duch07

Wielki szacun kolego dla Ciebie :icon_rolleyes: Lepiej późno niż wcale.Widze że ta lekcja dała Ci dużo do myślenia i potrafiłes z niej wyciągnąc wnioski.To sie własnie liczy,bo błedów nie popełnia ten co nic nie robi.

Tak,tylko dodając gazu możesz zacieśnić skręt bezpiecznie :icon_rolleyes:

Mi sie udało najechać na kawałek tarczy hamulcowej :lalag: ale tylko uszkodziłem bok opony którą zaraz zmieniałem :crossy: Swoją drogą ciekawy jestem jak gość bez tego kawałka sobie jechał ;)

Jest mokrość,duża mokrość ale tylko dla "drajwera" :P a motorek nie z cukru jak już ktoś napisał :D Jedno co po deszczu to koniecznie kiete trzeba przesmarować :)

Tak,ja podobnie jak jeszua wole nawet na suchym wyrabiać sobie nawyk omijania białego mimo tego że mam systemy ASC i ABS.Lossu lepiej nie kusić :)

Ze strony Komendy Wojewódzkiej Policji Katowice CYTAT: Policjanci ustalają dokładne okoliczności tragicznego wypadku, do jakiego doszło dzisiaj na ulicy Piotrowickiej, w rejonie skrzyżowania z ul. Mazurską w Katowicach. Ze wstępnych ustaleń wynika, że około 13:00 31-letni motocyklista potrącił przechodzącą przez jezdnię 66-letnią kobietę. Pieszej, pomimo przeprowadzonej reanimacji, nie udało się uratować. Kierujący motocyklem suzuki w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala, nie odzyskując przytomności. Lekarze oceniają jego stan jako bardzo ciężki. Dodam,gostek na moto zasuwał bez kasku i pod wpływem :wink: Babcia wyszła na droge daleko za przejściem ale to i tak nie ma znaczenia :biggrin:

No co jest,za darmo mam go dać :banghead: Cena jest ok,kask w dobrym stanie :icon_evil:

10 Straż Miejska bo to rasa panów .................... i wymuszja :eek: za co mozna im pokazać srokowego :bigrazz:

Polecam zakup w Motocombo takiego zestawu ale z dwoma głośniczkami. Konkretnie ten zestaw słuchawkowy.Ja taki uzywam juz ze trzy miesiace i jestem zadowolony.

No a ja mocniej łapie kierownice gdy mi nogi jak fana powiewają :rolleyes:

No i co to ma wspólnego z działalnością Strazaka.Od czego oni wkońcu są.Najłatwiej łapać samochodziarzy bo ci maja we krwi przekraczanie zakazów. Za porządki sie już nie łapią bo to za brudna robota i z penerami trzeba sie użerać albo gorzej w ich czyściutkich samochodzikach którymi wymuszaja pierwszeństwo musieliby takiego wozić :) Cos mnie trafiło jak tych pajaców zobaczyłem w patrolu na wodzie z policją.nO Q...wa se mysle,może na trasie promu kosmicznego ich niedługo zobacze za przekroczenie galaktycznej prędkości.Jak takiego pajaca zobacze na stoku narciarskim to nie wytrzymam,niechcący będe kijek źle trzymał :banghead: Ech,szkoda nerwów,wole sie zająć swoim biznesem a tych pajaców olewać traktować z pogardą.Policje szanuje,bo są i powinni być ale ten tabun pajaców jest dla mnie niezrozumiałą frakcja ludzi sfrustrowanych życiowo.Jedyne co potrafia to zakładac blokady ( mają na to specjalne szkolenie ) i rozkładanie fotoradarów ( przy tym sie nie muszą praktycznie w ogóle napracować-wystarczy posiedzieć,poczekać i samo sie zrobi)

O to właśnie chodzi :flesje: Tylko w jednym akurat sie mylisz,policja bardzo sie ucieszyła jak dowiedzieli sie że Straż Miejska coś nawywijała :banghead: ,tylko że do przyjmowania takich zgłoszeń jest jeden gostek,który akurat wczoraj był na jakims konkursie. Na chwile obecną mam to w głębokim poważaniu,mam tylko nadzieje że ten pajac dostanie zjebke od swojego przełozonego.Mam tez nadzieje że na szkoleniu na strażnika będzie wykłąd o używaniu słowa przepraszam a jak nie umią po Polsku to nich powie sorry i będzie good :banghead:

Kredyt be AC :crossy: :biggrin: Jak to przeszło :icon_mrgreen: Dobrze chłopie że tak to sie skończyło.Ty bij z buta z samego rana na policje żeby jeszcze raz przeglądneli ślady póki tam jeszcze są i odwołuj sie od wczorajszego mandatu bo masz takie prawo.Jak Ci będa robić problemy złóz skarge na ich działanie.Może to byli kumple tego z puchy :icon_question: Znowu wychodzi na to że jak moto to zapie.....la i jego wina musi być. Na przyszłość nie przyjmować mandatu,niech sprawe kierują do sądu grodzkiego.Wtedy muszą zrobić bardzo dokładną dokumentacje z miejsca wypadku dla sądu.

Na szczęście nawet za bardzo swojej dyni nie musze wysilać w tym względzie :crossy: W Katowicach jeździ jeden tylko Ford Transit ze Straży Miejskiej :buttrock: To że tym Transitem jeździ paru pajaców umundurowanych i uzbrojonych po łokcie jak na wojne w Iraku to tez nie problem bo maja grafik :) Za to policja mnie dzis dobiła.Straciłem ze dwie godziny i nie zgłosiłem nic ;) .Takiej biurokracji dawno nie widziałem,nawet za komuny wszystko było jasne i proste :evil: Tak na spokojnie juz teraz myśle,emocje opadły i dochodze do wniosku że wystarczyło tylko jedno słowo PRZEPRASZAM i nie byłoby żadnej sprawy.Tylko ta buta tych uzbrojonych pajaców jest im chyba wpajana na kursie Strażnika Miejskiego :evil: Za to dzis sie dowiedziałem jak mozna smiertelnie wq...wić takiego pajaca :) Wystarczy mu w oczy powiedzieć TY STRAżNIKU MIEJSKI ;) i gościa roznosi :D Yans na przyszłość to już wiem że jak taka sytuacja sie zdarzy to choćby grad z nieba napie.......al trzeba bezwzglądnie policje wzywać,wtedy taki pajac będzie miał przesrane od razu

No a jak ma być inaczej :) ,pierwsze słowa bęcwała to ile to sie jeździ :biggrin: Zasada moje jest jest jedna - chamstwo trzeba tępić,a w szczególności takich funkcjonariuszy państwowych. Ja nie jestem jakimś tam młokosem żeby mnie taki sfrustrowany człowieczek traktował z pogarda bo jade na motorze,a jak na tak to znaczy sie że zapie**alam wedle jego pojęcia.Otóż nie,jestem już dziadkiem,siwe skronie mam i dlatego sie nie dam tak pomiatać :biggrin:

Więc jest tak :) Skarga w Straży Miejskiej zgłoszona ale najpierw musi duga strona komendantowi sie wypowiedzieć,czyli ten bęcwał :biggrin: No i znając życie wyjdzie że oni w tym czasie byli na Marsie i nic o powyższym wydarzeniu nie wiedzą. Więc na wszelki wypadek pojade na Policje też zgłosić,już dzwoniłem i zostałem poinformowany o dalszych krokach. Sama wizyta w Straży Miejskiej nie była miła.Niemiła to już była pani z sekretariatu,czułem sie jak człowiek innej rasy. Stan mojej determinacji w upierdzieleniu bęcwała i udowodnieniu swojej racji osiaga maksimum.Jedno na tę chwile jest pewne - nie odpuszcze :biggrin:

Więc numeru nie pamiętam,za dużo nerwów ale wiem dokładnie o której to było. Z prękością nie było problemu,spokojnie wychamowałem i miałem sporo zapasu,tylko złośliwość tej mendy była taka że jak juz zajechał to blokował droge a do tego zaczął mnie spychać jak chciałem podjechac i zwrócić mu uwage.W tym momencie zachował sie jak ormalny dresiarz :icon_razz: Jeżeli zaczną sie jakiekolwiek wymigiwania to wzywam policje i koło dupy im narobie,co mam do stracenia - czas :D Jak dalej sie beda okoniem stawiać top prasa będzie miała radoche. Tak na marginesie - gnojek szybko zajarzył swój błąd,dlatego sie wykazał jak prawdziwy straznik.W normalnej sytuacji to ja juz bym stał skuty i czekał na policje. Z całej sytuacji najwięcej radochy miała publika na ulicy :rolleyes: chyba jeszcze nie widzieli nikogo kto straży pokazuje fucka i normalnie odjeżdża :)

Jade sobie spokojnie wąską ale z pierwszeństwem przejazdu ulica w Katowicach.Jade wolno,nawet 40 km/h nie przekraczam bo pełno puszek zaparkowanych a tu nagle z bocznej wyjeżdża pojazd marki Transit ze Straży Miejskiej.Gość sie popatrzył tylko i nawet nie zatrzymując poprostu sobie wyjechał i ledwo sie toczy.Przyhamowałem bo mi zablokował całkiem droge a w końcu z boku z lewej chce podjechać żeby mu grzecznie zwrócić uwage na jego jazde a ten gnojek widzi mnie w lusterku i specjalnie w lewo zjeżdza i dociska mnie do zaparkowanych puszek.Wq....em sie w tym momencie juz dokładnie i rycze na tego pacana czy ich żadne przepisy nie obowiązują.Na to ten pajac,straznik znaczy sie,ile to sie jezdzi w miescie :) No i tu jak dla mnie przegioł pałe juz całkiem.Czyli jak motocykl to już z zasady musi zapie**alaćStoje i dre ryja na niego czy ma radar w oczach,że jego zasranym obowiązkiem jest ustapienie pierwszeństwa jak wyjedża z podporządkowanej.Ludzie na ulicy mieli niezły ubaw :icon_mrgreen: szkoda że ja nie. Wiąche jaka im wygarnołem nawet nie będe tu wstawiał a zakończyłem to wszystko fuckiem i odjechałem. Jednak po przemysleniu zdecydowałem że rano ide ze skarga do Straży Miejskiej i jeżeli mnie spróbują spławić to ściągne policje.Nie popuszcze tym nieudacznikom życiowym,tym cierpiacym na przerost ambicji imbecylom :)

Dziś Katowice Szopienice na Hallera pod wiaduktem Katowice-Sosnowiec stał rozbity skuterek i dziadziuś z policją.Skuterek dość skiereszowany z przodu ale dziadziuś raczej cały :buttrock:

To może inaczej :( Jak juz daje to z opcją wykupu :icon_mrgreen:

Jeszcze dobrze nie zaczął i juz odjechał ....... żał wielki i współczuje rodzinie [*] :)

Motorka i żony sie nie pożycza :) W tej kolejności :icon_mrgreen:

No tak nie jest do końca :banghead: No bo jakie stwarza niebezpieczeństwo przeciskający sie na milimetry w korku motonita - spowoduje obdarcie lakieru w jakiejś puszce :crossy: Chyba większym niebezpieczeństwem jest wypnięcie z drogi pędzącego na motorku człowieka. Nie,ja nie pochwalam mordobicia na drodze,bo wyobraźmy sobie że każdy komu sie nie spodoba na drodze inny jej uczestnik będzie takiego delikwenta regularnie okładał. Jednak nie dziwie sie że komuś moga nerwy puścić,jak w tym przypadku.Wystarczyło głupie przepraszam i nie byłoby sprawy,skoro jest fuck,tez lałbym po mordzie.Bo nie dość że gość jest ograniczony to do tego cham,a takich trzeba wychowywać :)

Wkońcu to nie rękoczyn tylko kaskoczyn :crossy: więc za co ma odpowiadać :banghead: Rozwiązanie brutalne i i ekstremalne ale tak należy tępić buractwo.Dodatkowo szefom Delecty na piśmie wysłabym opis zdarzenia.Niech wiedzą jak ich pracownicy traktują innych uczestników ruchu

Czy kupi sie moto 250 czy 1000 to jak sie jezdzi to kwestia rozumu . Najgorsze jest to że jak wsiada na moto to ruch jaki panuje na naszych drogach niejako wymusza pewsne zachowanai.Jak si ejedzie zxa wolno to Cie chcą zjeść ze ruch blokujesz a jak zap***dalasz to automatycznie jestes samobójcą. KOńCZE BO MI SIE WNUCZKA RODZI :)