Skocz do zawartości

jwolansk

Forumowicze
  • Postów

    109
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jwolansk

  1. ej, prawda jest taka, ze jakas czesc przyczepnosci mozesz przeznaczyc na hamowanie, tak aby wciaz wystarczylo aby nie wpasc w poslizg, tylko ze trzeba wyczuc jaka..
  2. ej, nie zawsze trwaja tam wyscigi... a takich co jezdza po pasie dla busow czy jada 100/70 czy ile tam jest ograniczenia to co chwile spotka. jechalem jakis miesiac temu do łomianek, 60km/h bo odebrac kurtke z serwisu- takze pizgalo niemilosiernie. wyprzedzil mnie kolo, zatrzymujac jakis samochod, zanim dojechalem do lomianek, wyprzedzil mnie znowu i znowu kawalek dalej widze ze stoi i pokazuje cos typowi na ekranie. jak wracalem - juz z drugiego pasa, znowu go widzilem jak z kims stal ;] nie odmawiam mu umiejetnosci, ale serio. 'prawdziwego' pirata nie tak latwo w ciagu dnia zlapac? ktos wie, oni jezdza 24h?
  3. ja to robilem tak.. 23 w nocy, pusty parking przed supermarketem w Jankach. ulozylismy z kumplem tor - 4 zakrety z kulek ze srajtasmy no i poginalismy przez 2h w kolko ;] po jakiejs godzinie juz czasem szlifowalismy podnozki ;] poza tym, mozesz wieczorem wybrac sie na most poniatowskiego - z lewej strony wisly i poginac w kolko po serpentynach- tez zajefajne czyli podsumowujac- cwiczyc i cwiczyc, jesli jezdzisz od niedawna, to po paru takich treningach na pewno poczujesz duza roznice
  4. wiesz co, jak jezdzilem rowerem po miescie, to motągi mnie wkurzaly strasznie, bo w korku z rowerem nie maja szans jesli chodzi o zdolnosc przeciskania sie, a nigdy mi sie nie zdarzylo zeby jakis mnie przepuscil. na szczescie rower mozna latwo przeniesc na sasiedni pas pomiedzy samochodami ;]
  5. gs 500 w wersji naked lecialem 190 licznikowe- na 5. takze jakby sie trasa siekierkowska nie skonczyla to sadze ze 200 by dal rade ;]
  6. ej, Panowie... tak czytam i czytam i pojawila mi sie smutna refleksja.. niby wszystko prawda: najwiecej wypadkow powoduja mlodzi-z nadmierna fantazja, lub po prostu niedoswiadczeni kierowcy oczywiscie ze lepiej aby zwlaszcza motocyklista zaczynal od mniejszej mocy i nauczywszy sie czegos, dopiero przesiadal na cos wiekszego ale, przeraza mnie to, ze z kazda chwila wiecej nad nami zakazow, nakazow, przepisow.. w kazdej wsi z 50/h fotoradar, kamery na skrzyzowaniach, chodza plotki o petlach indukcyjnych i sprawdzaniu predkosci sredniej pojazdow na jakims odcinku.. te przemyslenia pojawily mi sie po tegorocznej wizycie na ukrainie. zanim tam pojechalem slyszalem rozne opinie- 'dziki kraj'. i fakt, na pierwszy rzut oka: jest festyn w miescie, wszyscy chodza z butelkami z piwem, szklo sie wala po ziemi, dzieci biegaja itp.. w parkach narodowych nie ma np barierek przy szlaku nad przepasciami, ba czesto nie ma nawet szlakow i chodzi sie jak chce po naprawde niebezpiecznym terenie.. ale, porozmawialem o tym z ukraincami, oni mysla tak: jak sie boisz szkla, to nie idziesz tam gdzie sie tlucze, jak spadniesz w przepasc, to byla twoja wina bo nie uwazales, albo nie miales umiejetnosci wystarczajacych.. trzeba bylo ocenic i tam nie isc. to jest wszystko strasznie proste i naprawde logiczne- ogromnie podobalo mi sie nadmiar regulacji prawnych, kar, systemu nadzoru nie moze zwalniac ludzi od myslenia! wprowadzenie tego przepisu o ktorym mowa w watku zaklada ze wiekszosc ludzi ponizej 24 to nieodpowiedzialni narwancy. a nie wystarczyloby chociazby karac za wykroczenia surowiej? np limit punktow przez pierwsze 2 lata - 6, ktorys z kolegow mowil w tym watku o takim przepisie w UK - to mi sie wydaje madrzejsze. ustawa ta reguluje jedynie to, co kazdy myslacy czlowiek powinien sam zastosowac do swojej osoby, jesli sie okazuje, ze rozumem, czy umiejetnosciami wykracza poza przecietna to nie powinien miec takich ograniczen, zas jesli nie, to sprawdzony moze byc przy pierwszym, czy drugim wykroczeniu.. sorry, ale wydaje mi sie ze przez stosowanie norm i centymetrów w kazdej dziedzinie nie tylko dazymy do Orwellowskiej wizji swiata, ale tez produkujemy spoleczenstwo ludzi nie potrafiacych za siebie myslec..
  7. u mnie - GS 500 z 2002 przy przebiegu ok. 50kkm wzial ok, litr na 6kkm w tym sezonie ;] czerwone pole to moze nie za czesto, ale tak 9k obrotow to dosc czesto odwiedzam ;]
  8. u mnie (GS500E) minimum wyszlo 4,2l - polowa to trasa z plecaczkiem a polowa trasa samemu - 150-160km/h. takze sadze ze spokojnie jadac i samemu moze byc troche lepiej ;]
  9. nie wiecie moze jakie jeszcze maszyny nasza policja ma na stanie? nie moglem znalezc zadnej strony na ktorej by sie chwalili..
  10. niedawno kumpel robil lusterko u szklarza w Raszynie - zaraz kolo kosciola. koles wzial 10zl
  11. dzieki. sprawdze dzisiaj ;] pan sobie zyczy 25 zeta za lusterko :/ chyba jednak wybiore szklarza..
  12. ehh.. no wlasnie, moze ktos wie, gdzie mozna kupic szklo zmniejszajace? u szklarza mieli tylko normalne :/ ( w wawie)
  13. ej, stary.. dlatego pytam, zeby wiedziec czym sie roznia. dzieki wielkie za rzeczowe info, ale po co od razu inwektywy? pozdr
  14. hej, przewala mi sie niepotrzebny litr oleju silnikowego, o parametrach jak do amora (10W40 - w gs 500) czym sie wlasciwie roznia silnikowe i amortyzatorowe? mozna lac silnikowy do lag? dzieki za pomoc ;]
  15. sprawdze to, aczkolwiek nie mialem problemu z wysprzeglaniem stojac w miejscu na I np. to ma znaczenie? to jest rocznik 2002, ale z przebiegiem ponad 50 tys. olej przed 500km zmieniany jutro sprobuje pogrzebac z regulacjami, jak radzisz. dzieki wszystkim za rady!
  16. dzieki, ale niestety nie tu problem, sprawdzilem i luz jest ok. z reszta tak jak mowie- nie zawsze mam ten problem
  17. hej, mam problem ze swoja GS, czasami (dosc rzadko.. raz na pare dni jazdy) mam problem ze wrzucaniem na 2, musze uzyc sporej sily aby przepchnac dzwignie do gory. 3 tez wchodzi troche ciezej, a wyzej juz bez problemu. towarzyszy temu tez utrudnione zrzucanie na 1. jest tak np przez parenascie-dziesiat km. potem spokoj przez 200-300, wszystko chodzi jak maslo.. w czym moze byc problem? duzo hamuje silnikiem, staram sie uzywac przegazowki, biegi zmieniam ze sprzeglem.. jezdze raczej spokojnie, chyba ze mi sie ruszy ze swiatel ;] dzieki za jakies rady..
  18. a moze po prostu wybierz sie na parking przed supermarketem noca, wymysl sobie 2-3 zakrety i przez godzine jezdzij w te i z powrotem. po jakims czasie zobaczysz ile mozna ;]
  19. hej, dzieki!! swietna strona ;] regulacja jest tylko naprezenia wstepnego, nie ma to zwiazku z tlumieniem niestety przebieg ma ok 60tys..
  20. jesto to gs500e z 2002, objawy sa takie, ze nie tlumi wybojow po prostu, nawet przy docisnieciu go reka, nie czuc tlumienia odbicia, po przejechaniu przez kazdy dolek buja kilka razy zanim przestanie. identyczny amor byl montowany w nich od 93 roku, nie wiem czym sie rozni ten sprzed 'modernizacji' myslalem o uzywanym, ale ciezko raczej jego stan okreslic na sucho :/ wlasnie, moze ktos sie wypowie?
  21. hej, moze ktos z was wymienial amortyzator tyl w gs 500? w serwisie autoryzowanym krzyknal mi 1300zl :/ moze pasuje tam cos od innego modelu? a moze jakis innej firmy? dzieki za pomoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...