michlasz

Wielkie dzięki zastanowie sie jeszcze które kupić,ale wychodzi na to że jedne i drugie są dobre zależy jakie sie trafią :wink: na razie mam drużo droższy wydatek...głowica mi pękła he he...aż bęzyna ucieka.Lubie te motory są nie przewidywalne zawsze coś sie może stać i jest ciekawiej.

Witam.Zakupiłem sobie dniepra i mam zamiar wymienic gaźniki bo stare są roz..... (Kolego, nawet jeśli są roz... to można wyrazić to w bardziej kulturalny sposób). Zastanawiam sie które zakupic K65 czy K68...? które są lepsze? czy to bez róznicy? komplet naprawczy nie wchodzi w gre za mocno wytarty jest korpus gaźnika w środku po przepustnicy.Miałem już dniepra kiedyś tam i świetnie sie spisywały K65,ale w tej samej cenie są K68 i tak nie wiem... Oba typy są OK. Ponieważ dostępne obecnie w większości są pochodzenia chińskiego, to trochę loterią jest trafienie na egzemplarze zadawalające kupującego. Osobiście sądzę, że K68 będą trochę lepsze, bo to nowsza konstrukcja. Na właściwy efekt działania gaźników ogromny wpływ ma stan slnika, o czym wiele osób zapomina. Jesli głowice, cylindry, zapłon i reszta podzespołów są zużyte to wstawienie nawet złotych gaźników nie wyeliminuje problemów. Dzięki pewnie kupie K68.a co do silnika to jest w dobrym stanie bo po kupieniu rozebrałem cały silnik żeby go uszczelnic i zobaczyc w jakim jest stanie bo przyprowadzony był z białorusi i pare lat stał i rdzewiał. I jeszcze jedno pytanie, bo te gaźniki K68 mają po bokach takie krócce (rórki na wężyk) czy trzeba połaczyc oba gaźniki rórką czy jak??

ja pie*le...przecież po to jest ten temat założony...gościu pyta ktoś mu radzi i odpowiada żeby sie nie męczył i nie robił jednej czynności 10 razy.i co... założy większa zębatke a tu łańcuch za krótki to mu pisze...

nie jezdziłem i nie pociąga mnie takie szpanowanie :icon_razz: a sprawa tego człowieka... co pisał 7 postów temu o takiej wymianie.

straci tylko na prędkości maksymalnej a zyska większe obroty przy nizszej prędkości,i o to chyba właścicielowi chodzi

ja bym tego bzdurą nie nazwał...większa ilość zębów na zębatce czyli zwiększa się jej obwód,trzeba przysunąć koło bliżej silnika jak starczy mu regulacji to spoko ale pisał,że ma gdzieś naciąg do połowy to bym sie zastanowił...łańcuch ma do standartowych zębatek,im większa zębatka z tyłu tym dłuższy łańcuch sie stosuje...to jest logiczne

Tylko jak założysz żebatke 45 to o 4 zęby więce niż masz to może sie okazać że łańcuch będziesz miał za krótki,po prostu koło ci sie nie cofnie ile trzeba i nie założysz łancucha. Sprawdz to wpierw bo szkoda pracy.Ja też nie moge zrozumieć tego co napisałeś?? jak byś miał za dużą zębatkę z przodu a za małą z tyłu,ja mam tak jak każdy tutaj 16-41 i na 6 biegu nawet we dwie osoby motor od 100 normalnie mi przyspiesza i jedzie z taką prędkością.

witam...A tak z innej beczki...może wie któryś ile powinno się odkręcić śrubkę od powietrza (biegu jałowego) w VTR Firestorm chodzi mi o tą śrubkę co znajduje się od spodu gaznika:P czytam tą serwisówke... ale moja znajomość angielskiego jest nikła i rozkładam ręce :banghead:

Dzięki za stronke coś tam na niej znalazłem..a co do sprężynek to dzięki ale nie skorzystam za mało napne je i pognie mi zawory a raz juz je robiłem :wink: wole nie ryzykować.

witam,mam zamiar wymienić napinacze rorządu może mi któryś podrzucić link do jakiegoś sklepu gdzie można te napinacze kupić bo ja coś nie mogę znalezdz albo jestem za głupi!!! :banghead:

może jakiś dniepr ural lub podobne???po średnicy mozna by poznać widać że to jakiś starszy model...

no to masz problem ale w żeczywistości to nie jest trudne ja juz to przeszedłem i wszystko sam robiłem,a tak na boku to strasznie dużo wybuliłeś za zrobienie zaworów,mnie to wyniosło 900zł czyli zawory dotarcie ich i plus nowy napinacz. żeby to zrobić zciągnij sobie wpierw serwisówke tam jest napisane jak sie ustawia rozrząd względem 1 lub 2 cylindra. Z tego co pamiętam jak ustawiasz 1 cylinder to łapiesz znaki wpierw tylnego czyli RT wtedy znaki na rozrządzie RI do ssącego RE do wydechu obracasz wałem o 1 1/4 450 stopni obrotu i łapiesz na pierwszy cylinder znak FT i na rozrządzie FI do ssącego FE do wydechu tylko nie wiem jak u ciebie ale u mnie na pierwszym cylindrze znaki na rozrzadzie nie pokrywają sie idealnie z krawędziami głowicy i można o jeden ząbek sie pomylć ale nic nie powinno sie stać nie pognie zaworu tylko to może być TA przyczyna dlaczego twój moto nie ma mocy...może ktoś zle ustawił? Ale najlepiej zrób tak jak ci radzili oddaj do mechanika co czai bo bedziesz sie z tym męczyl bo jeśli zle rozumiesz serwisówke to nic z tego nie będzie:/ nie szukaj na tym dziale pomocy bo nikt ci jej nie udzieli!!! juz ja próbowałem jak mi pogieło zawory i DUPA... Powodzenia :flesje: wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł :buttrock: a może pomyliły ci sie fazy rozrządu i nie w tym miejscu co trzeba ustawiłes na znaki nie odpowiednia ilość obrotów między 1 a 2 cylindrem i dlatego nie robi ci równego bum bum bum... jest to możliwe bo głowkowałem sie nad tym jak ustawiałem rozrząd. nie wiem czy mam recje ale każdy pomyśł jest dobry :icon_razz: to jest silnik 90 stopni więc jesli na jednym cylindrze masz ssanie to na drugim powinien byc wydechw tym czasie.

dokładnie...korek znajduje sie na dole miski olejowej po lewej stronie motoru na samym jej końcu:P

witam... ja posiadam u siebie taki wydech "remusa" tylko ja mam dwa gary w tylko jednym no i niestety motor przeglądu nie przechodzi jak sprawdzają decybele :clap: za głośny... co do odgłosu basowego to oczywiście że jest zresztą to każdego indywidualna sprawa co sie komu podoba :flesje:

może i jest sens bo to właśnie te sprężynki np. pękają,wymiana nie jest trudna musisz tylko wiedzieć ile mniej więcej naciągnąć tą sprężynkę... i druga sprawa,ja na przykład wymieniłem cały napinacz ponieważ mój stary był już rozklekotany czyli bolec wypychający ruszał sie na boki w takiej sytuacji wymiana sprężynki nie ma sensu jesli ci sie rusza :biggrin: i jeszcze pomyśl czy jak wymienisz tylko spręzyne będziesz pewny sprzętu???? moim zdaniem to jest głupia oszczędność,kup jak coś cały napinacz bo to jest praktycznie jedyna rzecz co siada głównie w tych silnikach więc nie warto oszczędzać bo naprawa jest droga.

u mnie były inne objawy jak sie napinacz skończył,podczas jazdy jak schodzi z obrotów słychać było klepotanie lub cykanie ale to działo sie na niskich obrotach około 2tyś a z wymianą napinacza sam sobie poradzisz...dosłownie 15 min tak jak już było napisane przekładasz tylko metalowy kapturek ze starego na nowy.

moja VTR jest przerobiona tylko na jeden wydech i mam wsadzonego Remusa przelotowego i nie ma spadku mocy na wolnych obrotach i jednak to prawda jak masz pusty wydech dopiero ten silnik pięknie "hałasuje" chodzi.

mam całego bo posiadam wydech remusa :buttrock: dobra bez chwalenia sie bo przeciez twój i tak jest lepszy :flesje:

witam. żeby dostać sie do gazników trzeba zdjąć zbiornik i górną część filtra powietrza pózniej tyklo 8 śróbek i gazniki wyjete...bajka:) a co do tego cykania...ja tak miałem akurat przed zima to takie cykanie jak silnik schodzi z obrotów ale już na takich wolniejszych,mi poszedł napinacz i pogieło mi zawory,lepiej wymień napinacz to około 300zł ale warto bo naprawa jest droga 290zł za zawór razy 4 160zł uszczelka pod głowice +docieranie zaworów...nie baw sie w spręzynki tylko wymień napinacz jesli wiesz który :banghead: musisz to sprawdzić :biggrin: zreszta napinacz jest rozbieralny to jak chcesz ,łatwo ją wymienić tylko wystarczy naciągnąc sprężynke :clap: ja właśnie jestem na etapie ustawiania rozrządu,może jak jutro mi sie zechce...tak przy okazji ta konstrukcja silnika jest prosta więc sie nie przejmój wszystko mozna samemu zrobić :buttrock: pozdrawiam PS.a z tymi Kw to chyba ściema ja mam wpisane 98 przecież fire storm nie ma 130km no ale ja mam dynojety :cool:

witam:) te motocykle jak na razie nie mają słabych punktów ponieważ są to swego rodzaju nowe konstrukcje,o żywotności silnika można by mówić dopiero za 15 lat jak nazbiera sie troche opini. SP-1 to świetny motór też choruje na takiego no ale kasa...a śmigam firestormem:) przy kupnie zwracaj uwage na takie rzeczy jak przy każdum innym motocyklu a silnik nawet jak by był zarżnięty (w co wątpie) będzie chodził tak samo bo w tych V-ałkach wszystko słychać.Nie są to pompy do gnoju paranoja!... po prostu mają taką charakterystyke,na byle czym dłudo nie pojezdzisz.

dobra panowie...trzeba mi namiar na jakiś sklep serwis gdzie mógłbym kupić zawory do VTR firestorm najlepiej wysyłkowo bo polska szeroka i długa,niestety pogły mi sie:? a tak przy okazji ten silnik jest tak prosty że mój bratanek by go naprawił a chodzi dopiero do przedszkola :icon_razz: qrwa wszystko można dostać a zaworów niet!!! jednak nie wszystko było jeszcze powiedziane...no i rozrząd ...już go rozpracowałem z kumplem wcale nie tak trudno go ustawić :cool:

dobra nie trudzcie sie już wiem wszystko z innego... tylko szkoda mi bardzo bo widze że ten temat jest tylko do chwalenia sie jaki to ja nie jestem i czego nie mam... :notworthy: szacun :buttrock: i bez urazy.... pozdro

motocykl jakieś półtora roku temu był sprowadzony z anglii ma przejechane 16tyś mil czyli jakieś 25tyś km zawory ustawiane były na początku sezonu i w ogóle zaglądane do silnika w celu sprawdzenia zużycia wszystko jak nówka a właśnie już mi pisaliście że trzeba będzie zwrócić uwage na napinacz...

witam. już nie będe zakładał nowego tematu bo mam głupie pytanie :biggrin: mam VTR z 97 roku.Gdzieś od 1tyś.km. słychać lekkie klepotanie szarpanie no tak jak by to był łańcuszek rozrządu ale tylko na wolnych obrotach czyli że to on,i tu mam właśnie to pytanie bo w tych rocznikach były podobno wadliwe napinacze łańcuszków,to czyli,że co ?wystarczy wymienić tylko napinacz czy jeszcze coś przy tym? a może da sie to jakoś naprawić??? Pytam sie ponieważ mam ten motocykl dopiero od sezonu i pierwsza V wcześniej tylko rzędówki :bigrazz: Bym był wdzięczny za jakąś redę pozdrawiam :flesje: