ghostdooog

ja swój skórzany Berik czyszczę wilgotną szmatką (no chyba że jest tyle owadów, że trzeba specjalny spray na zaschłe owady), a następnie środek, który zawiera wosk pszczeli i ładnie pachnie, mianowicie: http://www.moto-center.pl/produkt.php?cPat...d2eb44d21bae232 używam go już 2 sezon i jestem zadowolony, a pucha ma 1000ml i starcza na dłuuugo. po nasmarowaniu kombi nieco błyszczy, ale jak powiedział wcześniej kolega, wystarczy jeszcze suchą szmatką go przetrzeć i efekt porządany... skóra po nasmarowaniu nie przemaka tak szybko w deszcz i nie przylepiają się tak łatwo owady, oczywiście jest też zakonserwowana i nawilżona... polecam

jak już było pisane w innym temacie, jeśli chodzi o AC to jedną z lepszych ofert (jak nie najlepszą) ma Allianz. ja za swoje moto od wartości 17k płacę z maksem zniżek ok. 1000 pln, inne firmy mają CHORE ceny...

JERY gixer był w brzezinach bo tylko wymiana części eksploatacyjnych typu filtry, płyny itp.

w przyszłym tygodniu już ma być przyjemnie a na 8 marca (dzień kobiet) zapowiadają ciepełko - 10 a nawet może z górką... :biggrin: do zobaczenia

daj spokój dziewczynie JERY na pewno da radę, a jak Kamieniu prowadzi to można na Jasną Górę dojechać - taki spokój w grupie... do zobaczenia w przyszłym tygodniu no i ... :crossy:

mnie na przeglądzie w łodzi facet sprawdził światła, kierunki, klakson, stan opon, po czym wrzucił mnie na rolki samochodowe i chciał sprawdzić zawieszenie :eek: generalnie sprawdził wszystko, no i oczywiście nr ramy też...

dowiedz się najlepiej u pierwszego lepszego agenta jak to jest. z tego co kojarzę to można zrobić taki myk, że jak ubezpieczysz pojazd w innej firmie niż współwłaściciel, to zniżki polecą tylko tobie, jeśli w tej samej to lecą obu.

jak to WYDYMAĆ valusia??? :eek: myślałem że tam się jeździ na moto :crossy: no to może we trzech kiedyś spróbujemy :biggrin:

a jednak Sportklub, jak dla mnie pasi :clap: , choć jednak Eurosport jest chyba bardziej dostępny... dobrze że w ogóle będzie gdzie oglądać :crossy:

oczywiście kolego masz na myśli tylko OC lub OC + NNW.... bo z AC w PZU jest już duuużo drożej... ja w łodzi za OC+NNW płacę z max. zniżkami ok. 85 pln - cena do przyjęcia... a AC tak jak mówiłem jak na dzień dzisiejszy tylko Allianz...

witam ja używam żółwika Adrenaline/Utika -> http://moto.allegro.pl/item554955751_zolw_..._rozmiar_s.html i powiem wam że grunt to dobrze dobrany rozmiar, gdyż jak kupiłem i pojeździłem to okazało się, że upija mnie w tył karku, więc zmieniłem na mniejszy rozmiar i od tego czasu pasuje jak ulał. o zaletach tego typu zabezpieczeń chyba nie trzeba nikogo uświadamiać... zakładam go pod kombi 2-częściowe i śmigam w nim czy jadę do pracy, czy po przysłowiową gazetę :biggrin: , czy wreszcie na torze...

witam, ja używam 2 sezon berika -> http://powerbike.pl/index.php?str=458 i nie mam do niego żadnych, ale to żadnych zastrzeżeń, jeśli chodzi o śmiganie w chłodniejsze dni to wiadomo, że pod spód jeszcze bielizna termoaktywna, a jak chodzi o upały to nie mam również żadnych problemów. jak go kupiłem to był b. ciasny, ale oczywiście z czasem się "rozbił", wiadomo że kombi nie może być jak worek na strachu na wróble bo jego skuteczność ochrony maleje... mój kumpel ma berika -> http://powerbike.pl/index.php?str=884 i też sobie chwali... wybór należy do ciebie...

jak chodzi o mnie to OC tylko w PZU bo najtaniej (dla przykładu kumpel miał w TUW OC w tamtym sezonie i płacił ok 150 pln, teraz mu "zaproponowali" OC na sezon na to samo moto za -bagatela ok. 600 pln- chore... jeśli chodzi o AC to nie będę tu raczej oryginalny i powiem tak jak dużo ludzi przede mną - tylko Allianz. mi za moje moto - od wartości ok 18 tys. powiedzieli z max. zniżkami ok 1000-1100 pln... niezła cena w porównaniu do innych zdzierców...

hej Wiktor, no udało się jakoś... czekamy tylko na cieplejsze dni i do zobaczenia na trasce....

choć nie miałem nigdy GS-a jako swojego własnego moto, to pośmigałem na nim co nie miara szlifując bardziej "zaawansowaną" stronę mocy i powiem że odczucia mam bardzo pozytywne. moto jeździ praktycznie samo, słucha się kierowcy - co ma ogromne znaczenie, jeśli dopiero zaczynasz przygody na jednośladach. na tymże poczciwym GS-ie można spokojnie szorować kolanami (a nawet gmolami) po asfalcie i zgłębiać tajniki jazdy... nie podpalaj się na mocniejsze maszyny od razu, jak co poniektórzy pseudo mistrzowie prostej :crossy: nikt nie mówi że masz jeżdzić kilka sezonów na np. w/w GS-ie, jest to tylko kwestia tego, kiedy poczujesz się nieco pewniej i kiedy umiejętności pozwolą ci na dosiad mocniejszej maszyny... to tylko takie rady koleżeńskie - zrobisz jak będziesz uważał... :flesje: