enZo

Ktoś mu musi w końcu dać "pstryczka w nos" :biggrin:

Nie ale kilka razy miał do mnie pewną sprawę :bigrazz: Niezły napinacz i nie wie co to skromność i pokora, ale cóż się dziwić - dziecko wychowane na McDonaldzie :bigrazz:

Już dawno temat jest o niczym :biggrin:

Może.. .to jest szerokie i głębokie :bigrazz: A MObila to nie wie co chce tylko się pyta osób których 90 % widziała takie moto tylko w katalogach :biggrin: Nawet nie wie czy lubi rzędówkę czy V kę, to tak jak by nie wiedział czy lubi laski z małymi czy dużymi cyckami, blądynki czy rude i pytał się kolegów jak to jest w duże cyce :biggrin: I jak sam pisze MV będzie najbardziej elitarne i spojrzenio genne, więc jak dla mnie to pachnie mi tu napinaczem który się przesiada z CBR na coś mega drogiego tylko żeby podnieść swoje ego i prestiż bo już ma domek, drogie moto którego nawet sam nie potrafi wybrać jeszcze dziewczynę pomóżmy chłopakowi znaleść i będzie miał komplecik :biggrin: Dobrze ktoś napisał że nie wszyscy posiadacze włoskich moto to ich pasjonaci, zawsze znajdzię się grupa co kupi tylko dlatego że lepszy lans i prestiż nie wiedząc nawet co kupują. Pozdro

Taka prawda :P KS - nie odpowiem który lepszy, dla mnie jeden i drugi jest zajebisty dlatego chcę mieć 2. dla każdego "lepszy" oznacza co innego, ja akceptuję te motocykle z ich wszystkimi wadami i nie porównuję który lepszy, każdy jest lepszy w czymś innym, nie można określając jeden parametr czy dwa powiedzieć że ten zdecydowanie wygrał.

Mobila to żaden rajder na włoskie moto, tylko pozer co chcę się popisać :P Takich decyzji nie podejmuje się pytając "masy" na forum tylko się moto kupuje i z głowy. A ponoć właściciele takich moto wiedzą czego chcą :icon_evil: Mobila to cienki siusiak a nie MARINES :P Kobiety też jak będziesz wybierał to podeślij linki z fotkami, zrobimy ankietę :biggrin: To właśnie przykład "dresiarza" przesiadającego się z pokemona dla prestiżu i pokazania wszem i wobec że mieć drogie moto to niezły lans. za rok ponoć ma dołączyć YUBY więc już będą się w dwóch lansować z rachunkami za moto i akcesoryjne części w ręku i wkresem z hamowni za szybką :biggrin: :notworthy: :lapad:

Porównujemy nastawy fabryczne, zarówno w jednym jak i w drugim moto można wiele ustawić mając wiedze i doświadczenie jak i wiele popsuć.

No ba, lepiej nikt nie mógł tego napisać :biggrin: Ja też się łapię :cool: :biggrin: :P

LuC ale pie**olisz farmazony, nie chcę mi się cytować nawet Twoich ignoranckich wypowiedzi ale w skrócie odpowiem: Tak byłem w fabryce Ducati, Tak mam pojęcie o kosztach i technologii produkcji, tak widziałem nie jedną japonię i nie tylko i nigdy się nie zesrałem :banghead: Nie dyskutuję więcej bo coraz niższy poziom się robi. - na tym nie latałem, nie dziwię się że się osrałeś to musi być maszyna :biggrin: P.S. A tak na marginesie to uzupełnij profil o motocykl którym się poruszasz bo widzę masz wiele do powiedzenia gówno wnoszącego do tematu a w domu prędzlujesz się pewnie nad komarkiem. Nara

Spoko KS podholuję Mobila na sztywnym holu :biggrin: ;) A ty ciągle z tą niezawodnością, jak emeryt w salonie Toyoty :biggrin: W dupie to mam pewnie, moto się kupuje sercem a nie wynikami testów :P

Dobrze KS mam suchą miskę w RSV więc silnika nie zatrę to pewnie producent napisał w instrukcji "dawaj chłopie śmiało na koło, silnika nie zatrzesz" tyle już zapomniał pewnie dodać o szybko zużywającym się napędzie, oponie, łożysku główki ramy, łożyskach kół, uszczelniaczy zawieszenia, no i pewnie z korby też można strzelać bo co to za frajda na koło z gazu iść :biggrin: Tak i super zajebiste BMW właśnie tak mają napisane w instrukcji jako zalecenia producenta :D i nic się nie psuje i oczywiście takie zabawy są objęte gwarancją :D:D:D :notworthy: zejdź na ziemię, żadne moto projektowane na tor nie jest przystosowane fabrycznie do wheelie, może go czasem poderwać ale nie do tego by latać na gumie kilometrami w punkcje równowagi zmieniając jeszcze biegi.

Gdzie on tam co zrozumie, to tępe i uparte bydle :biggrin: :P

Nigdy nie kupię sportowego moto z ABS :P koszmar, jak już wszystkie będą miały w serii to wymontuję. Ta, dobrze że dodałeś że nie wszystkie :)

Nie chodzi o to czy wykorzysta na maksa czy nie ale chyba przyznasz rację że czujesz różnice między jakimiś tam hamulcami a Brembo + stalowy oplot i pompa radialna - ja czuję, między jakimś tam zawieszeniem a OHLINSEM - jak wsiadłem pierwszy raz to w szoku byłem jak to się prowadzi, jak wybiera nierówności, jaką daję kontr reakcję do kierowcy, chyba lepiej że koła są kute i tym samym masz mniejsze obracające się masy żyroskopowe co pozytywnie wpływa na prowadzenie motocykla w zakrętach - czy nie jest to ważne mimo tego że różnice są minimalne ?? Dla mnie jest i ja to czuję. Nie chodzi o miłość do rzeczy bo w końcu to rzecz, ale są rzeczy które wywołują pewną chemię, drżenie serce, uginanie się kolan, bezsenność i pocenie pod pachami :) i inne różne emocje takie które sprawiają że nie możemy przejść obok nich obojętnie i są takie które poprostu używamy, podobają się nam, są dobre ale jakoś nie ma tych emocji - i to pierwsze to właśnie dla mnie Ducati (RSV też - nawet jak nigdzie nie jadę to fajnie zejść do garażu i popatrzeć jaki zajebisty ten sprzęt :biggrin: ) Albo inaczej - jak bym roz**bał CBR to bym był bardziej wkurzony że rozjebałem coś na co musiałem pracować długo i kosztowało sporo kasy, ale samego moto nie było by mi szkoda, jak bym zarabiał w godzinę na CBR to mógłbym rozpirdzielać jedno na śniadanie i jedno na kolację i śmiał bym się z tego. Jak bym zarabiał w godzinę na Ducati to i tak nie chciał bym go rozjebać mimo tego że mógłbym sobie na drugi dzień kupić cały salon razem z hostessami :D

:icon_mrgreen: o kurde jaki beton, pewnie pierwsze moto :biggrin: a redukcja to profeska na całego :biggrin:

A którym można na dłuższą metę bez zmian smarowania silnika ? I nie mówię tu o przeróbce polegającej na nalaniu oleju ponad stan tym samym zwiększając ciśnienie w komorze korbowej. Pokaż mi moto w którym jest w instrukcji napisane przy obrazku jak ktoś jedzie na gumie że "tak można" lub "nie zalecany styl jazdy ale dopuszczalny" itd. Żaden producenty nie projektuje moto do jazdy na kole, tylko z myślą że ma być mega szybki w winklach, dobrze się prowadzić itd.

Dokładnie. A dyskutować nie ma co, osoba zdecydowana na obojętnie jaki "niszowy" motocykl nikogo nie będzie pytać o zdanie, słuchać opinii, czytać testów i pisać na forum 10000 postów nad wyższością tego czy tamtego tylko poprostu go kupi. Amen A tym którym nie pasuje to będą szukać dziury w dupie a na koniec i tak narzekać :P Dlatego warto być kimś a nie "większością" Pozdro

Wątpie, może brak popytu w polsce, w wielu krajach gdzie ludzie mają więcej pieniędzy i inne podejście do Ducati nie dostaję się go wchodząc do salonu. Patrząc na Polskę to można powiedzieć że porche czy masaratti to również masówka a w polsce jest brak popytu. Nawet jak by w polsce popyta był 100 razy większy to i tak obecna fanryka nie dała by rady wyprosukować takiej ilosći, i nie o to im chodzi żeby móc to zrobić bo zapewne mogli by postawić nową bardziej wydają tylko tego nie robią, właśnie po to by zachować małą produkcję i eksluzywnośc marki. Jak tylko marka zostanie sprzedana jakiemuś gigantowi zapewne tak się stanie i Ducati będzie jak Suzuki, Honda itp. i to dla mnie będzie właśnie koniec tej marki :( więc chcę się jeszcze załapać na 1098 :)

Ja wyjaśnie :P Obiegowa opinia jest taka że wszytko co włoskie to zanim zrobi 10 km to się zatrze silnik, rozleci rama i w ogóle makabra jakaś i niby każdemy się podoba ale jakoś każdy woli kupić coś innego tak dla świętego spokoju a opinia bierze się właśnie z "obiegu" czyli od ludzi którzy niegdy z takim motocyklem nie mieli nic wspólnego tylko gdzieś słyszeli lub kompletnie nie mają pojęcia jak się obchodzić z takim moto jak serwisować itd. Wiec powiedzmy "rozsądni" będa jeździć japonią i pewnie sapć spokojnie, ludzie którzy szukają czegoś mniej masowego, wyjątkowego, innych doznań estetycznych itd. itp nie czytają testów, nie proszą o opinię wujka stryjka czy kolegów na forum, poprostu mają coś w głowie i to realizują, i nie ważne co powie otoczenie, jak bardzo będzie się śmiać że masz włsoki szrot mimo tego że w duchu 90 % też by chciała taki ale braakuje im właśnie tego czegoś co skłania do zakupienia. I dobrze, bo chwila moment i wszystko było by masowe, a tak jest elitarne i rzadkie, jak garnitur ze sklepu i szyty na miare, większość kupi ze sklepu ale są i tacy co zapłaca więcej żeby mieć coś innego i szacun dla jednych i drugich - porządek w przyrodzie musi być :biggrin: I nie ducati to tylko Ducati tak mówią hondziaże :P Argumenty to: - cześci z najwyższej póły w serii, - rama - inna niż wszytkie, nie znaczy lepsza od aluminum ale ma to swoją tradycje i styl, jeśli wiesz co to styl :P - silnik - najlepsze V2, nie łatwo wycisnąć z V2 tyle mocy do tego przy innym rozrządzie niż standardowy, napędzie paskami itd. a osiągi porównywane do r4 co widać w wyścigach, ile marek mozę się pochwalić takimi osiągnięciami ? - suche sprzęgło - dla mnie to magia, zawsze chciałem mieć takie klekotanie :D - wahacz - kolejny dzieło sztuki - koła - skoro odkówki w Ducati są do bani to dlaczego do pokemonów na wyścigach zakłada się właśnie takie koła ? Co seria w pokemonie nie wystarcza ? To samo zawieszenie ? - styl - kwestia gustu ale dla mnie Ducati to poprostu synomim motocykla sportowego, nie jest wzorowany na orłach, sokołach, trzmielach i innych parodiach przyrody tylko czysta forma motocykla sportowego wzorowana na motocyklu :P Pozdro

Dla mnie i jedno i drugie moto jest nietuzinkowe i rewelacyjne więc nie moge jednoznacznie się zdecydować żeby nieć tylko jedno więc musze mieć 2 :) MObila sprzedaj jeszcze z 2 pokemony z garażu i będziesz miał 1098 S i RSV, i po problemie. Dokupisz sobie jeszcze jakiegoś streeta np Speed Tripla i masz komplecik do zabaw :P

MV to niestety rzędówka, więc taki trochę wyjec mimo że zupełnie inny niż pokemony. Napewno rzadkie i egzotyczne ale jakoś DUCAT to więszke siągnięcia sportowe, wygląd (czerwony oczywiście), suche sprzęgło, rama, desmo, silnik LTwin i w ogóle kosmos :) Mobila musi sam określicz czy chce V2 czy R4, to chyba czynnik podstawowy przy tym wyborze skoro kasa nie gra roli.

Ja jako użytkownik Aprili przekonam Cie do Ducati :P Dla mnie bezapelacyjnie - chciałbym mieć takie dylematy, ale póki co $$$ za mało :bigrazz: Ale nie poddaję się i zamierzam dokupić sobie 1098 do RSV i będe miał 2 włoskie Vki, bo jakoś z żadnej nie moge zrezygnować :D RSV zdecydowanie będzie najtńsz w zakupie w DE masz po 38 tys PLN nówki sztuki z 2009 roku z folijką itd. Serwis do Api tez będzie zdecydowanie najtńszy i dostęp do cześci również, nie ma tu żadnej filozofii. Ale jak masz monete to bierz Ducati :)

Jest spotkanie w maju, zajrzyj na forum Aprilia, już są podane szczegóły. Pozdro

Penie kupił moto żywcem wyjęte z toru a później narzekał że nie wygodne, manetek grzanych nie ma, piwa nie ma gdzie przewozić i dupy na piknik i w ogóle nie nadaję się do spokojnego lansowania po mieście :biggrin: Prawda Yubuś :cool: :P

Nie Yubuś nie wierzę, siądziesz na coś takiego jak Ducati :biggrin: Przecież Honda to HONDA :icon_razz: Schudnij tylko proszę bo DUCAT to dopiero jest niewygodny więc trzeba mieć gdzie wcisnąć brzuszek :P