U mnie jeszcze takich przygód nie było, jedynie teraz zetką chciałem oprzeć na bocznej nóżce, ale złe podłoże było, przepchnąłem kawałek i nie widziałem, że się złożyła stopka, przechyliło moto, ale trzymałem go pod dużym kątem i nie przewróciłem, na szczęście był kumpel i szybko pomógł :)