Witam. Kto z was jeździ motocyklem w zimę?(Mówię tu o śniegach, a nie czarnych drogach)
W chwili obecnej mam supermoto, z tym że założone oponki Pirelli Sport Demon(Taki bieżnik: http://www.az-pneu.sk/pics/pneu/pirelli_sport_demon.jpg ). Po czarnym jeździ się ok, ale jazda na tej oponce w małym błotku przy 5km/h to walka, w śniegu czy na lodzie zapewne będzie jeszcze gorzej.
Pare ładnych lat temu miałem enduro 50cc, bieżnik "jodełka" , po śniegu ciąłem tym V-max(55km/h :icon_mrgreen: ), jazda jak po asfalcie :)
Na tą zimę myśle założyć oponki o bieżniku jodełki(na Heidenau M+S niestety mnie nie stać, bo na wiosne rozstaje się z tym motocyklem). Co myslicie o tym? Najlepiej żeby wypowiedział się ktoś, kto ma doświadczenie w tej sprawie.