enZo

Nawet mnie nie wku.....j ;P masz jechać i już :P Czekam na Was i relację :) Hehe, no dokładnie, na Rumunię nie planujemy się zapuszczać w dzikie zakątki. RSV to typowy torowy sprzęt i nawet po mocnym ustawieniu zawiechy na "ponton" każda nierówność boli ;) Napewno do Rumunii kiedyś wrócę ale to przy okazji innej wyprawy i innnym motocyklem. Podczas tej wyprawy skupiamy się głównie na ciekawych miejscach ale jednak położonych przy trasach asfaltowych :)

Czyli miałbym coś takiego: http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Rzesz%C3%B3w&daddr=Oradea,+Okr%C4%99g+Bihor,+Rumunia+to:Hunedoara,+Rumunia+to:46.07719,23.56569+to:45.890017,23.659352+to:45.75913,24.54156+to:45.31762,24.64319+to:45.64598,25.52319+to:45.60724,25.65569+to:Bukareszt,+Rumunia+to:Constan%C8%9Ba,+Rom%C3%A2nia+to:Burgas,+Bu%C5%82garia+to:Istanbul%2FStambu%C5%82,+Turcja+to:Aleksandropolis,+Grecja+to:Myrina,+Grecja+to:Rafina,+Grecja+to:Athens,+Greece+to:Zakintos,+Grecja+to:%4040.068560,19.791690+to:Tirana,+Albania+to:Dubrownik,+Chorwacja+to:Split,+Chorwacja+to:Wiede%C5%84,+Austria+to:Rzesz%C3%B3w&geocode=FXOQ-wIdsa5PASlJ1BTM4_o8RzHtsj6zMQ0k0g%3BFf8LzgIdBc1OASlTI3Zo40dGRzFEU13WhqRVGw%3BFR5XugId571dASmfFZZzVIpORzE7IzU87YzzGQ%3BFQYVvwIdepVnASlxp6BAd6hORzFuLZtZ5kTJiA%3BFeE5vAIdWANpASn1dZUKdRhMRzFmrtQoR279TQ%3BFZo6ugIdeHl2ASktLsOPwY1MRzG8gPCumX734w%3BFfR9swIddgZ4ASnNVX4UyCdNRzG5gRxZWp3tVQ%3BFZyAuAId9nOFASkH5Ru1w1qzQDEvVMKbFsU-WA%3BFUjptwIdinmHASnpRLn4O12zQDGXjoEClGdTdw%3BFc8QpgId1zaOASlPrTy_OvmxQDEoppx84zIGrA%3BFRUIogIdffy0ASkpUjRkSuW6QDFQSGU-zeF7Yw%3BFY52iAIdySijASmRnfz5ZpKmQDHwTb9pEqAABA%3BFdawcQIdQCe6ASlrCGgABKfKFDHQsAG8mP7M4Q%3BFa9NbwIdIcuKASnLNFluZgGyFDERhBXqcwi8bQ%3BFYVvYAIdq3F-ASkzt-66oZqvFDFwtbniLL0ABA%3BFQwqRAIdbkluASmzxBVXYoOhFDGgfLniLL0ABA%3BFSyEQwIdJ-NpASnxQ3AGH72hFDHdjWZ2RTU2Jw%3BFZ-EQAIda94-ASkP0ocmDi9nEzGwk7niLL0ABA%3BFdBlYwIdSv8tAQ%3BFbCVdgIdQF4uASnbxfpwBDFQEzEgN2UQr5IABA%3BFe2pigIddUgUASl96DUIootLEzEA1SuGUK0ABA%3BFQbdlwIdHeT6ACkX9bxr_F01EzGYn7Qx9o95oQ%3BFS6Z3wIdO9j5ACmfyjZRngdtRzFGW6JRiuXC_Q%3BFXOQ-wIdsa5PASlJ1BTM4_o8RzHtsj6zMQ0k0g&hl=pl&mra=dpe&mrsp=7&sz=10&via=3,4,5,6,7,8&sll=45.429299,25.567932&sspn=0.739198,1.783905&ie=UTF8&ll=44.339565,25.422363&spn=12.050716,28.54248&z=6 Doszło 200 km więc luz :) Co do Constanty to będziemy tam tylko chwilę bo jak pisałem sama Rumunia czy Bułgaria nie jest miejscem docelowym odpoczynku - wycieczka skupia się na Grecji (jedziemy szlakiem starożytnym a później odpoczynek). Dzięki wielkie kolego że podzieliłeś się info o tych miejscach, czekam niecierpliwie na Twoją relację z czerwca:) Pozdrawiam

Czyli masz na myśli coś takiego ? http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Rzesz%C3%B3w&daddr=47.0503,21.92267+to:46.01248,22.26655+to:45.6962,22.87811+to:45.41913,23.40849+to:DN73C+to:45.41455,24.62989+to:DN13%2FE60+to:44.99194,25.00811+to:Bukareszt,+Rumunia+to:Constan%C8%9Ba,+Rom%C3%A2nia+to:Burgas,+Bu%C5%82garia+to:Istanbul%2FStambu%C5%82,+Turcja+to:Aleksandropolis,+Grecja+to:Myrina,+Grecja+to:Rafina,+Grecja+to:Athens,+Greece+to:Zakintos,+Grecja+to:%4040.068560,19.791690+to:Tirana,+Albania+to:Dubrownik,+Chorwacja+to:Split,+Chorwacja+to:Wiede%C5%84,+Austria+to:Rzesz%C3%B3w&geocode=FXOQ-wIdsa5PASlJ1BTM4_o8RzHtsj6zMQ0k0g%3BFTzuzQIdboNOASn7cnDwwUdGRzH5yXYxrjuz-Q%3BFUAYvgIdtsJTASmBYK5vMQ5PRzH-jhTMrNqG-A%3BFchEuQIdnhddASnZiW5Yp2FORzFjAUgxSLSg_w%3BFXoKtQIdai9lASlzlVZ7gsZNRzF1bApwjzeRZA%3BFYLGrwId4hp1AQ%3BFZb4tAIdgtJ3ASlH56_Ftd5MRzF3CrD0ZbefdA%3BFZZduQIdjlOGAQ%3BFcSFrgId7pd9ASnp3dSOJMGyQDGEVU2haBImOw%3BFc8QpgId1zaOASlPrTy_OvmxQDEoppx84zIGrA%3BFRUIogIdffy0ASkpUjRkSuW6QDFQSGU-zeF7Yw%3BFY52iAIdySijASmRnfz5ZpKmQDHwTb9pEqAABA%3BFdawcQIdQCe6ASlrCGgABKfKFDHQsAG8mP7M4Q%3BFa9NbwIdIcuKASnLNFluZgGyFDERhBXqcwi8bQ%3BFYVvYAIdq3F-ASkzt-66oZqvFDFwtbniLL0ABA%3BFQwqRAIdbkluASmzxBVXYoOhFDGgfLniLL0ABA%3BFSyEQwIdJ-NpASnxQ3AGH72hFDHdjWZ2RTU2Jw%3BFZ-EQAIda94-ASkP0ocmDi9nEzGwk7niLL0ABA%3BFdBlYwIdSv8tAQ%3BFbCVdgIdQF4uASnbxfpwBDFQEzEgN2UQr5IABA%3BFe2pigIddUgUASl96DUIootLEzEA1SuGUK0ABA%3BFQbdlwIdHeT6ACkX9bxr_F01EzGYn7Qx9o95oQ%3BFS6Z3wIdO9j5ACmfyjZRngdtRzFGW6JRiuXC_Q%3BFXOQ-wIdsa5PASlJ1BTM4_o8RzHtsj6zMQ0k0g&hl=pl&mra=dpe&mrsp=8&sz=9&via=1,2,3,4,6,8&sll=45.363725,24.576416&sspn=1.563106,3.56781&ie=UTF8&ll=45.415804,24.079285&spn=1.561666,3.56781&z=9 Dochodzi ok 450 km, z czego większość po krętych górskich drogach, martwię się o jakoś nawierzchni w końcu to lecę sportem i o ile w Alpach nigdy nie było problemu to w Rumunii zaczynam się obawiać :) Generalnie to Rumunię na tej trasie traktuje bardzo pobierznie, głównie chodzi o Transfogarską i Morze Czarne, na do Transylwanii z pewnością jeszcze wrócę ale na innym motocyklu :) Jak z drogami w tych rejonach o których piszesz ? Co z noclegiem ? Da się coś znaleźć w rozsądnych pieniądzach ? Pozdrawiam

Hej Sylwia, akurat może będę w okolicy na moto (lecę na tor do lublina) to zajrzę na chwilę się przywitać :)

Witam, poszukuję maks 2 motocykli (4 osoby) na wyprawę motocyklową: Słowacja (Przelot), Węgry (przelot), Rumunia, Bułgaria, Turcja(Stambuł),Grecja, Albania (przelot), Chorwacja(przelot), Słowienia(przelot), Austria (przelot), Czechy (przelot) Dokładna trasa: http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Rzesz%C3%B3w&daddr=Sibiu,+Romania+to:45.41455,24.62989+to:Pite%C5%9Fti,+Rumunia+to:Bukareszt,+Rumunia+to:Constan%C8%9Ba,+Rom%C3%A2nia+to:Burgas,+Bu%C5%82garia+to:Istanbul%2FStambu%C5%82,+Turcja+to:Aleksandropolis,+Grecja+to:Myrina,+Grecja+to:Rafina,+Grecja+to:Athens,+Greece+to:Zakintos,+Grecja+to:40.09601,19.75677+to:Tirana,+Albania+to:Dubrownik,+Chorwacja+to:Split,+Chorwacja+to:Wiede%C5%84,+Austria+to:Rzesz%C3%B3w&geocode=FXOQ-wIdsa5PASlJ1BTM4_o8RzHtsj6zMQ0k0g%3BFTGpugIdm2VwASnVHCz9iGdMRzG0kDNOIZ3eOg%3BFZb4tAIdgtJ3ASlH56_Ftd5MRzF2CrD0ZbefdA%3BFYyErAIdwnN7ASlbK1Lgi7yyQDF2-CZDqTds8g%3BFc8QpgId1zaOASlPrTy_OvmxQDEoppx84zIGrA%3BFRUIogIdffy0ASkpUjRkSuW6QDFQSGU-zeF7Yw%3BFY52iAIdySijASmRnfz5ZpKmQDHwTb9pEqAABA%3BFdawcQIdQCe6ASlrCGgABKfKFDHQsAG8mP7M4Q%3BFa9NbwIdIcuKASnLNFluZgGyFDERhBXqcwi8bQ%3BFYVvYAIdq3F-ASkzt-66oZqvFDFwtbniLL0ABA%3BFQwqRAIdbkluASmzxBVXYoOhFDGgfLniLL0ABA%3BFSyEQwIdJ-NpASnxQ3AGH72hFDHdjWZ2RTU2Jw%3BFZ-EQAIda94-ASkP0ocmDi9nEzGwk7niLL0ABA%3BFQrRYwId4nYtASlZ2FUciiVbEzGdUWR6Bx6wQQ%3BFbCVdgIdQF4uASnbxfpwBDFQEzEgN2UQr5IABA%3BFe2pigIddUgUASl96DUIootLEzEA1SuGUK0ABA%3BFQbdlwIdHeT6ACkX9bxr_F01EzGYn7Qx9o95oQ%3BFS6Z3wIdO9j5ACmfyjZRngdtRzFGW6JRiuXC_Q%3BFXOQ-wIdsa5PASlJ1BTM4_o8RzHtsj6zMQ0k0g&hl=pl&mra=dpe&mrsp=13&sz=7&via=2,13&sll=40.019201,23.093262&sspn=6.813865,14.27124&ie=UTF8&ll=45.39845,30.014648&spn=24.994168,57.084961&z=5 Przebieg: 5600 km Termin: 24.08 - 09.09.2011 Kogo szukam ? Szukam osób (osoby) która chcę przeżyć przygodę - bez narzekania i wygód :) Spanie często w namiocie, lub hostelach (zdarzało się nam na dziko również :)) dosyć szybkie tempo jazdy więc nie szukam raczej nikogo na typowym turystyku lub chopperze ;) Ja jadę motocyklem Aprilia RSV 1000 R - czyli szybka, ekstremalna motocyklowa turystyka :) Poniżej linki do moich poprzednich wypraw: https://picasaweb.google.com/motoenzo/SOwacjaAustriaWOchyChorwacjaSOwenia160628062008CzI# https://picasaweb.google.com/motoenzo/SOwacjaAustriaWOchyChorwacjaSOwenia160628062008CzII# https://picasaweb.google.com/motoenzo/APRILIARSV1000RExpedition2010# Posiadam dokładnie rozpisaną tegoroczną trasę - dzienne przebiegi, zużycie paliwa, przewidywany czas jazdy, atrakcje itp. W całym wyjeździe jest zaplanowane 5 dni na odpoczynek w Grecji - plaża, piwo i nic nie robienie :) (w końcu to też urlop :)) Jeśli ktoś jest zainteresowany to poproszę o info na e-mail: [email protected] lub PRIV na forum - prześlę dokładny plan wycieczki. Koszty: planuję nie wydać więcej na całość jak 5000 zł P.S. Nie mamy żadnych sponsorów, z każdej wyprawy jest obszerny materiał foto i wideo, jeśli są jacyś "dobrzy" ludzie lub firmy którzy chcą nas wspomóc chętnie przyjmiemy każdą formę wsparcia w postaci części, akcesoriów, złotej karty kredytowej :D itp Pozdrawiam enZo

http://www.youtube.com/watch?v=9mWIXWX-XDI jest i oficjalne wideo. Moim zdaniem prezentuje się kozadzko jak na power cruisera przystało :)

Dokładnie, tą samą imprezę w wersji hardcore ze spaniem tylko w namiocie, bez dodatkowych atrakcji i jedzeniem z puszki pewnie może by oblecieć za ok 3 tys a nie 5 tys. Ale z założenia miały być to wakacje + jazda na moto więc nie żałowaliśmy sobie ;)

To już nawet nie chodzi o pęd powietrza odciążający nadgarstki choć przyznam że min przelotowa to 100 km/h, poniżej człowiek szybciej się męczy. Bardziej chodzi o prawidłową pozycję czyli łokcie ugięte a nie wyprostowane, kierowanie kierownicą a nie jej trzymanie się, balans tłowiem, odpowiednia praca mięśni i nóg. Poprostu na sporcie trzeba żyć a nie siedzieć jak zabetonowany beton z prostymi łokciami :P Druga sprawa to to że włoski sport przy pokemońskim sporcie to zupełnie inna bajka, nie bez powodu mówi się że włochem się jeździ z dupą wyżej głowy i jest to prawda, kierownica jest daleko i nisko, żeby do niej sięgnąć trzeba się nieźle wyciągnąć. Mi wydaję się że każy sportowy pokemon teraz to jak turystyk i że półkę ze stacyjką trzymam w zębach a baku w ogóle nie ma :D Włosi to stara sportowa szkoła, długi płaski bak, kierownica niżej siodła i wysoko podnóżki - to moto zdjęte z toru a nie robione dla mas z założeniem że 5 % sporadycznie skorzysta z toru :P Ale mimo to nie narzekałem na bóle, grunt to pozytywnie nastawienie :P Pozdro

Zgadzam się - normalka :D

Też tak miałem ale tylko na początku :P później już wszytko jedno w którą stronę.

Zgodzę się ale nadal nie ma tu mowy o międzygazie - wywierając nacisk na dzwignię zmiany biegów noga dodajecie lekko gaz, wtedy bieg wchodzi w dół (tryby nie są hamowane wzajemnie po lekkim dodaniu gazu i bieg może wskoczyć) ale pytanie przy jakich obrotach ? Napewno nie podczas ostrego pałowania w przedziale 10 - 14 tys. bo tam taki zabieg w moim odczuciu skończy się nie ciekawie. Przy niskich obrotach sam próbowałem jak mówicie i pewnie jak bym poćwiczył to było by bardzo płynnie. Ale jedak nie zamierzam się uczuć różnbych technik dla niskich i wysokich obrotów więc dlatego zawsze ślizgam sprzęgło i robię międzygaz - do tego ten zajebisty dźwięk :D nie mógł bym przestać redukować bez międzygazu chociażby dlatego :) Pozdro

jak chcesz zrobić międzygaz jak nie masz rozłączonego napędu i dodanie gazu skutkuje przyspieszeniem całego moto a nie wzrostem obrotów silnika ? musowo użyć sprzęgła choćby nawet na tyle lekko aby się ślizło a silnik mógł się wkręcić wyżej innej opcji nie ma. Chyba że chodzi Ci o sprzęty z tak nieprecyzyjną skrzynią że między każdym biegiem znajdziesz luz :D Wtedy by to wyglądało tak jadę np. na 3 biegu, zrzucam lekko na "luz" (pozory między 3 a 2), wkręcam silnik wyżej (międzygaz) wchodzę na 2 bieg :D ale kombinacji i czasu napewno na to wszytko by nie było bo cała operacja ma trwać ułamek sekundy więc nie bardzo pojmuje jak mogło by się odbyć :) W górę jest sprawa prosta bo chwilowe ujęcie gazy skutkuje tym że tryby nie są "pchane" wzajemnie (zbyt mocne ujęcie spowoduję że będą "hamowane" wzajemnie i również biegu nie wrzucimy). W dół hamując silnikiem tryby są hamowane, więc można zrzucić w duł lekko dodając gazu na ułemek sekundy ale to nie oznacza nawet jak bieg wejdzie, że na niższym biegu obroty silnika i tak nie będą musiały gwałtownie wzrosnąć - o ile przy obrotach rzędu 4-6 tys. rpm da się to jeszcze zrobić to ostrej redukcji bez sprzęgła w przedziale 12-15 tys rpm sobie nie wyobrażam :) Pozdro

Yubay jak nie polatasz :P strzał ze sprzęgła i nie ma moto co by na koło nie poszło :P Dziadowskie jakieś to SP jak po kilku stopalach już poszły łożyska:P \ Mi za to wywaliło uszczelniacze w OHLINSI przy kilku nieudanych zejściach z koła :) ale już wymieniona i zawiecha ustawiona bardziej progresywnie więc powinno być jakiś czas OK :P

nie czytałem tametu od początku ale może się wypowiem jak ja to widzę. Zmiana w górę bez sprzęgła. Skrzynia w moto i tak jest niesynchronizowana więc bez sprzęgła się bez problemu da, obowiązuje zasada "noga zaczyna , noga kończy" kasujemy luz na dzwigni zmiany biegów lekko ją napinając w górę (każda ma luz, nawet niewielki), czekam na obroty przy którch chcemy zmienić bieg na wyższy,dynamicznm ruczem szybko odpuszczamy gaz jednocześnie wrzucając wyższy bieg i spowrotem gaz, wszytko dzieję się bardzo szybko i razem, wchodzi jak masełko, nie ma straty na przyspieszeniu wywołanej rozłączeniem napędu jak w przypadku użycia sprzęgła. Zmiana w dół bez sprzęgła. Nie widzę absolutnie żadnego racjonalnego powodu by to robić z prostej przyczyny - a co z międzygazem ? Zmieniając w dół bez sprzęgła nie ma możliwości zrobienia międzygazu, tym samym wyrównać prędkości obrotowej skrzyni i przegotować ją na wyższe obroty jakie będą na niższym biegu. Druga sprawa to moment chwilowy na tylne koło - zmieniając z międzygazem łagodzimy skutek wysprzęglenia i moment hamujący tylne koło jest przekazany płynnie, bez sprzęgła wbicie niższego biegu zaskutkuje tym że silnik nagle będzie się musiał wkręcić na wyższe obroty co spowoduje gwałtowny chwilowy moment hamujący na tylnym kole, a w konsekwencji jego szarpnięcie a nawet zablokowanie (wszytko zależy przy jakich obrotach wykonamy manewr) Jest jeszcze jedna możliwość zmiany w górę ale z użyciem sprzęgła - trzymamy cały czas gaz na maksa, tuż przed odcięciem, ślizgamy lekko sprzęgło dalej trzymając gaz na maksa (silnik wkręci się na ułamek do odciny) i wbijamy wyższy bieg. Taka metoda jak chemy naprawdę szybko przyspieszać. :) stosowana w wyścigach na 1/4 mili. w zależności od potęciału maszyny należy uważać by manewr nie skończył się na plecach nawet na 3 biegu :) Pozdro

Dokładnie też takie lubię, im twardziej tym lepiej :) Ale chyba wiem co było przyczyną tego że uszczelniacz puścił, fabryczne nastawy zawiedzenia są ustawione na jakiegoś młokosa co ma 155 cm i waży 60 kg, ja mam 183 i ważę 87 kg więc przy nawet mocnym hamowaniu zawieszenie dobijało, nie mówiąc już niefortunnym zejściu z koła, po wymianie uszczelniaczy dałem + 2 obroty napięcia wstępnego, i zwiększyłem dobicie o 3 kliknięcia a odbicie zostawiłem na takim samym poziomie, bo koło nie zawsze na nierównościach nadążało wracać wiec leciało w powietrzu, zwiększył się zakres pracy, zawiecha nie dobija i nie leci nad dziurami, generalnie jest wypas :) Póki co zrobione jakieś 500 km na nowych uszczelniaczach i sucho. Moto też prowadzi się dużo lepiej po zmianie nastaw. Pozdro

MOR powiem jedno, uszczelniacze w OHLINSIE i w ogóle zawieszenie OHLINS nie jest na polskie drogi :) twarde jak deska i jak jest gładko to jest bajka gorzej jak dziurawo i nierówno - mi właśnie padły uszczelniacze przy przebiegu 9400 km i cały olej mam na kole i owiewkach a nie w lagach :) no oczywiście trzeba doliczyć do tego kilka niefortunnych zejść z koła ale i tak uważam że szybko :) Pozdro

No ładnie :icon_eek: Zazdroszczę :) Napisz coś więcej jak to lata możej jakiś filmik wrzuć. Pozdro

http://allegro.pl/show_item.php?item=996404376

Spoko - wbijam :) Pozdro

:lalag: No nie wiem czy wieje nudą :) W Hayabusie gdzie jest dobra arednamika to tak, w każdym innym mocno odchudzonym sporcie typu R1, CBR itp też się trzeba mocno poskładać żeby nie wiało.

Ja tam swojej nie oszczędzam ale mam póki co 8 tys więc nie jest to adekwatne. Na gumie można latać i nie ma się co martwić o smarowanie bo silnik ma suchą miskę więc nie trzeba nic przerabiać, dolewać oleju itp. Jeśli chodzi o to moto to ma kilka drobnych wad które należy weliminować na początku, np wymienić opaski na przewodach od chłodnicy bo lubią puszczać. Latam na kole ale nie jakoś namiętnie godzinami czy coś takiego. Jeśli chodzi o zawias to będzie tak samo szybko leciał co w pokemonie, jest SHOWA albo OHLIINS więc nie ma to nic wspólnego z włochami. Moim zdaniem to moto wymaga trochę więcej uwagi serwisowej niż pokemon, zwłaszcza na początku jak się go nie zna i nie wie na co zwracać uwagę.

Pochyl się, przybliż łokcie do tłowia i kolana do baku. A serio 160 spokojnie da się jechać na golasie siedząc prosto :) - nie spodziewaj się komfortu jak w puszcze :) 260 to zaczyna wiać dopiero konkretnie na golasie ;P

A co to "zawodnicy z poznania" jakieś wyznacznik ?

Prawidłowo :) Zazdroszczę :) Od 5 lat chcę pojechać na MAN i jakoś zawsze mi pod górkę.

Bajerka:P Ja tam za rok z ARST pojedziemy na moto :P 2400 km w jedną stronę więc nie jest tak źle :) Wrzuć jakieś foty jak wrócicie.