michorg

Witam! Od jakiegoś czasu naszła mnie straszliwa ochota na zasmakowanie mocniejszego wiatru i większej adrenalinki - do tej pory śmigałem tylko chopperkami. Szukam jakiegoś przyzwoitego i nietuzinkowego nakeda, za jakieś 15 tyś (to taka elastyczna w każdą stronę kwota). Wpadły mi w oko takie sprzęty - Yama XJR1300, Suzi GSX1400 i Honia X11 Narazie dosiadam VT1100 ale podejrzewam że 1100 ccm w V-ce i w silniku rzędowym raczej nie podlega żadnym porównaniom. Mam 185 cm wzrostu i około 100 kg wagi więc sprzety poniżej tysiączka raczej nie wchodzą w grę ze względów dajmy na to estetycznych :crossy: Chodzi mi o moto raczej do jazdy rekreacyjnej, bez samobujczych popisówek, a że nigdy dotąd nie miałem styczności z tego typu maszynami mam wątpliwości, jak się prowadzą, jak wchodzą w zakręty, jak reagują na "głaskanie" manetki, jakie mają słabe a jakie mocne punkty. Wizualnie najpardziej przypadła mi X11 ale design to w końcu nie wszystko. Proszę zatem o poradę i z góry dziękuję :crossy:

Najnowsze oficjalne niusy: - zapisy od 2 kwietnia - jedzie pierwsze 100 zarejestowanych motocykli - liczba paseżerów nieograniczona :wink: - wpisowe należy uiścić najpuźniej do końca kwietnia, ale oczywiście należy się sprężać ponieważ "zarejestrowany" motocykl to ten z opłaconym wpisowym (przynajmniej za kierowcę) - wysokość wpisowego "nie powinna przekroczyć 150 euro" - konretna jest jeszcze nie ustalona, bedzie zależeć od dotacji sponsorów, w kwocie wpisowego zawierać się będzie opłata za campingi, bilety wstepu i wspolne wyzywienie przy ognisku). opłata jest ZA KAŻDEGO UCZESTNIKA - NIE ZA MOTOCYKL - znaczy się, ktoś kto wybiera się z pasażerem płaci za dwie osoby To narazie tyle. Rajd coraz bliżej więc pewnie jeszcze jakieś wiadomości się pojawią. Informacje or rajdzie: http://home19.inet.tele.dk/sctmarie/stefan...niecki_w_dk.htm http://polskforening.org/?q=node/14 http://www.poznan.pl/mim/public/turystyka/...ce=1017&lang=pl http://kurierpl.dyndns.org/kurier/kalendarium.php?idd=1220 http://www.wojsko-polskie.pl/wortal/document,,id,11269.html Nie mogę się już doczekać... :crossy: :crossy: :crossy:

Witaj Bracie spod znaku "cienia" :notworthy: Szacuneczek Kolego. do zobaczyska na asfalcie :P

Słuchaj, sprawa jest prostrza niż to przedstawiłeś. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanko - do czego Ci moto: - bedziesz jeździł sam czy z pasażerem(ką) - jeżeli z pasażerem to lepiej rozejrzeć się za pojemnością powyżej 1000 ccm, mocniejszy sinik daje więcej przyjemności i możliwości, np w trakcie wyprzedzania, spali Ci tyle samo co mniejszy a i w prowadzeniu moto nie ma zbyt dużej różnicy - bedziesz jeździł rekreacyjnie w weekendy lub po pracy, czy raczej na długich trasach - jeżeli na dlugie trasy to wygodniejszy będzie cruiser, łatwiej też o zamocowanie bagażu - wolisz latanie po mieście czy raczej wypady w plener - jeżeli po mieście to chopper jest lepszy bo jest zazwyczaj węższy i lżejszy, lepiej się manewruje w dużym ruchu, jeżeli po mieście to warto poszukać motocykla z chłodnicą - latem jak trafisz na korek (bez chłodnicy) zagotowanie sprzęta to moment - napęd - różne są zdania jednak chyba przeważająca liczba motonitów powie Ci, że najlepszy jest moto napędzany wałem kardana - odpornym na kurz, piach, błoto, wodę i praktycznie bezobsługowym, raz na dwa-trzy sezony wymieniasz olej za 60 zł i masz spokój, przy łańcuchu jednak trzeba częściej pilnować stopnia zużycia samego łańcucha jak zębatek, pilnować jego czystości, naciągu i smarowania, no i wymiana kompletnego napędu (łańcuch + dwie zębatki) jest też rzeczą nietanią - ciuchy - moje subiektywne zdanie - na latanie rekreacyjne skóra, ładniej pasuje do klasycznych motocykli, na turystykę kurtka raczej tekstylna - jest lżejsza i daje większą swobodę, spodnie - ja wolę skórzane, chociarzby dlatego że przy ewentualnej wywrotce skóra wolniej się ściera niż materiał, buty - napewno wysokie, na łydkę - usztywniają nogę i chronią przed zimnem i wiatrem - rodzaj - w zależności od reszty ubrania, rekawice - moim zdaniem nie wymyślono nic lepszego niż stare milicyjno policyjne rękawice motocyklowe, ocieplane futerkiem, trzypalczaste, z długimi mankietami zapobiegającymi podwiewaniu rękawami kurtki, możesz je bez problemu kupić na allegro (niekoniecznie w dziale z odzieżą motocyklową), kask - na klasyka bardziej pasuje otwarty, bez szczęki, choć i tu zdania są podzielone, napewno bezpieczniejszy jest kask ze szczęką - PODSTAWA zanim kupisz kask musisz go przymierzyć, nie kupuj w ciemno bo każda firma inaczej podaje rozmiary, do tego przydatna jest kominiarka, szczerze polecam kominiarki firmy POLANDEX, są na allegro, mam taką i jak dotąd lepszej jeszcze nie znalazłem, doskonałe wykończenie, cieplutka i miła w dotyku Co się zaś tyczy rodzaju motocykla - moim zdaniem nie ma znaczenia na czym zaczynasz, czy to chopper, cruiser, enduro, naked czy szlifiera... jeżeli bedziesz używał go z głową to będzie dobrze. Jak ktoś kiedyś powiedział - motocykl jest jak MediaMarkt - nie dla idiotów . Warto też poczytać trochę. Polecam szczerze ksiązkę MOTOCYKLISTA DOSKONAŁY Davida L. Hough'a - mozna ją bez problemyu dostać w księgarniach i na allegro. POWODZONKA !!!! :) :icon_mrgreen:

Gdyby ktoś chciał smignąć na Bemowo, potem z samego rańca lecieć na JG, a jest z daleka (od Warszawy) to mogę przenocować u siebie ze dwie osoby, garaż na maszynki też jest. Jakby co to kontakt na priv.

Musisz odpowiedzie c asobie na pytanko - do czego Ci moto - czy do pośmigania po obiadku czy do turystyki. Jeżeli do drugiego to zdecydowanie Varadero.

NIe ładuj kasy w mała pojemność !!!!!! Szybko Ci się znudzi. Za 15 tyśków już mozesz powybrzydzać. Serdecznie polecam Honde Shadow VT1100 - ale roczniki do 1994 - młodsze (Spirit) są nieraz tańsze - ale te starsze nie bez powodu trzymają cenę :icon_question: Intruder 1400 - zacna maszynka Yamaha Virago 1100 Jeżeli chcesz coś bardziej cruserowatego to Shadow 750 albo Drag Star 650 Powodzonka i pochwal się jak kupisz :biggrin:

Zależy od postury twojej, jeżeli jesteś wysoki to może być Ci za ciasno na sprzętach klasy 500 ccm. Za te pieniążki poszukałbym jakiejś hodzianki - Magna 700, 750 albo Shadow 700, 750

z 8 tyśków poszukałbym Virażki 750 lub 1100

Pytasz co sądzę? SUBIEKTYWNIE - takie nie wiadomo co to... Ni to chopper, ni to cruiser, ni to drag, ni to ścigacz... Podobnie jak V-max. Ciężko zaklasyfikować. Wizualnie wujątkowo mi nie leży, o walorach technicznych się nie wypowiem bo nie miałem z nim kontaktu.

Zaczynałem od XV500SE Miałem model z 1987 roku. Przejechałem jakieś 10 tyś km, bezawaryjnie, sprzedałem po trzech miesiącach użytkowania. z tego co wiem nowy włściciel miał małe problemy z elektryką ale już się z tym uporał i jest zadowolonyz rozrusznikiem faktycznie może być czasem coś nie halo, ja też miałem problemy z odpalaniem szczególnie po dłuższym postoju w niskiej temperaturze. Moja opinia: PLUSY: - moim subiektywnym zdaniem bardziej przypomina motocykl niż 535, jes po prostu ładniejsza - ma elastyczniejszy silnik mimo nieznacznie mniejszej pojemności - przewygodna pozycja za kierownicą, mam 182 cm wzrostu i było super - gang silnika, mimo małej pojemności, na oryginalnych tłumikach brzmi bajecznie - bardzo fajnie się prowadzi MINUSY: - jak na mój gust trochę przyduże spalanie (ponad 6 litrów na 100km), być może to feler tego egzemplarza ale VT1100 którą mam teraz pali mniej - latem w korkach na mieście łapała dużą temperaturę - moim zdaniem troche za miękki tył do podróżowania z pasażerem, na naszych rogach często dobijała Sprzedałem TYLKO dlatego, że jednak był trochę za "ciasny", ale do dizsiaj mam sentyment do tego moto i jak kiedyś będę miał na luzie pare tysiączków to rozejrzę się za takim, żeby sobie stał w garażu. co do tego egzemplarza, o którym wspominałeś - cena troszkę z kosmosu, chociarz - jeżeli sprzedający będzie w stanie udowodnić, że przebieg jest oryginalny, to szczerze powiedziawszy wyłożyłbym za nią max 7,5 - 8 tyś. Jakby nie patrzeć to na swój wiek prezentuje się doprawdy imponująco. Pozdro :crossy: aha... zapomniałem dodać, że moja Yama miała ponad 60 000 przebiegu :) tak więc jak widać... mozna :icon_biggrin:

nie wiem czy to sa takie same klamki, spróbój nawiązać kontakt z kimś z Twoich stron kto ma 600-tkę, jak nie na forum to nawet na allegro poszukaj, może ktoś ma do sprzedania całe moto, pojedź i sprawdź ewentualnie zapytaj mailem w tym sklepie gdzie już pytałeś, czy w razie gdy nie bedzie pasować mógłbyś zwrócić, będziesz w najgorszym przypadku do tyłu tylko koszty wysyłki, kto pyta nie błądzi :icon_razz: Powodzonka :)

"szukajcie a znajdziecie" jak Pismo mówi... temat wałkowany na forum już milion razy, w tym poście też... ale niech Ci będzie - sobota 19 kwietnia 2008 - zakonotuj !!! :lalag:

nie zmienia to jednak faktu, że fajnie byłoby spotkać się w jednym miejscu i ruszyć razem, potem niech już sobie każdy sunie jak mu wygodnie - tak pewnie uformują się grupy według preferowanej przelotowej No i pozostanie wybór miejsca startu - bo jak zjedzie się kilkadziesiąt motórów to stacja benzynowa może okazać się za ciasna ;) ;) :smile: :wink: :crossy: :smile:

Ja lece i tu i tam :icon_rolleyes:

ja też się piszę, pewnie będzie nas przynajmniej trzech. podział na grupy pewnie wyjdzie spontanicznie, zresztą nie wiem czy jest sens, samochody sie na grupy nie dzielą, każdy jedzie tak jak mu pasuje, oczywiście nie sprawiając przy okazji problemów innym, i finał

no ja już sezon rozpocząłem przy okzaji suchego dnia, jak narazie mam na koncie jakieś 150 km, póki co motorek stoi w serwisie i chartuje się przed ambitnie zapowiadającym się sezonem :bigrazz: Zatem do zobaczonka przy najbliższej okazji :buttrock:

Właśnie, jak to jest z tymi fotkami od tyłu? Czy te zwykłe szare puszki, których pełno na drgach fotografują tylko pojazdy , które się do nich zbliżają, czy kiedy jadąc widzimy obiektyw skierowany na pas z przeciwka - czy wtedy może cyknąć fotę od tyłu, znaczy się pojazdu oddalającego się od urządzenia?

Jeżeli Koledzy z Sulejówka pozwolą to chętnie się dołączę :flesje: Mieszkam co prawda w Otwocku, ale zawsze w kilka chwil mogę dośmignąć i z Otwocka. Pozdrawiam :bigrazz:

Owszem, ale sportowe motocykle nie są raczej stworzone do długodystansowych wypraw, raczej do przejazdzek kiedy łańcuch przy takim trybie eksploatacji starcza na dłużej, to już kwestia indywidualna do czego potrzebny Ci moto, ja nie znam z kolei rasowego turystyka z napędem innym niż kardan lub pasek no i nie zaprzeczysz chyba, że przy kardanie jest mniej chodzenia i w eksploatacji wychodzi dużo taniej niż łańcuch - raz na trzy sezony wymianiasz olej za 60 zł i po kłopocie

Jeżeli w grę wchodziłby przełom lipca i sierpnia to pisałbym się. Napisz jakieś konkrety, ile dni, jakie orientacyjne koszty, jaka przelotowa?

7-11 lub 14-18 lipca chciałbym polecieć w stronę Słowacji, Austrii i Węgier. Bardzo chętnie pojechałbym w kilka motocykli. (mieszkam w okolicach Warszawy) Ponieważ nie mam jeszcze zbyt dużego doświadczenia w planowaniu i odbywaniu takich podróży (jak narazie jeździłem tylko po kraju) chętnie nawiązałbym kontakt z kimś (najchętniej z Warszawy lub okolic) , kto byłby relflektował na taką wycieczkę, właśnie w tych dniach, kto mógłby wesprzeć radą i doświadczeniem w planowaniu traski już teraz. Ze względu na rodzaj motocykla i włąsną przyjemność preferuję przelotową 100-110 km/h. Noclegi - kwatery, hotele lub namiot, wszystko jedno. Dzienny dystans w granicach rozsądku, tak żeby jeszcze pozwiedzać po drodze.

Witaj Bracie :crossy: Włodawa to moje rodzinne strony, mam ogromny sentyment do tamtych terenów. Dlatego miło powitać kolejnego motórzystę, jeszcze milej że właśnie z tamtąd, a jeszcze shadomaniak :buttrock: Do zobaczyska na asfalcie ;)

jak nowicjusz na tym terenie zapytowuję - czy to jest jakaś tradycja z tym ogniskiem? Czy na imprezę wstęp wolny? gdzie to się odbywa? przyjazd moto czy raczej "człowiekiem" ??

Popieram inicjatywę! Chętnie wezmę udział w paradzie! Pozdraiwam :icon_mrgreen: