danmacz

Dlatego kup moto bardziej turystyczne, ajak radzisz sobie z 190 kg to 220 też może sobie poradzisz , a komfort o wiele wyższy.

Kupuj włocha i tyle :icon_mrgreen:

Dobra dam już spokój.Ale kup tylko motocykl z pewnego źródła. I jak to wyczytałem gdzieś w Serbii " Ne brże od żivota" i bedzie ok.

No i rakietę z bazaru - PAMIĘTAJ !!! :crossy:

No tak .Jedyną słuszną i poprawną pomoc oferuje Miklas, a reszta to staruchy.

Brawo :( popieram

Na forum rzeczywiście jestem krócej ale jeżdżę dłużej niż Ty. A jak już przedstawiam swoje spostrzeżenia to wypomina mi się dyletanctwo.Dlatego piszę ze w końcu to i tak nie mój problem. Swoje zdanie na ten temat przedstawiłem.

Sprawdź kompresje w cylindrach, być może gdzieś sparciała uszczelka pod głowicą - charakteryzuje się to takimi objawami o jakich piszesz.

Coś kolega się mnie przyczepił. To że nie lubię szybko jeżdzi nie znaczy że nie jechałem, miałem motocykle większe od obecnego, a moje , jak to ująłeś "starcze" podejście wynika raczej z doświadczenia.Jak lubisz szybko jeżdzić to jeżdzij, ale nie przeszkadzaj innym.Nie raz mijają mnie kolesie , którym wydaje się ze ulica jest wyłącznie ich a jeżeli nie chcesz się scigać to jesteś ciota. A ja mam ich w d... .Każdy ma własną definicję przyjemności z jazdy. Z tego co zrozumiałem Astart decyduje się na sportowy motocykl o tej poj .tylko dlatego że jest lekki i na parkingu z nim nie glebnie, bo turystyki o tej poj ważą pow. 200 kg.Jezeli to jedyny wyznacznik to gratuluję.Bo chce mieć moto mocniejszy od obecnego ale tak samo lekki czyli pozostaje co ... ano motocykle klasy supersport , ale pisze także że i kufry chce podpiąć. Supersport , kufry no nie wiem ;) Ale to już nie mój problem.

No to jakie są te różnice, mówimy oczywiście o normalnym urzytkowaniu. Bo temu bieg zapiął się z odgłosem klik a tamtemu brzdęk , i tamtemu moment zaczyna się przy 8000 a temu drugiemu przy 7500. Szaleństwo i fetyszyzm sprzętowy !!!

I o to mi chodziło. Ja nic nie mam do dużych sportowych maszyn- mają prawie same plusy.Śmieszy mnie jedynie podejście niektórych motocyklistów , którzy reperują sobie nimi ego, dywagując na temat wyższości kawasaki czy suzuki nad hondą itp.Te motocykle w tym momencie nie różnią się prawie niczym i zatraciły cechy charakterystyczne dla danej marki jak było kiedyś.Stąd wniosek dla Astarte jest taki: Nie ważne czy wybierzesz kawasaki czy hondę, one praktycznie nie różnią się niczym, przynajmniej w normalnym urzytkowaniu różnicy nie dostrzeżesz.

Przynajmniej mam inne zdanie niż reszta. Teraz powiem tak - zaimponowala byś mi jakbyś kupiła włocha - ducati lub moto guzzi( w tej cenie już kupisz), ale nie zwykłą cebrę jakich pełno.W końcu nie chodzi tylko o osiągi - prawada. Może reszta mnie tu zlinczuje ale mimo ze sam mam vfr to jednak chciałbym mieć coś bardziej oryginalnego, tak dla zasady. Ale przynajmniej mam v - kę , z czego bardzo jestem uradowany.

Wybór i tak nalezy do Ciebie, Nie wiem jek U Ciebie ,ale mnie nie chodzi o moc, bo i tak nie lubię szybko jeżdzić - zresztą nie ma nawet gdzie. Co ztego ze znasz dane na sucho. w sumie jak zabraknie mocy to pogadasz z ruskimi na stadionie i zalatwią ci jakiś silnik od rakiety, a potem do ramy go i wszystkie cebry zety i ery będą już historią. Mówię o tym że trzeba znać granice ale o tym musisz przekonać się sama, dlatego kup litrową cebrę( i w zapasię ruską rakietę :notworthy: ).

1- łożysko główki ramy 2- opona do d... 3- lekki dzwon

Kopcenie na czarno pow. 6 tys obr. to ewidentny problem z mieszanką.Jeżeli to możliwe ustaw niższy poziom.Ale moża to oznaczać też ogólne zuzycie gaznika - iglce , przepustnice , membrany.Wtedy najlepiej sprawic sobie nowy zestaw gażników z mniej zużytego moto - choć wiem ze to skomplikowane.

Szczerze mówiąc koleżanka będzie zachwycona w/w motocyklami ( litr pojemności ), ale tylko do pierwszej gleby, potem - jak dobrze się skończy - bedzie wielkie rozczarowanie.Motocykle o tej pojemności i gabarytach potrzebują mocnej ale na pewno nie kobiecej ręki ! Nawet nie chodzi o jazdę , a o proste wyprowadzenie z garażu. Zresztą nie mozna wciąż kupować wiekszego moto - ale na to potrzeba czasu.

Kup sobie skuter - bardziej odpowiedni dla dziewczyny :bigrazz:

Chyba nikt Ci nie odpowie, w Polsce to sprzęt mocno egzotyczny aczkolwiek włoskie motocykle prezentują się super.Niesety zapora to cena oraz ogólna dostępność.Mnie osobiście bardzo podoba się Laverda i Agusta.

A moze bmw k100 - bardzo wygodny i oszczedny, a poza tym oryginalny. :)

Ale fj jest ładniejsz niz gsx 1100(chyba ze starsze katany).Fazera będziesz się szybciej pozbywał ni go kupisz, to jest naprawdę niewialka maszyna-prawdziwe fazery zaczynają się od 750, ale sa drozsze. Czym więcej maszyn bedziesz testowal tym wiekszy bedzie mętlik w głowie-znam to.Wiadomo ze kazdy ma jakieś wady, nawet niby niezniszczalna fj mozesz kupic w stanie agonalnym, patrz na stan przede wszystkim, bo pieniadze ktore zaoszczedzisz na paliwie i tak wlozysz z powrotem w moto.Wieksze pojemnosci maja to do siebie ze trudniej je zajechac i odsprzedawane sa zazwyczaj w lepszym stanie, mimo wyzszych przebiegow.Jezeli natomiast odstrasza cie pojemnosc np.fj ,to rozejzyj sie za duzym enduro-tenere lub africa, lub cos pomiedzy np.tdm-osobiscie uwazam ze to najbardziej kompromisowa maszyna,jezeli wykluczyles xj.

fj nie jest az tak bardzo gigantycznym moto, mam 186 cm i się jakoś nie przeraziłem, to powiem ci ze już wyzej siedzę na mojej xj.A moze pomyslałbyś też o xj 900? W sumie maszyna ma same zalet i na kardanie, a spalenie w granicach 7 litrow max.Motocykl bardzo uniwersalny.Fj jak piszesz na miasto moze byś rzeczywiscie klockowata, a poza tym te silniki trzeba dlugo rozgrzewac,przed jazdą.Ale powiem ci ze nie ma tez co się nastawiac na konkretny model-przede wszystkmi musisz brac pod uwage maszyny w nienagannym stanie.

też jestem zdanai że włoskie maszyny mają to coś czego niestety brakuje japończykom.ZresztĄ japońskie motocykle straciły charakter pod koniec lat 80 i do tego czau oprócz kilku elektronicznych piErdół ,niewiele się zmieniło.Natomiast współczesna stylistyka niestety u japończyków się zagubiła-mam wrażenie że projektantem jest jakis szalony fan Picassa,niestety ale nie mają one charakteru.A poza tym firmy wielkiej czwórki idą na taką łatwiznę wprojektowaniu silników że szkoda gadać, w sumie są to te same wielokrotnie powielane wzorce, Zasadniczo wszystko opiera sie na jednej konstrukcji czyli rzedowej czworce.A ja bym z checiał np kupić maszyne z silnikiem wankla ,jak by byly, albo jakąś fajną v4(nie mowie o vfr bo mi sie poprostu nie podoba).ALE NIESTETY , W KÓŁKO TOSAMO JAK OGLĄDAM NOWOŚCI, A NAWET GORZEJ BO JUŻ Z WYGLĄDU MOŻNA SIĘ PRZESTRASZYĆ. :buttrock:

FJ SUPER TENERE TDM CBR 1000 XJ 900 WIDZĘ ZE TRUDNO CI ZNALEŹĆ KOMPROMIS MIĘDZY WIELKOŚCĄ(WIĘKSZE SPALANIE ?) A WYGodą.JA NA TWOIM MIEJSCU POŚWIĘCIŁ BYM TE 2-3 LITRY WIĘCEJ (NA 100 KM) I KUPIŁ COŚ SŁUSZNYCH GABARYTÓW BO NA 600 KACH BĘDZIESZ WYGLĄDAŁ I CZUŁ SIĘ JAK NA KOCIE. ALBO DUŻE ENDURO ,CHOĆ MNIE BARDZIEJ PODOBA SIĘ TENERE NIŻ AFRICA(I PONOĆ ZRYWNIEJSZA)

Zasada nr 1 drogi kolego - nie kupuj malowanego moto!!!!!!!!! Jeśli kupujesz starszy motocykl, bierz pod uwagę sprzęty z oryginalnym malowaniem.To nieprawda że każdy musiał leżeć.Można znależć ww motocykle w oryginalnym malowaniu w niewiele wyższej cenie cenie!

Wysłałem Ci link do jego sklepu.Ma tam chyba ze 100 sztuk.Widzę ze nie tylko ty jesteś zainteresowany więc jeżeli ktoś w tym czasie również decydował by się na zakup to praktycznie cena transporu jest rzadna.On proponował mi transport pod dom za 200- 250 euro.Jeżeli masz jakieś pytania to pisz, albo dam ci swój tel.