pit373

Niemiecka Federacja Motocyklistów Bundesverband der Motorradfahrer e.V. (BVDM) zaprasza wszystkich na tradycyjne Elefantentreffen, które odbedzie sie miedzy 25.01. - 27.01.2008 w Loh/Thurmansbang Solla. Miejsce spotkania jest polozone w pieknym i spokojnym zakatku Lasu Bawarskiego. Motocyklisci i stali mieszkancy bawia sie tam razem od 1989 roku, kiedy to "Slonie" przybyly do Loh po raz pierwszy. Loh/Thurmansbang Solla jest polozona okolo 60 kilometrów na pólnocny zachód od Passau. Dojazd autostrada A3 (Regensburg Passau). Nalezy zjechac zjazdem z autostrady na Hengersberg lub Garham. Glówne drogi wiodace od tych zjazdów do miejsca spotkania zostana oznakowane. Oplata za wjazd: 18,- EUR, czlonkowie BVDM i FEMA placa 10,- EUR. Elefantentreffen jest spokojnym i tradycyjnym spotkaniem bez koncertów zespolów muzycznych i innych podobnych wydarzen. Jak zwykle odbedzie sie tradycyjny marsz z pochodniami w holdzie pamieci zarówno dla znajomych jak i wszystkich, ktorzy zgineli w wypadkach drogowych. Prosimy nie zapominac, ze Elefantentreffen jest zlotem motocykli, samochody nie bena wpuszczane na teren spotkania, a poza tym jest niewiele miejsc do parkowania, które potrzebne sa glównie dla sluzb ratunkowych. Z uwagi na rosnace wymagania ekologiczne (zwlaszcza na terenie Bawarii) prosimy uczestników o nieuzywanie jednorazowych naczyn. Aby zarezerwowac miejsca noclegowe poza terenem obozowiska prosimy kontaktowac sie z biurami turystycznymi: Verkehrsamt D-94169 Thurmansbang, Schulstrasse 5, Thurmansbang (tel. +49/8504-1642) oraz Verkehrsamt D-94513 Schonberg (tel. +49/8554-821). Ogólne informacje o Elefantentreffen: tel: +49/6131-503280, fax: +49/6131-503281, eMail BVDM. Szczesliwej podrózy i do zobaczenia w Loh. źródło: http://www.bvdm.de/index.php?id=47&lang=9

a czy to nie jest poczciwa PANONIA?

fotki nie wchodzą.

Jeżeli temat aktualny... w tej cenie kupisz sobie całkiem fajnego Citroen AX 1.4 czy 1.5 D. Takie małe auto, mało pali, mało problemów bo to diesel bez turbiny bez pompowtryskiwaczy bez common raila bez elektronicznego sterowania wtryskami bez innych nowoczesnych pierdołek które mogą się zepsuć i potrafią kosztować krocie. Sam mam dwa auta, jedno diesla, drugie LPG. LPG to vw t4 2.5 benzyna + gazosmród, auto pali średnio 13-15 l/100km ale potrafi więcej (max 18l na autostradzie 160km/h). raczej auto bezawaryjne, a kupiłem tylko dlatego, że auto z podobną mocą w tym samym roczniku tdi jest DWA razy droższe.

ale czy jak pojazd miał kolizję i jest niesprawny do jazdy to czy dostaniemy na niego ważny brief? skoro niemiec na pewno nam nie da auta z jego rejestracją i briefem to jak załatwić pełny aktualny brief? najlepiej zasięgnąć info u źródła czyli w urzędzie komunikacji... ale czy komuś się chce?

Witam, mia ktoś taki kask : SCHUBERTH S1 PRO przymierzam się do niego i nie wiem czy wart jest swojej ceny (300E), jakieś uwagi, spostrzeżenia itp.?

no niestety, taki multivan od 2000r z mięką deską i silnikiem tdi 150PS to co najmniej 40tys zł, ale masz klimatronik, szyby atermiczne, kanapa rozkładana na łóżko, stolik, często lodówka pod fotelem pasażera itp. a te 150PS zbiera się całkiem przyzwoicie. miałem kiedyś t4 osobowe (teraz mam t4 busa blaszaka) i na wakacje wziąłem wszystko, grilla, stół z krzesłami ogrodowymi, rowery, parę zgrzewek browara i 5 osób jedzie w maxi wygodzie.

znajomy pracował w ASO renault i twierdzi, że silniki z laguny dci to padaki... koleś przyjechał na gwarancji po 5tys km na wymiane wtrysków!!! Wracając do tematu, jak trochę dołożysz to kupisz całkiem duże kombi, bardzo funkcjonalne auto czyli Volkswagen T4 Multivan.

wg mnie sprawa wygląda tak: od 25 grudnia sprowadzając pojazd z UE lub z państwa stowarzyszonego z UE (np szwajcaria) musimy mieć ważny dowód rejestracyjny. Nie zarejestrujemy już pojazdu przywiezionego na lawecie bez tablic i wymeldowanego - ma to ukrócić przywożenie złomów. Jeżeli sprowadzamy pojazd z Niemiec na własnych kołach to musimy wykupić tablice wywozowe (z czerwonym paskiem), żeby takie dostać pojazd musi mieć ważny przegląd i dostajemy wtedy komplet dokumentów tzn mały i duży BRIEF czyli część I i część II (jeżeli się mylę to niech mnie kolega ks rider - niemiecki tubylec - bez obrazy :icon_biggrin: -poprawi), w tym briefie to my widniejemy jako właściciel pojazdu i możemy spokojnie rejestrować. Nie zarajestrujemy natomiast pojazdu już wyrejestrowanego, np są ogłoszenia gdzie jest napisane "nur fur export", te pojazdy nie mają przeglądu z jakiegoś powodu i są zwykle tańsze od innych.. jeżeli rzeczywiście będzie tak jak piszę to wielu handlarzy co nazwozili auta do polski i czekają na klientów bez ważnych przeglądów może mieć teraz problemy...

tja dostępna jest navara 4.0 v6 benzyna ma 261 PS... ale może to był nissan titan, taka większa navara, bardzo podobna ale pod maską v8 305 PS... sam też się napalam na jakiegoś dużego pikapa ze stanów... a z mniejszych jak navara (w usa frontier) dwuletni pikap benzyna 4x4 to do 15000$$$ jest niezły wybór.... a i nie ma akcyzy, a vat sobie odliczę....

Prawdopodobnie też zawinę plecaczek i będę, może ktoś jeszcze z Poznania lub okolic ma to w planach? może polecimy jakąś większą grupą?

dla mnie również hajaburza jest okropna... przypomina mi mercedesa S-klase W140 z silnikiem v12.

kiedyś znajoma chciała kupić auto i zabrała mnie jako tzw "osobę trochę się znającą", sprzedający pojechał z nami do jakiegoś warsztatu, oczywiście, to był jego znajomy. jak podniósł auto i i tłumik był podwiązany drutem to koleś rzucił fachowy komentarz "bardzo dobrze, układ wydechowy wzmocniony profesjonalnym drutem.." kolesiostwo... odpuść sobie, dołóż trochę i kup porządnego horneta.

Velocette LE to było proste bo w linku dałeś dużą podpowiedź.

motocykl 1 to jest BMW R75 sahara... a nr 2 ??? hhmmm muszę się piwka napić :clap:

Maszyna całkiem niezła, laseczki też :D ale faktycznie miejsca dla pasażera mało, no i te felgi, lekkie stylistycznie do "ciężkiego" sprzęta --- nie pasują.

Daj linka do tych świetlówek bo ja nie wiem o co chodzi.

jest jeden organ: Krajowa Informacja Podatkowa http://www.kip.mofnet.gov.pl/ zajmują się problemami, jakie przepisy mają być zastosowane i jak interpretować dany przepis. Ich odpowiedź jest wiążąca i nie do podważenia. Taka informacja kosztuje 75 zł Jest jeden minus - czeka się do trzech (3) miesięcy!!!!

dziwne, że ci powiedzieli, że "nie są tego pewni", a kto ma być?? natomiast druk vat 24 jest jedynie jakby wnioskiem do uregulowania tego podatku. to skarbówka wg tego wniosku da ci (chyba) vat25 z którego będzie wynikać, czy ta czynność jest opodatkowana czy nie.

a ja wolę te rude blondynki, takie brunetki ;) i co mam doradzić? bierz BMW :icon_evil: :crossy:

1. motorynka 2. komar 3. simson skuter 4. wsk 125 5. wsk 175 6. ryś 7. kolejne wsk, chyba z 10 w sumie 8. cz 350 9. ktm 10. yamaha tzr 11. bmw rockster 12. bmw k1200r

Opłaca się bo $$$ jest po 2.50zł :biggrin: Sam myślałem nad zakupem dużego pickupa ze stanów bo naprawdę wychodzi 30% taniej niż navara lub hilux (ale kupiłem grunt i będę halę stawiał). Do rzeczy: kontener kosztuje ok 1tys $ z okolic NY do Niemiec lub Polski. Dochodzi cło 10% Dochodzi VAT 22% Nie przejdzie numer z zaniżoną fakturą (np 100$) bo policzą wg eurotaxu. Jeżeli masz kogoś w USA kto pomoże w szukaniu motocykla to jest to warte zachodu. Od tzw handlarzy, którzy kupują z aukcji ubezpieczalni bym nie ryzykował. Czasem naprawdę fajne motocykle są w dobrej cenie ale np po powodzi z dopiskiem, że nie odpalany. I nie wiadomo co w nim siedzi. ok podliczenie koszt zakupu moto to np 5000 $ + transport (1000$) = 6000$ + cło = 6600$ +vat = 7320$ aha jeżeli jest to motocykl w miarę nowy to na 99% jego gwarancja w europie nie obowiązuje. pozdrawiam

Jeżeli temat aktualny to spytaj na: http://www.bus-forum.pl

Witam Ja się bujam VW T4 long 2.5 lpg (110PS) i daje radę, niejedno moto już nim przywiozłem oraz MERCEDES 512d skrzyniowy.... po co komu auto osobowe :smile: :lalag:

Witam nie jestem fanem mercedesów ale jak czytam niektóre wypowiedzi (mercedes i szmelcwagen były dobre ale 20 lat temu) to muszę stanąć w obronie. sam mam dostawczaka 512d i jestem bardzo zadowolony, rdzewieje równie szybko jak VW LT, ale dużo wolniej od samochodów na F (FORD, FIAT i Francuzy). Jednak Wam chodzi o auta osobowe. Mój stary jeździ gwiazdą od ponad 30 lat. 11 (1996r) lat temu kupił sobie okulara 290td z salonu. przejeździł przez te lata ponad 300 tys km (wynik standard), regularnie serwisował w ASO i nic, nic się nie stało. Teraz od roku jeździ salonowym CLS 350 w benzynie. zrobił już ponad 50tys km i też nic się nie zepsuło. auto śmiga rewelacyjnie (270PS), wszystko w skórze i od cholery wyposażenia dodatkowego (jakieś radary itp). Jeżeli ktoś psioczy na te auta to znaczy, że powtarza opinie zasłyszane w stylu "a kolega taty mojego sąsiada powiedział..." Owszem zdarzają się auta które się psują i właściciele mają ich dość ale na 99% kupili je od handlarza jako "okazję" i "bezwypadkowy" i z przebiegiem 75 tys km cofniętym z 275 tys km i po jakimś zalaniu lub dachowaniu, który zenek w garażu naprawiał po kosztach bo i tak do ludzi pójdzie, a że auto ma od cholery elektroniki, nowoczesnych rozwiązań itp, ale nasz pan zenek poskleja na druty i do ludzi jako bezwypadek po dziadku w niemczech :D pozdrawiam