Motorrader88

Witam! Moj znajomy tez ma bel'a i ma z nim taki problem ze brudzi felge. Za to fajnie sie rozprowadza bo przez taka slomke (nie pryska po wszystkim). Ja kupilem castrola i jestem nie zadowolony. Felga cala uwalona nawet jak smaruje dzien wczesniej. Kiepsko sie go naklada bo tzeba pryskac z daleka i osoba mniej doswiadczona moze sobie opryskac wszystko dookola a tylko przy okazji lancuch.

Witam! Również jestem zainteresowany jakością tych opon. Wiem jedynie od sprzedawcy tych opon, że bierzniki Shinko są kopiowane od renomowanych marek. Tylko tak na mój rozum wzór bierznika nie jest najważniejszy, a rodzaj gumy z której została wykonana opona. Byłem bardzo zdziwiony gdy sprzedawca wskazał palcem na CBR 1100XX z założonymi oponami Shinko!! Niestety nie znam właściciela i nie miałem okazji zapytać. Wiem tylko, że niedługo później XX był rozwalony ale ponoć mu jakiś samochód ścioł zakręt. pozdrawiam

Witam! Moja XT spaliła mi 6l/100 jednak mam nadzieje, że normalnie spali mi mniej. Wtedy mierzyłem na krótkich trasach (silnik pewnie się dobrze nie rozgrzał) na dodatek boło w okolicach 5 stopni. Dam znać po nowych pomiarach. pozdrawiam Witam! Moja XT spaliła mi 6l/100 jednak mam nadzieje, że normalnie spali mi mniej. Wtedy mierzyłem na krótkich trasach (silnik pewnie się dobrze nie rozgrzał) na dodatek boło w okolicach 5 stopni. Dam znać po nowych pomiarach. pozdrawiam

Witam! Ja nie dawo kupiłem Sharka S500. Początkowo byłem nie zadowolony bo jak się przejechałem to wiało mi do kasku od spodu. Teraz chcę tylko coś wykombinować żeby mi nie wiało bo poza tym jest ok. Chyba najlepiej wykonany kask w tej cenie. Okularki pasują super, wyściułka mega wygodna, wentylacja działa a nie tylko wygląda, malowanie super (mam demona)- nie wygląda tandetnie. Ogólnie zajebisty kask! Jedynie muszę wykombinować coś w stylu takie kołnieża który dodają do Shoei. Pzdr Mateusz

Witam! Tak sie skałada że od niedawna jestem posiadaczem Sharka s500 demon. Kask jest wygodny, bajerancko wygląda i jest suuper wykonany ale po za tym: jest głośny tak jak mój poprzedni caberg za 300zł., Szybka paruje przy zwalnianiu do prędkości parkingowych (nie ma w standardzie atyfoga) i cholernie w nim wieje(!!!). Te wianie mnie wczoraj bardzo dobiło i niewiem co z tym zrobić. Nie wiem jak to jest z tą areodynamiką ale struga powietrza jest tak kierowana, że dostaję powietrzem prosto w "zatoki" (nie wiem czy dobrze) i w czoło. Mam nadzieje że w cieplejsze dni będzie lepiej i będe się cieszył że mni powiewa bo wczoraj (było w okolicy 10 stopni) po 45 minutach ciągłej jazdy aż mnie bolało z zimna :). Dodam że jak sobie ręką zatkałem od spodu to wianie ustało - może muszę dokupić taki bżdynks jak mają shoei - tylko do tego kasku chyba niema (co taśma klejąca???...) Najlepsze jest to że w tym tanim cabergu tak mi nie wiało i teraz troche żałuję wydanej kasy. Jeżeli to twój pierwszy kask to myśle że będzie ok. Nolana nie miałem, nie oglądałem więc się nie wypowiadam. Jak ktoś może mi coś doradzić co do tego wiania to proszę... pzdr. hmmm też to czytałem i przez to odrazu odrzuciłem Nolana!!! a z Sharka tak jestem zadowolony jak napisałem. sory dopiero teraz przeczytałem temat i widze że juz kupiłeś... gratulacje!

W sumie to teraz się cieszę z tego zawracania mi głowy i nawet mam ochote podziękować. Kupiłem taki właśnie kufer co prawda nie od niego ale taki sam nowy. Na razie mogę o nim powiedzieć tyle, że jest bardzo dobrze wykonany chyba nawet lepiej od tego 44l. Gdybny nie ta sytuacja to byłem jakoś tak zaślepiony, że nie chciałem słyszeć o innym kufrze. Do tego dostałem adapter w cenie a do tego droższego musiałbym jeszcze dokupić i kosztowałby nie 80 eu tylko 95. Czy się sprawdzi jako oparcie dla plecaczka??? zobaczymy...

Co do mojego Caberga to jeszcze zapomniałem o ważnej informacji dla okularników. Trudno się zakłada okulary - moje są dzięki temu bardzo pokrzywione. czasami jak robie to w pośpiechu to ufff szkoda gadać. Na dodatek po dłuższej jeździe bardzo mnie uciskają ale już po problemie. Tak jak pisałem byłem i kupiłem Sharka S500. Właśnie co do okularów to tuż już zupełnie coś innego. Nie wiem czy jest jakoś specjalnie wyprofilowany ale okulary weszły jak "w masełko". Jeszcze w nim nie jeździłem ale już jestem pewien, że będzie duuużo lepszy od Classico. Wykonanie perfekcyjnie. Super malowanie w cenie (niema możliwości kupna czarnego - i dobrze). Wentylacja na razie sprawdzana na sucho ale już widze, że będzie działać a nie tylko wyglądać. Wygodne wnętrze, super dopasowane i w ogóle... Więcej napisze jak już zdobęde jakieś doświadczenia. "to co chcemy" tylko, że w większości przypadków są to zapytania o ten kask lub o to gdzie go można kupić, a to też denerwuje. pozdrawiam

Witam! Myślę, że niema sensu robić robić jakiś specjalnych podziałów co do ceny (tym bardziej, że często zastanawiamy się nad kupnem kasku który aktualnie jest w promocji), czy też marki (wpisujemy w wyszukiwarce Shoei i mamy opinie). Wystarczyłoby, żeby kazdy opisał to co ma, ewentualnie miał i było by już super. Pozdrawiam

Witam! Nie czytałem wszyskich wypowiedzi, ponieważ przejrzałem pierwszych dziesięć stron i nerwowo nie wytrzymałem!!! Nie wiem może ja źle to zrozumiałem ale według mnie to chodziło w temacie o to aby każdy z nas napisał mam kask taki i taki, jest taki i taki, polecam lub nie i dowidzenia! A tym czasem sterta pierdół typu mam sto złotych i nie wiem co lepsze Tiger czy Tornado... a już najbardziej to mnie dobijają pytania o to gdzie w wawie sprzedają jakieś kaski. Przecież to miał być porządny przyklejony temat (co chyba znaczy o jego wyjątkowości) a nie sterta śmieci jak każdy inny. Efekt jest po prostu taki, że jak szukałem porządnej opini np. o kasku Shark s 500 to się gówno dowiedziałem, z resztą o innych też nic ciekawego nie było. Nie wiem ilu jest forumowiczów ale wiem, że jak by każdy opisał konkretnie swoje przeżycia związane z SWOIMI (a nie przymierzanymi przez 5 min w sklepie) kaskami to można by stworzyć naprawdę porządny zbiór informacji, z których każdy by wybrał coś dla siebie, a co najważniejsze chcąc wybrać dla siebie kask nie musiałby czytać kompletnie bzdurnych problemów forumowiczów (mojego obecnego też nie) w ogóle nie związanych z wyrażaniem opini na użytkowany przez siebie kask. Może "odklejcie" ten temat i zróbcie na nowo... Po tej krótkiej dygresji opiszę swój kask może nie wystarczająco dobrze ale będę się starał. Jestem posiadaczem Caberga Classico. Kask ten kupiłem ok. dwa lata temu za chyba 290zł. Wybór padł na ten kask, ponieważ miała go moja dziewczyna i spodobało mi się jego dobre wykonanie przy tak niskiej cenie. Wtedy jeździłem jeszcze na Simsonku i miałem Tigra dlatego taki kask to był dla mnie rarytas. Teraz wiadomo wymagania no i pojazd się zmieniły i już potrzebuje czegoś lepszego ,ale początkującym jak najbardziej polecam. W tej cenie chyba nic lepszego nie znajdziecie (może w promocji??), a warto jeszcze zwrócić uwagę na to, że to jednak jakiś znany liczący się producent (w przeciwieństwie do wielu innych nie znanych np. mexx sprzedawany często w zestawie z chinskim skuterem!! itp.) Plusy tego kasku to to, że jest lepszy od tigra, da się podróżować z prędkością 100 na godzine (kiedy to Tigra zerwało by z głowy), łatwo się zapina, odpina, wkłada, zdejmuje, dobrze się otwiera szybkę i bardzo łatwo się ją wyjmuje do wyczyszczenia, nie jest zbyt ciężki (chyba jak każdy inny ok. 1400g.) dobrze leży na głowie, tak jak kask powinien co nie znaczy że na dłuższą mete jest wygodny, do kasku dodają nosek który jest w miarę skuteczny. Wiem, że to banały jednak trudno pisać mi o zaletach tego kasku skoro widze w nim już same wady. Jednak czego się spodziewać po kasku za 300zł. Chyba tylko tego, żeby był i był lepszy od tigra itp. ,a z tego wywiązuje się znakomicie. Teraz wady: cholernie paruje szybka!!!. W zimne dni praktycznie cały czas muszę jeździć z uchyloną. Efekt jest taki, że wieje mi ciągle po twarzy, a to nie jest przyjemne. W ciepłe dni i przy większych prędkościach raczej niema z tym problemu. Wentylacja praktycznie w ogóle nie działa są wloty otwarcia i zamknięcia ale chyba tylko na ozdobę. Może to ja mam inną budowę twarzy (raczej nie) ale po godzinnej jeździe zaczęły boleć mnie kości policzkowe (czy jak to się nazywa),a to że nie mogłem o tym zapomnieć sprawiało, że nie mogłem tego wytrzymać. Przy ponad 100km/h jest strasznie głośny. Przy ok 130 w motocyklu bez owiewek kask zaczyna mi poważnie dociskać do twarzy. Po dłuższym czasie pasek od zapięcia zaczyna uciskać uszy. To chyba by było na tyle. Mam nadzieję że to nikogo nie odstraszy. Tak jak pisałem na pierwszy kask który zamierzamy za niedługo zmienić i nie jeździmy z wielkimi prędkościami i długo w nim nie przebywamy i .... ideał. hehe Ja jutro idę mierzyć i ewentualnie kupić Sharka s 500. Pozdrawiam Mateusz

Fajny sprzęt, gratulacje. Dalekich tras życzę!

też tak myśle. polo to po prostu sklep. Ma swoje marki których nikt inny nie ma tak jak Real firmę Tip podrawiam

Witam! Z tych dwuch ja radzę wybrać uvexa. Radze się nie kierować stylistyką tylko materiałami z jakich są kaski wykonane. nie jestem żadnym specem ale wydaje mi się że polykarbonat est dużo lepszy od ABSu (to chyba zwykły plastik. Poza tym dużo osób chwali uvexy, nie wiem czy konkretnie ten model. pozdrawiam

Super więcej takich gości!! Pisałem z nim na privie i byłem już bliski kupienia kufra za 250zł . Gdyby nie to że się okazało , że to nie ten kufer który mnie interesuje tylko ten o 2litry mniejszy. Dwa litry to w sumie nic za to w cenie znaczna różnica. Zauważyłem to dopiero oglądając zdjęcia. Ok każdy może się mylić i to doskonale zrozumiałem. Wyjaśniłem gościowi w mailu jak wygląda sprawa, że jestem akurat w niemczech mam dwa kroki do Louisa i mogę sobie kupić taki sam kufer za 60 euro nowy (normalnie nie w promocji). 60 euro to przy obecnym kursie 230zł. I prosiłem o podanie atrakcyjniejszej ceny - to chyba logiczne!!! A tu dzisiaj otrzymałem wiadomość czy biore ten kufer za 250zł bo jak nie to są jeszcze inni chętni. Kur.. to poco mi zawracał gitare!! Mógłbym go wziąć za połowę ceny nowego no tak ale w "motoakcesoriach" NAJWIĘKSZYCH ZŁODZIEJACH kosztuje on ponad 300zł. Kto ma zamiar kupić od tego Pana niech się zastanowi czy niechce sobie sprowadzić nowego za te same pieniądze. 230zł kufer + nie wiem ile biorą za sprowadzanie rzeczy z Luisa. http://www.louis.de/_1046bd0b97d4d73a765f5...tnr_gr=10025915

Nawet wczesniej nie zwrocilem uwagi na to ze jest on z takich materialow ale jak tak to dobra cena. Co myslisz o moim bo coprawda jest z gorszych materialow ale przynajmniej go moge zmierzyc i jest mi wygodny.

Dzięki za te wszystkie odpowiedzi. Teraz to już nareszcie załapałem o co chodzi :crossy:. Wiesz tak się składa że jestem akurat w niemczech, byłem już dzisiaj odwiedzić louisa i zastanawiam się nad zakupem kasku (skoro już tu jetem). Nie mam za dużo kasy ze sobą tak więc shoei nie kupię ale już się tyle naoglądałem i nazastanawiałem nad tymi kaskami że trochę mam dosyć. początkowo chciałem zbierać na xr1000 ale aż taki bogaty nie jestem i stwierdziłem że kupie jeszcze coś przejściowego. Tak na dobrą sprawę to itak nikt mi jeszcze nie udowodnił że Shoei czy Arai jest lepszy i bezpieczniejszy od innych. Mówie tutaj głównie o bezpieczeństwie a nie o wyciszeniu i wygodzie bo wiadomo za wygode się płaci. Pytałem już kiedyś na forum z jakich materiałów skorupy są najlepsze itd. ale nie uzyskałem żadnej odpowiedzi. Teraz już się nie dziwie bo skąd my to mamy wiedzieć. Mi na moje oko wydaje się że coś z karbonocośtam będzie lepsze od thermoplastu chociażby dlatego że jest droższe. Tym sposbem doszedłem do wniosku że kupie coś taniego, wygodnego, ładnego i zarazem lepszego od tego co mam teraz (caberg classico). Myślę o Sharku S500. Czytałem już na forum o tych kaskach i o tym że niby S800 są lepsze. Ale skoro mi chodzi głównie o bezpieczenstwo a oba są wykonane z tych samych materiałów to po co przepłacać??? Zresztą jak porządnie przydzwonisz to i shoei nie pomoże, a na szlif to chyba każdy lepszy od tigra w sam raz... pozdrawiam

Ok dzięki za odpowiedzi. I tak za cholere nie mogę zajarzyć co to ma do parowania szybki. Mattir tutaj znalazłem kask Shoei XR pokazany w 3D. Tam faktycznie widać jakieś białe "bolce" na szybie. Czy to o to chodzi? mam jeszcze pytanko... czym się różni pojedycza nieparująca szybka od podwujnej?

To jest wycinek odpowiedź którą otrzymałem w już starym temacie na temat kasku Lazera Fiberpro właśnie z Pinlockiem. Z tego co tam pisze pinlock jest czymś co bezpośrednio odpowiada za nie parowanie szybki ...a z tego wynika, że pinlock to coś co służy do montażu drugiej szybki... ????

Witam! Chciałem się dokładnie dowiedzieć co to jest ten pinlock. Antifog to powłoka na szybie która zapobiega parowaniu pinlock? Napiszcie coś też o skuteczności tych obydwu wynalazków z osobna. tzn. jak sprawuje sie sam atifog i jak sprawuje się antifog razem z pinlockiem. dzieki dzieki Pozdrawiam

nie sądzę żeby mój stelaż dał się tak łatwo wygiąć. Widziałeś zdjęcia??? Raczej martwi mnie ta podstawka (czy jak to się nazywa) którą dostane razem z kufrem. Czasami jest ona z jakiegoś plastiku (przynajmniej ja w jednym małym GIVI taką widziałem), być może jest on bardzo wytrzymały - nie wiem (dlatego was pytam).

Dzięki Drogowiec za odpowiedź. Kuferek oczywiście będzie z czarnego plastiku, też sobie innego nie wyobrażam. Może jeszcze ktoś napisze swoje doświadczenia z odpadającym kuferkiem???? pozdrawiam :)

Witam! Jestem już bliski kupna tego kufra LINK. Mam jednak jeszcze pewne obawy co do oparcia za jakie ma on służyć mojemu plecaczkowi. nie widziałem mocowania tego kufra jednak słyszałem że jest on solidny i wyprodukowany na licencji kappa. Ponoć ktoś dostał nawet razem z kufrem Motodetail pełno papierków z kappy. Czy zdarzają się takie przypadki że mocowanie kufra nie wytrzyma (np. podczas przyśpieszeń) i kufer odpadnie narażając przy tym na spadnięcie naszego plecaczka, który przecież zrelaksowany opierał się o ten kufer??? I tak na marginesie jak myślicie pasuje do mojego moto patrząc okiem turysty :icon_biggrin: ??? moje moto dzięki pozdrawiam

Pewnego razu lecąc na swoim enduro (XT600) z oponami na szosę, przy dość silnym wietrze i prędkości coś ponad 110 doświadczyłem chyba tego zjawiska. Kierownica zaczęła mi trzepotać i po prostu zwolniłem. Wydawało mi się że latała mi tylko trochę kiera ale kumpel który jechał za mną mówił że trzepało mocno całym motocyklem a opona jeździła zygzakiem. Nie dzieje mi się tak zawsze ale zauważam to często na tym odcinku z "pewnego razu". Może nawierzchnia jest nierówna ale tak że na "rzut oka" tego nie widać. Tzn. To to jest to shimmy????

To może lepiej nie... jednak jestem nie doświadczony i po przyszłym sezonie chyba dalej będe. Jeździć motocyklem uczy się całe życie a nie jeden sezon. Dzięki za wypowiedź. ;)

Piękny sprzęcik - gratulacje!!! :(

Hmmm z tego co piszecie i inni pisali Bandit to rewelacja. Uniwersalny, mocny no i z charakterem. Szkoda że go teraz tak skrzywdzili, bo z tymi gładkimi cylindrami już mu tak nie pasuje... Co myślicie o B12 jako drugim moto zaraz po (jednak bardzo innym) XT 600. obecnie jeszcze nie zmieniam ale pod koniec przyszłego sezonu planuje sprzedać yamahę i kupić coś za 10tys. Chodza mi po głowie 600 takie jak jajko ale to tylko z reguły żeby tak odrazu nie wsiadać na jakiegoś bigbikea. Tak naprawdę to prędzej czy buźniej itak będe miał(przynajmniej optymistycznie myśląc :icon_question:) coś w okolicach litra. Tzn. nie żebym wątpił w niesamowitą moc bandyty i uwarzał że nadaje się dla początkujących ale przecież każdego motocykla trzeba się uczyć a czy to będzie 600 czy 1000. Dawkowanie mocy itak chyba zależy od naszego rozsądku. Wielką zaletą i może jedyną takiego rozwiązania jest to że po kolejnym sezonie nie będę znów przeglądał ogłoszeń za znalezieniem czegoś mocniejszego... Pozdrawiam Mateusz :icon_exclaim: