16valve

Znajomy ze Złotoryji miał takiego vulcana jak Ty , tyle że była to nówka salonowa i pamiętam jak mówił , że w drodze nad morze i powrót spałał ponad litr oleju , był kilka razy z tą "usterką" w salonie kawasaki i zawsze odpowiedź była taka sama :" ten typ tak ma". Teraz jeździ goldwingiem i oleju ...nie dolewa.

Wydaje mi się , że qurim ma rację . Sam na siebie nakręciłeś bat...

Sprawdziłem świece na obu garnkach i mają prawidłowy kolor ( kawa z mlekiem) bez żadnych innych nalotów , brak nadpaleń itp. Motocykl nie stracił nic na mocy , nie strzela w gaźnik , nie przerywa , równo oddaje moc, więc myśle , ze zawory nie są podparte , w tdm ssące mają tendencję do zmniejszania luzów , natomiast wydechowe do zwiększania . A powiedzcie czy może byc to spowodowane właśnie tym dodatkiem do paliwa , który czyści gaźnik i jeszcze coś tam , może to podniosło temperaturę spalania ? Z forum tdm dowiedziałem się , że może być jeszcze problem z ramieniem wyciągającym ssanie , dokładnie na prawym gaźniku może się niecałkowicie domykać ( częsta usterka w tdm), ale to sprawdzę jutro.

Witam. Dzisiaj troszkę dłużej niż zawsze, przytrzymałem moją Tdm-kę na ssaniu, trwało to może około 2 minut , w garażu było dosyć ciemno i patrząc na kolektor wydechowy ( prawego cylindra) zobaczyłem , ze robi się lekko czerwony. Wyłączyłem ssanie a po chwili zgasiłem silnik , trochę mnie to zaniepokoiło , ale wystawiłem moto z garażu i w drogę , chciałem sprawdzić co jest grane , zrobiłem około 30 kilometrów jadąc z różnymi obrotami silnika , moto ładnie przyśpiesza nie szarpie , odejście jest ( na 3 biegu 160, jak na tdm do dużo)) wszystko gra, silnik nie przegrzewa się . Kolektory w tdm 850 zazwyczaj są w jakimś rdzawym nalocie , ja swoje kiedyś spolerowałem i staram się utrzymywać je w takim stanie , dlatego doskonale widać na nich wszelkie zmiany. Po skończonej jeździe obejrzałem je i widać , że są trochę bardziej fioletowe niż zazwyczaj , wprowadziłem moto do garażu i przy zgaszonym świetle zostawiłem moto włączone , niby wszystko było w porządku , ale kiedy przytrzymałem silnik przez jakieś 10-15 sekund na 4000 obrotów, to początek prawego kolektora znów zaczłął delikatnie się czerwienić . Co jest nie tak , w moto nic nie grzebałem , wcześniej zaobserwowałem tylko , że ten właśnie cylinder troszkę wolniej się rozgrzewał ( kolektory oba były gorące więc zapłon był ) Dodam tylko , ze dolałem do paliwa trochę takiego preparatu do czyszczenia gaźnika i układu paliwowego . Co jest grane , czy to za uboga mieszanka na tym cylindrze? Podpowiedzcie coś. Pozdrawiam.

Ładna ,ładna. Mile wspominam moją byłą gpz.

Niech służy. :lalag:

Chłopie tylko Ci pozazdrościć .........takiej żony! :biggrin: :biggrin:

Osoby lub firmy , które zajmują się odrestaurowywaniem takich pojazdów doskonale wiedza jak usunąć rdzę w 100% , są to zazwyczaj metody chemiczne i elektrolityczne. Taką elektrolizę można nawet przeprowadzić samemu w garażowych warunkach ( oczywiście nieduże elementy)

Nie no.... to nie jest mina .... To jest obraz po jej eksplozji :eek:

Przyjemny "funbike", gratuluję! :lalag:

Hej Monter! , są zaje..ście miękkie , w pełnym słońcu można nawet paznokciem go odcisnąć. A Honda rules! a i owszem, szczególnie na vtec-u.

Czarny lakier jest trudny do pielęgnacji , ale kiedy już się namęczysz to efekt jest piorunujący ( szkoda tylko , że tak krótko) Mam accorda w czarnej perle i wszystko na nim widać , lakier nie jest zniszczony , ale często muszę go "głaskać ", jednak warto bo po polerce wygląda jak nówka z salonu a ma już 9 lat. Do większych rysek używałem tego najdrobniejszego tempo i jakiegoś mleczka z K2 , na koniec czarny wosk Sonax. Wszystko oczywiście ręcznie , więc z motocyklem dasz sobie bez problemu radę . Nic nowego Ci nie doradzę bo koledzy powiedzieli już wszystko w tym temacie , tak więc zakasuj rękawy i do roboty! :biggrin:

Witam. Lampa w bardzo dobrym stanie , oryginalna i kompletna. Pasuje do zx9r i zx6r z lat 98-03. Cena 50zł. plus przesyłka.

Odbiegliśmy trochę od tematu , ale dodam że Włoskie motocykle przykuwają wzrok , design ponad wszystko , szyk i ciekawy kolor... Ale sami Włosi jakoś nie są zapatrzeni w swój produkt , dodam , że lukę między "japońcami" a ducati , aprilia , moto guzzi... skutecznie wypełnia BMW, jest tam mnóstwo motocykli tej zacnej marki.

Czym kolwiek by jeździł zawsze będzie numerem 1, a co do podśmiewania się z Ducati , to chyba coś w tym jest, właśnie jestem po miesięcznych wakacjach we Włoszech i muszę przyznać , że z niewielką przewagą ale na trasach dominują tam japońskie motocykle , natomiast przywarsztatowe parkingi zapełniają właśnie włoskie "cudeńka"

He,he , raczej podchodzi pod cbr 1000 dual....

Silikonem smarujemy tylko w miejscu wyżłobienia na wałki, ale bardzo delikatnie . Praktycznie wystarczy tylko powlec te miejsca i absolutnie nie powinien się wyciskać nadmiar tego silikonu. Ja bym zdjął pokrywę i zrobił to po "ludzku", czasem taki mały silikonowy "glut" może zapchać kanał olejowy.

Tak brzydkie , że aż piękne... :clap:

Tak jak piszecie, najczęściej przy uszkodzeniu panewek są widoczne opiłki w oleju, ale najlepiej jest zobaczyć co siedzi w filtrze ( np. przy wymianie) , wtedy można się za głowę złapać i :banghead:

Nie wiem czy w silnikach motocyklowych może dojść do takiego zjawiska , które często spotykane jest w silnikach samochodowych Hondy , mianowicie o tzw. "piston slap" czyli stukanie tłoka , nieprawidłowa praca w cylindrze kiedy to tłok obija się o jego ścianki. Z tym , że w momencie kiedy silnik uzyskał już prawidłową temperaturę pracy , owe stukanie troszkę cichnie. Tak tylko gdybam...

Dla mnie bomba!. Gratuluje wszystkim. A Kawy z rodziny gpz zawsze przykuwały mój wzrok. :lalag:

EX , jest oznaczeniem wspólnym dla USA i Europy, jest to oznaczenie modelu. Miałem europejską gpz i w dowodzie była opisana jako kawasaki ex500. Jak już chcesz "malutkie" sprostowanie to na USA ten motocykl nazywał się NINJA 500R.

He, he , nie Ty pierwszy mi to mówisz... Może się wyleczę z tego .

Ten numer nie przejdzie , tdma -a ma tłumiki wspawane w puszkę centralną , która jest pod silnikiem. Oprócz tego tłumiki maja fabryczne mocowania na stałe . Myślę o takiej nakładce z kwasówki , która przykryje uszkodzony odcinek .

Mam przytarty prawy tłumik w mojej tdm-ie, dokładnie to na początku i na końcu "puszki" . Wygląda to kiepsko i "drażni" oko. Zamontowanie jakiej kolwiek tabliczki z napisem "joszimura" he, he. itp. nie wchodzi w grę bo otarcia nie są na środku tylko na skrajach puszki. Czy macie może jakieś inne propozycje zamaskowania tego feleru , może ktoś z Was już to przerabiał . Proszę doradźcie coś.