Dexio

Duzo za duzo :)

Brak slow, zal i smutek. Niech Marcin spoczywa w pokoju.

Jest duza szansa ze sie pojawie, ale raczej z lenistwa na moto.

Nie wiem czy by sie komus chcialo dogrzebywa sie do rozrusznika zeby go podmienic. Ale serwis niby OK, w sensie raczej nie kwalifikuje sie do "warsztatu pana Jozia" ale kto go tam wie... Wpadlem jeszce na pomysl sprawdzic prad uplywu z aku i ew prad rozruchu jak sie dorwe do indukcyjnego miernika. Moze jednak szlag trafil rozrusznik.

Witam ! Niedawno mialem szlifa na prawa strone, nic powaznego ale trzeba bylo wymienic dekiel i prawa strone kierownicy wiec oddalem sprzet do serwisu ( Warszawa, Intermotors na Jagiellonskiej ). Odbierajac zauwazylem ze aku jest bardzo slaby a rozrusznik ledwo kreci i na dodatek robi to bardzo glosno. Wymienilem aku na nowe bo myslalem ze moze w starym sie polamaly plyty i poprostu nie ma mocy ale jest to samo. Co wiecej przed oddaniem do serwisu moto odpalalem kilka razy i nie bylo takich objawow - rozrusznik wskakiwal gladko i dobrze krecil. Zastanawiam sie czy to mozliwe aby efekt gleby ujawnil sie dopiero teraz czy cos w serwisie zje*ali. Ktos mial podobny problem albo moze cos doradzic ? Pozdrawiam Tomek

Mala Patelnia i niedogrzane gumy w efekcie czego ladny szlifik i na koncu zielone :icon_mrgreen: Nie ma kiery z prawej strony, dekiel przetarty, owiewki, crashpad, z kombi zostaly wiory, ogolnie taki szlifowy standard :D No i duma ucierpiala, tak pozatym to luzik. Pozdrawiam

Jak posklejam Cebre po Poznaniu to tez wpadne :flesje:

Jak da rade z pogoda to tez wbijam

Na jakies foty dzisiaj bym nie liczyl bo mecz zaraz :icon_evil:

Starym zwyczajem melduje sie ze dojechalem, pogoda tym razem dopisala i jezdzilo sie bardzo fajnie. Pozdrawiam wszystkich i do nastepnego razu. PS. PeKaWu: dojechales jakos ?

Powstan :buttrock:

Hmm, uczciwie mowiac to nie wiem jak wyglada sprawa z mlodzieza, mam wraznie ze te nasze smigania po torze moga byc tak troche na krzywy ryj robione i pewnie nikt z organizatorow nie bedzie chcial bekac za nieletniego na torze w razie jakiegos wypadku. Chociaz mam wrazenie ze o ile masz prawko i jakis papier od rodzicow to bedzie spoko ale niech sie wypowie ktos bardziej kompetentny odemnie.

Ad 1. Na miejscu Ad 2. Zazwyczaj 50-60 zl od lebka Ad 3. Nope, wjazd w czym chcesz na wlasna odpowiedzialnosc :)

Dzieki serdeczne :( Tylko kurde jak na wstane na 6 w niedziele ? :lalag:

Wbijaj :icon_mrgreen: BTW: gratuluje nowego moto :)

UFI, nie rob sobie jaj ;]

Ja sie pisze na 29 czerwiec, na nastepne terminy tez :icon_twisted:

Heh, sam wczoraj mialem taka sytuacje tyle tylko ze byla to droga dwu pasmowa i nie zepchneli mnie w zielone ale na samochod ktory jechal po lewym pasie. Zpychajacy zwial a ja zostalem z gosciem na ktorego wpadlem jako sprawca wypadku, skonczylo sie na 200zl za stracony kolpak. Nikomu nie zycze podobnej przygody.

Kazda pliszka swoj ogonek chwali :icon_evil: Ja nie jezdzilem ta konkretnie Kawa wiec sie nie bede wypowiadal na jej temat, moge natomiast powiedziec co mi sie w Fazerku NIE podoba bo co sie moze podobac to kazdy zainteresowany tematem wie :) Mianowicie: a) Bez wyzszej szybki zapomnij o turystycznych przelotach z predkosciami > 190 b) Spalanie przy duzych predkosciach > 190 jest naprawde bolesne ( 10l / sto ) c) Kultura pracy na niskich obrotach - czuc ze to silnik ze sporta, Fazera trzeba krecic zeby jechal d) Przynajmniej do rocznika 08 kiepskie zegary ( cyfrowy obrotomierz ) e) Wydech pod zadupkiem = zapomnij o wcisnieciu czegokolwiek wiekszego niz paczka gum do zucia, zwlaszcza jak masz tam wcisnieta centralke alarmu i narzedzia f) Brak dostepu do akumulatora ( trzeba podniesc bak ) e) Fabryczne wydechy lubia sie zapiec na srubach mocujacych, sa problemy przy wymianie na cos innego, ja swoj musialem diaksem upieprzyc zeby dalo sie wsadzic cos innego. To w sumie tyle. Z drugiej jednak strony, przez ostatnie pol roku przelatalem Fazerem 14 tysiecy km i jest to naprawde swietny motocykl tak do turystyki jak i do miasta. Pozdrawiam

a) Autostrada, non stop na zamknietej szafie licznikowe 240 ( 220 wg GPS ) przy wietrznej pogodzie i standardowej szybie moj kark wytrzymuje jakies 30-40 min jazdy co akurat pozwala zjechac na tankowanie bo spalanie w Fazerku mialem na poziomie 10-10.5l / sto :D b) Gorskie drogi, tereny zabudowane (wioski, etc ) - sredna predkosc raczej niewielka 80-120, niewiele wyprzedzania, spalanie kulturka 6l/sto c) Wszedzie indziej - kolo 160, spalanie kolo 7-8l na sto. Biorac srednia z ostatniej trasy to na dystansie 1450km mialem srednia predkosc jazdy na poziomie 140 km/h i spalanie okolo 7 litrow na sto.

Wlasnie dotarlem, caly obolaly acz szczesliwy. Bylo zajebiscie, choc miejscami troche za duzo adrenalinki, zwlaszcza jak cie ktos po zewnetrznej w szczycie zakretu wyprzedzal ;) Dzieki ludziska za smiganie, fotografom za pstrykanie a organizatorom na miejscu za pomoc. Trzymam kciuki za kolege na GSXRze :biggrin:

Wpadne

Oj tak, to co sie dzialo na rynku w kazimierzu przeroslo najsmielsze oczekiwania :crossy: Zasadniczo, to brakowalo tylko komumny z posagiem jakiegos krola, np. Zygnumtna i byloby dopelnienie calosci :crossy:

Szczesliwie dotarlem i ja :crossy: Dzieki wszystkim za wspolny wypad, zwlaszcza pozdrawiam ekipe z ktora wracalem do Wawy - bylo super i na pewno trzeba to jeszcze potworzyc :crossy:. Do nastepnego razu !

A ty spac nie mozesz ? :icon_razz: