pagi

witam tak sobie pomyslalem ze jakby byla ladna pogoda w nadchodzacy weekend 04 - 05. 10 to moze zebraloby sie pare osob na przejazdzke w kierunku : przed siebie :lalag: tudzież w jakies inne ciekawe miejsce ;) w sumie jak tak patrze teraz za okno to sloneczko swieci piknie, oby tak samo swiecilo weekendowo ;) pzdr

kurcze ja tez nie bede mogl polatac z Wami , rowniez weselicho , moze nastepnym razem , pogody zycze pzdr

kolego mialem podobne objawy : - dziwna praca na biegu jalowym - do 2-3 tys slabo ciagnal, wyzej juz bylo ok ale i tak nie tak jak powinno - zaraz po uruchomieniu niegrzely sie chyba 1 i 3 rura od kolektora - tutaj tzreba sprawdzic czy przewody na cewkach nie sa poluzowane -wymienilem swiece i nic... az tu nagle mechanik dzwoni i mowi ze zawor membranowy od wtrysku jest do wymiany bo w/w membrana sie uszkodzila - koszt cos ok 250zl + wymiana i sprzeto chodzi na brzytwa sparwdz ten zawor bo mysle ze to to pzdr

jezeli ktos bedzie chcial gdzies polatac piszcie, jak tylko nie bedzie padac pojade rowniez ;)

jade sobie wczoraj do domu z pracy, deszcz pada, mokro, korki i non stop gdzies stoję na swiatlach - oczywiscie przeciskam sie miedzy autami, nie jade szybko, nie chcem zaliczyc gleby az tu nagle... ruszam spod swiatel: 1 gaz 2 gaz i wjezdzam na przejscie dla pieszych, nawet nie zwrocilem uwagi ze wjezdzam na pas zebbry, na liczniku jakies 70 3 gaz i nagle czuje tyl motoru zaczyna uciekac w prawo, kolo tylne lapie poslizg , silnik zaczyna wyc a mi juz cieplo sie robi bo czuje ze zaraz glebne... nie wiem jak ale odpuscilem skrecilem fajera i jakos wybranlem z opresji... kurcze malo brakowalo - pomyslalem, z drugiej strony nie ruszalem od razu tylko mialem juz jakals predkosc a tu na 3 taki zonnk no to tyle chcialem napisac , deszcz , mokra jezdnia do tego sliskie pasy i problem gotowy uwazajcie

moze głupie pytanie zadam :crossy: ale bede pierwszy raz i ze tak zapytam o ktorej planowany jest koniec i co bedzie w "programie" , mam nadzieje ze jakiejs gafy nie strzelilem :cool: pzdr

bede na BP, jakby co to poczekajcie chwile ale na 18.30 powiniennem zdarzyc pzdr

jakby nie padalo, to bym sie przejechal tyle ze nie wiem gdzie to jest ;) jezli bedziecie jechali to zabiore sie z wami :cool:

....o faktycznie, tam tez cos sie nawinelo :biggrin: :crossy: pzdr

Bry :notworthy: Dzieki wszystkim za przejazdzke, tak sobie podliczylem i wyszlo ok 550 km, mysle ze niezly wynik jak na jeen dzien, fakt moze malo zwiedzilismy ale mi osoboscie chcialo sie pojezdzic ;) mam nadzieje ze jeszcze nie raz bede mogl sie pzrejechac w dobrym towarzystwie :notworthy: pozdrawiam wszystkich peace :notworthy:

no i gra :notworthy: wiec do zobaczenia pod makiem bede jechal z kolega IT pzdr :biggrin:

Panowie tak sie wcialem w temat pare postow wczesniej ,ale rozumiem ze moge sie z Wami zabrac ? Przelotowka bez znaczenia, w sumie naked ale roznie to sie jezdzi :icon_twisted: Napiszcie skad wyruszacie? Mieszkam na Kabatach wiec moze ktos stad becie lecial ?? pzdr

Rowniez sie pisze ,obojetnie gdzie , byle nie padalo :icon_twisted:

kurcze i nie bylem :bigrazz: zarzekam sie na przyszly raz pzdr

mam calkiem blisko :biggrin: wiec chetnie wpadne, piwo wypilbym wiec zapewne motostopa badz rowerek :) rozumiem ze 19 jest aktualna? i ze moze wpasc kazdy, bo akurat nie znam Was osobiscie co mam nadzieje nie stanowi problemu? pzdr

ja rowniez odpadam za tydzien, kurcze szkoda no ale moze innym razem pzdr

no to Panowie piszcie czy jedziemy czy nie, bo musze wiedziec jak sobie weekend zaplanowac pzdr

:) oczywiscie jade :icon_eek:, napisze tylko ze nie bylem nigdy w tamtych stornach i mam nadzieje ze ktos bedzie wiedzial jak i gdzie jechac :biggrin: pzdr

moze i ja sie wybiore , jezeli termin 8-9 bedzie potwierdzony to zapewne sie przelece z Wami temat bede obserwowal wiec w razie jakichs list uczestnictwa bede sie wpisywal pzdr

witam Panowie powiem tyle w temacie : ostatnio z ponad 250 musialem sie zatrzymac prawie do zera - konczyla sie ekspresowka i auta przede mna zaczely hamowac i zjezdac na jeden pas, a ze zza luku nie bylo tego widac cisnalem dalej - tutaj dodam ze jakis kolega sie podczepil i tak sobie lecielismy troche szybciej, jak juz wyjechalem zza luku i zobaczylem swiatla stop aut zaczolem hamowac przednim bo o noznym nawet nie mialem czasu pomyslec, cisnolem i cisnolem hebel do oporu, kolana wciskajac w bak i jedyne co mialem na mysli to te auta przede mna zbizajace sie coraz bardziej, serducho to mi ladnie zabilo :biggrin: i w koncu odbilem na lewy pas (ten zwezajacy do lprawego) i jakies 3 auta minelem na wcisnietym heblu - czulem wielki smrod - tylko nie wiem czy palacej gumy, czy palacych klockow czy czegos innego :D - kolega jadacy za mna podejrzewam ze tez mial cieplo, reasumujac : w takiej sytuacji czlowiek dziala odruchowo i nie mysli racjonalnie, wciska hebel (w moim wypadku zawssze hamuje przednim i nie uzywam tylnego) i patrzy co sie dzieje przed soba.

z przyczyn nie zaleznych ode mnie nie moge sie stawic :) moze inym razem :icon_mrgreen:

witam, jedzie moze ktos z wawy albo okolic? chetnie wybiore sie

melduje sie na 19 :) o ile nie bedzie padalo, do zobaczenia :lalag:

ok pasuje, to o ktorej sie umawiamy? na 7 mam do roboty takze tez wolalbym zebysmy za pozno nie latali no ale dostouje sie, piszcie :icon_rolleyes: tak jak pisalem mi weekend odpada :icon_mrgreen: