Skocz do zawartości

andrzej.las5

Forumowicze
  • Postów

    186
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez andrzej.las5

  1. http://profile.imageshack.us/user/andrzejl...drzej004mx0.jpg Udało się dołączyć zdjęcie. Ta śruba mi pękła podczas jazdy, ta nad tłumikiem. Luz pomiędzy tymi dwiema częściami po obydwu stronach był taki że musiałem podłożyć podkładki pomiędzy nimi żeby jakoś ściągnąć te dwa elementy do siebie. A co do wyjazdu, to LUCA, męska decyzja. Jak nazbiera się nas więcej, to może byc fajny klan Chińskich userów. Ja bym chciał pojechać.
  2. Witaj LUCA po urlopie. W przyszłym roku to i ja pojadę z Wami w Bieszczady. Nie odpuszczę. Mam co prawda z Malborka około 700 km, ale co tam. Jak wcześniej ustalimy szczegóły, to na pewno będę. Kto wie, może jeszcze Dimitrus się zabierze po drodze. Oglądałem film z Bieszczad, Karkonoszy i Pomorza Zach. które to nagrywał Shipp i stwierdziłem że muszę być w przyszłym roku z Wami. Mam do Ciebie pytanie. Wcześniej już Shipp mnie uspokajał, ale zapytam Ciebie. Otóż wymieniłem śruby mocujące silnik na nasze polskie o twardości 8,8, nakrętki samo kontrujące, większe podkładki. Zauważyłem że zaczęło mocno trząść podczas jazdy, tak że mrówki w palcach mam już przy 60km/h. Wcześniej były przy 80 potem znikały i znów były przy 100. Możliwe jest że zbyt mocno ścisnąłem silnik do ramy? Co mogłem zepsuć?
  3. Hejka Hejka. Mój Romet ma 1800km i nagle.... :crossy:(( odpadła śruba, tzn. urwało jej łeb podczas jazdy. Dokładnie chodzi o śrubę która trzyma przednią część ramy do tylnej. Zaraz pod silnikiem. Są dwie i jedna z nich urwała sie podczas jazdy. Jak się potem okazało wina leży po stronie złego dopasowania części. Pomiędzy dwiema częściami ram jest zbyt duży luz. Teraz musiałem dodać po dwie podkładki pomiędzy elementy żeby w ogóle te dwie części się ze sobą zeszły. (nie wiem jak dołączyć zdjęcie bo bym wam pokazał) Ponadto, postanowiłem wymienić śruby mocujące silnik (przestraszyłem się trochę że tak oryginalne sobie pekają). Kupiłem śruby o twardości 8,8 oraz nakrętki samo kontrujące. Wymieniłem je, docisnąłem jak tylko się dało i .... stwierdziłem że powstały większe wibracje silnika podczas jazdy. Czy mogłem zbyt mocno docisnąć silnik, że teraz tak trzęsie? Co do zębatki przedniej, to tez miałem o to zapytać, ale........ uspokoiliście mnie.
  4. Z moim odpalaniem też są jajca, bo ssanie chodzi jak chce. tzn. odpala na ssaniu i nagle traci obroty tak że muszę mu pomagać manetką. Po tygodniu nie sprawdzałem bo nie miałem okazji. Najwięcej to stał cztery dni, ale odpalił bez problemu. A przebieg mam 1600 km. Zgadzam się z wami że kask to podstawa, ale dajcie mi szansę. Dorosnę do wszystkiego. Jak na razie to ważne jest dla mnie to, że nie wieje mi po uszach i po twarzy, choć jest to kask bez ochrony na brodzie.
  5. Nie zaworów mi nie regulowano. Myślisz że to one? Jeżeli tak, to kiszka. Pytałem dzisiaj w serwisie, to stwierdzili że jeszcze nie ma potrzeby regulować. Chyba się wezmę za to sam. tylko jakie luzy na których mają być itd.
  6. No moje marzenie, własny warsztat, tak jak mają oni. Heh Gratulacje
  7. z przodu silnika. Dokręciłem śruby mocujące pokrywę na cylindrach, ale dalej jest ten dźwięk. Mam nadzieję że go nie słychać strasznie na zewnątrz.
  8. Hejka. Widac że mamy sezon urlopowy. Nikt ze starych czytelników nie pisze. Ja zrobiłem przegląd po 1500km. Wydałem kasę a mechanik nie potrafił znaleźć przyczyny dziwnego dzwonienia z przodu. On nic nie słyszał. Ale sprawdziłem wszystko to o czym pisaliście wcześniej i u mnie nie było luźnych śrub. Sprawdzałem świece i mam zamontowane NGK oryginalnie. Wcześniej czytałem że są jakieś chińskie wstawiane. A ponadto, zauważyłem dzisiaj że z mojego gaźnika lała się benzyna na ziemię. Wcześniej mógł stać z otwartym kranikiem na postoju i nie działo się nic, a teraz jakiś dziwny wyciek. Zamontowałem filtr paliwa (dopiero :flesje: )ale to chyba nie od tego.
  9. Krzys 59 A takie podstawowe rzeczy jak: 1: musi byc złożona stopka żeby odpalac. 2: Luz w skrzyni biegów. 3: Wciśnięte sprzęgło jeśli jest na biegu? Ps. dzisiaj wracając z Giżycka do Malborka minąłem po drodze 2 Chińczyki. Jeden w miejscowości Sorkwity koło Mrągowa, a drugi stał na popas pomiędzy Biskupcem a Barczewem. Nie mówiąc juz, że ja jutro tez jadę swoim Rometem do Giżycka. Sam bez plecaczka :P :icon_mrgreen: :banghead: I to na tydzień. Oj Dimitrus, pobiję chyba twoje kilometry.
  10. ale się małolat wypowiedział. BRAWO. Paweł- słusznie, słusznie.
  11. Juz jestem na mazurach, ale samochodem niestety. Motorem to jak pogoda się zrobi, dopiero wtedy.
  12. No to oby tak dalej było. Szacuneczek do Was panowie i do zobaczenia na drogach. Mimo wszystko miło jest podczas drogi, gdy ktoś machnie do ciebie ręką jak mija się na jednośladach. Prawie tak samo jak na mazurach, podczas pływania na jachtach, i w górach, podczas górskich wypraw. Takie zachowanie mi sie osobiście podoba. Pozdrowionka. A teraz jadę na urlop na mazury. See you.
  13. Zgadzam się z tobą Dimitrus. Lepiej tu nie zaglądać, bo i po co, jak i tak nikt nie chce słuchać jakie jest nasze zdanie. Czy my kiedykolwiek stwierdziliśmy że chińskie jest najlepsze? Oni tak myślą, albo mają komisy z motocyklami :)
  14. Do Cinek. Ja kupiłem Chiński bo bałem się kupić używanego. Po wielu przygodach z używanymi samochodami, człowiek nabiera podejrzeń i z góry zakłada że to co ma więcej niż 10 lat może być wyeksploatowane. No i serwisy nie mają ochoty naprawiać motorów które są starsze niż 10 lat (przynajmniej te w moim regionie). A poza tym nie wygląda aż tak strasznie Chiński motor. Zobaczymy co będzie za kilka lat.
  15. I moje posty usunięto?? Nic złego chyba nie mówiłem, choć może nie w guscie Pawła. olać to.
  16. U mnie to w szczególności rdza wychodzi przy śrubach na chromach i w miejscach spawania. Nie wspomnę tez że numer wybity na ramie mi pordzewiał, ale to załatwiłem wazeliną techniczną.
  17. Szacunek z mojej strony dla Ciebie.
  18. Do Administratora tego forum. Można prosić o upomnienie tego pana? Ten raczej nie jest naszym fanem, a tym bardziej fanem użytkowników Chińskich motorów. :) A poza tym temat mówi: Co sądzicie o Kingway'u. Moim zdaniem Kingway ma kiepski serwis w Polsce. Czytając kiedyś forum na oficjalnej stronie, ludzie wielokrotnie narzekali. W końcu forum na stronie kingwaya zostało zamknięte. To o czymś świadczy. Co do starych Japońców, to trzeba tez mieć na uwadze, że nie każdy serwis podejmuje się naprawiania starych Japońskich motocykli. Przynajmniej w salonie gdzie serwisuję swojego Jinluna 250 od Rometa, mają taką zasadę że starszych jak 10 lat nie przyjmują. Jak myślicie dlaczego? A z rozmów jakie przeprowadziłem z pracującymi tam mechanikami, całkiem postronnymi mi osobami, stwierdzili że mają dużo napraw z pojazdami- skuterami firmy Zipp, natomiast ze skuterami od Rometa nie mieli jeszcze żadnych problemów. Powinni wszyscy przeciwnicy podejść do zagadnienia, że może nie każde Chińskie jest aż tak złe. I przed kupieniem Japońskiego, warto się zastanowić również czy będzie gdzie i kto miał serwisować, czy też serwisy nie mają jakiś swoich założeń że starszych niż X lat nie robią. Pozdrawiam i jednocześnie zwracam sie z prośbą do Administratora, aby zamknąć ten temat, gdyż niepotrzebne nerwy się tutaj zakradają, a lekarze strajkują.
  19. A kto z was prawdziwych bikerów pamięta czasy Junaków i EMEK? Czy były az tak niezawodne? Robiły po 92 tyś. bez remontu? Trzeba było w nich grzebać, i to właśnie była największa frajda. W zimę rozkładać i składać, a w lato jeździć. A założycielka tematu. Poszukaj dobrego doradcy do kupna motoru, bo tutaj raczej dobrej porady nie znajdziesz. ____________________________ Moje najlepsze!! Nie moje!!!! a właśnie że moje!!! kupuj ode mnie, tanio!!!! itd, itp. Paranoja.
  20. Prawda jest taka, że prawdziwi BIKERZY nie przejmują sie takimi pierdołami jak wy. Założyciel tematu chyba kupi sobie samochód He he he
  21. No stary, agresora masz jaz mało który. Masz jakiś kredyt nie spłacony w Providencie czy co? 700km- zrobiłem w tydzień odkąd go kupiłem. Twój GS ma 92 tys. - oby miał więcej. Ty naprawiałeś... - ok. powiedz gdzie w Jinlunie jest filtr oleju. Mój styl pisania na piętnastolatka? - poczytaj siebie. To ty naprawiałeś motocykle czy skutery? Sprecyzować proszę. Czy te dwa motory to twój życiowy dorobek? Gratuluję. I jeszcze jedno. Widzę że masz odmienne zdanie. Masz prawo je mieć. Tylko wyrażaj swoje opinie w inny, mniej wulgarny sposób. Tak na przyszłość.
  22. Jak masz czas to poczekaj. Tylko nie słuchaj różnych pierdół że po 20 kilometrach coś się zepsuło. Większość usterek robią sami użytkownicy. JA kupiłem Jinluna od Rometa i w przeciągu tygodnia zrobiłem 700km. I co? I nic. Więc jak słyszę że coś się zepsuło, to tylko mogę myśleć że ludzie sami psują, a potem narzekają, bo niestety tak jest. I tak jakis koleś MECHANIK co to serwisował. Nie rób tego więcej. Zrób coś dla Chińszczyzny, zacznij od myjni samochodowej. HA HA HA Jak Ci tatuś kupił motorek to się ciesz i nigdy więcej nie podważaj słów starszych Gówniarzu. Poszedłeś pracować do salonu z Chińczykami, bo do Japońskiego Cię nie przyjęli, taki byłeś dobry He he he. wlasnie braciszkowi niedawno rozlecialy sie gmole na jego nowiutkim chinczyku 150... same z siebie popekaly po kilkuset kilimetrach i rozlecialy sie... aha, kilkadziesiat kilometrow od momentu zakupu rozlecialy sie gumy mocujace szybe i trza bylo zdjac... ahhh ta chinszczyzna, bedziemy mieli sie czym chwalic jak rozpoczna produkcje w Polsce! icon_twisted.gif Może braciszek gdzieś przypierdzielił i bał się przyznać tatusiowi. Tez bym mówił że się samo zepsuło.
  23. Ja jeżdżę do Tczewa- Gniszewo. Wymieniłem olej na Castrola 10W40. Wszystko super tylko że po 100km, głośno skrzynia zaczęła pracować przy zmianie biegów. Czyżby dlatego że sie przegrzał olej? Czy może dlatego że jak redukowałem przed przejazdem kolejowym to zredukowałem aż do jedynki podczas jazdy. Oczywiście miałem wciśnięte i nie puszczone sprzęgło? Sprawdzę jutro i zobaczę jak silnik ostygnie. Poza tym to motorek super, rozbujałem go do 110km/h, tak dla próby. Fajna zabawa. Kolejne pytanie, bo ta instrukcja jest dziwna. Oleju każą lać 900ml, a wchodzi 1,3 litra. Każą czyścic filtr oleju, tylko gdzie on jest??? Czy roli filtra oleju nie spełnia korek który jest namagnesowany?
  24. Hmm, może inaczej. Gdy ruszałem z dwójki to zatrzeszczało tzn zazgrzytało na małej zębatce która jest w silniku. Nie jest to objaw luźnego łańcucha? A teraz inne pytanie. Gdzie w waszych instrukcjach jest napisane że na pierwszy przegląd gwarancyjny trzeba jechać po 500km? U mnie jest napisane tak: * Oznaczenie to wskazuje że czynności powinny być wykonane przez serwisowy punkt obsługi. Jeżeli jednak użytkownik posiada odpowiednie narzędzia i możliwości samodzielnego wykonania tych czynności, to może je wykonać we własnym zakresie. ** Oznaczenie to wskazuje że czynności te powinny być wykonane przez serwisowy punkt obsługi. I praktycznie te dwie ** obejmuje: naciąg łańcucha, wlot filtru powietrza, koła i śruby, łożyska kierownicy. Resztę tzn. wymiana oleju itd użytkownik może robić sam. Jeżeli macie tak samo to znaczy że pierwszy przegląd można chyba cenowo obniżyć. Ciekawe ile biora za wymiane oleju itd. I stąd moje pytanie, bo pisaliście wcześniej o olejach których u mnie na wiosce nie można znaleźć. Ja do samochodu kupuje Valvoline 10W/40. Czy mogę go też zastosować do motoru. Na korku wlewu oleju jest napisane 10W/40.
  25. Co do podestów, to mi osobiście ciężko się do nich dopasować. Zacząłem jeździć w opinaczach i może dlatego, ale i tak pedał hamulca jest zbyt nisko i nie mogę wcisnąć pod niego nogi. Na pewno można go wyregulować. :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...