i za to dostaniesz jakąś kare :crossy: Głowa do góry,będzie dobrze :banghead:

Gdybys nie podawał przedziału cenowego to poleciłbym Ci sprężarke śrubową.Przy niej nie ma znaczenia wielkość zbiornika,bo i bez niego moze pracować,jest tak cicha jak wirówka pralki przy pracy tylko cena jest za.....scie większa :)

Nie za bardzo jeszcze kumam :icon_mrgreen: bo dopiero na stare lata zaczynam sie uczyć.Jezeli kumasz to podaj w skrócie o co chodzi :icon_rolleyes: Jestem jednak w 100% pewien że na zdjęciu jest Versys 650 tylko w kolorystyce jaka napewno nie występuje w produkcji.

Również będe śledził ten watek bo prawdopodobnie bede zainteresowany :banghead:

Versysy 1000 na tych zdjęciach to Versys 650 taki jak mój.Różni sie tylko malowaniem którego nie będzie. Nie znam za bardzo Kawy,jedni krytykują inni piszą że nie jest tak źle.Sam jestem ciekaw jak sie będzie sprawować. Jeżeli macie jakieś doświadczenia to piszcie,jestem ciekaw opini :banghead:

Jako tutejszy swieżak również dołączam sie do życzeń szybkiego powrotu do zdrowia i na maszyne oraz życze szczęśliwego nowego roku :icon_biggrin:

Za Kawasaki KLE Versys 650 wartość 22500 pełne ubezpieczenie ze wszystkimi wykupami w PZU 1990 zł

No i zaszalałem i kupiłem nóweczke w Booster w Katowicach. Wachałem sie między BMW GS 650 a Versysem. Wybrałem Versysa bo : - dużo wygodniej mi sie na nim siedzi - bo silnik w BMW jest jednocylindrowy i jak dla mnie pracował niefajnie :icon_question: - bo serwic BMW jest kosztowniejszy - bo........... bo mógłbym jeszcze tak wymieniac wady i zalety jednego i drugiego a mi sie Versys poprostu podobał.Może to ta paskudna dla niektórych przednia lampa - sam nie wiem. Czekam teraz na jakieś ciepełko i wyruszam nim sie rozgrzać :biggrin: a wtedy opisze wrażenia :crossy: